Przywożenie zwierząt z Chorwacji

[LUK4344]

Witam,

Jak to jest właściwie z wywożeniem zwierzaków z Chorwacji, niegdzie nie mogę znależć rzetelnej informacji.

Teoretycznie będąc na miejscu można wyjmować z wody wszystko i to bez kart wędkarskich itp. natomiast jak to wygląda w przypadku wywoązenia żywca?

Przy wyjeździe z Chorwacji celnicy trzepią wyrywkowo auta i zastanawiam się co będzie tak trafią na mały transporcik?

[Snakecharner]

http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=30737&d=0

[LUK4344]

tylko że ten topic nic nie wnosi do mojego pytania

[nowy_zarażony]

Kiedys dzwonilem do ambasady i dowiedzialem sie ze np w celach konsumpcyjnych mozna wywozic kraby pustelniki i kilka malzy. Najlepiej znajdz numer i zadzwon:)

[deral]

http://srodowisko.ekologia.pl/ochrona-srodowiska/Kosc-sloniowa-i-koralowiec-czyli-zakazane-egzotyczne-pamiatki,12680.html

[hepatus1000]

i wszystko jasne jak słońce na niebie

[AquaManiac]

Ale zdaje sie, ze oprocz doslownie kilku gatunkow, nie ma na liscie zwierzat zabronionych gatunkow z Adriatyku?

[deral]

Panowie bez przesady stać was na wakacje w Chorawcji czy nad Adrjatykiem a łasicie się na jakieś duperele, które można wyciągnąć przez przypadek przy brzegu. A nie można tak prościej, kupić z rodzimego, sprawdzonego sklepu, który gwarantuje, iż produkt kupiony w jego sklepie przeszedł kwarantannę, jest sprawdzony i śmiało można go wpierdzielić do baniaka?

[bazyliusz]

Ja przywiozłem w tym roku partę zwierzaków, ale w sumie tylko przez wzgląd na synka, który bardzo chciał mieć akwarium morskie. Był to czynnik do założenia baniaka. Przewiźliśmy parę małych rozgwiazd, wężowidła, ślimaki, kraby pustelniki i pare rybek prawdopodobnie Trypterigion tripteronotus, kilkanaście ukwiałów końskich. Tylko biorąc pod uwagę pracę jaką włożył w to dzieciak, raczej chyba nie warto zawracać sobie głowy. Przez dwa tygodnie systematycznie dwa razy dziennie podmieniał wodę w butelkach 5l w których trzymał swoje zwierzaki, dokładaliśmy glony itp. Później transport do Polski. Pół bagażnika butelek, przecież w każdej z nich jechało 1-3 zwierzki no i jeszcze czy to wszystko przetrzyma kilkanaście godzin w gorącym aucie, do tego jeszcze kwerantanna, która troche przesieje stan ilościowy.

Zachodu mnóstwo a wartość rynkowa niewielka. Za rok również wybieramy się w to samo miejsce i wracamy bez butelek.