Pytanie o TUNZE

[enigma17]

Witam

Mam takie pytanie. Czy ktoś już może praktykował podłączenie pompy tunze6025 do zegara sterującego? Chodzi o ty, czy nic się nie stanie z pompą, czy jej szlag nie trafi od włączania i wyłączania. Czy lepiej dać se spokój i niech po prostu robi swoje, a do falowania użyć pomp 12V ze sterownikiem(z czasem go zakupie). Chodzi mi o rozwiązanie tymczasowe.

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

pozdrawiam

maciek

[MateuszD]

Instrukcja nie zaleca takiego podlaczania, pompa nie powinna byc zbyt czesto wlaczana / wylaczana - oczywiscie zalezy co bys chcial osiagnac - jakby zegar ja wlaczal / wylaczal kilka / kilkanascie razy na dobe to nie powinno sie nic stac.

[enigma17]

No niby tak, ale jak ją włączam to chodzi chwile głośno i się ścisza, raz jak ją włączyłem to pompa pracowała a wirnik się nie kręcił, jak ją ruszyłem to zaskoczyła i chodziła cichutko (testuje ją na razie na słodkiej wodzie). I się zastanawiam czy się nie po prostu nie zjara i nie zrobi zwarcia. A nie chodzi przecież o to, abym wisiał non stop nad baniakiem i monitorował sytuację.

PS. coś mi jeszcze się urodziło, czy da radę podłączyć tą pompę do potencjometru, aby można było regulować moc?? i wtedy jakby zegar miał ją kontrolować, nie wyłączałby jej tylko zwalniał tempo pracy. Jest takie coś możliwe??

pozdrawiam

maciek

[MateuszD]

nie jestem elektrykiem, ale wydaje mi sie ze silnikow na napiecie zmienne nie da sie tak regulowac, jedynie zmiana czestotliwosci, a to nie jest juz takie proste.

[enigma17]

No to chyba nie będe kombinował, bo przekombinuję, ale dzięki za info.

pozdrawiam

maciek

[zegeye]

Nie polecam takich zabaw z ta pompa. Jesli masz na mysli pompe na 220 V to ona sie do tego nie nadaje. Ja mam czesto lekkie spadki napiecia w sieci. Naprawde sa lekkie, rzedu 1-2%. Wniosek taki wysnulem na podstawie zachowania sie mojej pompy tunze wlasnie. Czasami zaczyna terkotac i jak obserwuje co sie dzieje to wyglada to tak ze wirnik na chwile sie zatrzymuje po czym wlacza i tak kilkakrotnie raz za razem. Potrafi to trwac naprawde dlugo. Czasem kilka minut aczasem i dwie trzy godziny. Co ciekawe druga moja pompa (koralia) zupelnie zdaje sie nie zauwazac zadnych spadkow napiecia. Dziala w tym czasie bez zarzutu. Takie dziwne zachowanie sie pompy sprowokowalo u mnie eksperyment. Podlaczylem ja do regulatora napiecia (takiego do sciemniania oswietlenia np. lampki nocnej) , jednoczesnie podlaczylem do tego miernik (a w zasadzie moj ojciec - elektronik 8-) ) Wnioski: popmpa tunze jest strasznie czula na spadki napiecia. Po lekkim (no wlasnie tak mniej wiecej 1-2 procentowym) obnizeniu napiecia pompa zaczynala terkotac czyli wlaczala sie i wylaczala. Po podciagnieciu napiecia pokretlem na maxa praca pompy sie stabilizowala. Stad wniosek moj o spadkach napiecia u mnie w gniazdkach. I jeszcze jedno. To terkotanie to tylko efekt dzwiekowy ale wlaczanie i wylaczanie napewno jej nie sluzy. Caly ten moj eksperyment spowodowany byl tez tym ze jedna taka pompa mi sie rozsypala na skutek tego wlasnie. Poprostu urwal sie jej wirnik.... Myslalem ze cos z nia bylo nie tak. Ale jak po kilku dniach nowa pompa tez sie tak zachowala musialem cos zrobic. No i doszedlem o co chodzi 8-). Naszczescie teraz jakby bylo lepiej i juz nie mialem takiego spadku napiecia od dwoch miesiecy. Najczesciej zdarzalo sie to w nocy...

Znow wyszedl mi elaborat..... kurcze czy ja nie moge napisac czegos krotko??? 8-)

pozdrawiam

Zbych

[enigma17]

Elaborat czy nie...ale za to jaki treściwy:D...czyli zostaje mi kupno pompy do tego przystosowanej...dzięki za info...

pozdrawiam

maciek