Lysmata Wurdemanni LPS safe?

[Gotterdammung]

Jak w temacie, sprawa aiptasii zaczyna mnie drażnić (ten parszywiec kłuje oko i nie tylko) i myślę że czas działać. Na miejscu mogę kupić płyn GroTecha na zarazę ale wolałbym naturalnie wykosić towarzystwo. I tu rodzi się pytanie, moje akwarium zmierza w kierunku LPS powoli (przez Amnora ) a cholera gdzieś chyba czytałem że "wunderwaffe" podgryzała koraliki (a może to były jakieś miękasy? nie mogę odnaleźć topica... ) Może ktoś zdementować te pogłoski ? Zanim zacznę się martwić tym gdzie kupię te krewetki muszę się pomartwić tym czy nie zagrożą obsadzie

Pozdrawiam

Gotter

Nikuś : Napisałem kuje i nie podkreślał słownik, teraz mam kłuje i podkreśla To jak to jest

kuje murarz, a kłuje jeż. więc u Ciebie kłuje w "ocka"

Kiedy ta pieprzona aiptasie właśnie nie kłuje jak jeżyk, tylko kuje właśnie jak wielki spocony murarz waląc 5 kilowym młotem w półmetrowe dłuto ...

@Gotter, a to już samo sobie wybierz pisownie, czy to "jeż" czy to "murarz" lub "kowal".

Ja obstawiam jeża .

Zawieszam broń, im więcej piszę tym bardziej się poniżam... Milczę więc...

[Amnor]

Skoro to przeze mnie, to ja zdementuję.

Mam 3 (albo już tylko 2, bo jedna jest nieuchwytna) i nie zauważyłem żeby choćby przymierzały się do LPSów. Może gdyby były głodne?... Ale karmię tyle, że nawet kiedy wyjadły już wszystkie szkodniki, to mają chyba dosyć łatwiej dostępnego pokarmu, żeby męczyć się z LPSami.

Tyle że ponoć nie wszystkie zjadają aiptasie. Trzeba mieć chyba trochę szczęścia.

[Gotterdammung]

Ych, to taka dobra i zła wiadomość naraz ... Sam nie wiem co już robić, myślałem też o Acreichthys tomentosus ale ten bydlak (przepiękny jest, nie wiem czemu wszyscy się śmieją z niego mówiąc że jest brzydal ) będzie żarł wszystko co mam (znając moje szczęście), zje favites, fungie, zoa, euphylię i wpadając w szał zje strigosusa i mnie na końcu... A jak nie krewetki (bo niepewne że jedzą aiprasię) i nie jednorożek to co ... ;x

Edytka :

Zarżniesz mnie dzisiaj haha

no wiesz ?

No tak, co coś napiszę to dupsko blade, pink paradise albo zrobię taki fortel i sam zacznę pisać na różowo

[nika]

#320032 Gotterdammung :

...

No tak, co coś napiszę to ... pink paradise ...

Skoro "paradise", to nie kapryś

A wracając do tematu l.wurdemanni, to od siebie dodam, że:

- w starych 200l miałam LAS aiptasii i 4 krewecie zrobiły porządek szybciutko. Cały czas też były pierwsze przy karmieniu i nigdy nie ruszyły żadnego korala.

- w obecnym akwarium miałam kilka aiptasii i 5 krewetek. Aiptasii nie ruszyły wcale, za to gustowały w pocilloporach i seriatoporach...

więc lekka loteria.

edit:

wg. mnie bezpieczniejsze dla lps-ów będą krewetki, bo rybcia prawie u każdego posmakowała w koralach.

[Gotterdammung]

Któż by śmiał kaprysić

A do tematu, po takich słowach jak "loteria" jestem zestresowany jak macana sinularia

W konsekwencji będę strzelał do aiptasii z broni palnej...

[kapuhy]

W kilku wątkach przewijały się informacje, że wunderwaffe są bardzo podobne do kilku jeszcze gatunków krewet - wsje w paski, kreski i trudne do rozróżnienia. Oczywiście nie wszystkie z tych garunków jedzą aiptasję, za to część zdrowo rozrabia - być może stąd takie hazardowe wnioski...

[Iceberg]

...Witam...probowalem juz tylu rzeczy na roze i najlepiej sie sprawdza ocet w strzykawce...tzn. mozesz oczywiscie kupowac firmowe produkty ale gwarantuje Ci ze to strata pieniedzy.Ocet jak i inne produkty to polsrodki,no chyba ze nabierzesz zwyczaju wstrzykiwac kwas co tydzien...walka z wiatrakami...przy occie uwazaj na spadek Ph,nie dopusc by Ci spadlo za duzo,choc samo szybko sie podnosi...natyralni wrogowie to loteria,brzydal u mnie jadl LPS'y,mieszkal w xeni a na roze nawet nie spojrzal...podobno bardzo dobrze sprawdza sie berghia i nawet ktos na forum sobie chwalil...pomyslalem ze naucze sie zyc z aiptasia i postanowilem ja pokochac,ale wiesz...serce to nie sluga jak to sie mowi albo jak to sie nie mowi...Pozdrawiam...

[helmofon]

Muszę cię niestety zmartwić, piękny bydlak jak go nazwałeś potrafi zjeść. U mnie najpierw zajął się aptasią a potem dla rozrywki oszamał euphylie. Mimo że karmiony był codziennie.

[Gotterdammung]

@Iceberg : brak mi wprawy, próbowałem latać ze strzykawką, ale cholera zawsze mi uciekną, schowają się, moje aiptasie to mistrzynie uników... Brzydala nie zaryzykuję, boje się o korale, perfekcyjnym rozwiązaniem byłby Chelmon Rostatus (bo pod niego robię zbiorniczek) ale na niego zdecydowanie za wcześnie, no i nie ma pewności czy by szamał...

A pokochać się chyba nie da, próbuje pokochać pistoletową i cięęęężko to idzie

[marcin4483]

zaryzykuj z Chelmonem. Miałem taki las aptazji ze hej. Myślałem już nawet o wymianie całej skały. krewetki nic nie dały, brzydal troche, ale Chelmon wyciął w pień.

p.s jak go kupowałem to przy mnie podano mu mrożonki i wcinał. w domu już nie...dopiero póżniej po wpuszczeniu zebrasomy obudził się w nim apetyt..

[Gotterdammung]

Jak wspominałem już gdzieś kiedyś, cenię sobie bardzo życie w akwarium. Myślę że ani moja wiedza, ani warunki w zbiorniku nie pozwalają mi na Chelmona na chwilę obecną Ale pracuję nad tym

[Amnor]

W takim razie pozostają Ci krewetki z dobrego źródła. Ja kupowałem na ko...e.pl i jestem zadowolony.

[adamus_23_as]

u mnie chelmon mija je z daleka. Miałem pawdziwą plagę... auriga wyjadła większosc, jak zainteresowała się koralami to ją sprzedałem i wpuściłem 8 wundermanni. problem aiptazji już mnie nie dotyczy.

[Gotterdammung]

@Amnor - też tak myślę, poszukam, zapłacę i będzie. Potem wrzucę krewetki do siebie a one rozszarpią mi wszystkie ryby, ja zadzwonię zdenerwowany do sprzedawcy,a ten zasłoni się paragrafem 22 stwierdzając tajemniczym głosem "każdy zbiornik jest inny, to co jest dobre u mnie może nie być dobre u ciebie"

@adamus_23_as - to jest jakiś pomysł, ale ja mam żelazną zasadę nie wyławiania ryb ze zbiornika, staram się tego unikać jak tylko mogę

[adamus_23_as]

ja aurigę sprzedałem z koniecznosci(goła stylopora), to nie była taktyka tylko zakup pod wpływem implusu, ale problem aiptazji pomogła mi rozwiązac.

[Amnor]

#320099 Gotterdammung :

@Amnor - też tak myślę, poszukam, zapłacę i będzie. Potem wrzucę krewetki do siebie a one rozszarpią mi wszystkie ryby, ja zadzwonię zdenerwowany do sprzedawcy,a ten zasłoni się paragrafem 22 stwierdzając tajemniczym głosem "każdy zbiornik jest inny, to co jest dobre u mnie może nie być dobre u ciebie"

W takim razie zanim wpuścisz krewetki, na wszelki wypadek lepiej sprawdź dokładnie czy:

a) są mniejsze niż 17cm?

nie mają wielkich szczypców?

c) nie są w kolorze fioletowym/pomarańczowym/czerwonym?

d) nie strzelają?

e) nie rzucają się łapczywie na palce?

Ten krótki test pozwoli mieć pewność, że Twoje ryby będą bezpieczne. Niestety nie da pewności że pozbędziesz się aiptasii.

[Gotterdammung]

Załapałem aluzję

Pozdro!

[zho]

Powiedzcie mi co ja biedak z moja setka mam zdzialac przeciw aiptasiom?

I tak juz na mnie niektorzy patrza jak na zboczenca za tego zoltka.

[premiero]

#320083 Gotterdammung :

(...) perfekcyjnym rozwiązaniem byłby Chelmon Rostatus (...)

Z pensetnikiem wcale nie jest tak "różowo". U mnie nie chce jeść aiptasi. Wurdemanni też nie jedzą. Przypuszczam, że jakbym wpuścił brzydala, to też bym miał takie szczęście. Wszystko zależy od konkretnego egzemplarza. Ze Skibą jak niedawno rozmawiałem to powiedział, że dopiero przy 5 podejściu do brzydala udało mu się trafić na sztukę, która wyżarła wszystkie aiptasie i majano.

[niezlydawca]

Miałem kiedyś Wurdemanni przynajmniej tak wyglądała mimo że zajadała mrożonki, płatki itp to spodobało jej się za bardzo i przestawiła się na euphyllie i xenie zrobiła sieczkę nie złą. Wyjechałem na niej szybciej niż się zdecydowałem ją nabyć.

[Gotterdammung]

#320248 premiero :

#320083 Gotterdammung :

(...) perfekcyjnym rozwiązaniem byłby Chelmon Rostatus (...)

Z pensetnikiem wcale nie jest tak "różowo". U mnie nie chce jeść aiptasi.

W sumie nie wyraziłem się dość klarownie Chodziło mi dokładnie o to, że dla mnie idealnym rozwiązaniem byłby jedzący aiptasie i mrożonki Chelmon. Mieć i tak będę miał w konsekwencji tą rybę bo to jedna z moich ulubionych, a jakby jadła do tego aiptasie to by było idealne połączenie. Dosłownie "połączenie przyjemnego z pożytecznym"

Pozdrawiam!

Gotter

[rafi-r]

Ja nabyłem jedną większą Wundermanni i zajada Apitasie, i nie tyka korali :-) na razie :-)

Jedna jest mniej odważna, w dzień przesiaduje w grocie. Dwie i więcej potrafią być odważniejsze, a i pokarmu potrzebują więcej, może stąd zakusy na korale.

[boft]

U mnie bylem swiadkiem jak wurdemanni zajadala sie xenia :-)

[rafi-r]

Nie mam Xeni :-) Ja bym nie ryzykował zbyt dużej plagi i nabył krewetkę, najwyżej wystawisz ją potem na allegro :-)

Zauważyłem, że moja krewetka najpierw zjadła te małe apitasie duże jakoś nie po drodze jej były.

Zastanawiam się co będzie jak zje wszystkie? Będą odrastać? Czy wystawić krewetkę na eBay'u?

[mattino]

U mnie zadzialal krab Dardanus megistos. Jak go wrzucilem do akwa to przez kilka dni byl niesmialy, ale potem w ciagu jednej nocy zniknely wszystkie rozyczki aiptasji.

Znalazlem kilka wpisow w necie na ten temat i wkleilem do posta ponizej:

http://nano-reef.pl/forums.php?m=posts&p=318844#318844