kiełże żrą mi Zoa

[hatiras]

Nie bardzo wiedziałem w jakim dziale to upchać, bo nie do końca wiem, czy to problem;)

Kupiłem szczepki Zoa, są śliczne, w bonusie dostałem z nimi kiełże (tak przynajmniej sądzę Ucieszyłem się, jednak radość trwała krótko. Zoa nie otwierały się do końca, więc pomyślałem, że zbyt szybko je aklimatyzowałem (kropelkowo, prawie godzinę...). Przyjrzałem się dokładnie i okazało się, że kiełże żrą mi Zoa. Filmik z "karmienia" kiełży:

Widać też, jak cholerstwo biega po polipach, które reagują zamknięciem:/ Martwić się, czy nie ma czym...? Zbiornik młody, więc zastanawiam się, czy wrzucenie czegoś kiełżożernego jest dobrym pomysłem.

(pH 8,2; węglanowa od ostatniego pomiaru radykalnie spadła z 14,2 do 5,8-6,0; amoniak, azotyny i azotany niewykrywalne - testy Salifert).

Pozdrawiam,

Łukasz

[Lizard]

więc ja mysle, ze te kielze Ci ich nie jedza, one raczej sie zywia resztkami pokarmu ktore znajduja miedzy grzybkami. Moim zdaniem kielze caly czas podrazniaja zoa, tym asmym sa zamkniete, nie moga sie w pelni otworzyc i normalnie funkcjonowac, dlatego z braku substancji niezbednych do zycia poprostu wymieraja, zooksantele zejace na nich nie dostaja swiatla - to moze byc przyczyna. Nie obstawialbym, ze bezposrednio kielze Ci je podjadaja, probowales jakos zmniejszac populacje? polowy? masz kielze w calym zbiorniku?

[hatiras]

Zbiornik niedawno odpalony, miękkie zacząłem wrzucać mniej więcej tydzień temu. Ten, który jest podgryzany przyjechał dziś - razem z pasażerami (w dużej, ale nie zastraszającej liczbie). Na filmiku wyraźnie widać (mam nadzieję), że kiełż podgryza polip. Znalazłem na forum posty o podgryzanych Zoa, więc myślę, czy nie wpuścić rybska jakiegoś...

Łukasz

[nika]

@hatiras, a czy nie spotkałeś takiego ślimaka u siebie w akwarium. jest/są bardzo malutkie - 6 - 8 mm , bardzo szybko zwiękaszają populację i atakują korale. u mnie właśnie zoa obsiadły.

na Twoim filmiku na zoa jest pełno jakiś jajeczek (?), tak mi sie wydaje.

moim zdaniem koral źle się czuje i przez to jest zamkniety, a kiełże po prostu sobie przy okazji biegają. nie są raczej przyczyną nieotwierania się zoa.

gdybyś faktycznie namierzył te ślimaki, to wtedy zerknij do tego tematu .

[grzejanc]

Dla spróbowania możesz wpuścić Mandaryna, z radością sobie na nie będzie polował i kontrolował ich populację.

[hatiras]

@nika, bardzo dziękuję za odpowiedź. W 20-stej i w 37-ej sekundzie widać wyraźnie, jak przebiegające kiełże prowokują polipy do zamknięcia. Chwilę później polipy znów się otwierają i tak w kółko. Wątek o nagoskrzelnych widziałem już wcześniej, nie zarejestrowałem ich u siebie. Na "jajeczka" też zwróciłem uwagę, ale zastanawiam się czy nie są to przypadkiem "ranki/blizny" po nadgryzaniu. Pozostałe Zoanthus'y, Parazoanthus'y i inne miękkie są otwarte, ale na nich kiełże nie urzędują. I żeby nie wyszło na to, że zatwardziale upieram się, że to kiełże są winowajcami, to po prostu wynika z mojego gapienia się w szkło:) Jestem w kropce.

@grzejanc, chciałbym, nawet mam możliwość kupna Synchiropus marmoratus, ale waham się, czy to dobry pomysł i moment na takiego rybola, bo żarcia miałby póki co mam wrażenie za mało...

Łukasz

[pietrucha]

Mialem kiedys podobny problem,tylko u mnie kielze zerowaly w nocy,wlasnie na grzybkch,obgryzaly je od nasady.Zakupilem pseudocheilius hexataenia zeby problem sienie powtorzyl,bo na ratowanie korala bylo za puzno,ale traz przynajmniej nie widze kielzy,radze zrobic to samo,dla swietgo spokoju.

[Tester]

Filmik ogladalem na komorce i przyznam ze nie zauwazylem zeby kielze rzeczywiscie podgryzaly polipy. Widzialem jedynie ze draznia je swoja obecnoscia. Skalka nie wydaje sie duza wiec pozbylbym sie kielzy jakims fizycznym sposobem (penseta, pedzelek itp) a skalke przestawil w inne miejsce kielze zajma sie tym czym powinny czyli detrytusem. Mandaryn to rozwiazanie kiepskie. Co zrobisz z nim jak juz pozbedziesz sie nadmiaru kielzy?

[nika]

ja mimo wszystko uważam, że kiełże nie są przyczyną. owszem teraz drażnią i korzystają ze złego samopoczucia korala.

przypomina mi to sytuację, gdy pada koral sps. zaczyna tracić miejscami tkankę, tam pojawiają się wężowidła i od razu im przypisuję się całą winę.

i kiełże i weżowidła to pożyteczne i pożądane żyjątka. tylko sie cieszyć że jest ich dużo

ale zastanawia mnie co innego.

napisałeś, że

#269809 hatiras :

...

(pH 8,2; węglanowa od ostatniego pomiaru radykalnie spadła z 14,2 do 5,8-6,0; amoniak, azotyny i azotany niewykrywalne - testy Salifert).

...

w jakim czasie tak kh poleciało?

[hatiras]

@Tester, na samym początku w środku kadru widać, jak kiełż ewidentnie podgryza polip. Możliwe, że na komórce tego nie widać. Wiem, że mandaryn to kiepski pomysł, dlatego się wahałem:)

@nika, kh spadło w ciągu miesiąca. W międzyczasie robiłem jedną podmianę (~10%). Mam wątpliwości, czy polipy tego właśnie zoa czują się źle, otwarte mają śliczne kolory. Wszystkie pozostałe również mają się świetnie (albo to tylko moja opinia;)

@pietrucha, przemyślę Pseudocheilinus hexataenia, choćby na krótki czas.

Co myślicie o włożeniu do zbiornika małych babek, np. Stonogobiops xanthorhinica z krewetkami? Docelowo coś takiego będzie tam pływać, jednak nie mam jeszcze piasku, stąd moje pytanie, czy jest w ogóle sens (chodzi mi o stres związany z brakiem podłoża do kopania). Czy takie małe babki wcinają kiełże, czy tylko drobniejszy plankton?

Pozdrawiam,

Łukasz

[enigma17]

Jeśli tak bardzo przeszkadzają Ci kiełże na tej skałce to wyjmij ją, wsadź na 30s do naczynia z wodą ro i po sprawie. zoa to przeżyją, kiełże niekoniecznie. Albo wyjmij skałkę wsadź na 5min do pojemnika z małą ilością wody na dnie, kiełże powinny wyjść ze skały do wody. A później możesz zdecydować co z nimi zrobisz. Sprawdź jeszcze czy nie masz w pobliżu jakichś ślimaków osiadłych, bo ich sieci też drażnią zoa.