Wypadki przy akwarium

[Wiciu]

XX

21:32:56

wiesz że mogłeś już ze mną o tej porze nie rozmawaic dzisiaj

Kamil

21:33:03

czemu?xd

XX

21:33:27

przy podmianie woda mi wpadła nie wt a dziurkę i zabrakło mi powietrza i gleba na ziemie

21:33:39

zacząłem walic w dzrzwi bo sie odzzeac nie mogłem

Kamil

21:33:46

o lol

xx

21:33:50

i mama przybiegła i mnie po plecach i już good

To byl wypadek mojego kolegi ja nie mialem owych naszczescie.

Mieliscie podobne sytuacje?

[sPRYTny]

Mój wypadek by mniej drastyczny..

Mieszkam sobie na drugim piętrze i jak co dwa tygodnie przygotowuję wodę na podmianę.

Filtry mam w kuchni i trochę mi się zapomniało że woda się leje i leje...

Jak już mi się przypomniało to zerwałem się z łóżka, ale... woda była już w przedpokoju.

A że w przed pokoju mam płytki + bosa stopa nie potrzeba tłumaczyć jakiego orła wywinąłem....

Po około trzydziestu minutach godzina około 21 zapukał sąsiad wiadomo po co..

po numer polisy ubezpieczeniowej bo podlałem już go dwa razy:strutin

[daimen]

yyy straszne ;/ dobrze ze nic mu się nie stało ;/

[inmar]

Mi tylko kilka razy "rura od sracza" wypadła i trochę mokro miałem na dywanie.kto był w Milówce to powinien pamietać co to jest rura od sracza bo kolega DMT Dar wszystkim wytłumaczył kilkakrotnie.

....Dla innych opis: To przeloty w kominie na rury fi 50 czyli odpływ z zlwozmywaków made in...tego nie napiszę.Nic do tego nie pasuje.

[chodi]

Ja dostalem pradem razy sporo a kilka razy calkiem konkretnie. Raz podczas pompowania spadl mi waz z pompy i zalal przedluzacz. Zaczelo skwierczec, dymic i iskrzyc, wiec w odruchu standardowej paniki zlapalem mokrymi rekami za plonaca wtyczke :-) Nie widzialem dziada, ale zasadzil mi takiego kopa, ze wpadlem pod telewizor :-))) Zona mi zabronila sie w weekend wiecej pod akwarium bawic bo powiedziala, ze mnie pozniej uczesac nie da rady w zadna strone i powieka mi skacze przez dwa dni :-):-):-)

[Grzegorz Dyzma]

Mnie kiedys tez ryplo, teraz to juz smiech, ale pamietam to jak wczoraj i wesolo wcale nie bylo. Nie dosc ze wieczor sylwestrowy i wszyscy wychodzili, to ja sam siedzlaem w kolnierzu ortopedycznym i usztywniaczem na kregosup bo kilka dni wczesniej prawie przetracilem kregoslup na krawedzi od wersalki.

Z zalem postanowilem spedzic sylwestra z rybkami. I co mnie wzielo zeby glony poscierac jak taki kaleka bylem? lampa mi przeszkadzala wiec zlaplaem za wyczke mokra reka. A wtyczka z peknietya izolacja na kablu @zabezpieczona" tasma przezroczysta No i zlapalo. Gdyby nie brat to chyba tragedia by byla. Woda z dloni mi parowala jak z czajnika , skora na calym przedramieniu zrobilas sie porowata jak u gesi, a rano na zylach pojawily sie fioletowe skrzepy.

....i to wszystko przez organy(instrument)

[Taku]

chodi jak daleko był telewizor? :) czytając to się popłakałem ze śmiechu no ale wiem co to jest bo mnie co trochę prąd smyra po ręku... kolec jeżozwierza mi się wbił z palec... wygodniej mi było dziada oddzielić od igły i wyciągnąć ją drugą stroną bo tak ładnie się wbił przez miękkie. Oczywiście małem również ciekawe spotkania z krabami nad morzem... nigdy nie biegajcie na boso.

[mufti]

Na boso?

Będąc w minionym roku na wyspie Korczula w Chorwacji spędzałem z żoną czas jak to bywa nad brzegiem Adriatyku. Skały porowate i mocno ostre tak, że strach się bać. Okoliczni wskakiwali do wody od razu z brzegu prawie, bo szkoda było się bawić z chodzeniem po tych skałach. Ja kupiłem sobie buty do surfingu. Nadają się do pływania nad dem pełnym kamieni i jeżowców itp..

Podszedłem więc w tych butkach na krawędź brzegu i chciałem "elegancko" zejść do wody. I nie przyszło mi do głowy, że te buty mają płaską, gumową podeszwę, a głazy na których stałem są mokre i porośnięte lekkim, oślizgłym glonem.... W jednej sekundzie obie nogi miałem z przodu wyżej niż głowę i w takim "przysiadzie" w powietrzu spadłem na ostre skały zatopione w wodzie. Normalnie jak "Jaś Fasola" poleciałem w dół. Tylko cholera przywdziałem ręką o głazy i nogami. Całe szczęście, że tylko skończyło się na odrapaniach. Ale mało brakło, abym mocno przeciął udo... W każdym razie z ręki lało się jak z wieprzka. Moja żona jak to zobaczyła to śmiech i rozpacz na zmianę... Szybko się zagoiło. Ale było wstyd. Obok byli Niemieccy turyści i patrzyli na mnie jak na zjawisko. Zaniepokojeni...