Skocz do zawartości
mmedenski

Co mozna przywiezc z Moza Czerwonego?

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, ze zywca nie bardzo, ale myslalem nad np butelka z zywym piaskiem. Moze ktos sie orientuje w temacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy od twojej sily przebicia :(

Kiedy ja nurkowalem w 2000 to nie moglem zabrac nawet muszelki, za to Rosjanie ktorzy byli z nami na statku brali sobie co popadne, w ogole zachowywali sie, jakby Morze Czerwone nalezalo do nich, przewodnk bal sie im zwrocic uwage :)


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześc mmedenski..

z morza czerwonego można sobie przywieźć wodę:(..mówię tutaj zupełnie serio.Nic poza tym.Ja nurkowałem w Sharm el Sheikh-wszędzie mnóstwo tablic zabraniających karmienia ryb oraz wynoszenia czegokolwiek z morza.Nie polecam, gdyż za jeden szkielet koralowca możesz na lotnisku zapłacić do 500USD i nie wiem, czy ta kara ostatnimi czasy nie skoczyła do góry.Na nic nie zda się tłumaczenie, że Ci sprzedali w sklepie i nie powiedzieli, że to nielegalne, albo że znalazłeś i chciałeś wziąć na pamiątkę.NAwet gdybyś się "dogadać z celnikami to nikt nie będzie chciał z Tobą rozmawiać.Co do piasku to musiałbyś go łowić z dna morza bo żeby na plaży znaleźć piasek-ciężka sprawa, praktycznie same kamienie:yes Gdybyś się jednak strasznie uparł to możesz jakiś szkielecik, czy ewentualnie jakąś nieprzezroczystą butelkę z piaskiem skitrać do kieszeni-nie ma na lotnisku przeszukania, prześwietlają Ci jedynie bagaż podróżny

Pozdrawiam


Szykuje powrot do morszczyzny w wielkim stylu :)

TYLKO WIDZEW

''Su ludia,ktorich mam proste v pici:-)))''

Aurel Hatala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To byloby ciekawe, miec w akwa kilogram piasku z Morza Czerwonego. Gdyby byl pozyskany w dniu odlotu a w kraju szybko wrzucony do akwa to powinno przetrwac pare ciekawych zwierzatek :( Na pewno wiecej niz w tzw. Live Sand sprzedawanych w workach foliowych, tam sa same bakterie i ich spory.


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no, ale jak myslislicie, ze jak pisza ze nic nie mozna wywiezc z morza, to znaczy ze rowniez piasku w butelce? A jak wyglada z przewozeniem muszli, znalezionych na brzegu? Bo jesli jakies muszelki moznaby, to pewnie rowniez troche "piasku z plazy na pamiatke" w butelce. No ale dla kilograma piachu nie bede ryzykowal kilka stow papiera;), niebedac pewny ze mozna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok temu bylem w Sharm el Sheikh i sam kombinowalem w glowie jakby to bylo wziasc chociaz butelke piachu, jednak po rozmowie telefonicznej z przyjacielem,ktory czesto wyprawia sie na takie nurkowe wycieczki zrezygnowalem ze wszystkiego. Kary sa naprawde wysokie..a butelki litrowej raczej w kieszeni nie da rady skitrac,a szklanki piachu nie ma co przywozic. Normalnie serce bolalo jak widzialem na plazy czy w wodzie przepiekne muszle, czy szkielety koralowcow. Ryzyko jest duze. Znajomy opowiadal mi jak to za trzecim czy czwrtym razem wsadzil w torbe ze sprzetem,a dokladniej w pletwy glony wapienne tak zwane pedzle naptuna...no i wpadl,nie warto chyba ryzykowac:-(


akwarystyka-magiczny azyl...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek, daj sobie spokój. Grzywna zaczyna się od 600$ i najczęściej na samolot się już nie zdąża. Na 6 wyjazdów 5 razy byłem kontrolowany na lotnisku - wiec to nieprawda ze w kieszeni mozesz coś przewieźć. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od szczęścia. Nie są natomiast nigdy kontrolowane kobiety i dzieci. Znacznie łatwiej jest coś przywieźć z Hurghady - nie leży ona bowiem bezpośrednio na terenie parku narodowego. Tam kontroli osobistych praktycznie nie ma. Kilku znajomych poprzywoziło w termosie jakieś kraby i małe ukwiały.

Z Sharm - tylko dla miłośników adrenaliny. Jednak te wszystkie drobiazgi które ewentualnie możnaby przywieźć są dostępne i u nas wiec naprawdę nie warto.


380l, 400W led DIY Cree, odp. T-Aqua, trochę innych gratów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może tomasz po prostu miałeś pecha.Ja byłem raz i spytali się tylko, czy nie mam w kieszeni albo w walizce bomby:D ( odpowiedziałem, że mam "skisti"-tomasz na pewno wiesz o co chodzi ) i tak się skończyła moja kontrola celna. Generalnie na egipskich lotniskach szwankuje ochrona celna wwieźć można praktycznie wszystko i to nawet wtedy, kiedy bezczelnie Ci to brzdąka w siatce z napisem "duty free".Dla niezapoznaych z tematem powiem, że do Egiptu można wg. przepisów celn wwieźć litr wódki.

Więc tak jak już mówiłem, wszystko zależy od farta.

P.s.dla sprostowania - koleżanka z siostrą wracała z Hurghady, to je tak na lotnisku przetrzepali, że nie wiedziały gdzie są.Od kontroli kobiet są specjalne pracowniczki, które potrafią wsadzić łapę za stanik:yes


Szykuje powrot do morszczyzny w wielkim stylu :)

TYLKO WIDZEW

''Su ludia,ktorich mam proste v pici:-)))''

Aurel Hatala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli wszystko jasne: można liczyć na szczęście. Ja na nie jednak na egipskich lotniskach liczył nie będę.

Co do wwożenia to nie spotkałem się nigdy z żadnymi trudnościami. A o przygodach przy odlotach pisałem wcześniej.


380l, 400W led DIY Cree, odp. T-Aqua, trochę innych gratów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Paweł-jaw...jest roznica między wwiezieniem a wywiezieniem ...i raczej celnicy nie będą szukać u Ciebie polskich bananów lub czy przypadkiem nie wwozisz do Egiptu glonów pochodzących z Morza Bałtyckiego :(...Zaważ że także masz większą kontrolę na polskim lotnisku przy odlocie niż po przylocie...

pozdrawiam. Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezu, ale mnie nastraszyliscie, chyba wogole nie pojade:D.

A na serio; moze faktycznie nie bede kombinowal, ale wiesz Tomasz jak to jest, rybke mozna kupic w sklepie i usmazyc, ale mozna tez ja zlowic na wedke, co daje wiecej satysfakcji (niektorym):( i zrobic to samo. Podobnie z ta pokusa by cos z egiptu sobie zlapac;)

Choc z drugiej strony wizja przetrzepania przez celniczke moze pozytywnie nastroic do takiego pomyslu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

reasumując..mnie ani po przylocie ani przed wylotem nie kontrolowali.Tomasz ma większe doświadczenie, więc na pewno wie lepiej:yes

Mmedesnki....nie licz na urodę arabskich celniczek ani w ogóle na urodę arabskich kobiet:D


Szykuje powrot do morszczyzny w wielkim stylu :)

TYLKO WIDZEW

''Su ludia,ktorich mam proste v pici:-)))''

Aurel Hatala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Sharm El Sheik zdecydowanie bardziej rygorystyczna kontrola.

Faktycznie w Hurghadzie mniej kontroluja - poza tym tez zalezy jakiej kto jest narodowosci - Bułgarów tak trzepali ze kazdemu walichy otwierali i sie czepiali kazdej pierdoły a jak zobaczyli polski paszport to tylko na niego zerkali czy jest wiza i machali zeby sie pospieszyc bo inni czekaja (to tak dla odmiany bo zawsze to polaków na wszystkich granicach trzepia :(

A Ruscy (których tam ze 70% było to po prostu mnie denerwowali niesamowicie - odcinali sobie z raf korale jak im sie podobało i pakowali do pianek - zaszokowali mnie - jak by to nie było pod woda i nie miał bym ustnika to bym zrypał jak psa. Straszne buraki - masz racje AquaManiac - traktuja morze czerwone jak swoja własność.

Piasek wywozi tam kupe ludzi - tyle ze z plazy na pamiatke i ja osobiście bym zaryzykował przywiezienie piasku z Hurghady - z Sharm nie (piasek to nie glony ani nie kraby i zawsze mozna powiedziec ze sie wzieło z plaży do kwiatków). Ale oczywiście na własne ryzyko bo kary sa naprawde spore.


550L, ATI BM 200, 2x Tunze Stream 6100, Nano Wavebox + UPS, obieg OR3500, 2x80W 2x54W T5 + 210W LED CREE, sciemniane oswietlenie, komputer Profllux II plus EX, sump 110L, filtr z Bio pellets ok 1L, chłodziarka AM500, 65kg LR, 25kg LS, pokolce , błazenki, anthiasy i inne, głównie korale LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.