Skocz do zawartości
akwamaciej

Cos mi wyrosło.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich i proszę o informację co to takiego. I jak można to zwalczyć?

20180212_171637_1.jpg


Pozdrawiam

Maciej

___________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na ślimaki osiadłe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ślimaki osiadłe, dziadostwo które się szybko mnoży. Można zakleić np. miliputem. Można też wyjąć skałkę i potraktować je jakimiś obcęgami. Wargatki też będą je zjadać - hexataenia, chrysus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze że atakuje mi to coś LPS-y.


Pozdrawiam

Maciej

___________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Póki nie wpuścisz czegoś, co będzie je zjadało, zostaje Ci usuwanie mechaniczne/zaklejanie, co przy dużej liczbie będzie uciążliwe, a i tak pewnie wszystkich nie zdołasz wytępić. Też je teraz mam coraz bardziej się mnożą, dlatego będę wpuszczał chrysusa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuje i już zaczynam działać :)


Pozdrawiam

Maciej

___________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Kupiłem chrysusa - NIC (lepszy ponoć chloropterus), kupiłem hexę - NIC, kupiłem krewetkę kuekenthali - NIC, kupiłem mandaryna wspaniałego - coś zaczęło się dziać w lepszym kierunku, już nie widzę takiej ilości pajęczyn. Pozostało mi jeszcze kupić ponoć lepszego łowcę mandaryna marmurkowego albo jeszcze lepszą kosterę rogatą tylko ona ponoć jak pada to się robi nie ciekawie w zbiorniku - ryba trująca. 

Poza tym pomagam rybkom i wyrywam te rurki przy samej skale. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam chloropterusa i NIC. Może rzeczywiście kombinerki i wyrywanie ;)

I jeszcze jedno.....

Czy w tym przypadku jest sens kupować chrysusa???

Edytowane przez akwamaciej (wyświetl historię edycji)

Pozdrawiam

Maciej

___________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Najlepsza z tego wszystkiego byłaby Kostera bo to specjalista od tych osiadłych ale trzeba mieć mały prąd wody no i jak padnie to zatruwa całą resztę.

Wyrywanie raz w tygodniu czy np zaklejanie milliputem tego co się nie udało całkowicie oderwać to bardzo dobre rozwiązanie. Mi jak się całość nie uda odłamać to rozgniatam resztę na skale pincetą i jak widzę że się ciągną gluty to znaczy że ślimak przeszedł na drugą stronę mocy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość laszek

Nasze działanianmogą tylko ograniczyć to co wizualnie widzimy. Reszta siedzi w niedostępnych miejscach i się rozmnaża. Tych małych nie widzę sensu zaklejania. Lepiej ścisnąć pensetą jak fresz mówi.

Wysłane z mojego LG-M200 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem hexę a zanim weszła to sporo ślimaków osiadłych. Odkąd pływała to pajęczynek nie widywałem, ale jak to z rybami, każda może nieco inaczej się zachowywać, więc trzeba mieć na uwadze że samo wpuszczenie ryby nie koniecznie coś da. Niektóre wargatki mają ten plus, że zjadają różne szkodniki, więc w moim przypadku i tak chrysusa u siebie zatopię, bo zauważyłem jeszcze wirki, małe niezidentyfikowane szpiczaste ślimaki... może będzie jakiś problem mniej, jakaś kontrola na ewentualnie przyszłe dziadostwo, a jak nie to i tak bardzo ładna ryba więc same plusy :)

Ja jak zauważyłem u siebie osiadłe, to wyciągałem skałkę z koralowcem i mechanicznie je niszczyłem, ale wtedy były tylko na skałkach z koralowcami, teraz są też w innych miejscach... Miałem też jednego dużego osiedleńca, tego zakleiłem i po problemie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że chrysusa wpuszczę i będę mu pomagał mechanicznie. I jakoś postaram się zniszczyć to dziadostwo.

Dziękuję za wszystkie cenne uwagi.


Pozdrawiam

Maciej

___________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Krewetki na aiptasie wyżerają ślimaki osiadłe w tym takie, które żyją w piasku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Np:Lysmata kuekenthali ?


Pozdrawiam

Maciej

___________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście coś jest na rzeczy, bo przy mandarynie wspaniałym mam ich jakby więcej niż przy mandarynie eee, picturatusie. Ale akwa tez mam też większe i może po prostu nie wyrabia ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem pełno osiadłych wpuściłem 2 mandaryny synchiropus picturatus oraz splendidus piękności ganiają się  ,ale nie mam już ślimaków osiadłych :) teraz walczę z ksenią brzydalem niestety moja skrzydlica na niego poluje .

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.