Skocz do zawartości
radek911PL

Obsada - Koralowce i ryby

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Jak część zapewne pamięta powolutku przymierzam się do założenia morskiego baniaczka w domciu. Aby uniknąć niepotrzebnych błędów i niepowodzeń, staram się przemyśleć każdy aspekt który nasunie mi się na myśl. I tak ostatnio rozmyślałem trochę nad obsadą w moim akwarium. Wiele razy pisaliście iż niektóre rybcie nie mogą mieszkać na rafie z koralowcami. Niestety często używaliście nazw potocznych, które niewiele mi mówiły wtedy :/ Dlatego też chciałbym abyście swym fachowym okiem ocenili dobór żyjątek jakie chciałbym mieć w swoim akwarium. Dla przypomnienia dodam iż baniaczek ma mieć wymiary 320cm x 80cm x 60cm (wysokość) i ma być w nim sporo wolnej przestrzeni. A więc, oto lista zwierzaczków:

Koralowce:

Docelowo chciałbym aby podstawą mojego akwarium stanowiły Acropory w różnych odmianach barwnych oraz Montipory talerzowe Uzupełnieniem obsady ma być z jednego bądź dwa korale z rodziny Favites, z jednego Sarcopytona, jakąś łączkę z zielonej Clavulari i dodatkowo jakieś rodzynki które zobacze w sklepach i stwierdzę że muszę je mieć, jednak tych to dosłownie góra 5 sztuk. Nie chciałbym zbytniej rozmaitości. Zdecydowanie bardziej podobają mi się zbiorniki z ładnymi dużymi koralami kilku gatunków niż z mnóstwem malutkich szczepek z każdej możliwej odmiany.

Bezkręgowce:

Tu nie mam dużych wymagań. Chciałbym mieć kilka krewetek czyszczących i małe stadko Saron neglectus (są na ReefShop.pl), 2-3 rozgwiazdy piaskowe, ślimaki astrea i strombus, parę pustelników oraz kraba Neopetrolishes ohshimai (reefshop.pl) i jakiś 2 ukwiały dla błazenków.

Ryby:

- 20 szt. Chromis Viridis

- 6 szt Pterapogon Kauderni

- Mandaryn Synchiropus splendidus oraz Synchiropus picturatus

- 5 szt. Sphaeramia Nematoptera

- Acanthurus lineatus

- 2 szt Amhiprion ocellaris

- 2 szt. Amphiprion Perideraion

- Coris gaimard

- 3 szt. Holanthias borbonicus

- Mirolabrichthys tuka

- Nemateleotris decora

- Oxycirrhites typus

- 2 szt Paracanthurus hepatus

- Pomacanthus imperator

- Pomacanthus annularis

- i do kompletu 5 szt Zebrasomy Flavescens tylko właśnie jak to jest z nimi, bo jedni mówią że nie ma szansy utrzymać w takim akwarium, a na wielu zdjęciach widziałem nawet większe stada.

To chciałbym mieć w akwarium. Pytanie tylko czy w/w rybki mogą egzystować z koralami które planuję. Zastanawia mnie ich ilość. Obecnie wychodzi jakieś 28 litrów na jedną główkę jednak są to główki większe i mniejsze ;)

Pozdrawiam

Radek


Laguna na wsi, a w niej rybki i korale :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anthiasy to ryby stadne, dlatego nie wkladaj tylko jednej, z Tuka bym zreszta w ogole zrezygnowal bo sa bardzo trudne w hodowli, wybierz lepiej inny gatunek. Zrezygnowalbym rowniez z krewetek Saron bo moga podjadac bezkregowce. Zamiast dwoch rozych mandarynow wybralbym parke.

No i cos duzo tych pokolcow... wiesz, to sie moze bardzo roznie skonczyc. Jesli wpuscisz wszystkie na raz i beda niewielkie, to moze to sie udac. Jesli bedziesz wpuszczac po kolei to jak sobie ryby powyszukaja rewiry to kaplica. Jesli w tym zbiorniku mialoby byc wylacznie 5 Zebrasom flawescens, to bym z czystym sumieniem napisal ze raczej bedzie OK. Dopoki flavescens sa mlode to w takim zbiorniku nie powinny sie za mocno gryźć. Te Hepatusy troche mnie niepokoja. Raz, ze dobrac pare Hepatusow tak zeby sie nie pozarly nie jest tak latwo, a dwa ze Hepatusy moga byc agresywne do innych pokolcow. No i lineatus do tego... Jak wyzej, moze sie udac jesli ryby beda male i wpuscisz je jednoczesnie, ale zostales ostrzezony, ze moze sie nie udac ;)


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie więc takie coś odnośnie pokolców. Skoro są to ryby terytorialne, które w małej ilości zawsze upatrzą sobie ofiarę, później następną i następną, to nasuwa mi się skojarzenie z pyszczakami, które kiedyś hodowałem. Tam również gdy było ich kilka, któryś zawsze dostawał baty, jednak gdy zrobiło się ich kilkanaście i więcej to jeden drugiego ganiał i generalnie na żadnym nie skupiała się agresja pozostałych, bo tu już każdy musiał pilnować swojego ogona. Czy z pokolcami dałoby radę zrobić podobnie. Strasznie podobają mi się Zebrasomy i Hepatusy, zwłaszcza w stadzie. Dlatego tak sobie myślę, że może zamiast pięciu Zebrasom Flavescens dać np z osiem plus jeszcze z pięć Z. Xanthurus i nie dwa a też np pięć Hepatusów i ze dwa - trzy Lineatusy. Czy przy większej ilości pokolców w akwarium zatracą one swój terytorializm, albo przynajmniej czy jest duża, podkreślam duża szansa, że będzie ich na tyle, że każdy stanie się zarazem myśliwym jak i zwierzyną. Wolałbym wiedzieć na pewno a nie próbować bo jednak są to drogie ryby i ich zakup w takiej ilości trochę $$ pochłonie, a głupio byłoby później patrzeć jak po kolei odstrzeliwują się nawzajem :/

I jeszcze pytanie czy w/w gatunki ryb będą mogły żyć z koralowcami i bezkręgowcami jakie planuje??


Laguna na wsi, a w niej rybki i korale :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do terytorializmu to Twoja teoria może być słuszna pod warunkiem że byłby to zbiornik FO, w przeciwnym wypadku, gdybyś np. chciał sie dochować lasu spsów musisz pamiętać o tym że pokolce nie dość że terytorialne to jeszcze rosną dość sporych rozmiarów (większość) i mają szybką przemianę materii więc ciężko byłoby Ci utrzymać parametry wody w których korale będą się czuły dobrze. To tylko takie moje rozmyślania, w sumie system planujesz spory,co do możliwości utylizacji śmieci po pokolcach musiałby się wypowiedzieć ktoś kto podobny posiada, może Andrzej?

Pozdrawiam

seb


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze analogia z pyszczakami nie jest do konca trafiona. Pokolce nie zatraca swojego terytorializmu, pozabijaja sie nawzajem. O ile niektore moga zyc w stadach (w pracy mam akwarium z 6 flavescens i funkcjonuja wysmienicie) to niestety o Hepatusach zapomnij. W naturze jako male rybki zyja faktycznie w stadach, z wiekiem staja sie agresywne i terytorialne, bardzo rzadko dobieraja sie w grupy wieksze niz 2 osobniki. Hepatusy to duze, agresywne i nieprzewidywalne ryby - wczoraj wpuszczalem pokolce do zbiornika, gdzie plywal juz hepatus i Naso. Ku mojemu zdziwieniu Hepatus przyjal od razu bez problemu duza Z. xanthurum, po chwili ze sporymi oporami, ale jednak przyjal niewielkiego A. leucosternona. Trzeciego pokolca juz nie przyjal, trzeba bylo po 10 sekundach wylawiac. Wszystko dzialo sie w zbiorniku dlugim na 300cm.


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do oczyszczania wody to planuję mocny odpieniacz, reaktor ze złożem Rowy, filtr glonowy i DSB w sumpie, plus dodatkowa komora zawalona skałą, tak by nie umieszczać jej za dużo w zbiorniku głównym i żeby było gdzie wpuścić niechcianych gapowiczów ze skały, przecież szkoda ich wysłać na wielką rafę przez "porcelanowy portal" ;).

Co do pokolców, to Zebrasomy myślę wpuścić w takim razie wszystkie na raz, tak by nie było sytuacji, w której pojawia się nowy mieszkaniec, na którym skupi się zbyt wiele oczu. Mam nadzieję, że jeśli wszystkie one będą zadomawiać się jednocześnie, to jest szansa na powodzenie. Ganiać będą się na pewno, ale myślę, że nie dojdzie do żadnych mordów wtedy.

Co do Hepatusa z kolei to trochę mnie to zmartwiło. Byłem w poniedziałek we wrocławskim zoo obejrzeć nowy baniaczek 9000 litrów, i właśnie pływało tam kilka Hepatusów. I jak się teraz zastanowię to faktycznie ten największy dość agresywnie ganiał te mniejsze (fajnie gdy czasami droga ucieczki maluchów okazała się za wąska dla dominującego ;) wyglądało to jak scena z bajek gdy drapieżnik utyka w zbyt małej szczelince). Rozwiązaniem mogłoby być wpuszczenie ich później po Zebrasomach. Choć jeśli rosną one prawie dwa razy większe od Zebrasom to jest to chyba rozwiązanie na krótką metę ;) Dlatego też z żalem, ale chyba będę musiał zapomnieć o Hepatusach. Powiedzcie mi czy Acanthurus Leucosternon jest może łagodniejszym przedstawicielem pokolców?

I raz jeszcze podpytam czy wymienione przeze mnie rybcie nie będą wcinać korali?


Laguna na wsi, a w niej rybki i korale :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leucosternon to bardzo wrazliwy pokolec, moim zadniem najtrudniejszy w hodowli. Wysypuje go z byle powodu, jesc nie chce, szczegolnie trudny na poczatku. Uparles sie na trudne ryby, ale to tak jest czesto ze to co piekne to jest tez bardzo trudne w hodowli ;) Ale fajnie ze chcesz trzymac pokolce w stadach, a nie "z kazdego gatunku po jednym". Naprawde, widok "szkółki" Z. Flawescens jest niesamowity, troche sie oczywiscie beds ganiac ale dopuki sa w miare mlode to sobie wielkiej krzywdy nie zrobia. Ja bym na twoim miejscu wybral "szkolke" Z. flawescens a jesli masz zylke hazardzisty to moze ew. jeszcze parke jakis malych pokolcow, moze flawescens je przyjma do stada.

Ale my tak sobie gadu gadu o pokolcach a to jednak sa wrazliwe ryby, nie wpuszczaj ich tak od razu, najpierw ustabilizuj baniak ale tak pozadnie. Pokolce sa wrazliwe na zmienne warunki tak wiec wymagaja stabilnego akwarium. Przez pierwsze pare miesiecy twoje akwarium bedzie raczej niestabilne. Ale to jeszcze bedzie czas o tym pogadac ;)

Teraz co do korali: Pomacanthusy moga podjadac korale, reszta obsady OK pod wzgledem korali.


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego się obawiałem ;) Coś mi się kiedyś obiło o uszy, że imperator to łasuch na korale. Tak więc z racji iż nie widzę u siebie morskiego FO w moim akwarium raczej nie zagoszczą, a szkoda bo to ładne ryby ;)

Co do pokolców, to po głębszym zastanowieniu myślę ograniczyć się do dwóch stadek tak po około 8 sztuk, Z. Flavescens i Z. Xanthurus. Myślę, że to będzie najlepsze rozwiązanie, a Hepatusy, Lineatusy i Leucosternony całkowicie sobie odpuszczę. No może jak się już Zebrasomy zadomowią to spróbuje z jednym Hepatusem. Jak będzie szalał to wyleci ;]

Co do zasiedlania, to doskonale zdaję sobie sprawę, że zbiornik musi być już mega stabilny biologicznie, by pokusić się o tak duży, jednorazowy wzrost populacji. Nie chcę jednak wpuszczać pokolców partiami bo skoro mówicie, że są one takie wredne wobec siebie, to jedyną nadzieję na sukces upatruję w jednorazowym wpuszczeniu docelowej ilości od razu za jednym zamachem. Dlatego też myślę, iż będą to ostatni mieszkańcy, jacy dołączą do moich podwodnych pupilków.

AquaManiac, Seb dzięki za rady, które z pewnością wezmę sobie do serca, wszak gra toczy się o żywe stworzenia.

Choć jeszcze jeden gatunek mnie zaciekawił w miejsce Hepatusów ;) Jak sprawa ma się z rogatnicami??


Laguna na wsi, a w niej rybki i korale :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rogatnice - patrz Pomacanthusy ;)

Pozdrawiam

seb


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda .... ;)

Ja to mam gust, nie ma co ;) A czy właśnie wspomniane Pomacanthusy i rogatnice wcinają tylko twarde korale, czy wszystko jak leci ??


Laguna na wsi, a w niej rybki i korale :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rogatnice to raczej przetrzepią zbiornik ze ślimaków, krabów, krewetek. Korali raczej nie ruszą, Ale co z tego, jak każdy chce mieć ślimaki i krewetki ;)


akwa 300 l + sump 100 l i masa potrzebnych i niepotrzebnych dupereli :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duże stado pokolców typu 21 szt. (jak wyliczyłeś w jednym z postów) - zwłaszcza Hepatusy, zasra Ci zbiornik tak, że będziesz musiał na głowie stawać by to utylizować - odpieniacze, pochłaniacze itp. to są ryby, które non stop jedzą i non stop wydalają ;) Inaczej się to ma w zbiornikach sklepowych, gdzie ryby pływają w pustym akwa i co jakiś czas wszystko z dna jest odsysane.

Lineatus - "serwus, jestem nerwus" - na co dzień łagodny, ma "złe" dni kiedy odbija mu i atakuje co popadnie. Jest to dość trudny pokolec w aklimatyzacji - mojego nauczyłem przyjmować pokarm z zewnątrz dopiero po odłowieniu do higienicznego akwa (podobnie jak Chelmona).

A tak poza tym to najpierw załóż ten baniak, a potem będziem gadać o obsadzie - nie piszę złośliwie, poprostu zakładanie i dojrzewanie to kupa czasu i jeszcze Ci się wszystko może odmienić więc IMO szkoda teraz czasu na teoretyzowanie ;)

pzdr.


250 L obecnie drzemie i czeka na lepsze czasy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.