anx Zgłoś Napisano 20 Lutego 2019 Kilka dni temu zauważyłam częste osiadanie ryby na dnie i szybkie ruchy pokryw skrzelowych. Przez 2 dni nie mogłam obserwować akwarium, ponieważ nie było mnie całe dnie w domu. Oczywiście ryby były karmione. Dzisiaj stan rybki jest o wiele gorszy Czy da się jeszcze go uratować czy nie ma szans? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Raffy14 Zgłoś Napisano 20 Lutego 2019 Padnie, anthiasy to delikatne ryby. Jak długo jest akwarium i jakie są parametry wody? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Apolonia Zgłoś Napisano 21 Lutego 2019 padnie, ale zaobserwuj inne ryby zwłaszcza rano albo późnym wieczorem czy nie mają kropek na ciele, bo anhias ma liczne otarcia na ciele. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wiesiektbg Zgłoś Napisano 21 Lutego 2019 Witam... Mój brzydal zaczynał mieć problemy z okiem - zmetniało i napuchło. Zapodałem lek Herbatna od Microbe lift i przeszło mu - oko wróciło do normalności Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
anx Zgłoś Napisano 21 Lutego 2019 Niestety od zakupu anthiasów na początku stycznia (dodam, że jeden nie dożył dojazdu do domu mimo, że ryby były zabezpieczone, jechały w samochodzie ok. 40 minut) dzieją się same złe rzeczy w akwarium. Najpierw jednemu spuchło oko i nie chciał jeść, był chudy a jego odchody były białe i ciągnące, zaraz potem praktycznie wszystkie ryby w zbiorniku zaczęły się ocierać. Po zakupieniu krewetki sytuacja się poprawiła, ale krewetka przestała czyścić ryby (na początku robiła to chętnie), więc postanowiłam spróbować z Herbtaną. Tydzień temu zakończyłam 10-dniową "kurację" Herbtaną co z kolei postkutkowało chorobą tego anthiasa (biały nalot itd.), wysypem cyjano, czyli tak naprawdę znacznym pogorszeniem sytuacji. Co ciekawe anthias, którego na początku spisałam na straty (mały, wychudzony) ma się lepiej, ma duży apetyt a oko się poprawiło. Ryby są spokojniejsze niż na początku (widoczny był stres), ale wciąż się ocierają. W międzyczasie jeden anthias zaczął zmieniać się w samca. Przyjrzałam się i rzeczywiście wieczorem pojawiają się delikatne, drobne, słabo widoczne kropki na głowie Grammy. Azotany mam praktycznie zerowe przez cały czas, fosforany w czasie zakupu wynosiły 0.09, jutro lub pojutrze będę mogła zakupić test na PO4, żeby móc mierzyć ich poziom w domu. To wszystko mnie podłamało, zaczęłam wątpić w to, że kiedykolwiek moje akwarium będzie bez plag i chorób. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
anx Zgłoś Napisano 22 Lutego 2019 Anthias odszedł. Czy ktoś doradzi co zrobić z tym koszmarem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Apolonia Zgłoś Napisano 5 Marca 2019 odczekaj miesiąc czy dwa. Nie daje gwarancji że będzie dobrze, ale to najlepsze rozwiązanie. Na akwarium bez plag nie masz co liczyć. w morskim na okrągło coś się dzieje, ospa, dino, cyjano, padające ryby, padające korale... koral 2 tygodnie piękny później zjazd... to już takie hobby. W sprawie ospy przerobiłem już chyba wszystkie sposoby z tego forum. Mój wniosek jest taki, że jak ryba jest silna to przetrwa. Miałem obsypane wszystkie ryby po wpuszczeniu błazenków(wszystkie w tym hepatus) błazenki padły a hepatus przetrwał... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sebolls Zgłoś Napisano 5 Marca 2019 Hej, Miałem podobny przypadek. Koszmar zaczął się po 3 dniach od wpuszczeniu ostatniej rybki która w sklepie wyglądała na całkiem zdrowa. Każda z rybek zaczęła się ocierać o skały itp, dostały nalotu w postaci białych kropek - pewnie ospa. Mimo kuracji padły wszystkie w ciągu 3 dni od wystąpienia objawów. Na chwile obecną mam tylko kilka krewetek i nie zamierzam przez kolejne 2 miesiące kupować i wpuszczać do zbiornika jakiejkolwiek ryby. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach