Dieta Dukana

[chodi]

o ni chu chu Moja dieta to miesko, cola i slodycze nie dam sie sponiewierac zamiennikami Poza tym sytuacja wymaga jakiejs prezencji ;d Jestem zonaty, mam dwojke dzieci To zobowiazuje w koncu do statecznego wygladu:clowning

[Jader]

Nie daj sobą pomiatać Chodi! Jesteś panem swojego ciała, dopiero kryzys wieku średniego Cię sponiewiera

[luft]

#322058 chodi :

Poza tym sytuacja wymaga jakiejs prezencji ;d Jestem zonaty, mam dwojke dzieci To zobowiazuje w koncu do statecznego wygladu:clowning

Czytajac Twoj post poczułem sie staro

co do stosowania zamienników to się zgodzę

P.s.

Pozdrowienia dla małżonki

[Amnor]

#322034 nika :

@Jader, racja że często chodzi o poprawienie tzw. "imagu" ale dodatkowe kilogramy to nic dobrego dla organizmu. nawet jeśli to tzw. lekka nadwaga. i w momencie rozsądnego zrzucenia tych naddatków, tylko wygrywamy.

To jest właśnie podstawowa pułapka, w którą wpadają osoby stosujące przeróżne diety - wiara, że stosując zasady podane przez takiego czy innego guru nie tylko polecą kilogramy, ale jeszcze zdrowie się poprawi. Oczywiście że warto zrzucić zbędne kilogramy, bo to odciąża organizm, ale najlepiej zrobić to nie - albo raczej nie tylko - poprzez ograniczanie / zmianę tego co się je, ale przez zwiększenie aktywności fizycznej. Ponieważ tylko ten sposób gwarantuje trwałe efekty połączone z poprawą stanu zdrowia.

Każda nie w pełni zbilansowana dieta jest na dłuższą metę szkodliwa - a dobre samopoczucie jest skutkiem niedoskonałej psychiki ludzkiej. Innymi słowy delikwent patrzy w lustro/na wagę, widzi efekty, cieszy się z tego, więc poprawia mu się humor. Do tego bardziej się sobie podoba, więc wzrasta poczucie własnej wartości a to dodatkowo poprawia samopoczucie. A to że pobolą nerki, czy zakłuje czasem w boku się zupełnie ignoruje w przekonaniu że skoro się jada 'tak bardzo zdrowo', to nic złego stać się nie może.

Chciałbym podkreślić, że jak najbardziej jestem za poprawą nawyków żywieniowych, ale należy to robić z głową i umiarem. Nie ma czegoś takiego jak dieta cud. Albo człowiek jest aktywny fizycznie, rozsądnie je, jest szczupły i zdrowy, albo tyje. A jak nie tyje to skutki nadrabiania braku ruchu stosowaniem selektywnych diet prędzej czy później odbiją się na organizmie.

[nika]

@Amnor, i ja się z Tobą zgadzam i dlatego nie traktuję "dukana" jak diety, nie stosuję się co do każdego "przecinka".

Rozsądek i umiar - uff ale to już chyba na każdej z czterech stron napisałam

[luft]

#322034 nika :

A i mam pytanie do "użytkowników" dukana. mam wrażenie, że mi się smak troche zmienił. tzn. byłam fanką makaronów i różne tam pizze ale po jedzeniu dukanowym, gdy już i efekty były i ja zadowolona, chciałam sobie "nagrodę" zrobić i zamówiłam utęsknioną pizzę. i .. no skłamałabym, gdybym powiedziała że była niesmaczna, ale... smakowała inaczej. i nie tylko pizza, generalnie rzeczy "zakazane" nie smakują mi aż tak, jak kiedyś, tak by były grzechu warte. I to też uważam za plus.

Nie wiem czy u Was tak było,jest ?

Przeprogramowanie podświadomości. Znam to z autopsji. W dalszym stopniu "zaawansowania" może prowadzić to do reakcji zwrotnych. Poczucie obrzydzenia na widok, czy myśl o czymś co do tej pory nam smakowało. Nie chcąc pisać o moim prywatnym życiu podam przykład Magdiego (muzułmanin), który ze smakiem wcinał coś tam z puszki. Gdy mu powiedziałem, że jego jadło w niewielkim stopniu zawiera pochodną pozyskaną z wieprzowiny... w po 3 sekundach był już w ubikacji...

[nika]

#322066 luft :

...

Przeprogramowanie podświadomości. Znam to z autopsji. W dalszym stopniu "zaawansowania" może prowadzić to do reakcji zwrotnych. Poczucie obrzydzenia na widok, czy myśl o czymś co do tej pory nam smakowało. ...

może i masz rację, ale do "obrzydzenia" to u mnie daleko , ale smak już nie ten, już nie taka "błogość", więc uważam że i grzechu niewarte. tylko właśnie ta zmiana mnie zdziwiła. ale to nie tylko chyba w "głowie" jest problem, bo odnoszę też wrażenie, że intensywniej "odbieram" wszelkie przyprawy. bardziej wyczuwam niuanse smakowe w potrawach...

albo mi już się wszystko przeprogramowało

[JanuszD]

Odświeżę. Po zlocie Milówce i po paru netowych konwersacjach postawiłem schudnąć. -13 kg po 30 dniach.

pozdrawiam Janusz

[kiflu]

no to szacun !

tylko nie pękaj, motywacja najważniejsza !

[JanuszD]

Ha. Właśnie nie chciałem Tobie słodzić ale to dzięki Tobie ...jest jak jest !!!!!!

Ps. Jak Seb ogarnie Wierzycę to jedziem ????

pozdrawiam Janusz

[kiflu]

Jak dzięki mnie to miło że mogłem się przyczynić

no gotka ! jedziemmm !!

[JanuszD]

yerunie. jak jedziem to niech te gorole z nad morza się boją

AHA nikt nie pochwalił sernika Smoki bo... jedli go tylko zbanowani goście

Smoki sernik był za***isty !!!!!!

pkt. 6 i 8 Regulaminu

[luft]

#335011 JanuszD :

yerunie. jak jedziem to niech te gorole z nad morza się boją

AHA nikt nie pochwalił sernika Smoki bo... jedli go tylko zbanowani goście

Smoki sernik był za***isty !!!!!!

Próbowałem szarlotke. Potwierdzam. Zacny poczęstunek!!! Dziekuje.

[bunny]

Cześć, ostatnio przerzuciłam swój organizm na tą dietkę i nie powiem ze efekty już widać według mnie bardzo dobra dieta. Choć jestem ciekawa czy stosujecie w niej jakieś aromaty spożywcze? Bo u mnie trafiają, co rusz do jakiejś potrawy

[aqua skalar]

Musieliście podbić ten temat akurat w tym okresie :cursin ? W ankiecie kliknąłem opcję "Szkoda zdrowia", bo mnie słowo DIETA kojarzy się wyłącznie ze specjalnymi zaleceniami żywieniowymi dla osób chorych. Ja nauczony własnym doświadczenie uważam je jedyna droga skuteczna droga do sukcesu to umiar . A czas poświęcony na czytanie o tych wszystkich cud dietach, liczenie kalorii itd. lepiej chyba przeznaczyć na aktywność fizyczną - według uznania oczywiście. A na koniec dla Nas dla Wszystkich("Walczących") parafrazując klasyka "Ćwiczenia to nie wszystko, ale wszystko bez ćwiczeń to...nic" .

[nanny]

#346324 bunny :

Cześć, ostatnio przerzuciłam swój organizm na tą dietkę i nie powiem ze efekty już widać według mnie bardzo dobra dieta. Choć jestem ciekawa czy stosujecie w niej jakieś aromaty spożywcze? Bo u mnie trafiają, co rusz do jakiejś potrawy

Cieszę się ze dieta ci pomaga. Ja mam ją już dawno za sobą ale korzystałam od czasu do czasu z aromatów spożywczych i teraz tez czasem znajdują swoje zastosowanie w kuchennych bojach. Osobiście najbardziej polubiłam specyficzny smak amaretto. Zamawiałam tutaj http://www.wywar.pl/pol_m_Aromaty-spozywcze-221.html