poparzone błazenki+zjedzona euphylia

[KarinaB1]

Tydzień temu padł mi ukwiał a mam dwa błazenki .Przez tydzień było wszystko ok ale wczoraj zaczeły karmić euphilie i poparzyły swoje pyszczki i teraz nie mogą ich zamykać czy da sie coś zrobić bo za bardzo nie maja jak jeść?

[Tester]

Karina, daj jakas fotke tych pyszczkow bo ciezko mi to sobie wyobrazic. Blazenki maja naturalny instynkt chowania sie w koralach. Sa do tego doskonale przystosowane bo po jakikms czasie staja sie odporne na nematocysty (parzydelka) parzydełkowcow (Cnidaria. Błazenki jednak "ucza" sie nowych gospodarzy bardzo delikatnie. Skubiac i ocierajac sie o korala uodparniaja sie na dany gatunek, lub grupe korali. Ten mechanizm nie jest do konca poznany. Przyjmuje sie kilka teorii z ktorych jedna mowi ze sluz wytwarzany przez błazenki staje sie "kompatybilny" ze sluzem korala, i przez to nie jest rozpoznawany jako wrog czy pożywienie.

Jesli jednak blazenki rzeczywiscie sie poparzyly, to zostaje tylko czekac. Jest bardzo prawdopodobne ze "poparzenia" szybko sie wygoja. A i rybkom parodniowa dieta nie zaszkodzi. Na razie podawaj mozliwie drobny pokarm aby ulatwic blazenkom polykanie.

[KarinaB1]

błazenki już ok za to przestawiłam euphyllię tzn. pozstawiłam ją na piasku jets to jedna glówka na nóżce i myślałam żebędzie ok wstaje rano podchodze do awka a tu polipków brak ktoś lub coś w nocy zjadło 90% polipków!!! masakra pozstrawiłam ją znowu wyżej ale czy da radę to nie wiem. tylko ja się zastanawiam co to mogło być mam tylko 2 nemo jedą wudner rozgwiazdę no i oczywiście wieloszczety i kilka kiełży ale jak czytałam na forum one raczej żywią się resztkami chcę zmienić akwa na większe ale smam się zastanawiam bo co tydzień mam jakąs nową niespodziankę czy te kiełże da się jakoś usmiercić