Wieloszczet i wężowidło

[rafiozzo]

Hej,
prosiłbym o identyfikację bardziej doświadczonych morszczaków dwóch poniższych zdjęć. Czy ten wieloszczet to fireworm? I czy wężowidła z tego gatunku rosną duże? Wężowideł to już z kilkanaście mam takich.

 

[NAP]

to nie fireworm. A takie weżowidła u mnie są małe i nie rosną wcale.

[TMK]

Te wężowidła mająok4 cm.Kiedyś widziała takie 8 cm, ale większe nie urosną, natomiast potrafią się nieźle namnozyć.

Co do nazwy niektórzy nazywają je fireworm lub  bristle worm . 

 

Tu jest altas takich stworków

 http://nano-reef.pl/forums/topic/92020-załałeś-swoją-pierwszą-solniczkę-i-zobaczyłeś-dziwne-stworzenie-zajrzyj-tutaj-może-znajdziesz-jego-zdjęcie/

Edytowane 18 Grudnia 2018 przez TMK (wyświetl historię edycji)

[rafiozzo]

Dzięki!

[piotrp1973]

mam tego mnóstwo, chodzi mi o te podłużne. Jednak nie robią żadnych szkód.

[TMK]

Zależy od punktu widzenia.  Dla mnie mój palec to szkoda.

[Nik@]

Ooo o skąd ja znam ten widok palców

Niby nie zabije, nie raz się nadzialam na wieloszczeta i to może nie była jakaś  straszna trauma, ale przez 2-3 tygodnie po kontakcie z iglami wieloszczeta skóra swedziala, troszkę piekła, na koniec łuszczyła sie. Żadna przyjemność.  Staram się ograniczać ich populację.

[TMK]

Wpierw  mocno puchnie, potem swędzi, a potem to już z górki.  Mam wargatka i pomaga ograniczać populację. 

Jak spora większość organizmów w baniaku z jednej strony sa pożyteczne a z drugiej mogą być plagą.

[Qłko]

15 godzin temu, TMK napisał:

Mam wargatka i pomaga ograniczać populację. 

Jak spora większość organizmów w baniaku z jednej strony sa pożyteczne a z drugiej mogą być plagą.

nic dodać nic ująć;

no może jednak dodam że te wężowidła lubią włazić wszędzie nawet w pompy i ich mocowania na gołej szybie z dala od  skały i dna mimo że na co dzień nie widać aby się wspinały  po szkle., przypomniało mi się że wieloszczety też tam bywają...

wieloszczety łapie pęsetą i zazwyczaj tylko okazyjnie, jak jest cały na widoku albo cn. 2/3 wylazło z dziury (wtedy przy dziurze  "chytam" ale z umiarem [by nie przeciąć] i powoli czekam aż się zmęczy próbą schowania  dopiero wtedy powoli stopniowo wyciągam [mimo tego czasem też się urwą].

może jestem gruboskórny ;-), ale mój przypadek kontaktu skórnego to tylko silne pieczenie, pod światło widoczne powbijane kilkumilimetrowe cieniutkie igiełki (szczecinki), po ich delikatnym "zgłaskaniu" miękką gąbką pod zimną wodą spokój...bez bąbli i złuszczenia skóry 

[TMK]

Moj mąż twierdzi, że to test na faceta. On ma tak grubą skórę ,że może je łapać palcami

[Gość]

7 minut temu, TMK napisał:

Moj mąż twierdzi, że to test na faceta. On ma tak grubą skórę ,że może je łapać palcami

Jest mechanikiem?  ja mam dłonie ginekologa  

[Gość Paragon]

W dniu 18.12.2018 o 21:45, TMK napisał:

Zależy od punktu widzenia.  Dla mnie mój palec to szkoda.

Rękawice się klaniaja krzyczą z za rogu załóż mnie, załóż mnie załóż mnie

ja mam pełno FR i wężowideł w sumpie w DSB w akwarium tez kilka widziałem na razie nie przekraczają 3-4 cm, ogólnie wszyscy je mają nawet jak o tym nie wiedza

 

W dniu 19.12.2018 o 14:35, fresz33 napisał:

Jest mechanikiem?  ja mam dłonie ginekologa  

mechanikiem czy wlascicielem warsztatu mechanicznego bo to różnica

[TMK]

Najlepeij koło 3 w nocy zaświecić latarką. Można się zdziwić.

[volf]

W dniu 19.12.2018 o 14:35, fresz33 napisał:

Jest mechanikiem?  ja mam dłonie ginekologa  

Również mam ręce ginekologa  i jak już kiedyś pisalem wybieram je gołymi rēcami, bez skutków ubocznych. To chyba kwestia odporności 

[Gość]

Wczoraj też jednego w nocy przycelowałem

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka