Kącik wędkarski

[Gotterdammung]

To może sobie tu podyskutujemy o wędkowaniu Widzę że grono jest, chętnie się czegoś dowiem i może nauczę Możemy się też kłócić czy powinno się brać ryby czy nie haha

[chodi]

To ja zadam pytanie Czy ktos lowil z plazy na morzu polnocnym ?

[seb]

Z plaży to nad bałtykiem łowiłem i przereklamowane to jest

Pozdrawiam

seb

[Gość dieter25]

ja niestety na morzu nie łapałem choć chętnie bym spróbował

[chodi]

Kurcze no wlasnie ja mieszkam od trzech lat 100m od wieeeelkiej plazy i jeszcze ani razu z niej nie lowilem. Szczerze mowiac to moze ze trzy razy w ogole tam bylem Jezdzimy do portow lub na klify. Ale podobno plaskate mozna z plazy ciagnac. Tutaj 95% wedkarzy to muszkarze, wiec od morza trzymaja sie z daleka. |Ciezko znalezc wiec jakies wskazowki czy porady. Z kolei polscy wedkarze z plazy lowia glownie leszcze i wegorze, a to raczej niespotykane ryby w morzu polnocnym... :/ no i masz babo placek ;/

[seb]

Tak ogólnie to fajny temat może fotek trochę wklejmy? Mam fajnych kilka z jednego wypadu na leszcza na Wisłę, oj żeby one tak brały jak my byliśmy przygotowani to by rekord kraju padł

Przygotowanie żarła

i w sumie to nie musiały brać, dla takich widoków właśnie wstajemy w środku nocy, świt... Te kilka minut, ale kto raz to przeżyje, to już zawsze będzie go ciągnęło:) no i te koła na wodzie, spławiajęce sie bydlęta, a że nie biorą? - ich swięte prawo

Echhhh... Oby do wiosny i połamania!

Pozdrawiam

seb

[Gość dieter25]

Oj seb nie ładnie preis-owi reklamę robić haha.Ale zanęty to narobiłeś na cały tydzień połowów.

Najbardziej nie lubię machać ale są przymiarki do silnika bo w tamtym roku sondę kupiłem.Ach to hobby droższe jak morszczyzna.:cursin

[Polok]

Ja też wędkuję,fajnie że ktoś założył taki temacik bardzo lubię jeździć niedaleko mnie na elektrownie rybnik super łowisko na prawdę polecam w końcu jest tam rekord polski suma.

[basterek-4]

Moje ulubione łowisko - Wisła. Poprzedni rok zawaliłem (byłem na rybach dwa razy ), ale w tym mam zamiar pochodzić nad wodę.

[/img]

[marcin4483]

ja wędkuję najczęściej na Wkrze i Dunajcu. spinning lub spławiczek na przepływankę..

[chodi]

zimowe polowanie na dorsza z lodzi tym razem necilem ze dwie godziny

[Gotterdammung]

No Panowie, jaki fajny odzew!

Wiedzę że łowicie z rzeki, to tak jak ja Ja łowię najczęściej na tzw "główkach" na odrze w okolicach Brzegu Dolnego. Królestwo Sandacza W tym sezonie rzucałem na białą rybę, kosz zanętowy, nawet zdradzę się z zanętą :

-2 opakowania Trapper Feeder Dynamic

-Puszka kukurydzy (koniecznie bonduelle! ryby czyją jak chcesz je paść jakimś syfem w tylu "aro" etc )

-100g płatków kukurydzianych

-100g bułki tartej

-50 g suszonej krwi

-garść ziemi z łowiska

Wszystko mieszam, dolewam wody z łowiska tak aby konsystencja zanęty była jednolita i lekko sypka.

Wyniki? Powiem tak, żaden kosmos, nie mogę się pochwalić niczym wielkim. Moje rekordy to Sum około 70 cm, i karpik około 60 cm. Sum łakome bydle 2 razy złapał się ten sam tak mu pasowało. Na hak daje 4 pancernych i psa (4 białe robaki i pinka różowa). Łowię oczywiście na drgającą szczytówkę, cw 120 lub 150. No i nie stosuje elektroniki, troszkę to zabija sport moim zdaniem. Patrzę na szczytówkę i tyle, w nocy daje tylko świetlik. Żadnych sygnalizatorów brań, nawet dzwonków nie daję.

To co podoba mi się na tym łowisku to to że brania są w zasadzie gwarantowane zawsze. Pojeździłem trochę po moim województwie, i niestety różnie to jest. Fakt, nie zna się miejscowych zwyczajów, czasem żebyś nie wiadomo co zrobił, jak ryba nie będzie brała to nie weźmie i tyle. Z gatunków które łapałem u siebie na odrze zaś to głównie leszcz, płoć, karp, sum wspomniany, czasem przegonią mnie jazgarze

A generalnie, łowienie na ryby to super sprawa. Człowiek się wycisza, przebywa z naturą. Oczekiwanie na branie to super sprawa, potem wybranie odpowiedniego momentu na zacinkę, walka z rybą i ten moment jak błyśnie pierwszy raz (ten szum w głowie "co to jest co to jest co to jest co to jest") Wreszcie podbierak, haczyk z pyska, buziak i do wody!

Są i ciemne strony, wielu pośród nas to buraki, ludzie zostawiają na łowisku tonę śmieci, piją masę wódy, drą pape i robią ogólnie syf, to mi się bardzo nie podoba. Nigdy nie piję alkoholu na rybach (piwo to nie alkohol, podkreślam).

Ale byle do wiosny, opłacić trzeba kartę i porzucać na sandała i pistoleta (sandacza i szczupaka)

Pozdrawiam!!

[SkoczekPL]

Słuchajcie - to może zróbmy jakieś spotkanie z kijami weekendowe jak będzie ciepło ? Lub płyńmy na Bałtyk na dorsze.

Mam kontakt z kilkoma morszczakami / forumowiczami którzy pływają na nasze morze - weźmy kuterek i porozmawiajmy

[Gotterdammung]

Jestem w 100% za, pomoczę kija z wami z przyjemnością!

[Polok]

Ja planuje wyprawę z kumplami na suma jakiegoś większego

[Gość dieter25]

@gotter spoko można jechać na rybki ale na pewno nie będę patrzył jak "kija moczysz "

[Gotterdammung]

@dieter : A tam, będziesz patrzył i się jeszcze cieszył do tego

[SkoczekPL]

OK ale ja wymyśliłem "wspólne moczenie" i moczę jako pierwszy - świntuszki jedne

[Gotterdammung]

@Skoczek : Prawda to Ale Skoczku, bo pytanie jest takie, jak się ma łowienie na morzu z kutra do łowienia w wodach słodkich (choć same wody słodkie strasznie się różnią). Bo wyobrażam sobie że to trochę jak z akwarystyką morską i słodkowodną, niby to samo ale jednak nie... Możesz rozwinąć lekko temat ?

[SkoczekPL]

Gotterdammung wędkarstwo morskie......... temat morze

Jedni twierdzą że to nie łowienie tylko - polowanie i pewnie coś w tym prawdy jest.

Bo szef (szyper) kutra ma echo sondę i szuka ławic dorsza. W momencie gdy ją znajdzie - zatrzymuje "pojazd" i daje sygnał do łowienia.

Koszt - różnie od 120 do 250 zł za jedno wypłynięcie (8-10godzin)

Głębokość łowisk ? od 20 do .... np 90 metrów.

Wtedy (jak już statek "stoi") stado wędkarzy jakie szyper upchał na łajbę odblokowuje swoje kabłąki i spuszcza pilker na samo dno.

Pilker - imitacja ryby - wagowo różna, na naszą część bałtyku średnio taki około 180g wystarcza.

Nooo i potem się takiego cwaniaka wyciąga w górę - Ci co mają farta i CI co umieją łowić często do pilkera mają podczepionego dorsza

Uwierz mi, po wyjęciu takiego powiedzmy 2-3 kg dorszyka z głębokości 70metrów - ręka Ci odpada

To tak w skrócie. Walnij sobie w google "wędkarstwo morskie" znajdziesz dużoooo i filmów i opisów.

Dla mnie nieważne czy złowię 2, 5, 20 sztuk. Morskie łowienie jest po prostu inne - bo np: podłoga nieraz się buja + lub - 1 metr

Ale są też dni spokojne, kiedy może prawie nie faluje i jest spokojny dryf:

[Gotterdammung]

Właśnie takich informacji potrzebowałem. Widać że zupełnie nie to samo co wędkowanie nad rzeką etc. Wniosek jest jeden, trzeba zrobić 2 wypady, morski i słodkowodny

[chodi]

polecam wedkowanie na dorsza sezonem zimowym z klifu miejscowi nazywaja to wedkarstwem ekstramalnym zawsze we dwoch. spieci linka razem + jeden solidnie do skaly. Na skalnej polce 10m nad szalejacym o tej porze roku morzem A fale czasami siegaja metr ponad polke Wiec i w miare wodoodporne ubranie jest wskazane. Adrenalina nie kiepska. wyniki - tez raczej mizerne bo brania bardzo sporadyczne. Ale za to jak sie cos juz trafi to ulalala 7 kg dorsza z lodki jeszcze nie udalo sie nikomu kogo znam trafic. A z klifu i owszem A i opowiesci tubylcow o ponad 10kg sztukach kraza w roznych miejscach. Jeden wypad w miesiacu zapewnia wrazen na dlugi czas. No i wspomnienia... te modlitwy podczas unoszenia ciezkej rybki na samej zylce strzalowej, blaganie posejdona o wyzsza fale <hahaha> cos pieknego

[Gotterdammung]

@chodi : no szkoda że przy tym rekiny nie atakują a ty prawą ręką wyciągasz dorsza, a w lewej ręce trzymasz miecz i bronisz się przed atakami Nie no, to jakieś extremum, chyba wolę siedzieć nad rzeką i patrzeć w ciszy na szczytówkę

[michalzgierz1989]

No ja już też powoli sprzęty do wiosny szykuję żyłkę muszę wymienić bo już dwa sezony przetrwała najwyższa pora, Kołowrotek nasmarować i na wiosnę na Błystkę z mniej jaskrawymi kolorami najlepiej okonie biorą

[zelix]

EEE.. Panowie spinning na rzece to jest TO . A jeszcze wyprawa na letniego bolenia w ''ekspresowym tempie'' )) Ja głównie łowie na odrze i musze przyznac ze w tamtym sezonie 36 bolków powyżej 60 cm ,a dokladniej miedzy 60 a 90 wszystkie, mam kilka miejscówek na żywca na szczupłego jak ktos chetny wybrac sie na rybki we wrocku <drapieżniki> to po kwietniu <okresy ochronne;/> zapraszam