Zeolit a fosforany

[dale]

Nie miałem z tym wkładem do czynienia, dlatego pozwolę sobie zapytać. Jak wygląda jego efektywność w zakresie redukcji fosforanów w zbiorniku? Bo rozumiem że działa to na zasadzie adsorbenta? Mam chęć wrzucić go do filtra przepływowego, tyle że nie używam metody zeowitowej. Czy faktycznie ma zauważalny wpływ na redukcję tych jonów? Z azotanami nie mam problemu, natomiast fosforany jestem zmuszony zbijać preparatami i klasycznymi adsorbentami

[Arek77]

Często używałem wkłady z zeolitem w akwa słodkowodnych, zwłaszcza z afrykańskimi pyszczakami. Zeolit pochłania głównie związki azotowe - przede wszystkim amoniak, trochę azotyny w mniejszym stopniu azotany (pochłaniając amoniak nie dopuszcza do powstawania azotanów) Po za tym działa trochę jak węgiel zmniejszając ilość substancji białkowych (np toksyny korali).  Nie zauważyłem aby miał wpływ na poziom fosforanów. 

[dale]

Dziękuję. Czyli pozostaje adsorbent.

[Arek77]

19 minut temu, dale napisał:

Dziękuję. Czyli pozostaje adsorbent.

Ja się z tym pogodziłem. NO3 Mam na stabilnym wykrywalny poziomie (ok 2mg/l), dozuję węgiel (chyba bardziej dla utrzymania mikrożycia niż dla parametrów), a PO4 bez adsorbera poszybowało by pewnie w okolicę 0,2-0,3.

500 ml Phosquardu wystarcza na 2-3 m-ce. Póki aluminium będzie poniżej 0,1 nic nie zmieniam. Niech się kręci to co jest

[dale]

No i ja muszę  wrócić, bo mam teraz około 0,3, a samiec konika małe nosi...