Skocz do zawartości
akwarysta z LochNess

niewyjaśniony problem z akwarium

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich morszczaków,

 

trzy miesiące temu postanowiłem reaktywować mojego reefmaxa. Po dwóch miesiącach bez obsady wrzuciłem pierwsze szczepki. Początkowo wszystko pięknie rosło jednak w pewnym momencie pojawiły się w akwarium gluty, zielony nalot/maź na skałach i piachu, a korale zaczęły obumierać. Cyjano, dino wykluczam niegdyś je przechodziłem wielokrotnie i wiem jak wyglądają. Przypuszczam, że doszło do zakwitu bakteryjnego. Aczkolwiek nie miał on typowego przebiegu a jeśli tak to musiał być bardzo mocny.

Akwarium posolone solą reef crystal, obecnie używam aquaforest Reef Salt. Od samego początku w akwarium wrzucone były Life Bio Fil (niestety w zbyt dużej dawce). Skała sucha z jednego z najbardziej znanych sklepów internetowych, piasek żywy Bio-Active Live Natural oraz od początku dozowałem zgodnie z zaleceniem producenta ZeoBakt.

Problem pojawił się dopiero jak przedawkowałem ZeoBakt, zamiast jednej kropli na tydzień, wlałem 3-krotnie po jednej kropli w odstępie co 3 dni. Od tego czasu w akwarium pojawiły się przezroczyste nitki, które starałem się pokazać na zdjęciu (jest ich o wiele więcej, takich drobnych nitek - zdjęcie obrazuje tylko największe 'okazy' bo aparat w telefonie nie jest dostatecznie czuły żeby to złapać), na skałach i piachu pojawił się dziwny śluzowaty zielony nalot (obecnie skały zostały przeze mnie wyczyszczone szczotką z tego szlamu - jednak na części zdjęć widać pozostałości na szybach), oprócz tego co bardzo zaskakujące odpieniacz, mimo że oryginalny reefamaxa bardzo mocno pieni i wyrzuca niesamowicie śliską i brudną pianę. Poza tym woda zamiast przyjemnie pachnieć morską wodą z akwarium ma zapach 'śliski', nieprzyjemnie słodki, właśnie taki bakteryjny.

Na zdjęciach pokazuje też jak wygląda chociażby sarcopython, brarieum wogóle się schowało i nie polipuje. To samo z pseudogorgonią. Caulastrea marnieje.


Testy wody są w porządku, chociaż pewnie napiszecie, że mam niedopuszczalnie niskie wartości azotanów i fosforanów, i z tym się z góry zgodzę, jednak wg mnie ogólny problem dotyczy przedawkowania bakterii? Czy to możliwe, żeby miało to aż taki wpływ?

NO2 - 0

NO3 - 0

PO4- 0

KH - 7,6

Ca - 460

Mg - 1480

IMG-20200518-WA0011.jpeg

IMG-20200518-WA0017.jpeg

IMG-20200518-WA0019.jpeg

IMG-20200518-WA0013.thumb.jpg.ce206197501c57758e8995ac01665520.jpg

IMG-20200518-WA0015.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że sam sobie odpowiedziałeś. Potężny zakwit masz. Lif bio ma w sobie bakterie i jak piszesz dałeś go dużo, choć nie sądzę by można przedawkować ceramikę. Dając do tego większą dawkę bakterii, nastąpił zakwit. Odstaw bakterie, zwiększ rotacje wody, włącz napowietrzanie. Gluty miną. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Ale czy zakwit może mieć taki przebieg? Przy zakwicie raczej powinna być mleczna woda, a u mnie taki stan utrzymywał się tylko przez nieco ponad jeden dzień. 

Poza tym jeśli przyjąć że to rzeczywiście zakwit to czy może on mieć aż tak silny wpływ na samopoczucie koralowcow ? Parametry mają stabilne więc powinny mieć się chyba dobrze a są na granicy przetrwania.

Edytowane przez akwarysta z LochNess (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zerowe nutrienty masz,a to nie sa dobre parametry dla korali,musisz je zacząć karmić.


Akwarium-247l(95/50/52)Obieg-NJ2300,cyrkulacja 2xTunze6055+Multicontroller7096+6045 za skałą.

odpieniacz DIY APF600,oświetlenie-swietlówki LED 6X15W+t5 2X39W.Miekkie+LPS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakwit to nie zawsze metna woda. Obiawia się też glutami. Daj, jak pisałem wcześniej silniejszą cyrkulację i natlenianie. Doczytałem, że zapach wody też dziwny. Węgiel aktywny zapodaj ;). Korale grymaszą bo system zachwiany. A to, że koral zamknięty nie oznacza jego końca. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może to to


3) Zbiornik 120x80x73h -700L  - start 15/05 2020, + sump 130x55x55 - 390L + szczepkarium 100L

2) Rafka 130x55x55L - 390L (z panelem), start 23/10/2016

1) Początek słonego - Akwa 190L  start 24.08.2011

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nie dozuj bakterii ani żadnej pożywki dla nich. Z karmieniem korali też póki co bym nie przesadzał. Oczywiście zerowe parametry no3 i po4 szczególnie dla miękasów nie są dobre także wskazane jest podbicie parametrów w przyszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.05.2020 o 18:02, owler napisał:

może to to

Dzięki za sugestię, z pewnością nie jest to tożsame zjawisko. Przyznam szczerze, że pierwszy raz z tym się spotkałem - wszystko było pokryte takim śliskim kożuszkiem, z resztą częściowo widać to na zdjęciach ale jednak one nie oddają rzeczywistości w pełni.

Odpieniacz był ustawiony na mokro, jeśli można w ogóle o jakiejkolwiek regulacji mówić w przypadku oryginalnego odpieniacza reefmax... :)

Używałem tego reefmaxa przed obecną reaktywacją ponad dwa lata i nigdy nie widziałem żeby ten odpieniacz pracował tak mocno i stawiał tyle gęstej brudnej piany.

Aktualnie sytuacja z 'brudem' chyba jest opanowana, bo jest zdecydowanie mniej piany, woda jest niezwykle klarowna (choć był tylko krótki okres jej zmętnienia) oraz co najważniejsze przestała wydzielać ten dziwny bakteryjny zapach. W panelu pozostają wrzucone Life Bio Fil (w pierwotnej zbyt wysokiej dawce - tj. większej niż zalecał producent) oraz phosguard i węgiel aktywny Aquaforesta.
 

Natomiast proszę Was morszczaki o pomoc, bo brakuje mi pomysłów co dalej robić i skąd wynikają moje problemy aktualnie. Koralowce się nie pompują, nie wystawiają polipów - poza pseudogorgonią, choć ciężko tu też mówić że jest ona w dobrej formie. Sarcopython, którego prezentuje zdjęcie z pierwszego postu wydaje się że odchodzi na wieczną rafę i raczej nie ma możliwości żeby go uratować.

Podmiany robię regularne 10% co tydzień, parametry są niemal identyczne z tymi które podałem przy pierwszym poście. No3 jest zerowe, choć są ludzie na forum, którzy takie poziomy utrzymują a koralowce im nie padają. Oczywiście będę dążył do podniesienia No3 ale na razie nie mam żadnej obsady rybnej i nie karmię więc może to być trudne. Zacząłem dozować Aminokwasy i Witaminy od Aquaforest. Nie zauważyłem żadnych pozytywnych skutków.

Jakieś sugestie? Będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi. Jeszcze raz dodam, że całe 'zło' zaczęło się od tego przedawkowania bakterii, czy rzeczywiście przekwit bakterii mógłby spowodować tak duże spustoszenie w baniaku?

IMG-20200526-WA0011.jpeg

IMG-20200526-WA0009.jpg

IMG-20200526-WA0013.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.