Fitoplankton - jak karmicie koralowce.

[Opelin]

Cześć, 

Widziałem, że jest kilka tematów na temat fito. Abstrahując już od tego czy to pomaga na plagi czy nie chciałem zapytać w jaki sposób karmicie korale przy pomocy tego produktu?

Z pipety bezpośrednio na łby korali czy po prostu lejecie jakaś dawkę do akwa? 

Pytam bo nie chciałbym doprowadzić do zakwitu wody, a i nie wiem czy natryskiwanie go bezpośrednio na korala nie wprowadza go w niepotrzebny stres oraz czy w ten sposób tym bardziej nie przekarmię zbiornika.

Dzięki. 

[Alcoholik]

3 minuty temu, Opelin napisał:

Cześć, 

Widziałem, że jest kilka tematów na temat fito. Abstrahując już od tego czy to pomaga na plagi czy nie chciałem zapytać w jaki sposób karmicie korale przy pomocy tego produktu?

Z pipety bezpośrednio na łby korali czy po prostu lejecie jakaś dawkę do akwa? 

Pytam bo nie chciałbym doprowadzić do zakwitu wody, a i nie wiem czy natryskiwanie go bezpośrednio na korala nie wprowadza go w niepotrzebny stres oraz czy w ten sposób tym bardziej nie przekarmię zbiornika.

Dzięki. 

Cześć jeśli chodzi o fito to się nie karmi do mordki, tylko bezpośrednio do zbiornika, samorobione trzyma się w lodówce i dozujesz do akwarium za pomocą np.strzykawki łatwiej ustalić dawkę, zaś fito w żelu dozujesz za pomocą pompy.

Jeśli chodzi o mnie ja dozuję z 3 pomp, 3 rodzaje fito 0.40ml co 2 godziny, a dozuję takie fito w żelu

[Danonek]

Ja leję bezpośrednio do zbiornika, co dwa dni wieczorem po zgaszeniu światła. Duncan np. widać że wyłapuje i się zamyka. Przechowuję w lodówce i to jest kupny fitoplankton. 

[mazmaciek]

a ja leje wprost do zbiornika z łapy ile popadnie, za kilka dni przechodzę na kilka kropel z aquaforestu, ja leję rano, jakieś pół godziny po zaświeceniu światła 

[Opelin]

2 godziny temu, mazmaciek napisał:

leję rano, jakieś pół godziny po zaświeceniu światła 

No właśnie czytałem, że fito wykorzystuje fotosyntezę więc ponoć lepiej lać rano.

@Alcoholik dziękuję za info. Ale to początki nowego baniaka więc do Balinga i dozowania czegokolwiek przez pompy jeszcze trochę czasu. Tym bardziej, że za wiele tego nie ma.

Fito nie jest ani kupne (markowe) ani własnej produkcji. Po prostu kupuję od sklepu akwarystycznego. 

Gdzieś wyczytałem, że fito powinno się poddać badaniu na NO2 lub NO3 - nie jestem pewien. Chodzi o to, że w procesie hodowli nadmiar nawozu może generować duże stężenie NO2 lub NO3. Nie chcę sobie podbijać tych/tego parametru bo tyle co zszedłem do zamierzonego, relatywnie niskiego poziomu z NO3. 

 

Edytowane 10 Stycznia przez Opelin (wyświetl historię edycji)

[gryadam]

W popularnych pożywkach do fito jest azotan sodu (NaNO3), więc jeśli już, to NO3. Chyba, że zaczyna się psuć, to wtedy oczywiście zachodzi cykl NH4-NO2-NO3. Teoretycznie stężenie w f/2 to 75 ppm. Leje się tego 1 ml/l, więc rozcieńczasz 1000 razy. czyli w świeżo zmieszanym fito z pożywką masz azotany na poziomie 0,075 ppm. I teraz lejąc przykładowo 100 ml fito do 100l akwarium na dobę dzielisz to kolejny raz przez 1000, więc w teorii wychodzi, że z dawką fito lejesz do zbiornika nie więcej niż 0,000075 ppm NO3... Według mnie to jest pomijalne.

Edytowane 11 Stycznia przez gryadam (wyświetl historię edycji)