Aptasia ... czas na chemie.. :(

[Eqilibrum]

Witam,

Próbowalem krewetek, brzydala i nic to nie dało na dłuższą metę. Plaga sie rozrasta.. Nie mam już pomysłu ani sił.

Mam pytanie do osób, które wykorzystywały jakąś chemię do niszczenia aptasji: co było skuteczne i jak wpływało na inych mieszkańców.

Pozdr.

[mateusz86]

Witam,

Ostatnio stosowałem ten produkt Joe's Juice.Usuwałem plagę bez negatywnego wpływu na korale.

[luft]

no jak miales brzydala i krewetki a pozniej sie ich pozbyles to chyba naturalne. Chemią też doraźnie tylko zabijesz to co widzisz, a problemu w zupełności nie rozwiążesz.

[Eqilibrum]

Ani krewetki ani brzydal nie wytępiły nawet tego co widziałem. Brzydal początkowo skutecznie usuwał potem przestał i skubnął trochę zoa przez noc, a aptasia została.

Czy wiecie jaki jest wpływ produkt Joe's Juice na ukwiał E.Quadricolor?

[Grzegorz Dyzma]

Eqilibrum mam nadzieje ze Twoj problem bedzie przestroga dla wszystkich. Kiedy pojawia sie jedna Aiptasia to zawsze bedzie nastepna jezeli nie stlumisz

akcji w zarodku. Jak krewetka czy ryba nie wezmie sie do roboty w pierwszy tydzien od wpuszczenia to prawdopodobienstwo ze moze sie jeszce wezmie znikome. Ja wygrywalem srodkie m RedSea AiptasiaX ale byly to pojedyncze sztuki nie plaga.

Trzymam kciuki, ale nie ma w 100% bezpiecznej chemi

[MateuszD]

a na Quadricolora JJ podziala jak na aiptasie, czyli zabije jesli bedzie odpowiednie stezenie.

[Iceberg]

..Witam...chemia to tylko polsrodek...fakt ze wytepisz aiptasie pod warunkiem ze bedziesz wstrzykiwal w nie trucizne co trzeci dzien...w koncu pewnie jak wszyscy,bedziesz mial juz dosyc...czy jest to aiptasia X,aiptasia killer,Joy juice czy zwykly ocet na jedno wychodzi...efekt ten sam,tylko ocet kosztuje grosze a te inne cuda cos tam kosztuja...nie licz na to ze jak bedzie "grotech" to pozbedziesz sie rozyczek,bo ladnie etykietka wyglada i pewnie czarodziejski elixir w nim jest...Juz tyle lat czekam a jeszcze nikt nic na aiptasie nie wymyslil...przepraszam za pesymizm ale jest to temat,ktory mnie zawsze draznil bo nigdy nic z takiego tematu nie wyniknelo...Pozdrawiam...

[Kubaaas]

Ja mialem 2 sztuki na skale ze sklepu. Potraktowalem je Joe's Juice i sladu po nich nie ma. Wczesniej probowalem wrzatkiem z RO i znikaly na kilka dni a potem powrot.

A jak masz po reka "Aiptasia Killer Chick" to jeszcze lepiej.

[Grzegorz Dyzma]

Iceberg bo lepiej zababypobiegac nic leczyc:baby

Jak masz skalke z malymi Aiptasiami do 5-8mm ja chetnie sie zamienie. Wysylka w termobox i autobus bezposredni Rzeszow - Londyn. Ja swoja wysle poczta

[Eqilibrum]

Dzięki za rady, choć nic z nich tak naprawdę nie wynika.. oprócz tgo z mam plagę Musze coś wymyślić.

[Grzegorz Dyzma]

Wrzuc foto tej plagi. Bo na razie najwieksza jaka widzialem to ma AnT z Tarnowa. A sps-y za***iste

[Iceberg]

#327637 Grzegorz Dyzma :

Iceberg bo lepiej zababypobiegac nic leczyc:baby

Jak masz skalke z malymi Aiptasiami do 5-8mm ja chetnie sie zamienie. Wysylka w termobox i autobus bezposredni Rzeszow - Londyn. Ja swoja wysle poczta

...Grzesiek,Ty cos dzisiaj piles...?...niezla propozycja,ale co Ty bys zrobil z ta plaga z mojej skaly...?...nie wierze ze pokochales aiptasie...one sa roznej wielkosci,tych wielkich staram sie nie ruszac a te mniejsze od czasu do czasu octem potruje...Problem z aiptasia jest taki ze nawet jak zostanie gdzies w overflow,czy rurze,da o sobie wczesniej czy pozniej znac...poza tym akwarium bez skaly,nawet te pare dni...hmm...pewnie cos sie rozjedzie...Pozdrawiam...

[adamus_23_as]

tak wyglądało moje akwa jak walczyłem chemią. tylko było.... eee dzisiaj nie bo mi się nie chce.. jutro nie mogę... zrobie w sobotę aż doprowadziłem do takiego stanu.... mi wyczysciło do zera to paskuctwo 8 krewetek wundermani i auriga która gosciła u mnie przez miesiąc. więc jak walczyc już z "plagą" to tylko biologicznie

[Eqilibrum]

Myślałem o auridze, ale mam trochę rurówek i boje się że je wydłubie. Są zagrożone?

[erich1980]

Auriga zeżre rurówki aż miło. Zgadzam się, że najlepszą metodą są zwierzęta. Miałem kilka aiptazji ale chelmon wymiótł je momentalnie (wraz z rurówkami). Jak patrzę na doktora rostratusa jak obczaja skałę to aż przykro że od miesięcy nic na niej nie znalazł...

[jacekkudla]

Ja miałem również solidny las aiptasi, i u mnie niestety skończyło sięwyciąganiem skały z baniaka, zalewaniem wrzącym RO i szorowaniem skały szczotą... życie całe padło ale innego wyjścia nie było... mimo ze wpuściłem brzydala, 8 wuderwaffe i nawet chelmona... a teraz mam tylko wunderwaffe i swoją czujność... więc jak tylko zobacze sztukę to ja zaklejam ją poprostu klejem do korali... i też po niej śladu nie ma a przynajmniej nie wlewam dziadostwa do wody...

JAcek