Skocz do zawartości
Nik@

Reakcje znajomych na widok Waszych akwariów

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie nikt o glonojada nie pytał...ciekawe, dlaczego.

Tylko o te "roslinki", sól kuchenną pytają i o koszta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie nie lubię rozmawiać z laikami o moim akwarium i takie rozmowy raczej mnie irytują, szczególnie jeśli widzę, że rozmówca nie jest tak na prawdę zainteresowany samym akwarium. Oczywiści jeśli widzę, że ktoś jest podjarany to cierpliwie odpowiadam na pytania czy ta woda jest słona i mówię, że to nie jest roślina. Najgorsze pytania jakie pamiętam: -ile to kosztuje? -ile to żre prądu? -czy da się na tym zarobić? -jakie masz rybki? -nie szkoda Ci kasy? Te pytania skutecznie zabijają moją chęć dzielenia się pasją z taką osobą.

Jeśli chodzi o reakcje odwiedzających mój dom to zazwyczaj jest wow i nos w szybę, pomimo, że akwarium mam raczej puste, gdyż po przeprowadzce zostały mi tylko jakieś resztki koralowców i główną atrakcją są ryby. Tak jak pisaliście na niezorientowanych już sam rozmiar akwarium i niebieskie światło robi ogromne wrażenie. Czy to kontrola wentylacji, czy pan instalator z vectry, muszę się liczyć z tym, że obserwowanie akwarium będzie dla nich najbardziej czasochłonne. :D


140x70x50, Pacific Sun Diuna T5 8x54W, Royal Exclusiv Bubble King 160, 2x Jebao OW-40, AquaTrend DoserOne Evolution, AquaTrend Levelautomatic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie bardzo miłe chwile to te, kiedy dostaję w ciągu dnia od żony smsa typu: "krab chyba miał wylinkę", "jakiś ohydny robal pływa w akwarium", chociaż oficjalnie to nie jest zainteresowana wcale i podstawowym warunkiem "negocjowania akwarium" było to, żeby ona nie musiała tego czyścić, karmić i się tym w żaden sposób zajmować. A jednak ogląda, co się tam dzieje:-) Albo jak córka (niecałe 3 lata) nadaje imiona każdemu zwierzakowi: rybka - Goldi, krab - Sebastian (to chyba z jakichś bajek)... Albo jak widzę ją z nosem przy szybie, obserwującą "korala - trawkę" (briareum) i "korala - drzewko" (sinularia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Marcin Linek napisał:

-ile to kosztuje? -ile to żre prądu? -czy da się na tym zarobić? -jakie masz rybki? -nie szkoda Ci kasy?

Ja mam gotową odpowiedź na powyższe pytania bo one oczywiście też się pojawiają. Odpowiadam jak niżej:

"To jest hobby i moja odskocznia od codzienności. Dzięki temu mogę wyłączyć myślenie o rzeczach które były tego dnia złe dla mnie i dzięki temu się uspokajam a co najważniejsze nie posiadam telewizora w domu przez co mam czas na czytanie książek, spędzanie czasu z żoną i córką i wiele innych rzeczy :) "

Poza tym to wskazuję innym ich hobby i zainteresowania i że też ładują czasami sporą kasę w rzeczy które ich interesują.

Przykłady:

- kolega ma świra na punkcie zegarków i kupuje je za naprawdę sporą kasę za którą mógłby postawić spokojnie 300 - 400 l na nowym sprzęcie

- kolega jest zafiksowany na punkcie swojego samochodu (car detailing) i też wydaje co miesiąc naprawdę sporą kasę na pucowanie auta

- koleżanki hobby zakupy ciuchów itp :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja dziewczyna też ogólnie mówi, że to moje akwarium i się nie wtrąca, ale często obserwuje co się dzieje. Na jej prośbę kupiłem calcinusa, to codziennie go szuka w akwarium, a jak miał wylinkę i kilka dni się nie ruszał to zmusiła mnie żebym sprawdził czy żyje :clowning

A ostatnio było mi bardzo miło jak sama z siebie zauważyła, że spsy, które ucierpiały na skoku KH zaczęły się regenerować. To bardzo miłe jak widzę, że wie jak ważne jest dla mnie to hobby i wykazuje zainteresowanie. ^_^


140x70x50, Pacific Sun Diuna T5 8x54W, Royal Exclusiv Bubble King 160, 2x Jebao OW-40, AquaTrend DoserOne Evolution, AquaTrend Levelautomatic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Generalnie to większość osób bardzo pozytywnie reaguje. Hitem dla mnie był tekst odnośnie tych moich glonów nitkowatych (z którymi walczę ostatnio), że "ładny kolor mają, taki intensywnie zielony, i ładnie falują":-) Absolutnie każdy w 5 sekund zauważa, że to akwarium to nie jest takie zwykłe z gupikami. A pytania o kasę? Po prostu nie wchodzę w te tematy, nie opowiadam "laikom" ile to czy tamto kosztowało (szczególnie starsze, bardziej "stateczne" osoby bywają zszokowane, jeśli się przypadkiem wspomni o kosztach morskiego), ile prądu itp. I jakoś tak mam, że jak sam nie zacznę przypadkiem o tym mówić, to raczej inni sami z siebie nie zaczynają drążyć tematu kasy (no, przynajmniej większość).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej znajomi oglądali u mnie słodkowodne akwarium dość bujnie zarośnięte, ogólnie różnica jest taka, że tamtego nie komentowali ( po prostu stali i oglądali), a tutaj pomimo praktycznie pustego akwarium jest zachwyt, a to jakaś macka ze skały wystaje, a to coś się poruszy w piasku i tak stoją i wypytują co się dzieje. Największą atrakcją jest i tak ślimak stormbus :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2-3 lata temu przed solanką 350L sporo ludzi siadało i też było wypytywanie o dla mnie prozaiczne sprawy jak o wspomnianą sól kuchenną czy światło.

Teraz podobnie się dzieje ale ze słodkim 2000L z płaszczkami, tutaj większą robotę robi gabaryt :P

Ale solanka się buduje powolutku....kto się zaraził ten nie odpuści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać, że pełnimy ważną misję, uświadamiając ludzi, że koralowce, to nie rośliny.  Może następnym razem na wakacjach w Egipcie czy gdziekolwiek, gdzie występują koralowce dwa razy się zastanowią, zanim wyciągną coś żywego z wody. 

Co do kasy... fakt, kazdy kto ma coś więcej, niż na przeżycie na coś pieniądze wydaje. Sprzęt narciarski, podróże, budowę domu, powiększanie piersi czy odsysanie tłuszczu.

Ja przed erą akwarium wydawalam na samochód. Kupowałam mu najlepsze kosmetyki (na swoje wydawalam 1/10 z tego, co na auto), to byly piany aktywne, szampony, glinki, pasty polerskie do każdej powierzchni osobno, czyli do lakieru dwie gradacje, do plastikow, do felg, do chromów, prócz tego wosk, quick detailery, preparaty do czyszcsenia i dekontaminacji felg i lakieru, plus specjalne ściereczki, gąbeczki, wszystko z górnej półki. Nawet maszynkę polerską kupiłam, choć nigdy jej nie użyłam, bo wolałam polerowanie ręcznie i woskowanie ręczne.

Tata miał ze mnie polewkę, kiedy cały dzień potrafiłam pieścić samochód, nawet pod maską go myłam. Pytam taty, czy jeśli wilgotną ściereczką przetre akumulator, czy mnie prąd nie pieprznie. 

- nie pieprznie

- jesteś pewien?

- tak, jestem pewien, bo ja codziennie przed wyjazdem do pracy myję akumulator 

:D

Teraz już nie mam czasu głaskać mojego autka. Żal mi, bo kiedyś błyszczał, jak psu jaja, aż sasiedzi pytali, co ja z tym autem robię, że ono tak się świeci. 

Każdy z odwiedzających nas "pytaczy" o koszty zapewne nadmiar gotówki na coś wydaje. Gdybym była facetem, to bym odpowiadała wyświechtanym tekstem, że dżentelmeni o pieniądzach nie dyskutują, a tak odpowiadam, że sporo, ale warto i zeby to mieć mniej wydaje na fryzjera i kosmetyczkę :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy jakieś tam swoje hobby ma. Mam kolegę który potrafi wydać 3 tyś. na wędkę, drugi wydaję na samochód, trzeci na głupoty. My mamy takie hobby i wydajemy pieniądze na te Nasze "rośliny".:D

Edytowane przez KRYSTIAN.9 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Goście odwiedzający mnie, to są typowe , jak u wszystkich. jakie fajne roślinki, jakie wielkie akwarium ( 350 l ) a ile to kosztuje, jaki koszt miesięcznego utrzymania, itd. Ale miałem też z kolegą niezły numer. A było to już pod wieczór i nadszedł czas by nalać wieczorną porcję fito. Otworzyłem szafkę i  zacząłem grzebać przy sumpie. Wyciągnąłem zielony magiczny płyn przechyliłem do kubka porcję i wlałem do akwa. Kolega zagląda przez ramię i pyta,  po co Ci ten spirytus. W  nim miałem rozrobiony VSV. A ja na to że sobie popijam z rybkami na zdrowie. Długo się nie zastanawiałem , odkręciłem butelkę, nalałem do nakrętki i siup do sumpa. Widzę jego wielkie oczy i pokazuję w narożniku kieliszek. Jest to kieliszek przeznaczony do tego, jak mi się odczepi od skałki jakiś grzybek, to wkładam kawałek skałki i grzybka do środka. Po dwóch tygodniach, grzybek sam się zakotwicza. Wyciągnąłem ten kieliszek, zaczerpnąłem wodę z RO / DI i przechyliłem, mówiąc . Jak ryby mogą pić wódę to i ja mogę. Ale była jego mina. Nie można tego zapomnieć. Kolega otrząsnął się  i po chwili mówi . Ja też chcę. I wyrywa mi ten kieliszek. Ja na to. Artur to jest mikstura tylko dla morszczaków i  jak wypijesz cały kieliszek to będziesz musiał założyć akwarium morskie. Ale on się upiera, to mówię żeby nalał sobie pół.Nic z tego.  Gieroj się znalazł i nalał sobie cały kieliszek 50g . Przechylił  i wypił. Pomlaskał, pomlaskał i powiedział. O cholera, naprawdę słona.  Dalej jest moim dobrym kolegą. Niestety nie udało mi się namówić na akwarium.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalezy jaki znajomi maja gust czesc mowi super czesc nie zwraca uwagi bo ich to nie obchodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.