16 minut temu, wally napisał:Dzięki za informację. A jak się sprawuje pompa zauważyłeś już jakąś pozytywną zmianę?
Pompa z kaskady? Aż za dobrze. Po wyjęciu jej z kaskady i tych badziewnych koszyków aż za dużą pralkę mi robi i poważnie myślę nad wyjęciem jednego z cyrkulatorów. Co jak co, ale te pompki z fzn3 są naprawdę niezawodne, nigdy żadnych problemów z nią nie miałem, a jedyna usterka o jakiej słyszałem od innych (bodajże @VDR pisał kiedyś) to pękająca izolacja kabla zasilającego, choć u mnie jest ok i nic nie pęka jak na razie.
Co do pozytywnych zmian - podstawowa to brak odpieniacza i grzałki w akwarium, oraz masa dodatkowego miejsca na media filtracyjne. Na razie w większości jeszcze nie wykorzystana, bo tylko trochę siporaxu zalegającego dołożyłem i 0.5L matrixa, ale mam zamiar doładować tam jeszcze bądź to gruzu z żywej skały, bądź grubego żwiru koralowego. A życie? Wszystko ma się dobrze, tak jak wcześniej.
A czekaj... bo Ty o dozowniku pewnie... Działa, dozuje, poziom kH i Ca trzyma się równo a ja odpoczywam od strzykawek. Było warto. Generalnie, to momentalnie praktycznie zapomniałem, że tam jakaś pompa jest i jakiegoś balinga dozuje. I o to chodziło. Korale rosły już i na strzykawkach (6x dziennie podawałem z ręki), więc jakoś spektakularnej różnicy nie widać jeszcze, ale zapewne też im służy. Np jutro wyjadę na tydzień. Wcześniej oznaczało by to spadek kH do 5 i wyprowadzanie na prostą akwarium przez kolejny tydzień. A teraz jebało będzie dozowało po równo płyny i korale nie odczują specjalnej różnicy.