[250l] Oceanarium - dzień po dniu, krok po kroku...

[gokuft]

Dzięki za odpowiedź.

[Amnor]

spajdi

Z tymi fotkami to różnie bywa - czasem coś się uda, ale najczęściej wychodzi straszna kicha. W moim przypadku, to raczej kwestia szczęścia niż umiejętności. Ale zgłębiam tajniki fotografii w wolnych chwilach i jakieś tam postępy chyba są.

Ślimaki już zamówione! Na razie tylko Turbo brunneus, Tectus pyramis i Engina mendicaria - po 2 sztuki z każdego gatunku. Skład ekipy glonowych smakoszy uzupełni krab - Mithraculus sculptus.

mufti

Dzięki za podbudowanie.

Czasem mnie nawet kusi, żeby przestać się pierniczyć. Szczególnie jak patrzę na zdjęcia Twojego baniaka - jest przepiękny i aż trudno uwierzyć, że tylko o 3 tygodnie 'starszy' od mojego.

Jednak trochę się boję, bo brak mi Twojego doświadczenia i nie chcę zawalić sprawy przez nadmierny pośpiech. Tym bardziej, że ja zapłacę za błąd tylko złotówkami, a zwierzaki, które za szybko wpuszczę, życiem.

Jak startowałeś z obecnymi 220 litrami, to użyłeś wody i skał z działającego baniaka, czy wszystko zaczynałeś od zera?

A na komputer czekam z niecierpliwością.

Jakich elektrod najlepiej użyć do pomiaru zasolenia, pH i redox?

gokuft

Proszę bardzo.

Dzień 33 - 08.03.2010

W końcu udało mi się zglebić podstawy fotografii na tyle, że zdjęcia nie wychodzą już niebieskie.

W związku z tym wstawiam kilka aktualnych fotek z obecnymi mieszkańcami mojego skrawka rafy.

Calcinus tibicen nr 1 - 'Crab commando'.

Przeszedł wylinkę i wszędzie go pełno. Na muszli zapuścił glony, prawdopodobnie żeby trudniej było wypatrzyć jak rozrabia w akwarium.

Calcinus tibicen nr 2 - 'Nieśmiała niezdara'.

Wybrał sobie muszle o kilka rozmiarów za dużą i ciężko mu ją dźwigać. W związku z tym większość czasu spędza na swojej skale a spod jego 'hełmu' ciężko dostrzec coś więcej niż wąsy.

Dolabella auricularia - 'Szalony zając'.

Strasznie brzydka i wiecznie głodna. Na szczęście u mnie śmierć z niedożywienia jej nie grozi. Co do śmierci z przeżarcia, to już nie mam pewności.

Euphyllia paraancora

Przeżyła i odżyła. Chyba nowy dom jej odpowiada, bo pięknie się pompuje, a jej polipy są coraz grubsze i dłuższe.

Ricordea florida

Najnowszy nabytek. Super wygląda kiedy podczas karmienia złapie sobie jakiś smakowity kąsek - cała zaczyna falować, próbując przetransportować go do otworu gębowego. Poza karmieniem też wygląda super.

Jeżowca - Clypeaster humilis (Sand Dollar) nie ma sensu fotografować, bo wygląda obecnie jak kawałek dna. W dodatku nigdy nie wiem, którym kawałkiem dna jest w danej chwili.

Niestety nie dałem rady pstryknąć mu porządnej fotki nawet zaraz po wpuszczeniu, bo zanim poszedłem po aparat, on już zdążył się do połowy zakopać.

[Amnor]

Dzień 34 - 09.03.2010

Dziś dotarła ekipa zapalonych glonożerców w składzie:

Mithraculus sculptus - sztuk 1

Stomatella varia - sztuk 4 (dzięki thomash666 )

Tectus conus - sztuk 2

Turbo brunneus - sztuk 2

Engina mendicaria - sztuk 2

Fotki kiepskie, bo się śpieszyłem żeby mi ślimaki nie pouciekały z kadru. No i musiałem wyjść.

Po powrocie zrobiłem małą kontrolę i wygląda na to, że oprócz jednego Turbo wszystko się rusza, znaczy wciąż żyje (co do czterech Stomatella varia nie mam pewności, bo straciłem je z oczu kilka minut po wpuszczeniu). Zobaczymy jutro, czy tym razem aklimatyzacja przebiegła bez ofiar. Mam nadzieję, że ten Turbo tylko odpoczywa po podróży. _o

Glonów już nawet przed wpuszczeniem nowych lokatorów zaczęło jakby ubywać. Przynajmniej Hair Algae, bo chyba mam też kilka kępek Byropsis sp. i tego ani nic nie zjada, ani samo nie zanika (powyrywałem trochę co dłuższych, ale odrastają powoli). Jest tez kilka jakichś glonów wyższych, których jeszcze nie zidentyfikowałem, ale te akurat nawet mi się podobają, więc niech sobie rosną.

[basterek-4]

Jak już pisałem fajnie się czyta, akwa super. Generalnie mogę Ci tylko pozazdrościć. Moje znów się odsunęło w czasie, żeby postawić solniczkę musiałem znaleźć miejsce na słodkie i... znalazłem w kuchni. Niestety żeby nie było zbyt łatwo jestem na etapie kucia dziury w ścianie a to pociągnęło za sobą remont całej kuchni i wymianę mebli(nie zamierzone wydatki). Powoli tracę nadzieję, że kiedyś też opiszę start. Powodzenia i daj fotki całości.

[Amnor]

basterek-4

Eee.. no co Ty? Nie ma co tracić nadziei. Wiesz jak to mówią - co się odwlecze, to nie uciecze. I jeszcze coś o tym, że akwarystyka morska uczy cierpliwości.

Będę czekał z niecierpliwością na Twoją fotorelację!

Fotki całości nie powalają, bo mimo pojawienia się kilkunastu zwierzaków (w większości malutkich), w akwarium wciąż przeważają glony. Ale jak porównywałem dzisiejsze zdjęcia z tymi sprzed kilku dni, to wyraźnie jest ich mniej.

Dzień 35 - 10.03.2010

Zdaje się, że wszyscy nowi lokatorzy przeżyli pierwszą dobę. Nawet ten leniwy ślimak Turbo w końcu się pozbierał i przepełzł na sąsiednią skałę. Muszę przyznać, że mi ulżyło, bo po zgonie kraba z Aqua Medic'a po niespełna 12 godzinach, miałem niezły stres przed wpuszczeniem nowych zwierzaków.

Zrobiłem też dziś testy i wygląda na to, że w końcu zaczęło ubywać amoniaku. Zmętnienie w próbce wody wciąż jest, ale już zdecydowanie mniejsze niż dotychczas.

10.03

PH - 8,0

KH - 9,3

NH4 - <0,25

NO2 - 0

NO3 - 0

Od wpuszczenia nowych mieszkańców, akwarium wyraźnie się ożywiło. Cały czas coś się dzieje - nawet mało ruchliwy do tej pory pustelnik w za dużej muszli zaczął ganiać ze skały na skałę. Dziś przez 15 minut pstryknąłem więcej fotek, niż przez ostatnie 2 tygodnie łącznie. Aż ciężko się oderwać - boję się co to będzie, jak się pojawią korale i ryby

Większość zdjęć wyszła mi oczywiście kiepsko, ale kilka jak na mnie nawet całkiem nieźle. Oto próbki:

Dolabella ewidentnie czuję 'miętę' do Wielkiej Muszli...

Komandos musztruje nowych rekrutów...

A to moje ulubione. Szkoda, że obiektyw odbił się od szyby, bo od razu trafiłoby na pulpit kompa.

[spajdi]

Hahaha no nie mogę komandos mnie powalił na kolana ze śmiechu Foteczki super widać w niektórych to "coś" tą uchwyconą "chwilę" na zdjęciu o to chodzi super :kapelusz

[mufti]

@Amnor

Ja na starcie władowałem skały wprost z frachtu i zalałem w 70% wodą z podmianek z działającego baniaka, a resztę stanowiła świeża solanka. Wlałem bakterie prodibio biodigest (3 fiolki od razu).

Ta bomba przybuzowała niemiłosiernie już nastepnego dnia i zaczęło tak walić siarkowodorem i amoniakiem, że nieszło wywietrzyć pomieszczenia :) Do dzisiaj pamiętam ten zapaszek... Zdaje się zapamiętam na zawsze

Do tego sfastyki w oczach mojej pięknej połówki...

Piach wsypałem już po zdaje się 3 dniach, taką mam zasadę, że ładuję go od razu na starcie, bo też przyspiesza dojrzewanie.

A po 4 dniach od razu zmiana parametrów i po tygodniu juz zaczęło się stabilizować. A efekt końcowy już znasz, szkoda się rozpisywać ponownie ....

[radek911PL]

Amnor. Obserwuj dobrze pustelniki bo w moim akwarium wytłukły wszystkie ślimaki, pomimo iż na dnie leżały puste muszelki na podmiankę. Z resztą kiedyś w sklepie też na moich oczach pustelnik wykończył Tectusa.

Pozdrawiam

Radek

[mufti]

Ale to raczej pustelnik niebieski. U mnie w poprzednim akwarium wciął 2 duże Turbo. Na jednym się nazwiesił jak ten sunął po szybie i go dopadł, spadli na dno i tam go zaczął atakować. Odzieliłem ich, ale i tak za parę dni już było po ślimaku pomimo z 5 dodatkowych muszelek...

Inne pustelniki jak dotąd nie rozrabiały.

[Amnor]

spajdi

A dziękuję. Okazuje się, że i ze mnie można zrobić fotografa - wprawdzie przeciętnego, ale jednak.

mufti

I tu może tkwić różnica. Ja zacząłem zupełnie od zera - odgazowana skała, świeżutka solanka, bakterie Cycle. Piach też dałem po 3 dniach. 'Zapachy' na szczęście wydobywają się jedynie z odpieniacza. Nie jest to może najszybsze dojrzewanie, ale w sumie i tak tragedii nie ma. Z glonów zostały już praktycznie tylko Byropsis sp., jednak już nie rosną wzwyż. reszta w większości wyjedzona - Dolabella wczoraj nawet na piachu szukała, a komandos na grzebieniu (nie wiem jak tam wlazł, ale z powrotem zrobił 'desant' - użył muszli jako spadochronu).

Nic... pewnie Cię nie dogonię, ale i tak mam nadzieję, że pomimo iż z 'opóźnieniem', to jednak kiedyś i ja będę miał taki piękny baniak.

radek911PL

Obserwuję kiedy tylko mogę. Ślimaki specjalnie kupiłem malutkie - tak z 5 razy mniejsze od krabów, więc mam nadzieję, że do czasu aż przekażę pustelniki w 'dobre ręce', nie będą się interesowały tak małymi muszelkami.

[thomash666]

Amnor :

Okazuje się, że i ze mnie można zrobić fotografa - wprawdzie przeciętnego, ale jednak.

Ja też jestem fanem Twoich fotek. Zwlaszcza tych z krabami.

Grunt to wyobraźnia, nad techniką popracujesz..

[mufti]

No z fotkami to ja mam też niezły problem. Kurde do teraz nie opanowałem dostrojenia światła. Albo wychodza prześwietlone, bez kontrastu, albo zaś za niebieskie, albo zamglone itd... Pozostaje zminić aparat na taki z większym Mpix...

[Taku]

#243552 Amnor :

Calcinus tibicen nr 1 - 'Crab commando'.

Przeszedł wylinkę i wszędzie go pełno. Na muszli zapuścił glony, prawdopodobnie żeby trudniej było wypatrzyć jak rozrabia w akwarium.

Jak to komandos przybrał barwy kamuflujące ^^

Z niecierpliwością oczekuję kolejnej części sprawozdania

[Amnor]

thomash666

Na wyobraźnie dobrze robi kieliszek wina, tudzież jakiś substytut. Dwa kieliszki robią jeszcze lepiej, a trzy doskonale. Niestety ich wpływ na technikę jest odwrotnie proporcjonalny.

mufti

Ponoć to nie aparat robi zdjęcia, tylko ten kto go trzyma.

Ja pożyczyłem od koleżanki, która pasjonuje się fotografią, książkę o podstawach tej sztuki i okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Poczytaj o balansie bieli oraz ekspozycji - to powinno rozwiązać Twoje problemy.

Taku

No to już nie musisz się niecierpliwić...

Dzień 40 - 15.03.2010

Przez kilka ostatnich dni nie miałem czasu żeby zajmować się baniakiem. Na szczęście okazało się, że nie było to konieczne, bo to co w nim mieszka potrafi już samo zadbać o siebie. Wszystko wciąż żyje, ma się dobrze i rośnie... No może prawie wszystko, bo glony - na szczęście - nie mają się już aż tak dobrze jak cała reszta załogi. Nie wiem czy jest to zasługą poprawiających się parametrów (nie było kiedy zrobić testów - zrobię je jutro), czy też ekipy glonojadów, ale szczerze mówiąc nawet nie wnikam. Grunt, że jest mniej zielono.

Z całej 'ekipy czyszczącej' najbardziej jestem zadowolony ze ślimaków Stomatella varia. Nie dość że 'tępią' glony bardzo skutecznie, to jeszcze preferują takie jadłodajnie jak szyby, komin, czy też grzebień. Od ich wpuszczenia akwarium wygląda znacznie lepiej. Nie rozumiem dlaczego niektórzy akwaryści tak zażarcie je tępią. Ja mam w tej chwili 6 sztuk (chyba, bo nie wiem czy wszystkie z pierwszej czwórki przeżyły, a dziś dotarły kolejne dwa ukryte w koralu) i z niecierpliwością czekam kiedy się rozmnożą, bo myślę że wtedy będę mógł w końcu wyrzucić scraper.

W związku z faktem, że glonów ubywa, postanowiłem zapełnić lukę w ekosystemie nowym życiem. Wczoraj do baniaka trafiły następujące zwierzaki:

Lysmata amboinensis - sztuk 2

Lysmata debelius - sztuk 2 (z czego jedna dzisiaj)

Scolymia vitiensis

Caulastrea curvata

Favites paraflexuosa

oraz dzisiaj

Cynarina deshayesiana - a raczej Scolymia australis

A tak wyglądał baniak dziś wieczorem:

Zdjęcia robione przy użyciu różnych ustawień balansu bieli, bo jednym odpowiada kolor niebieski, a innym nie. Ja osobiście jeszcze nie mogę się zdecydować, który setup daje lepsze foty.

Nie jestem też pewny co do odmian korali, więc jeśli gdzieś się pomyliłem, to proszę o sprostowanie.

Niestety za niedługo będę musiał wydać pustelniki, bo zaczynają się problemy - więcej korali, więcej zagrożeń. Szkoda, bo już zdążyłem je polubić.

[daimen]

no no no ładniusie te LPS-ki , można wiedzieć gdzie kupiłeś?? glony fajnie już schodzą , ten zbiornik naprawdę się super zapowiada , stronę techniczną już chwaliłem ,a teraz dochodzą fajne zwierzaki ,oby dalej szło jak idzie

[seb]

Cynarina to chyba Scolymia, ale to chyba. Przydąłaby sie fotka z góry, jak sie napompuje. Zresztą nieważne, obie ladne

Pozdrawiam

seb

[Amnor]

daimen

Też mi się podobają.

Nie wiem czy na forum są jakieś zasady dotyczące kryptoreklamy, ale jestem zadowolony z tych dostawców, więc nie widzę powodu żeby ich nie polecić.

Euphyllia paraancora, Ricordea florida i Scolymia australis pochodzą od Skiby, a Favites paraflexuosa, Caulastrea curvata i Scolymia vitiensis od Marcina.

seb

Postaram się dzisiaj zrobić jej taką fotkę.

Dzień 41 - 16.03.2010

Dziś rano wstałem wcześnie i zrobiłem w końcu testy.

PH - 7,7-8,0

KH - 9,0

NH4 - 0,25

NO2 - 0

NO3 - 0

Ca - 400

Mg - 1230

Parametry badałem Salifertem.

Niby wszystko ok, ale wciąż zastanawia mnie ten amoniak. Już zaczynam podejrzewać, że mam trefny test, albo że źle go robię.

Ale najważniejsze, że zwierzaki czują się dobrze, jedzą i rosną.

Amboineski buszują po całym zbiorniku, a jak wkładam rękę, to wskakują i zaczynają ją czyścić.

Jedna z Debeliusek przeszła wylinkę. Nie wiedziałbym nawet, gdyby jeżowiec - niestrudzony sprzątacz - nie wytargał skądś jej starej 'sukienki' na sam środek.

Scolymia australis w nocy wypuściła polipy i wyglądała cudnie. Dziś spróbuje zrobić jej zdjęcie.

Caulastrea pompuje się ładnie, ale polipów jeszcze nie widziałem - na razie zamieszkał na niej Komandos i może to ją trochę stresuje. Scolymia vitiensis i Favites też jeszcze nie pokazały polipów. Dziś wieczorem spróbuję po raz pierwszy podkarmić korale Reef Booster'em i będę obserwował co się stanie.

Od dwóch dni nie widziałem Mithraxa. Mam nadzieję, że nie padł gdzieś, tylko też przechodzi wylinkę i za niedługo pojawi się głodny i nieco większy.

Wprowadziłem też ostateczne poprawki do SUMPa, a konkretnie do filtra na watę.

Tak wygląda jego wersja bez tuningu - głośna, ale w przypadku przedmuchiwania skał, czy tępienia glonów zapewnia lepszy przepływ wody.

Tak wygląda zestaw wyciszający:

A tak filtr z zamontowanym tłumikiem:

Nie dość, że nic nie słychać, to jeszcze filtracja lepsza (bo podwójna) i mniejsze zużycie waty, bo co 2-3 dni wymieniam tylko tłumik, a główna warstwę (znacznie większą) najwyżej co tydzień, dwa, w zależności od tego jak wygląda.

[Taku]

nareszcie powiem tak jeden pustelnik zawsze może zostać na wszelki wypadek. Jak zając nadal kosi trawę? Wpuściłbyś jakiegoś fisha bo tak trochę pusto

[grzybsonik]

wydaje mi się czy Lysmata amboinensis nosi jajeczka:baby

[Amnor]

seb

Chyba masz rację. To najprawdopodobniej jednak Scolymia australis

Taku

Jak dobrze pójdzie (to znaczy jak w sklepie będą mieli), to jutro do baniaka trafią dwa małe Pokolce. Najprawdopodobniej będą to Zebrasoma flavescens i Paracanthurus hepatus.

grzybsonik

Nie wydaje Ci się - faktycznie nosi jajeczka. Wcześniej byłem tak zaabsorbowany pstrykaniem fotek, że nawet tego nie zauważyłem.

[grzybsonik]

no to gratulacje:clapping będziesz tatą życzę udanego odchowu

[Taku]

Hepatus! piękna rybka a zwłaszcza jak jest mała. No to teraz tylko siedzieć i odświeżać w oczekiwaniu na zdjęcia

[Amnor]

Dzień 42 - 17.03.2010

Zacznę od tego, że dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności (Skiba nie ma czasu na odpalenie swojego nowego baniaka, więc może jednak ten zbieg nie jest taki szczęśliwy ), czasowo mogę korzystać z miernika PO4 Hanny. Oczywiście od razu zrobiłem test - wynik 0,05. Czyli to nie PO4 stanowi pożywkę dla glonów. Pomysły mi się skończyły i zostało już tylko jedno - przeczekać tą plagę...

Na szczęście glony wciąż w odwrocie. :winner1

Z samego rana odkryłem w baniaku również inną 'plagę' - pustelniki (albo Dolabella) w końcu zapracowały na swoją nienajlepszą opinię. Nie dość że zaspałem do pracy, to jeszcze musiałem zbierać korale z piachu i je na szybko poprzyklejać do skał. Najbardziej ucierpiała Caulastrea i jedna z Euphylli.

W związku z tym zapadła ostateczna decyzja - pustelniki muszą odejść (ślimak też, bo zaczyna głodować i chodzi po szybach). Na szczęście mam już dla nich nowy, obfitujący w glonowe przysmaki, dom.

A teraz przyjemniejsze nowiny...

Po pierwsze wczoraj odwiedził mnie Brunon i przyniósł prezenty, czyli 'szczepki' . Piszę w cudzysłowiu, bo trzy z czterech korali, które mi podarował, są większe od wszystkiego co miałem dotychczas w baniaku. Różnica pomiędzy 1200L a 250L jest widoczna na każdym kroku - nawet szczepki są większe. Dzięki temu mój zbiornik już powoli zaczyna przypominać akwarium.

Obsada baniaka została poszerzona o kolejną gałązkę Euphyllia paraancora, dwie 'szczepki' Euphyllia paradivisa oraz jedną sztukę Sinularia cf. notanda.

Brunon - jeszcze raz wielkie dzięki! :kapelusz

Wstawię fotki tylko największej z Euphylli oraz Sinulari.

Poza tym w końcu odnalazł się Mithrax - przeprowadził się na Ricordeę i jak się nie rusza, to się staje praktycznie niewidzialny.

Caulastrea wczoraj w nocy wreszcie się otworzyła i wystawiła polipy (choć jeszcze nie wszystkie główki). Mam nadzieję, że dzisiejsza kąpiel w piachu jej za bardzo nie zaszkodziła.

Scolymia vitiensis i Favites wciąż srajkują. A przynajmniej nie otworzyły się zanim zasnąłem.

Uruchomiłem też dzisiaj dodatkową pompę cyrkulacyjną Tunze 6025, którą ustawiłem za skałami i skierowałem tak, żeby po części przedmuchiwała je od tyłu, a po części kierowała śmieci prosto do komina. Bałem się że po jej odpaleniu w baniaku zrobi się wirówka, ale na szczęście te obawy okazały się płonne.

Dziś wieczorem akwarium wyglądało tak:

Niestety wizyta w sklepie nie była owocna i wciąż nie mam żadnej rybki. Okazało się, że w zbiornikach wybuchła epidemia kulorzęska i trzeba poczekać do przyszłego tygodnia z zakupami.

I jakoś tak się złożyło, że jak oglądałem rybki czekające na nowy dom, to pierwotne plany poszły w zapomnienie i zamiast Żółtka i Hepatusa zarezerwowałem sobie małe okazy z gatunków Zebrasoma xanthurus oraz Acanthurus leucosternon (Białobrody).

Mam nadzieję, że przeżyją plagę i w przyszłym tygodniu wciąż będą na mnie czekać.

[Taku]

Akwarium staje się coraz piękniejsze Szkoda że nie udało się przemycić żadnej rybki. Oby sklep jak najszybciej się uporał z choróbskiem... Zajączek ile u ciebie podrósł?

[Peniek]

Bialobrody i Xanthurum na 250l wody?Dobrze sie zastanow.