Lampa UV vs Ozonator

[PiotrekAT]

Cześć ludziska, 

Mam mały dylemat mała listę pytań

1. Jak się ma lampa UV do ozonatora 

2. Na co lepiej postawić w trakcie trwania kwarantanny 

3. Jakie plusy minusy z używania ozonatora 

4. Jakie plusy minusy z używania lampy UV 

5. Jak i ile czasu używać aby nie zaszkodzić? 

6. W co warto jeszcze zainwestowac w akwarium prywatnym oraz takim hmm kwarantannowym (konkretny sprzęt /preparaty) 

Liczę na poważne wypowiedzi

[waldek123blau]

 

 Lampa UV może słuzyć jako klaryfikator wody, sterylizator 1go i 2go stopnia, zależnie od ustalonego przepływu. Klaryfikator wody usunie zmętnienie spowodowane glonami, ale nie zniszczy komórek tylko spowoduje że będą "zlepiać się" w większe grupy, które już zostaną wyłapane przez inne filtry. Sterylizator 1go stopnia zniszczy komórki glonów, oraz większość bakterii i wirusów. Poprawi też balans reakcji redox, co obniża stres u ryb i poprawia odporność. Polecany akwarystom. Sterylizator 2go stopnia usunie dodatkowo pozostałe patogeny, pozostawiając jałową wodę. Znajduje zastosowanie w publicznych basenach a nie w akwariach morskich.

Lampa UV do morskiego to zdecydowanie 36W  polecam.Zwłaszcza w przypadku stosowania od czasu do czasu, czyli np. przy kwarantannie albo co ważne przy eliminacji zielonego zakwitu w wodzie. Do porządnego efektu potrzeba więc lampy 36W oraz pompki z przebiegiem nie większym niż 1000l/h. Za wolny może pdgrzewać wodę, ale i to przy czasowym działaniu nie przeszkadza. Z praktyki wiem, że lampeczki 10-15W nie dają rady wogóle. Zanim cokolwiek ubiją w zarodku, to zdąży się to wszystko namnożyć ponownie. Dlatego doradzam z całą świadomością 36W. Na koniec dodam, na przeciw tym, którzy obawiają się zgubnego działania, że lampa działa w wodzie i tylko w wodzie. Dezynfekuje wodę promieniowaniem UV-A. Podstawa filtracji zaś leży po stronie skał i piachu plus inne zakamarki, gdzie mieści się lwia część pożytecznych bakterii, które są po prostu nieruszane przez lampę z oczywistych powodów. Lampa idealnie nadaje się do usuwania zakwitów z wody. Zastosowana lampa o mocy przynajmniej 36W daje efekt klarownej wody już po ok. 2 godzinach działania. Można ją włączyć w obieg. Nic złego się nie dzieje, a rybcie są zdorwe i co więcej, zwłaszcza przy aklimatyzacji polepszają się warunkiu sterylności od pasożytów. U mnie lampa działa w godzinach nocnych, ponad 12h na dobę. Działam tak od lat i jest dobrze.

[PiotrekAT]

Super na takie konkrety liczyłem, planuje wprowadzić acanthurusy do baniaka i chce się zabezpieczyć lekko bo jestem świadomy że jak wleca do baniaka to zostaną biedronkami i dlatego mam dylemat czy uv czy ozonator

 

Swoją drogą 36w uv do mnie leci ale w planie było nią świecić po kilka godzin max 8 myślałem, no chyba że przy wprowadzeniu nowych ryb przez tydzień dwa 24h 

Myślałem wrzucić ja na baypasie na małym przepływie bo nie bardzo mam miejsce na kolejne pompki 

Edytowane 16 Stycznia 2020 przez PiotrekAT (wyświetl historię edycji)

[Hoom]

Tych dwóch urządzeń nie można porównywać . Ozon wpływa na poprawę filtracji, woda robi sie niesamowicie klarowna . W dużym skrócie Ozon zastępuje węgiel 

Edytowane 20 Stycznia 2020 przez Hoom (wyświetl historię edycji)

[pj007]

Ja spotkałem się z tym iż ozonator podłączony do odpieniacza służył do likwidowania patogenów.

Znajomy tak leczył ryby z ospy gdzie UV, herbatany itp. nie dawały rady.

Drugi znajomy walczy z infekcją sps i po włączeniu ozonatora wyraźna poprawa i cofanie się patogenu.

 

Czyli nie tylko klarowność.