pterapogony

[bigwalker]

Witam.Mam zamiar sprawić sobie stadko 10-12 pterapogonów.Ciekawy jestem jakie macie doświadczenia w hodowli tych ryb.Ostatnio słyszałem opinie ,że ciężko jest utrzymać stado,ponieważ tłuką się między sobą i zazwyczaj z całej imprezy pozostają dwie rybki.

pozdrawiam Marek

[Filavandrel]

@bigwalker tylko bierz z hodowli ostatnio miałem zakupione z kolegą Piter32 (po 2 sztuki) nie wytrzymały w naszych akwariach 5 dni... jadły wszytko przynajmniej moje bo widziałem, prawdopodobnie na jakieś trucizny były łapane

[bigwalker]

to niestety częsty problem:O_oTylko gdzie kupić ryby z hodowli...

[Artur160]

ja kupilem w AquaNurt i jest ok

[piter32]

potwierdzam Filavandrel tak bylo a niby zrodlo dobre na razie nie ujawnie zrodla ale po konsultacji ze sprzedawca uslyszalem ojej no przykro mi

ps do tej pory niebylo sytuacjij tego typu ostanie dwie dostawy hmm co najmniej dziwnekilka ryb odeszlo

[bigwalker]

Z rybami z odłowu niestety jest loteria:O_o

[Jacek56]

Potwierdzam tez zakupilem 10 szt, niby z zaufanego zrodla i po 4 tygodniach w akwarium zostalo 0. Sprzedawca tez mi powiedzial, ze mu przykro ale tak to juz z tymi rybkami jest.

Najprawdopodobnie rybki byly lapane na jakas trucizne. Najlepiej kupic z jakiej europejskiej hodowli.

[Qbab]

Pterapogony to gatunek totalnie zagrożony, kupowanie (sprzedawanie) innych niż z hodowli to moim zdaniem zbrodnia - dowody na to pokazałem w moim wystąpieniu na ich temat - do obejrzenia dzięki uprzejmości Filavandrel'a.

Jeśli ktoś jako sprzedawca sprowadza takie ryby to ja u niego nic nie kupię do momentu zmiany podejścia i innych też będę do takiego bojkotu namawiał, szczególnie że nie jest obecnie trudno znaleźć np w Niemczech fermy - te ryby to chyba jedne z najłatwiej mnożących się ryb w niewoli.

[Jacek56]

Brawo, w pelni popieram kolege QBAB, dobrze powiedziane (napisane )

[lukaszkur]

Nie jest tak różowo Niemcy Pterapogonów mnożyć nie chcą bo to dużo roboty a ilość maleńka w porównaniu np do A. ocellaris czy P. fridmani. Jedyne źródło to małe hodowle i akwaryści.

Qbab ostrożnie z taką wypowiedzią bo będziesz zmuszony kupować tylko u mnie lub poza Polską, hehe.

"

Jeśli ktoś jako sprzedawca sprowadza takie ryby to ja u niego nic nie kupię do momentu zmiany podejścia i innych też będę do takiego bojkotu namawiał' date='"[/quote']

Pozdrawiam

[Qbab]

Łukasz - na szczęście jestem obecnie w sytuacji kiedy mam czym się wymieniać i nie boję się takiej deklaracji.

[Przemek]

Qbab :

Pterapogony to gatunek totalnie zagrożony, kupowanie (sprzedawanie) innych niż z hodowli to moim zdaniem zbrodnia - dowody na to pokazałem w moim wystąpieniu na ich temat - do obejrzenia dzięki uprzejmości Filavandrel'a.

Jeśli ktoś jako sprzedawca sprowadza takie ryby to ja u niego nic nie kupię do momentu zmiany podejścia i innych też będę do takiego bojkotu namawiał, szczególnie że nie jest obecnie trudno znaleźć np w Niemczech fermy - te ryby to chyba jedne z najłatwiej mnożących się ryb w niewoli.

Do pierwszej cześci wypowiedzi nie mam zastrzeżeń - faktycznie ryby te pozyskiwane z odłowu ze środowiska naturalnego bardzo ciężko przestawiają się na jedzenie zastępcze i bardzo źle znoszą aklimatyzację - często padają pod wpływem stresu.

Jednak prosiłbym nie uogólniać - zdarzyło mi się być przy dostawie zwierząt z Indonezji do hurtowni w Niemczech gdzie przysżły A. percula i P. kauderni, a następnie w cenniku wysyłanym kilka dni później do swoich Klientów hurtownia umieściła przy nazwie gatunkowej informację - Breed in EU!!! Bez słów komentarza.. Nie zachwycajmy się tak na ślepo zwierzakami z Niemiec czy Holandii - pochodzą one z tych samych rejonów i często od tych samych eksporterów co te sprowadzane bezpośrednio do Czech czy też do Polski.

Jedyna zaleta jest taka, że ryby przechodzą krótką kwarantannę - jednak zależy to od tego gdzie pływają i w czym. Osobiście sprowadzałem zwierzęta z niemiec przez 4 lata - i powiem szczerze, ze przy aktualnych importach od sprawdzonych dostawców, gdzie straty mam na poziomie 2-3% w dostawie(!) wolę rybę która idzie prosto od eksprotera, z wody w otwartym obiegu(jak choćby Bali - gdzie farma ciągnie wodę prosto z morza i znajduje się 70m od brzegu morza), niż zwierzaka który wymoczył się w miedzi przez 3 tygodnie - i mimo ze jest czysty w momencie zakupu, to czasem jest cienki jak naklejka na lodówkę - albo pada w niewyjaśnionych okolicznościach.

Co do padania zwierząt w zbiornikach - jak choćby u p. Jacka. Dla Pana wiadomości - ryby pochodziły z hodowli w Singapurze, gdzie rozmnażanych jest kilka popularnych gatunków ryb - choć nie tak dużo co w UK(np. w TMC) czy europie. Pterapogony z odłowu są 5 razy tańsze niż z hodowli - i ja zawsze kupuję z hodowli - sta i cena nie jest niska. Widział Pan ryby u nas - i tydzień po dostawie i trzy tygodnie po dostawie - widział Pan czy się "piorą" i jak wyglądają. Dlatego sądzę , że obydwoje zgodzimy się co do tego, ze ryby były zdrowe, silne i przyjmowaly pokarm. To że mogą w mniejszym stadzie przejawiać agresję wewnątrzgatunkową powinien moim zdaniem wiedzieć potencjalny kupujący - pracownik który obsługuje Klienta moze nie wiedzieć - czy to ryby do zbiornika 150l czy 1500l, czy w zbiorniku są już inne apogony - czy też nie.

Nie prawdą jest twierdzenie że nie ma zadnych szans na utrzymanie stadka tych ryb w akwarium - jeśli dobierze się stado haremowe z jednym samcem i resztą samic istnieje spora nawet szansa utrzymania zwierząt - owszem, samice będą gonione, ale nie tak jak inny samiec. Niestety pracownik o tym fakcie w tamtym momencie najprawdopodobniej nie wiedział - i mogę tylko żałować ryb , ale to nie usprawiedliwia jednak nabywcy od zdobycia choćby elemntarnej wiedzy o nabywanym gatunku - przed jego kupnem. Tak osobiście uważam - i jako sprzedawca i i jako osoba która zna temat z obu stron. Oczywiście jeśli tylko mogę i jestem na miejscu to staram się doradzić i spokojnie przeprowadzić "wywiad" z Klientem= ale niestety nie zawsze jest to możliwe.

A co do Pana pytania dot. rozróżnienia płci u ryb tego gatunku - nie jest ona w 100% skuteczna u młodych osobników , ale u dorosłych daje niemal 100%vpewność - samce mają dużo dłuższe(wyższe) płetwy grzbietowe.

[rah]

Z pterapogonami miałem cztery podejścia. Z AM za pierwszym razem padły 2 sztuki na kupione 2. Od Przemka padło stadko 5 sztuk na 5 kupionych. Padały kolejno od pierwszego dnia, ostatni siódmego. W kolejnej próbie z AM na 3 sztuki padły dwie, jeden przeżył i miał się bardzo dobrze przez 1,5 roku. Dużo urósł przez ten czas. Dokupiłem wówczas 2 sztuki w AM i padły w ciągu dwóch dni, a następnego dnia padł dodatkowo mój 1,5 roczny i jeszcze dodatkowo polymnus. Wtedy mocno się spietrałem, że padnie mi cała obsada, bo coś ewidentnie przytargałem do zbiornika. Na szczęście na tym się skończyło.

Na ostatnim zlocie kupiłem 4 apogony piżamki u Przemka i tym razem wszystkie przeżyły (nawiasem mówiąc żyją wszystkie zakupione wtedy przeze mnie zwierzęta), mają się świetnie i pływają razem.

Wyglądają też całkiem sympatycznie, chociaż kauderni chyba bardziej dostojnie.

Czy piżamki są łatwiejsze w aklimatyzacji od kauderni? Czy też może miałem tym razem szczęście, że się udało?

Generalnie (pomijając flavescens, która była pewnie złowiona na cyjanek i padła po prawie miesiącu mimo przyjmowania pokarmu) to nie miałem kłopotów z aklimatyzacją i przeżywalnością ryb poza pterapogonami kauderni i jak widać nie chodziło o agresję między nimi tylko poważny problem z aklimatyzacją.

[Qbab]

Przemek :

Do pierwszej cześci wypowiedzi nie mam zastrzeżeń - faktycznie ryby te pozyskiwane z odłowu ze środowiska naturalnego bardzo ciężko przestawiają się na jedzenie zastępcze i bardzo źle znoszą aklimatyzację - często padają pod wpływem stresu.

Jednak prosiłbym nie uogólniać - zdarzyło mi się być przy dostawie zwierząt z Indonezji do hurtowni w Niemczech gdzie przysżły A. percula i P. kauderni, a następnie w cenniku wysyłanym kilka dni później do swoich Klientów hurtownia umieściła przy nazwie gatunkowej informację - Breed in EU!!! Bez słów komentarza.

Przemku, jak ktoś oszukuje to nie ma mocnych. Ale mnie chodziło o sytuację kiedy sprzedawca wie że ryby (oczywiście w znaczeniu pterapogony) są z odłowu a mimo to je sprowadza. Sytuacja tego gatunku jest naprawdę tragiczna.

Nie zachwycajmy się tak na ślepo zwierzakami z Niemiec czy Holandii - pochodzą one z tych samych rejonów i często od tych samych eksporterów co te sprowadzane bezpośrednio do Czech czy też do Polski.

Jedyna zaleta jest taka, że ryby przechodzą krótką kwarantannę - jednak zależy to od tego gdzie pływają i w czym. Osobiście sprowadzałem zwierzęta z niemiec przez 4 lata - i powiem szczerze, ze przy aktualnych importach od sprawdzonych dostawców, gdzie straty mam na poziomie 2-3% w dostawie(!) wolę rybę która idzie prosto od eksprotera, z wody w otwartym obiegu(jak choćby Bali - gdzie farma ciągnie wodę prosto z morza i znajduje się 70m od brzegu morza), niż zwierzaka który wymoczył się w miedzi przez 3 tygodnie - i mimo ze jest czysty w momencie zakupu, to czasem jest cienki jak naklejka na lodówkę - albo pada w niewyjaśnionych okolicznościach.

Ciągle będę podkreślał - ryby z hodowli są statystycznie zdrowsze, odporniejsze. Właśnie ryby z odłowu niestety często są leczone miedzią - tanią metodą którą sprzedawcy (nie odbieraj tego osobiście - nie piszę o Tobie bo nie wiem jakie masz procedury) stosują profilaktycznie na każdej sztuce.

Pterapogony z odłowu są 5 razy tańsze niż z hodowli - i ja zawsze kupuję z hodowli - sta i cena nie jest niska.

I o to chodzi - jak będzie parcie na te z hodowli to ich cena spadnie, jak nikt nie będzie brał z odłowu to ich import też spadnie. Nie można dla samego zysku działać bez głowy.

[Qbab]

Przemek :

Nie prawdą jest twierdzenie że nie ma zadnych szans na utrzymanie stadka tych ryb w akwarium - jeśli dobierze się stado haremowe z jednym samcem i resztą samic istnieje spora nawet szansa utrzymania zwierząt - owszem, samice będą gonione, ale nie tak jak inny samiec. Niestety pracownik o tym fakcie w tamtym momencie najprawdopodobniej nie wiedział - i mogę tylko żałować ryb , ale to nie usprawiedliwia jednak nabywcy od zdobycia choćby elemntarnej wiedzy o nabywanym gatunku - przed jego kupnem. Tak osobiście uważam - i jako sprzedawca i i jako osoba która zna temat z obu stron. Oczywiście jeśli tylko mogę i jestem na miejscu to staram się doradzić i spokojnie przeprowadzić "wywiad" z Klientem= ale niestety nie zawsze jest to możliwe.

A co do Pana pytania dot. rozróżnienia płci u ryb tego gatunku - nie jest ona w 100% skuteczna u młodych osobników , ale u dorosłych daje niemal 100%vpewność - samce mają dużo dłuższe(wyższe) płetwy grzbietowe.

Jeszcze mała uwaga - nie prawdą jest że to samiec goni samicę - u tego gatunku jest to bardziej skomplikowane, znowu odeślę do wykładu, a jak będzie potrzebne to podeślę publikacje naukowe na ten temat. Upraszczając można powiedzieć, że tu, mamy doczynienia z paniami dominującymi nad samcami .

[Zatorek]

Jeżeli pterapogony tak łatwo się rozmnażaja to dlaczego nikt ich nie hoduje?? Raz, że mozna się przyczynić do ich ochrony a dwa, że można zarobić. Jest na tym forum pewnie wiele osób z kapitałem Wydaje mi się, że to jest dobry pomysł na biznes. No chyba, że o czymś nie wiem np. 15 koncesji na hodowlę ryb morskich

Pzdr

Lechu

[Qbab]

Problemem jest tylko to że z jednego miotu masz 10-30 sztuk młodych a nie jak u np. ocelarisów grubo ponad 100.