2 godziny temu, elespero napisał:Nie widać dokładnie, różnią się wzorami i wielkością.
Skoro krewetka jest głodna, to robi wszystko aby przetrwać. Sypnij jej suchym to nie będzie męczyła korali. A tak w ogóle to koral zdrowy był?
Koral był zdrowy. Mam go z pewnego źródła od forumowicza, który ma takie euphyllie, że aż mi się oczy zaświeciły jak je zobaczyłem (jeśli czytasz to pozdrawiam).
Co do karmienia krewetki, to każdego dnia dostaje znaczne ilości pokarmu prosto z pipety. Karmię pokarmami o dobrej wartości odżywczej: artemia HUFA, ikra homara, cyklop...
Jeśli chodzi o tę euphyllię parancorę, którą widać na filmie, to aktualnie krewetka jej nie rusza, bo zamieszkały w niej błazny i każdego intruza odgonią od tej euphylli. Moja krewetka nie próbuje nawet skubać jakiegokolwiek innego korala niż euphyllię.
Poniżej fotka:
Załączam też fotkę euphylli yaeyamaensis jak wyglądała po dwóch nocach z krewetką (aktualnie przeniosłem ją do innego zbiornika i spróbuję jakoś uratować). Euphyllia yaeyamaensis nie miała "ochrony" ze strony błaznów.
PS
Przepraszam autora wątku za zaśmiecanie jego tematu. Może warto przenieść tę kwestię krewetek i euphylli do innego tematu @Beti