dopalacze-sklepy

[Szupin]

Mówicie, że '' zaczyna się na Marichuanie, kończy na heroinie ''

Jednak tylko 2 na 10 palaczy sięga po coś mocniejszego...

Niedługo napisze coś bardziej wymagającego.

Pozdrawiam

Edytowane 10 Grudnia 2013 przez Szupin (wyświetl historię edycji)

[Szupin]

No więc tak... .

Nikotyna jest najsilniej uzależniającymnarkotykiem. Pod tym względem prześciga nawet amfetaminę, heoinę i kokainę.

Papierosy są aż 5 krotnie bardziej uzależniające od marichuany. Alkohol i kawa prawie 4 krotnie.

Rządzący wciąż powtarzają, że prawo antynarkotykowe jest wymierzone w dilerów, a nie palaczy okazjonalnych, jednak około 88% zatrzymań jest za posiadanie, nie handel.

Za posiadanie czyli "przestępstwo" bez poszkodowanych, generujące tyle samo szkód w społeczeństwie posiadanie piwa. W tym roku aż 70 % ukaranych nie miało przy sobie NAWET 1 GRAMA.

Nikotyna to morderca nr.1 w USA zabija co roku 430 tys. ludzi a na całym świecie aż5 mln, mimo to wielkie koncerny tytoniowe dostają dotację rządowe. Dokładając siędo tego do śmiercionośnego biznesu rząd staje się współwinny za miliony morderstw, tak morderst, nie zgonów. Nawet coś tak popularnego i powszechnie uznawanego za niegroźnie jak aspiryna powoduje rocznie 7500 zgonów w USA.

W ciągu 10 tys. lat używania marichuany nie zarejerstrowano ani jednej śmierci spowodowanej bezpośrednio przez marichuane.

Marichuana w naturalnej formie jest jednym z najbezpieczniejszych terapeutycznie aktywnych sustancji aaktywnych znanych człowiekowi.

Jest to przetłumaczona część artykułu napotkanego na jednym z forum anglojęzycznych.

[darecky3]

no z Olimpu w Lodzi za moich czasow polecialo kilka prtaszkow na chodnik, wszyscy potrafili latac, niestety grawitacja byla mocniejsza, wszyscy po ziolach ale to oni sami sie zabili. Statystyki to sobie mozna wciskac jak sie chce i komu sie chce, byle by dobrze brzmialy, zwlaszcza w USA A my zyjemy w Polsce, Ja pale i za moje leczenie place sam, nawet jak sie nie lecze to place, nawet jak nie pale to place. Dyskusja z mojej strony dotyczy zakazu, otoz nie ma zakazu skutecznego, bedziesz chcial to siegniesz, zadne prawo ani organ scigania nie upilnuje, swojej woli nikt ci nie zabiera, masz ja dalej ale wiesz ze to jest niedozwolone, tutaj tez masz wybor i sie decydujesz. Ja koncze dyskusje bo okazuje sie ze kokaina i amfetamina uzaleznia 4 krotnie mniej niz alkohol i nikotyna. Usmialem sie Naprawde ktos musial dluga kreske wciagnac jak to publikowal

PS. No i z tej dyskusji dowiedzialem sie tez ze w ponad 150 krajach zadza debile i nie wpadli na to ze wprowadzenie akcyzy na kokaine przyniesie fajny zysk To ja jednak wole uswiadamiac swoje dziecko ze jestem glupi bo pale a moj syn jest bardzo madry i jestem dumny z niego jak krzyczy na mnie kiedy pale. Tyle w temacie

Edytowane 10 Grudnia 2013 przez darecky3 (wyświetl historię edycji)

[TomekSz]

darecky

Generalnie się z Toba zgadzam. Tylko zauważ, że ja mówię o prawach ludzi dorosłych. Nigdy nie wspominalem o dzieciach.

Dziecko moim zdaniem nie jest samodzielne i to rodzice za nie odpowiadają. Mimo, ze jestem liberałem, to uwazam, ze nalezy bardzo surowo karac wszelkie formy uzalezniania czy szkodzenia dzieciom. I to głównie rodzice powinni byc oskarzycielami i miec prawo do obrony swojej rodziny przed tego typu agresją a państwo powinno ich w tym wspierac. Mało tego, sprzedaz alkoholu, nikotyny czy innych swinstw powinna byc nie od 18 lat tylko znacznie wyżej.

kuba...

Ja nie prosilem Cie o definicje pogardy. W dyskusji uzywam słów, ktorych znaczenie jest mi znane. Oczywiscie, ze mozna miec rozne poglady i sie szanowac. To chyba logiczne.

Powtorze swoje pytanie, ktore postawiłem w odpowiedzi na Twoj zarzut:

To wyjasnij mi prosze co ma wolnośc poglądow jednostki do niemożności gardzenia poglądami innych ?

Ja osobiscie widze tu sprzecznosc.

[kuba503]

Wg mnie z poglądami można się zgodzić albo nie ale pogardzanie ludzmi i ich poglądami ( a z Twoich wypowiedzi to wynika) to przegięcie. Sens tematu dotyczył dopalaczy ale jakiś czas temu zgubił się gdzieś między marihuaną a kokainą

[Ben_sage]

No nie wierze prawie sami liberalni, w większości przypadków tylko oni biorą kredę i idą do tablicy a jak już przyjdzie 2015 to idą wszyscy nawet ci bez poglądów.

Szupin dobre info same życie , Z Tomkiem i Qlfonem również mogę pogadać...Myślałem że tu nie ma ludzi z którymi można pogadać rzeczowo i mieć nawet wspólny lub podobny tok myślenia.Bardzo miła dyskusja off-topowa i o dziwo bez błota w miłym towarzystwie.

Zalegalizować i podwiesić

[Gość nanokaczor]

@ Aquamaniak - piszesz że mieszkasz u niemczurów więc na temat Polski to wiesz tyle ile powiedzą ci znajomi albo ile usłyszysz we wiadomościach. Rzeczywistość wyglada zupełnie inaczej... W Polsce ludzie nie zarabiają tyle ile pisze gus, a drogi nie wygladają tak jak we wiadomościach. Publiczne drogi w moim mieście wygladają tak:

https://encrypted-tb...zhhIRnqdS1SHBNd

Wiele osób zarabia 700 - 1200 zł miesięcznie. Ciekaw jestem jakie byś miał zdanie na temat obecnych władz gdybyś zarabiał 700 zł, jeździł po takiej drodze jak na zdjęciu wyżej i płacił podatek 83%[dochodowy+vat+akcyza+zus+opłaty urzędowe+podatek śmieciowy+ ...] a jednocześnie musiał dawać każdemu lekażowi w łapę za leczenie i nie czekanie w kolejce, która trwa rok...

Woda morska jest trująca. Jej picie prowadzi do śmierci. Jedzenie korali powoduje natomiast niezłe fazy. Premier powinien więc zdelegalizować akwarystykę morską.

Amerykanie wydają rocznie wiele miliardów dolarów na walkę z narkotykami. Efekt jest taki że przemysł narkotykowy kwitnie a spożycie rośnie. Więzienia są matomiast pełne skazańców, którzy po wyjściu z więzienia nie będą się nadawali do życia w społeczeństwie i na 90% wrócą do więzienia...

Holandia "zalegalizowała" miękkie narkotyki a szwajcaria zamiast karać "wspiera" uzależnionych obywateli. Efekty są takie że w obu tych krajach spozycie spada...

Edytowane 10 Grudnia 2013 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

No tak, żeby wiedzieć jak jest w Polsce to muszę w niej tu i teraz mieszkać, nie wystarczy że mieszkałem w niej 33 lata i że spędzam w niej średnio 5-6 tygodni w roku, bo cała moja rodzina tam mieszka... Jak wyglądają drogi w Polsce wiem doskonale, w sierpniu zrobiłem trasę S3-A2-S8 i powiem absolutnie szczerze, że jechało mi się lepiej niż po niemieckich autostradach, polskie autostrady mają lepszy standard niż niemieckie, bo po pierwsze pasy ruchu są szersze o 25cm (3,75m w Polsce, 3,5m w Niemczech), po drugie zawsze mają opaskę bezpieczeństwa i pas awaryjny, czego nie ma 20% autostrad w Niemczech, po trzecie wszystkie zjazdy i węzły są rzęsiście oświetlone, a w Niemczech praktycznie żadne. Nie wspominając o tym, że ruch jest o rząd wielkości mniejszy i mniej jest idiotów lecących 250 km/h. A jak wyglądały drogi za komuny to doskonale pamiętam, jestem chyba trochę starszy od Ciebie

Reszta twojej wypowiedzi to truizmy, oczywistości dla każdego średnio rozgarniętego człowieka, proszę - nie traktuj mnie jak idiotę, OK

A co do obecnych władz w Polsce, absolutnie nie cieszą się moją sympatią z wielu powodów i doskonale zdaję sobie sprawę z problemów jakie trapią nasz kraj (tak tak, "nasz kraj" gdyż jestem Polakiem i obywatelstwa nigdy się sie zrzeknę) i z którymi oni sobie nie radzą, ale trzeba im oddać, że jednak coś tam robią, np. w sprawie ww. bezkolizyjnych dróg szybkiego ruchu i autostrad przeżyliśmy za ich rządów prawdziwy skok cywilizacyjny, chociaż zdaję sobie sprawę, że wiele z tych inwestycji zaczęły poprzednie rządy.

[Ben_sage]

, w sierpniu zrobiłem trasę S3-A2-S8 i powiem absolutnie szczerze, że jechało mi się lepiej niż po niemieckich autostradach, polskie autostrady mają lepszy standard niż niemieckie,lecących 250 km/h.

O mała zmiana , pozwolę sobie wtrącić swoje 3 i pół grosza...

Trasami rzadziej się poruszam niż po drogach w stolicy czyli moim mieście.

Wiem że obwodnica (nie wiem czy tak można nazwać obwodnicę która jedzie przez środek Warszawy i stoi w korku czasem od Bemowa aż do Wisły)

Za to wiem jak można nazwać krzyżówki na którym są tory tramwajowe ale nie użyję tego określenia na forum.

O łatach i dziurach nie wspomnę.

O parkingach w centrum wspomnę.Ja do swojego mieszkania idę czasem 20minut bo nie ma gdzie stanąć.

Kolejny problem i chyba największy problem to teraźniejszość u nas jest tylko teraźniejszość teraźniejszy rząd i teraźniejsze pomyły na kampanie jak tu wstążkę trasy przeciąć wielki sukces łał propaganda po tylu latach budowy i wystawionych mandatach drogowych.Nie ma czegoś takiego jak przyszłość nikt nie myśli co będzie za 10-20 i 50 lat.Buduje się na pałę bez żadnego przemyślenia.Japonia idzie do przodu bo 50 lat temu jak się budowali to z myślą o dzieciach i wnukach.Dziś jest donalt jutro jest miki, a pojutrze diodac który po wygranej będzie sprzątać wiele lat ten bajzel i ludzie powiedzą że nic nie zrobił , jeszcze nie zdąży naprawić a w jego miejsce trafi guciu który dużo naobiecuje,

Naprawienie bajzlu to zmarnowane lata życia niektórzy nie doczekają pięknych czasów.

Nasze dno jest płytkie ale siedzą w nim złodzieje a nie patrioci, możliwości są wielkie.

Ps.Jechałem kilka razy przez Niemcy w góry i nie wiem do czego służy tam tempomat.

Na całej trasie postoje bym policzył na jednej ręce.

Gorsze strony są wszędzie ale porównajmy całokształt a nie najgorszą trasę DE do najlepszych w PL.

TAAA lepszy standard nie wiem co masz do tych lecących 250km/h w DE , są pasy dla ślimaków.

Ludność w Niemczech jest 2 razy większa niż w Polsce. 80 milionów do 40 milionów jednak liczba wypadków na rok 2012 wyniosła niemalże taka sama około 3500osób.

W DE jest tyle samo wypadków co w PL przy 2 razy większym zaludnieniu.

Zaraz pewnie będzie że to wina aut,kierowców, itp może po części ale mamy porównanie statystyczne DE z PL.

[Gość nanokaczor]

Nie obchodzą mnie autostrady budowane za miliardy, z których duża część to autostrady prywatne... Zresztą jakie znaczenie ma jedna czy nawet 3 autostrady o długości 500 km - liczy się sieć dróg. Białoruska stolica ma 2 obwodnice - Polska stolica nie ma żadnej obwodnicy. Bardziej niż autostrady obchodzą mnie jednak drogi w moim mieście. A tych dróg nie można nawet nazwać drogami. No bo coś co składa się z pokruszonego asfaltu połatanego innym kruszącym się asfaltem z dziurami o głębokości do 20 - 30 cm nie jest drogą tylko gruzowiskiem.

Obecne władze znają się tylko i wyłącznie na propagandzie. To historycy, którzy uczyli się historii w komunistycznych szkołach i uczelniach. Znają się na tym jak kłamać i na tym jak robić propagandę. Używają nawet dokładnie tych samych technik co ich komunistyczni nauczyciele. Mówienie o tym że obecne władze sobie poprostu nie radzą nie jest prawdą. Obecne władze wywodzące się z układu okrągłego stołu radzą sobie świetnie. Doskonale się usadowiły na rządowych stanowiskach, ciągną kasę do swoich kieszeni i dzięki nakręcaniu opinii społecznej trzymają całkowitą władzę a tych którzy się im sprzeciwiają nazywają faszystami - dokładnie tak samo robili ich sowieccy poprzednicy, którzy te władze sobie wychowali.

Ta cała historia dopalaczy to typowy zabieg propagandowy odwracający uwagę opinii społecznej od rzeczy istotnych jakimi są na przykład pieniądze. Polska jest bardzo zadłużonym krajem z rozrośniętą administracją, totalnie porypanym systemem podatkowym i pokręconym prawem oraz sądami, które służą tylko i wyłącznie do karcenia niepokornych obywateli i obrony komunistycznych zbrodniarzy.

[AquaManiac]

@BenSage

"TAAA lepszy standard nie wiem co masz do tych lecących 250km/h w DE , są pasy dla ślimaków."

Tak, lepszy stardard, napisałem powyżej dlaczego, co z tego co napisałem się nie zgadza?

W DE nie ma żadnych "pasów dla ślimaków", nie wiem o czym piszesz?

[Ben_sage]

No jak jechałem przez Monachium do Austrii to były jak pamiętam 4 pasy spory fragment chociaż cały odcinek ma aż długość 529 km a jak wiem to lewym się pruje przynajmniej tamtym mijały mnie posche, dla każdego się pas znajdzie, więc nie bardzo wiem czemu miało by ci przeszkadzać że ktoś leci sobie 250km/h skoro takie są możliwości.To jest marzenie prawie każdego dojechać z Wawy nad morze w 1,5 godziny lub do zakopanego w 2 godziny.

Nie obchodzą mnie autostrady budowane za miliardy, z których duża część to autostrady prywatne...

Ja chętnie zapłacę najwyżej stracę trudno ale chce być w każdym końcu Polski w ciągu 2-3 godzin bez dziur i korków i stawania na każdej bramce.Chciałbym też żeby taka trasa nie przechodziła przez żadne miasta i żeby były kładki a nie pasy i światła.Kolejna rzecz jak sam wspomniałeś "prywatne",Chciałbym żeby prywaciarz ustalał warunki na danej trasie tak żeby mógł nimi zachęcić potencjalnych klientów i żeby mu nikt w tym nie przeszkadzał.

Edytowane 11 Grudnia 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[Qlfon]

Tak dla potomnych: wczoraj Urugwaj zalegalizował uprawę, posiadanie i spożywanie marihuany.

[snocho]

Sens tematu dotyczył dopalaczy ale jakiś czas temu zgubił się gdzieś między marihuaną a kokainą

Nie da się rozmawiać o dopalaczach nie poruszając tematu marihuany.

Gdyby miękkie narkotyki były legalne, rynek dopalaczy prawdopodobnie by nie istniał. 99% osób nie spojrzałaby na jakiś syf niewiadomego pochodzenia mogąc legalnie, czy choćby półlegalnie zapalić jointa. A ten 1%, no cóż... na pewno znacie/znaliście kogoś, kto wypali, wciągnie i wypije wszystko, byle kopało. Na to nie pomogą już żadne ustawy.

Takich "dentystów" jest więcej niż mogłoby się wydawać.

Zdaje sobie sprawę, że całkowita legalizacja marihuany to trudny krok, na który zdecydowały się, jak dotąd, nieliczne kraje. Jednak karanie za posiadanie małych ilości, na własny użytek to po prostu kpina.

[Ben_sage]

INFO: Władze Kolorado przyznały licencję na działalność dla pierwszego na świecie sklepu z marihuaną.

Mieszczący się w Central City sklep Annie's, który dotychczas sprzedawał tylko "medyczną marihuanę", rekreacyjną trawkę zacznie sprzedawać od 1 stycznia 2014 r.

- Kolorado idzie do przodu i wkrótce prohibicja marihuany będzie przeszłością - powiedział p. Mason Tvert, aktywista z Marijuana Policy Project.

Marihuana w Kolorado będzie b. wysoko opodatkowana. Jedynym wymogiem przy jej zakupie będzie udowodnienie ukończenia 21. roku życia.

Snocho Bardzo słuszna uwaga. Młodzi często szukają zamienników dostępnych często o dużo większych skutkach ubocznych ta reguła tyczy się także sportu mam tu na myśli prohormony które skutki uboczne mają jak metanabol a jak wiadomo meta bardziej szkodzi niż zastrzyk z priopionatu,winstrolu czy deki.Najbardziej narażona jest wątroba co przy szotach nie ma miejsca.

Edytowane 11 Grudnia 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

Kolorado, a Waszyngton jest następny w kolejce, a w niedalekiej przyszłości całe USA, no może poza Texasem ciekawe, czy będą mieli problem z dopalaczami... Meksyk też ma powoli dosyć wojny gangów (tysiące ofiar rocznie) i legalizacja jest kwestią czasu.

[Ben_sage]

Tyle ile Policja tam wydaje na walkę z tym to ciężko zliczyć, Policja jest także nieskuteczna bo jest skorumpowana a rodziny są zastraszane.Poprawy nie widać to walka z wiatrakami.Im więcej policja wydaje na walkę z tym, tym droższe są narkotyki im droższe narkotyki tym więcej zarabiają kartele a to zachęca do jeszcze większego handlu co wiąże się z większym zapotrzebowaniem.Jak zalegalizują i opodatkują będą pieniądze na inwestycje także pieniądze będą które były marnowane na policję i pogrzeby.Z tych pieniędzy znajdą się miejsca pracy dla tych łachmytów i jeszcze sporo zostanie.

Edytowane 11 Grudnia 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

Już nawet nie chodzi o pieniądze, ale ile ludzi ginie rocznie na całym świecie w wyniku porachunków gangów narkotykowych...

[chodi]

a czy ktos ma ba sprzedaz probki owe w celacg kolekcjonerskich?

[AquaManiac]

No z pewnością wielu z nas ma takie coś na sprzedaż, przeszukaj targowisko .

[TomekSz]

Wg mnie z poglądami można się zgodzić albo nie ale pogardzanie ludzmi i ich poglądami ( a z Twoich wypowiedzi to wynika) to przegięcie. Sens tematu dotyczył dopalaczy ale jakiś czas temu zgubił się gdzieś między marihuaną a kokainą

Czy na pewno to przegięcie ? Zastanów się. To zwykła emocja, którą nie robię nikomu krzywdy, najwyżej sam sobie bo to wcale nie jest przyjemne uczucie.

Podam Ci może trochę przekolorowany ale dobitny przykład... Adolf Hitler też miał swoje poglądy. Gardzę nim. Tez przeginam ? Czy może nie ? Więc jak to jest ?

P.S. Dyskutowac zawsze warto. Zawsze mozna się czegos nauczyc. Na przykład erystyki.

P.S.S. Wiekszosc z nas ma w baniakach naprawde ostre toksyny. Dobrze, że niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy Dobrze, że władze też się nie skapowały, bo sklepy z koralami miałyby przechlapane. Asortyment większości z nich jest duzo bardziej niebezpieczny niz wszystkie sklepiki z dopalaczami razem wzięte

Edytowane 11 Grudnia 2013 przez TomekSz (wyświetl historię edycji)

[kuba503]

Dobry przykład... Adolf gardził ludzmi których uważał za gorszych od siebie i cały świat doświadczył do czego to doprowadziło...

[AquaManiac]

Jest takie powiedzenie, że każda dyskusja internetowa zejdzie w końcu na temat nazistów, jest to tylko i wyłącznie kwestia czasu. Jak widać, coś w tym jest...

[kuba503]

Czy na pewno to przegięcie ? Zastanów się. To zwykła emocja, którą nie robię nikomu krzywdy, najwyżej sam sobie bo to wcale nie jest przyjemne uczucie.

Podam Ci może trochę przekolorowany ale dobitny przykład... Adolf Hitler też miał swoje poglądy. Gardzę nim. Tez przeginam ? Czy może nie ? Więc jak to jest ?

P.S. Dyskutowac zawsze warto. Zawsze mozna się czegos nauczyc. Na przykład erystyki.

można się nie zgadzać z czyimiś poglądami - dobra niech będzię, gardzić nimi to trochę dziwnie brzmi ale dobra też jest do przełknięcia , ale żeby gardzić ludzmi ze względu na ich poglądy(pomijam ww Adolfa ) to jak dla mnie przesada. Dlaczego? Bo dajesz do zrozumienia że jeżeli ktoś ma inny punkt widzenia to znaczy że jest gorszy od Ciebie i z góry jest skazany na pogardę... W tym momencie z mojej strony jest trochę mało komfortowe dyskutowanie z Tobą bo mam świadomość że w rozmowie brak jest zrozumienia i szacunku dla drugiej strony trochę pokrętnie ale mam nadzieję że w jakiś sposób wyjaśniłem

[Ben_sage]

W tym momencie z mojej strony jest trochę mało komfortowe dyskutowanie z Tobą bo mam świadomość że w rozmowie brak jest zrozumienia i szacunku dla drugiej strony

No tak ale dla ideałów i poglądów ludzie umierali a to tylko forum.

Nie da się zrozumieć czegoś co jest sprzeczne z twoim ideałem jeśli już masz wyrobioną opinię.

Można o tym podyskutować ale nie trzeba dojść do żadnego zrozumienia taka jest właśnie polityka i własne ideały.

Z tym szacunkiem nie przesadzajmy , jeśli nikt się nie obrzuca błotem w tak twardym temacie, to znaczy że spełniamy powyżej normy.

Pogarda – stan uczuciowy będący mieszaniną braku szacunku i niechęci. Zbliżony do nienawiści, ale zawierający komponent poczucia wyższości wobec osoby pogardzanej. ( cytat wikipedii)

Napisałeś że pogarda to brak szacunku to teraz zobacz co to jest szacunek na wikipedii

• szacunek - w sensie poważanie, uszanowanie, poszanowanie, respekt, atencja, estyma, pokłon, uznanie
  
• szacowanie - szacunek wartości, wycena
  
• prestiż - znaczenie, autorytet, posłuch
  
• kult, kult świętych, czczenie
  
• pudźa - uwielbienie, ofiara, szacunek.
  

Brak szacunku przyjęło się w społeczeństwie że to chamstwo.

Podobnie jak kaleka czy inwalida dla wielu jest brzydkie i powinno być niepełnosprawny...ja akurat się nie zgadzam i nie widzę w żadnych z tych określeń nic obraźliwego a znam różnych ludzi i wiem że znają pojęcie tych słów i nie robią z tego nic specjalnego.

Tomek po prostu nie widzi uznania i autorytetu a słowo ma dziesiątki określeń, może po prostu za mało sprecyzował lub ktoś wybrał celowo te gorsze

Nie bądź wrażliwy jak baba

Edytowane 12 Grudnia 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)