Co to za ZOA ?

[Nemezis]

Proponuje się spotkać i dla dobra akwarystyki zjeść po grzybku ja jem zoa reszta dla was

Tak na serio też nie miałem nigdy problemów z zoa i przy cięciu dosłownie siusiały na mnie i nic mi nie jest,z korali co odczułem to drętwą ręke przy dotykaniu Favites i kopniaka jak 220V od ukwiała

[tomko]

Stani

Powyżej co do zawartości toksyn to był tryb przypuszczający......

Inaczej trupy ścieliły by się gęsto przy akwariach rafowych

"To nie uczulenie na ukaszenie pszczolki, tylko najlepsza bron chemiczna jaka mozemy miec"

- snujesz iście katastroficzne wizje

"Ja rozne zoanthusy, palithoe i proto mialem od poczatku kariery i nic sie nie dzialo. Dopiero po 15-tu latach "podzialalo" na mnie, ze nie wiedzialem gdzie jestem"

- no i sam widzsz jest o co kruszyć kopie?

Chodzi o to, żeby zachować jakiś umiar w tym wszystkim. Zostańmy więc przy tym, że trzeba być uważnym i tyle a nie doprowadzać do eksterminacji tych pięknych zwierząt z naszych baniaczków.

Pozdr,

tomko

ps.

Nemezis

"Proponuje się spotkać i dla dobra akwarystyki zjeść po grzybku ja jem zoa reszta dla was"

A czym przekąsimy sarcopythonem?

[enigma17]

Ja też mogę zjeść zoa, ale najpierw zrobimy szczepki:playing

[Stani]

Sorry, dyskusja zalatuje polskim gabinetem lekarskim. Ty zartujesz, choc nie przezyles tego, inni ubieraja gumowe kombinezony, maski i okulary bo chociaz zglebili temat i wiedza o co chodzi.

Nie bede odpowiadal bo nie ma sensu odpowiadac komus, kto po swojej bezmyslnej odpowiedzi zalacza pajaca.

To nie ten poziom.

[tomko]

Myslałem, że doszliśmy do porozumienia w kwesti ostrożności ale widzę, że faktycznie nie mam sensu dyskutować!

Tak, tak Panie kolego sterotypy, brak dystansu i skłonności do obrażania

to też typowo polskie przywary. Jak widać zostają niezależnie do miejsca przebywania.

Koniec,

tomko

[kubek_77]

kurcze aleście zepsuli temat... ;( nieładnie...

fakt jest taki, że palitoksyna jest groźna! w postępowaniu z proto i palythoa powinniśmy uważać bardziej niż przy innych koralach i jeszcze jedno, powinniśmy rozmawiać i dzielić się inf, a nie spierać się. bo widzę, że obaj mówicie podobnie jednak próbujecie na siłę wykazać, że macie odmienne zdania.

autor tematu chciał wiedzieć przede wszystkim, czy to co ma jest groźne i co to jest. więc reasumując to co ma - to między innymi protopalythoa i jest ona potencjalnie niebezpieczna, ponieważ koralowce tego gatunku posiadają lub mogą posiadać palitoksynę.

[Pante]

to że jeden polip to protopalythoa to juz wiem i że jest groźny to też wiem. Na ten moment próbuje ustalić czy 99% reszty polipw tez jest groźna. Reszta to chyba zoanthusy. I z tej rozmowy wynika, że zoanthusy również są tak samo groźne jak protopalythoa bo też zawierają paliotoksynę. Mylę się?

[Stani]

No i znowu posluze sie automatycznym tlumaczeniem, czyta sie smiesznie ale cos mozna wywnioskowac:

Übersetzung von Deutsch nach Polnisch

Zoanthusy:

W poniższym linku, kliknij nagłówek zawilce w leksykonie.

W przypadku wymienionych tam i Protopalythoa gatunków Palythoa można zakładać, że wszystkie one są w stanie produkować toksyczne palytoxin substancji. Prawdopodobnie nie tylko możliwość, ale zwykle nie. Nadal nie wiem dlaczego oni to robią mniej lub bardziej jasne. Zakłada się, że dodawanie amino może zwiększyć produkcje palytoxin nie znalazło potwierdzenia. Wydaje się bowiem różnica w toksyczności dać sobie.

Ale do rzeczy, takich rażących przypadkow tak Fryderyka Gillhaus spotykam się jeszcze w te wszystkie lata. Oczywiście, zdarzały się przypadki, gdzie zgłosił zdrętwiałe palce akwarystów po kontakcie z zawilce, znany również jest zawilce w innym położeniu zwierząt przez kwiaty zbliża - a później - do kierowania się rozwijać i zabijać. Jest to również znany podejście wielu korali w akwarium. Miejsce jest zazwyczaj niska w akwarium, każdy walczy o więcej miejsca do osiedlenia się.

Ten jeden, ale bez kontaktu z zawilce się, że trucizna jest rzadko zauważany możliwe. Jest to oparte na dużej ilości zoanthusow w akwarium Friedrich Gillhaus. Tak więc prawdopodobnie można uzyskać poprzez zmniejszenie ilości zawilców całkiem sporo.

Mieliśmy przed około 2 lat, podobnej sprawie, chciałbym tutaj opisać. Nasz przyjaciel, a Harald był Forentierazt z Sabine i dzieci do odwiedzenia z nami. Ponieważ kolonii zawilce Palythoa (patrz zdjęcie poniżej) prześladowani koral z rodzaju Acropora i istniało ryzyko, stracilibyśmy Acropora szybko, poprosiłem Harald skalpela wnieść do ratowania zagrożonych kamienne rafy (SPS) z nich. Harald był tak miły - jak zawsze - aktywnie i pomagali. Mamy podniósł kamień z wody i wydał je na zewnątrz. Tam, na Stół był upewnić się, że koralowce i ukwiały były mokre z opryskiwaczem pompy stale się upewnić, że przez dłuższy czas w powietrzu, które nie miały żadnego uszkodzenia.

Harald teraz wyciąć grzybki skalpelem z kamienia, choc wiedzą, że są toksyczne. Prawie na koniec kampanii, ale jeden z strzykawki zawilce poprzez swoje "usta" i sprawia, że ​​nieszczęście Harald spotkał się dokładnie w ustach. Cm w odległości około 60!

Przełknął nic na ten temat, ale wyplul natychmiast, a następnie płukano jego usta. To nie potrwa długo i Harald skarżył się na dyskomfort i problemy sercowo-naczyniowe. Oczywiście, był blady. Teraz to dobra rada, ponieważ stan Harald stopniowemu pogorszeniu.

Od dawna zastanawiał się, czy wzywamy, jeżeli stan Harald gorzej. Lekarz rodzinny z pewnością nie wiem co było. Podobnie, prawdopodobnie Instytutu Tropikalnego. Więc nic nie zrobił i czekał. Po kilku godzinach, ale także poprawę warunków Harald ponownie.

Mimo wypadku, nadal posiada niewielki czas tych zielonych zoanthusow. Dlaczego mieliby się jej pozbyć? Nie robią nic innego niż to, co od tego czasu ze względu na charakter ich. W niewielkich populacjach, otrzyma się z zawilce problemów kilka. Jeśli pomnożyć tak szybko, jak to opisano Gillhaus Friedrich, należy je ograniczyć. Jesteśmy pod wpływem we wszystkich monokultur jednego gatunku, to całe środowisko basen. Przesuń starań, aby upewnić się, że nie są w stanie pomnożyć zaznaczone na skale. Dla większości zawilce rosną w mniej niż optymalny poziom wody nadal bardzo dobre. Co do zasady, to ten przypadek, że trucizna jest transmitowanych w powietrzu, nie występuje.

W przypadku gatunków wymienionych w leksykonie nadal w Zoanthus Parazoanthus lub masz do naszym zdaniem, absolutnie nie martwi.

Tak naprawdę można tylko mieć nadzieję na przyszłość telewizji trochę więcej rzeczy sprawia, że ​​naprawdę interesujące. Z paniki wśród akwarystów ma nikogo pomogło.

W odniesieniu słony

Kruppas Robert Baur

Neu! Klicken Sie auf die oben stehenden Wörter, um Alternativübersetzungen zu sehen. Schließen

Google Übersetzer für:SuchenVideosE-MailTelefonChatUnternehmen

Über Google ÜbersetzerSofortübersetzung deaktivierenDatenschutzHilfe

[enigma17]

Stani jesli Cię uraziłem to przepraszam...osobiście nie miałem problemów przez proto/palythoe ani przez zoa, ale doświadczyłem na swojej skórze co mogą zrobić korale (w Morzu Czerwonym, coś mnie poparzyło, że pół reki zdrętwiałe) i wieloszczety (jeżozwierz na palcu z kolców) i wiem, że to o czym piszemy to nie są bajki...

[Stani]

Enigma,

o obrazaniu sie nie ma mowy. Akurat ten temat troche kiedys przerobilem, bo odczulem trucizne na wlasnej skorze. Chcialem zwrocic uwage na bagatelizowanie problemu na otwartym forum i tyle.

[enigma17]

Wiem co chcesz powiedzieć, ale wiesz jak to jest jak się ktoś nie "sparzy" to nie będzie uważał...

[Pante]

Wiem co chcesz powiedzieć, ale wiesz jak to jest jak się ktoś nie "sparzy" to nie będzie uważał...

Ja zasadniczo nie chce mieć nic potencjalnie śmiercionośnego w akwarium. To że mnie coś poparzy (ukwiał etc.) i będzie bardzo bolało to mały pikuś. Ale jadowitych/trujących stworzonek nie chcę. Dlatego się zastanawiam czy mam to usunąć z akwa (sprzedac/oddac) czy może po likwidacji tego 1 polipu protopaloha (defakto jest jeden reszta to chyba zoa) będzie to już bezpieczne dla mnie i dzieciaka.

[Stani]

Temu jednemu cos wstrzyknij a reszte zostaw.

[kubek_77]

wiecie co a czy obsadzenie dookoła tych prota jest dobrym czy złym pomysłem.

Nie chcę swoich wywalać pomimo tego co wyżej napisałem, chciałem raczej je "stłamsić" żeby się nie rozrastały. Kilka pięknie świecących na zielono przy aktynice prota wydaje mi się ciekawym rozwiązaniem. Gdybym mógł poprzez posadzenie innych korali w bliskim sąsiedztwie zahamować rozwój kolonii prota to by było ok.

Proszę o podpowiedź

a i piszę w tym wątku by nie otwierać bezsensownie nowego...

[kapuhy]

Tomko, nie przesadzaj, akurat Stani jest jednym ze spokojniejszych forumowiczów i tendencji do obrażania u niego nigdy nie zauważyłem. W zasadzie to chyba najostrzejsze wypowiedzi, jakie u niego widziałem - na pewno inaczej patrzy się na jakąś rzecz, jeśli odczuło się ją na własnej skórze. Ale zgadzam się z Tobą, że nie ma co specjalnie demonizować Protopalythoa. Są w tysiącach zbiorników, zaliczyły setki tysięcy akwarystodłubaniogodzin, a przypadki zatruć są mimo wszystko sporadyczne. Ostrożność jak najbardziej, ale bez paniki.

Co do Protopalythoa pośród zoantusów - jeżeli założyć, że faktycznie wypuszczają toksyny w stanie zagrożenia, to próba ich wykończenia powinna się skończyć gorzej, niż pozostawienie całej skałki w spokoju. Przynajmniej ja dostrzegam tu pewien brak konsekwencji w postępowaniu.

Kubek_77, u mnie Protopalythoa trzymają się z dala od Euphylli.