Gorgonie w akwarium

[Tester]

Czesc,

Mam pytanie do osob ktore maja wieksze doswiadczenie niz ja w hodowli gorgonii. Ostatnio przeczytalem w ksiazce Boremana ze gorgonie sa bardzo wymagajacymi koralami i z reguly sybko umieraja z glodu. W sumie to bylem zdziwiony poniewaz nie widze problemow z moimi gorgoniami.Przez wiekszosc dnia sa otwarte w calosci. Nie maja zbyt duzych przyrostow ale podobno gorgonie nie naleza do korali ktore szybko rosna.

A jakie sa Wasze doswiadczenia i jak dlugo trzymacie swoje egzemlarze.

[ona]

Skrócona wersja wypowiedzi

Podsumowując , uważam , ze to korale wymagające stałego dostepu do pokarmu , są bardzo wrazliwe na jego niedostatek, co daje się dość szybko zaobserowować juz po 2-3 dniach( zanik polipów i tkanki)lub zatrzymany rozwój tych korali.

I dłuższa wersja jesli będziesz miał ochotę poczytać.

Ja chyba nie powinnam się wypowiadać bo niefoto miałam raptem 7 miesięcy w 30L i generalnie zaliczyłam porażkę z braku czasu .

Z moich obserwacji wynika , ze to korale , ktore powinny mieć stały dostęp do pokarmu ,jak to ma miejsce na rafach . Uważam z własnego doświadczenia , ze absolutne minimum to 3 posiłki dziennie( zeby je utrzymac przy zyciu).

Był moment ,ze karmiłam je 7 razy dziennie , dostarczając pokarm bezpośrednio do polipów(zeby nie obciążać zbiornika) , wtedy pięknie przybierały na tkance i pojawiały się nowe polipy w znacznej ilości, a same polipy były pięknie grube/napompowane i wielkie. Moje gorgonie( to była swiftia i digorgonia) miały swoje preferencje pokarmowe i najlepiej słuzył im red plankton, żywo też reagowały na energizer coral preisa , aczkolwiek karmiłam je 5 innymi mrozonkami.

NP były wrażliwe na podmiany wody , musiałam uważać , zeby nie podmieniać za dużo wody , bo skutek był taki , ze przez kolejne 2-3 dni nie wyciągały polipów . Bardzo ważny był rownież prąd wody , właściwie dostosowywałam go pod gorgonie , nie mógł być za słaby , ani za silny .

Przy "hodowli" tych korali nie powinno się trzymać w akwarium krabów , krabików , krewetek nawet najmniejszych (Thor abonensis) , rybek .

Wszystkie te zwierzęta miałam u siebie , sa niesamowicie inteligentne i juz po kilku dniach uczą się wyjadania mrozonek z polipów gorgonii.Brutalnie wyrywają kawałki mięsa.

Z braku czasu moje Np psychicznie(ich wygląd, jak juz nie miałam czasu sie nimi zajmować) , jak i fizycznie( wieczne czyszczenie kaskady w czasie obfitego karmienia ) wykonczyły mnie, do tego stopnia , ze akwarium chieliśmy sprzedać .Same Np podupadły na wyglądzie(karmienie 1- 2X dziennie) . W rezultacie oddalam je w dobre ręce doświadczonego niefotowca. Do tej pory zastanawiam się , dlaczego tak późno (jakieś zaćmienie umysłu). Wierzę , ze w dobrych rękach będą pięknie wygladać .

[luft]

zaczne od swoich błędów/złych doświadczeń. Kluczową rolę odgrywa odpowiednia cyrkulacja wody. Na początku mojej zabawy z gorgoniami wydawalo mi sie, ze sa one bardzo delikatne i trzeba im zapewnić małą cyrkulację wody. I to był podstawowy błąd. Zwłaszcza, gdy w akwa. pojawiło się cyjano i przy malej cyrkulacji wody pokrywalo cienką warstwa tkanke gorgonii. Wiadomo, że są różne odmiany gorgonii i różne ich potrzeby.

Chciałbym kiedyś wrócić do NP ale pod kilkoma warunkami: NP only, świetny system filtracyjny, drugą osobe, na której wsparcie molgbym liczyc. Co mi z tego, że mogę się pochwalić, że mam piekne NP, jesli uczynią mnie one niewolnikiem. Ważne by robić coś dla siebie, by czerpać radość. Inaczej trudno o motywację. Wystarcza 2 dni nieobecnosci, by dana gorgonia straciła część tkanki, której odbudowa trwała tygodniami.

Może offtopem ale napisze, że najwieksze sukcesy z NP mogliby uzyskiwać pracownicy warsztatów, które pamiętam z czasów swojej edukacji w technikum 3 zmianowy tryb pracy, każdy znadzie chwilę by coś zrobić przy baniaku. Czysta przyjemnosc

[Iceberg]

...Hei Tester...Borneman ma racje (swoja droga garuluje wyboru,swietna ksiazkia,tez kupilem w UK)...ma racje,gdyz trzymanie gorgoni a ich przyrosty to zupelnie dwie inne sprawy...zetknalem sie z opinia zawodowca,patrzacego na bajecznie koolorowe gorgonie...kiedy zapytal o przyrosty,ktore byly prawie zadne,stwierdzil "szkoda,po prostu nastepne akwarium"...Widzialem gdzies badania jak odzywiaja sie gorgonie NP i o ile sobie przypominam najlepszym pradem jest 10cm na sekunde...Po co to...?...wlasnie po to by gorgonie rosly,by walczyly i mowiac dzisiejszym jezykiem ,uprawialy...fitness.Ja mialem niepowodzenia z menella...kupilem piekny koral a zostalo...(moze jednak cos o czym pozniej)...Nie uwazam ze podoawanie na tacy koralom to cos dobrego,ale fakt ,jestesmy troche ograniczeni mozliwosciami...Na reefcentral jest dzial NP,warto zajrzec i zobaczyc jakie misiowie porobili cuda...podawanie pokarmu co pol godziny w bardzo malych ilosciach i inne...Wracjac do swojej nieszczesnej menelli,spisalem ja na straty,pocialem,zrobilem szczepki i nic...wiele sie nie spodziewlem...Nagle cos sie stalo,gorgonia (te resztki co zostaly) otwieraja sie ,wiec mam wieksza motywacje b wwalic tam jakies pokarmy suche,ktore zawsze trzymam w wodzie przez pare godzin...Co sie stlo...?...nie wiem...zmiany byly takie,zaczalem lac Ballinga,zauwazajac ze wszystko lepiej wyglda,VSV 1mg NO3 na litr,zaczalem odpieniac na mokro i wlewam atrament co dwa tygodnie w dawkach troche wiekszych (wiadomo producent boi sie sadu)...ale go nie mierze,dlatego wlewam tak rzadko...Glupie ale dziala,nie wiem co dziala lecz dziala...Acha i KH podnioslem do 11-12...no i wywalilem piach,ktory jak podejrzewam wzbogacal wode o NO2 (0,02-0,05)...teraz jest zero i wszystko jakby odzylo...piachowi mowie "NIE"...ach,przepraszam Tester,pytales ludzi,ktorzy maja wieksze doswiadczenie od Ciebie...ja go nie mam chyba...Masz fajne to NP...Pozdrawiam...

[FoxRacing]

Nie wykaże się tutaj zbyt wielkim doświadczeniem ponieważ mimo iż moja wiedza na temat gorgoni rośnie z każdym dniem nadal jest równa niemal zeru Wnioski jakie mogę na dzień dzisiejszy wyciągnąć:

Moje gorgonie lepiej się czują w wyższym kh niż to do którego jesteśmy przyzwyczajeni na dzień dzisiejszy mam 11

Większość z nich jest w stanie chwycić nawet spory 1, 5mm fragment pokarmu suchego ale karma mrożona na bazie zwierzęcej powinna być drobniejsza w tedy lepiej reagują.

I w każdym przypadku niezależnie od gatunku gdy kupie umierajcą gorgonie to o ile przetrwa pierwsze 3 dni szoku to później pięknie się rozwija i na takich widać przyrosty w przeciwieństwie do zakupionych ,, zdrowych" egzemplarzy są też nieco bardziej odporne na przerwy w karmieniu. Może jest to spowodowane chęcią do życia badz poprawą warunków. Bo raczej o osobnikom prosto z importu to tylko pogarszamy warunki.

Pozdrawiam

Edytowane 3 Grudnia 2013 przez FoxRacing (wyświetl historię edycji)

[bober6662]

13 odcinków przewałkowałem i wciąż pełno w nich wzmianek o Gorgonii....nie wygląda zeby był to trudny koralowiec, z tego co wciąż się powtarza to stały delikatny prąd wody,mało światła,i pokarm pokarm pokarm i jeszcze raz pokarm...Aha a skoro są one tak rozrośnięte w głębszych wodach to chyba i mniejsza temperatura wpływa na ich dobre samopoczucie.