Skocz do zawartości
Mozart

Hodowlane błazenki amphiphrion ocellaris - problem - tabu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zależy mi na Waszej opinii dotyczącej hodowlanych błazenków amphiphrion ocellaris.

Jak wiadomo ze względu na dużą popularność i śmiertelność (podczas kwarantanny w sklepie potrafi zejść na wieczną rafę nawet 100% dostawy),

od dłuższego czasu istnieje duży deficyt na te rybki.

W ostatnim czasie pojawiły się oferty błazenka hodowlanego. W opisie tego typu ryby są w lepszej kondycji niż z odłowu, bardziej wytrzymałe itp.

Po zakupie takiego osobnika, zauważyłem dziwne zachowanie - m.in. ryba śpi bokiem na powierzchni wody (jak przysłowiowy liść w kałuży).

Zbiornik jest dojrzały (Salifert: NO3-5, PO4-0, KH-8, 1023, 26 C...).

Czy pomimo zmienności płciowej tego typu ryb, w dłuższym okresie hodowlanym może dojść do wyczerpania tzw. puli genetycznej?

W przypadku ludzi, problem ten istnieje m.in. u Amiszów.

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pojawiłby się jakieś defekty spowodowane chowem wsobnym to w pierwszej kolejności u wszelkich odmian barwnych. Tam pula genetyczna jest dużo mniejsza niż u standardowych. 

Jak do tej pory nie trafiłem, aby ktoś z hodowców narzekał na taki przypadek.

Błazenki hodowlane różnią się zachowaniem od dzikich. Na przykład nikt w naturze nie zaobserwowa,ł aby narybek tworzył "błazenkową kulę" jak to ma miejsce w hodowlach. Te z hodowli są odważniejsze, chętniej jedzą, nie chowają się po kątach. 

Problemem może być to że hodowlane, z reguły, nigdy nie widziały ukwiała. Może być tak że dużej im zajmie zaprzyjaźnienie się z ukwiałem. Może nie musi :) 

 

To jak zachowuje się Twoja ryba może mieć całą masę innych przyczyn. Ja bym stawiał na jakiś problem z pęcherzem pławnym. 


ch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Mozart napisał:

Czy pomimo zmienności płciowej tego typu ryb, w dłuższym okresie hodowlanym może dojść do wyczerpania tzw. puli genetycznej?

W przypadku ludzi, problem ten istnieje m.in. u Amiszów.

Nie porównuj człowieka do ryby.Organizm ludzki jest dużo bardziej skomplikowany niż ryby,a im bardziej rozwinięty organizm tym większe problemy potomstwa w przypadku chowu wsobnego.U ryb problem ten występuje po wielu,wielu pokoleniach nawet przy małej puli genetycznej, choć oczywiście każde pokolenie będzie coraz słabsze.U człowieka w przypadku stosunków kazirodczych prawie zawsze potomstwo ma problemy genetyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 11.07.2018 o 13:11, Mozart napisał:

Witam

Zależy mi na Waszej opinii dotyczącej hodowlanych błazenków amphiphrion ocellaris.

Jak wiadomo ze względu na dużą popularność i śmiertelność (podczas kwarantanny w sklepie potrafi zejść na wieczną rafę nawet 100% dostawy),

od dłuższego czasu istnieje duży deficyt na te rybki.

W ostatnim czasie pojawiły się oferty błazenka hodowlanego. W opisie tego typu ryby są w lepszej kondycji niż z odłowu, bardziej wytrzymałe itp.

Po zakupie takiego osobnika, zauważyłem dziwne zachowanie - m.in. ryba śpi bokiem na powierzchni wody (jak przysłowiowy liść w kałuży).

Zbiornik jest dojrzały (Salifert: NO3-5, PO4-0, KH-8, 1023, 26 C...).

Czy pomimo zmienności płciowej tego typu ryb, w dłuższym okresie hodowlanym może dojść do wyczerpania tzw. puli genetycznej?

W przypadku ludzi, problem ten istnieje m.in. u Amiszów.

Tzn. co? Amiszowie śpią bokiem na powierzchni wody?

Nie słyszałem o tym, więc trudno mi się wypowiedzieć.

 

Zaś co do rybola... To pamiętaj o kilku rzeczach. Błazenek jest tak popularny nie tylko że grał w Gdzie jest Nemo, ale dlatego że to ryba łatwa w hodowli i utrzymaniu.

problemy genetyczne należy diagnozować na całej populacji danej hodowli, lub choćby na całym miocie. Zubożenie puli genowej poprzez chów wsobny polega na tym że utrwala się dana cecha, ale też dochodzą do głosu geny recesywne - na tym to polega. przy typowej hodowli nie ma mowy o chowie wsobnym.

Poza tym dlaczego jesteś pewien że ryba jest chora? Zaś jeśli jest, czemu zakładasz od razu etymologię genetyczną, nie zaś bakteryjną czy pasożytnicza? Ryba może miec również uraz, np. związany z pęcherzem pławnym. Oczywiście uraz mógł być efektem przebytej choroby, lub wady genetycznej.

Ale na pewno nie wiązał bym tego z dosyc śmiałym twierdzeniem: "

Cytat

 

Jak wiadomo ze względu na dużą popularność i śmiertelność (podczas kwarantanny w sklepie potrafi zejść na wieczną rafę nawet 100% dostawy),

od dłuższego czasu istnieje duży deficyt na te rybki"

 

Primo, byłem ostatnio w kilku sklepach w Polsce, we wszystkich pływały jesli nie pary, to stada. I czasem nawet różnych odmian. Secundo,  że coś potrafi się stać (zejść cała partia błazenków) wynika ze statystki, ale taka statystyka nie jest mi znana, a w kilku sklepach mam znajomych i jak coś się dzieje, zwykle wiem. A na pewno bym wiedział jak by w jakiejś dostawie padło 100% ryb - tak licznie zamawianych zwykle. Zaś co do popularności.... To z tego co zaobserwowałem, błazny są zwykle pierwszymi rybami kupowanymi do zbiornika i bardzo często goszczą w nich do "końca pasji" - tak wynika z obserwacji znajomych i ogłoszeń na targowiskach. Już dużo większą rotację w baniakach mają chelmony czy niektóre pokolce - ludzie robią po kilka podejść do ryby.

 

Zobacz, może to zachowanie wynika ze stresu ? U mnie świeżo po zakupie spały też na boku, pod wylotem z kaskady, między rurką a ścianą. Poza tym, zmienność parametrów w akwarium jest b.  szybka, czasem wystarczy kilka godzin. Testy tez dają przybliżony (zwykle poprawny) wynik, jednak nie można stawiać za nie głowy.

Ogólnie, nie skreślaj jeszcze ryby, dajcie sobie trochę czasu :)


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkąd mam akwarium morskie przewinęły się u mnie dwie pary ocellarisów i wszystkie spały w rogu akwarium przy tafli wody - chlapiąc przy tym na podłogę. :D Nie odczytywał bym tego jako chorobę. Raczej wydaje mi się że poszukują miejsca ze spokojnym przepływem, bo cyrkulację mam tak ustawioną aby bardziej omiatała dolną strefę zbiornika.


140x70x50, Pacific Sun Diuna T5 8x54W, Royal Exclusiv Bubble King 160, 2x Jebao OW-40, AquaTrend DoserOne Evolution, AquaTrend Levelautomatic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.