10 godzin temu, sith114 napisał:A co do wypraw żeglarskich polecam Alandy
![]()
Do popływania bardziej na luzie lub rodzinnie polecam też wysepki koło Sztokholmu. Sugeruję zabrać z Polski zapas piwa czy innych trunków (na miejscu jest z tym bieda) oraz mięso na grila (miejscowe drogie strasznie i takie, że bym psa tym nie karmił nawet). Krajobrazy niesamowite, specyficzny skandynawski klimat. Jakby ktoś miał zamiar zahaczyć o Sztokholm też, to świetną opcją jest zabranie małego pontonu z silniczkiem - całkiem wygodnie i ciekawie się zwiedza miasto kanałami. No i oczywiście składane rowery też się przydają.
Niby to oczywiste ale napiszę na wszelki wypadek, że absolutnie nie można tam śmiecić, zostawiać po sobie chlewu i palić w miejscach niedozwolonych. Generalnie, tam wszędzie prawie wszystko wolno, grilować, cumować, kożystać z wody, prądu, sanitariatów... jak długo przestrzega się zasad. Panuje pełna gościnność, ale na brak kultury Szwedzi reagują bardzo szybko i zdecydowanie. I można być pewnym, że choć pozornie nikogo nie widać, to na 100% ktoś tam zerka, czy się polscy żeglarze poprawnie zachowują;-)
@waldek123blau motorowo też jak najbardziej. Tam często ludzie motorówkami do pracy podróżują. Na kołach to takie śmieszne stare elektryczne wózeczki tylko (coś jak kiedyś u nas na stacjach kolejowych bywało, ala meleks).