Małe slimaki

[fannadil]

Dziś po zgaszeniu światła wypatrzyłem takie male ślimaki mają do 0,5cm cóż to za cuda?

[Gość]

Columbella

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[Słony leszcz]

https://pl.reeflex.net/tiere/6318_Columbella_rustica.htm

Super ślimaczki, jak turbo, niepozorne ale pracowite. Mnożą się same. Także, całkiem pozytywne odkrycie, tym bardziej że w sklepie tego nie kupisz, co najwyżej od innego akwarysty.

Teraz, =Fresz= napisał:

Columbella

Wyprzedziłeś mnie:-)

[fannadil]

No i super dziękuję Panowie

[Gość]

Jak ich pakietów z jajeczkami nie będziesz usuwać to będą plagą [emoji14] ja je jako gratis do loralowców dorzucam. A jeżeli chodzi o ich pożyteczność to lubią w nocy wychodzić na szyby i skubać drobne glony. Często widać ich ścieżki tak czy inaczej szyby trzeba czyścić, a ślimaki dużo produkują odchodów i tak na dwa razy trzeba brać ich wartość posiadania [emoji14]

Jedyne ślimaki jakie zrobiły na mnie wrażenie jeżeli chodzi o ich pracę to te duże około 5cm turbo mexicana czy jakoś tak. Mało popularne i rzadko spotykane w sklepach. Kosztują około 40zł sztuka ale ten jak się dopadnie do grubszych glonów włosowatych to przynajmniej widać jak ich ubywa.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[goclik]

Mnoży się to to na potęgę. Jakiś czas temu oblepiły mi jajkami cyrkulator, cały był pokryty mazią do tego stopnia, że ledwo co się kręcił. Domyć go nie umiałem.
Co chwilę odnajduję ich jajeczka w różnych miejscach. Co do ich efektywności to mam mieszane uczucia.

3 minuty temu, =Fresz= napisał:

Jedyne ślimaki jakie zrobiły na mnie wrażenie jeżeli chodzi o ich pracę to te duże około 5cm turbo mexicana czy jakoś tak. Mało popularne i rzadko spotykane w sklepach. Kosztują około 40zł sztuka ale ten jak się dopadnie do grubszych glonów włosowatych to przynajmniej widać jak ich ubywa.

Ja polecam Astralium spp. Kilka tygodni temu takiego kupiłem i we włosowate wpadł jak przecinak. Tylko ścieżkę było widać - wyjadał do gołej skały. 

[fannadil]

Ja to Wam powiem ze jedyny widoczny efekt pracy ślimaków widze jak mam brudną szybę, jak taki przejedzie to od razu widać. Skała jest zielona jak na zdjęciu więc też pewnie to jedzą ale nie widać efektu długich glonów brak.

Mam Astralium, Babylonie, Nasariusy, Turbo, Tectusa, Trochusy i te maluchy.

[Słony leszcz]

Jeśli chodzi o włosowate, to praktycznie wszyscy glonożercy je zjadają... do czasu, aż im się w organiźmie żertoksyny nazbiera tyle, że potem już prędzej z głodu padną niż włosowate ruszą. Przerabiałem trochusy, tectusy, astralium, turbo, columbella, colonista, nawet jeżowce były. Wszystko włosowate jadło przez tydzień-dwa, potem traciło zainteresowanie, a jeszcze potem padało z głodu, pośród bujnych, zieloniutkich łąk glonów (część z Was pewnie kojarzy moją kostkę sprzed kilku zaledwie miesięcy). Plus ślimaków samorozmnażających taki, że ich populacja sama się uzupełnia i reguluje, kiedy już się zadomowią. Wpuścisz i masz spokój, coś tam skałę zawsze będzie skrobało. Ale do walki z plagą oczywiście się nie nadają, jak z resztą żaden inny ślimak.