korale twarde nie tylko dla orłów

[grzegorz.k]

Witajcie

Chciałbym otworzyć nowy i myślę że ciekawy temat dla osób które nie mają wieloletniego doświadczenia w hodowli korali twardych a chciałyby zakupić do swojego zbiornika gatunki które pozwolą cieszyć oko a nie mają zbyt specjalnych wymagań. Z tego co czytam są z natury gatunki które ciężko trzymać w sztucznych warunkach ze względu na oświetlenie, cyrkulacje, mikroelementy, stały pokarm etc.

Oczywiście powszechne są informacje o stopniu trudności etc. natomiast proszę Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami czego powinien unikać w zbiorniku początkujący - średnio zaawansowany akwarysta, a co śmiało można wstawić do dojrzałego zbiornika. Chodzi o to żeby nie marnować życia i pieniędzy na koralowce z którymi sobie i tak nie poradzimy.

Z moich nie dużych narazie doświadczeń wynika że:

unikać należy na pewno Goniopor - czytaem że porzebują zmiennej cyrkulacji, suplementacji mikroelementami, zmiennego oświetlenia etc. krótkomówiąc preferują naturalne środowisko a nie nasze akwaria.

wstawiać

montipory

catalphyllia jardinei też wydaje się odpornym koralem

acropory (poza skokami PO4 i NO3 oraz zbyt dużymi podmianami wody) świetnie się zachowują jak mają dobre świało i cyrkulację.

Więc napiszcie proszę jakie gatunki nie nadają się do naszych zbiorników, i lepiej ich unikać?

Edytowane 26 Maja 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[Stani]

Grzesiu,

trudno bedzie jednoznacznie odpowiedziec na Twoje pytanie.

Wyczuwam, ze zmienna cyrkulacja lub suplementacja mikroelementow to dla Ciebie jeszcze przyszlosc, podczas gdy inni robia to rutynowo od lat. Oswietlenie nie sprawia absolutnie zadnych problemow. Koszty to inny rozdzial.

Nadeszly takie czasy, ze w zasadzie jak sie uprzesz , to i goniopory pohodujesz.

Catalaphyllia nie jest extra trudniejsza niz pozostale LPS-y wiec nie trzeba jej tu jakos uwypuklac.

Moim zdanien, w zbiornikach z miekkimi nie powinno byc sps-ow i odwrotnie. Trzeba w zbiornikach utrzymywac odstep miedzy koralami aby sie nie poparzyly (tu uwaga na niektore lps-y).

Przed kupnem zwierzat powinno sie zainwestowac w testy, zeby przygotowac wode na ich przyjecie.

[Tester]

Mysle ze byloby warto przeniesc ten temat do tematu kubaaasa

[matejoz]

Zgadzam się ze Stanim co do mieszania miekasów i twardych ale robię odwrotnie (jak zwykle zresztą) ... co podciągnę na maksa parametry twarde ożywają miekie cierpią i odwrotnie choć mówiąc zupełnie szczerze jakoś wszystko idzie do przodu może wolniej niżby w zbiorniku jednorodnym ale zawsze do przodu ..... ps gonioporę mam już blisko rok i daje radę zmieniam jej miejsce raz na dwa mieisące w pionie tj idzie pod światełko i w nurt (krawędz nurtu) albo w cień i spokój no i dużo karmię nie tylko ryby ale i korale ... pozdrawiam

[grzegorz.k]

Rozumiem, technologia idzie do przodu, już coraz bardziej potrafimy w naszych zbiornikach imitować warunki naturalne, ale niestety tylko w określonym stopniu. Są przecież korale bardziej i mniej wymagające i chodzi mi tylko o to żeby każdy mógł z tego tematu się dowiedzieć które korale odradzacie a które polecacie do hodowli dla przeciętnego morszczaka. Oczywiście temat rzeka z parametrami, wielkością zbiornika, oświetleniem etc. Natomiast założenie ma być takie, że te warunki spełniamy, chodzi tylko o możliwości adaptacyjne korali do sztucznych warunków, które są szczeglnie trudne a które możemy bezpiecznie wstawić nie eksperymentując i wysyłając ich na wieczną rafę.

Z góry dziękuję za opinie

[Włodzimierz]

Z moich nie dużych narazie doświadczeń wynika że:

unikać należy na pewno Goniopor - czytaem że porzebują zmiennej cyrkulacji, suplementacji mikroelementami, zmiennego oświetlenia etc. krótkomówiąc preferują naturalne środowisko a nie nasze akwaria.

No i nie wiem co o tym sądzić? Co prawda z Gonioporami, jak już kiedyś pisałem, mam krókie bo 2-letnie doświadczenie ale obecnie mam 3 gatunki i na razie nie mam z nimi żadnych problemów. O ile inne LPS-y potrafią czasem grymasić, to nie zdaża się to Gonioporom, mimo, że mieszkają w nich błazny. Stoją na piasku, pośrodku akwa, pod 3 lampami Led 160W PS BP. Cyrkulacja raczej średnio-niska ale na pewno nie zmienna jak przy Waveboxie. Z suplementacją też nie specjalnie. Praktycznie nic oprócz NaCl free do Ballinga nie dozuję. Fosforanów i azotanów raczej mniej jak więcej. Z moich Goniopor było już ciętych kilka szczepek i nawet na to nie zareagowały negatywnie. Od razu po cięciu się pompowały a po kilku tygodniach powoli zarastały te miejsca.

[Stani]

Wlodek, czyli nie jestes przecietnym akwarysta (do tego slonym )

Troche ta Grzesia wypowiedz o gonioporach ma w sobie prawdy, tyle ze czasy sie zmienily i coraz wiecej osob potrafi sie z nimi obchodzic.

Mam wrazenie, ze jak ktos tu jakiegos korala wymieni jako trudnego, to zaraz ktos inny zalaczy zdjecie z opisem, jakie to wszystko proste. Fakt, dawno sie nie zastanawialismy nad trudnoscia hodowli twardych, ale powodem jest raczej wymiana informacji, lepszy sprzet i zrozumienie tematu.

Grzesiu,

wyglada na to, ze obecnie nie ma co sie pytac o korale latwe lub trudne, tylko raczej jakie parametry konkretny koral chcialby miec. W tej chwili wiedza jest tak duza, ze mozna sobie tymi parametrami sie bawic co nie oznacza, ze czasami nie mamy klopotow.

[grzegorz.k]

hmmm szczerze mówiąc mało mnie ta odpowiedź satysfakcjonuje

Zdaję sobie sprawę że są osoby które potrafią utrzymać korala mimo jego trudności natomiast nie oznacza to że nie jest on powszechnie trudny w utrzymaniu.

Wiem że niektórych tematów nie można upraszczać, że są odstępstwa od reguł itp, natomiast chciałbym żeby to było ostrzeżenie przed niepotrzebnym marnowaniem korali.

[Stani]

Trzebaby napisac definicje Twojego "przecietnego" akwarysty.

Czy ten przecietny dba o parametry czy przez rok nie testuje wody, a gdy juz ma wynik testu, to czy mu ten wynik cos mowi, czy nie obchodzi go oswietlenie, robi podmiane gdy mu sie przypomni ? Wtedy znajdziemy cala mase "trudnych" dla "przcietnego" akwarysty korali.

Inny nie kupuje korali ani ryb tylko doprowadzi wode do porzadku, pobawi sie ze 2 miesiace testami i gdy ma stale wyniki to postawi kilka szczepek akropor. Po kilku miesiacach, wprowadzajac korale i powoli ryby, ma "przecietne" akwarium. Po dwoch latach akropory pokaza czy im bylo dobrze czy nie. Inny przecietny, w tym samym czasie, bedzie jeszcze walczyl z glonami ...Jak tu powiedziec, ktore sa dla "przecietnego" trudne.

[mateusz86]

Trzebaby napisac definicje Twojego "przecietnego" akwarysty.

Czy ten przecietny dba o parametry czy przez rok nie testuje wody, a gdy juz ma wynik testu, to czy mu ten wynik cos mowi, czy nie obchodzi go oswietlenie, robi podmiane gdy mu sie przypomni ? Wtedy znajdziemy cala mase "trudnych" dla "przcietnego" akwarysty korali.

Inny nie kupuje korali ani ryb tylko doprowadzi wode do porzadku, pobawi sie ze 2 miesiace testami i gdy ma stale wyniki to postawi kilka szczepek akropor. Po kilku miesiacach, wprowadzajac korale i powoli ryby, ma "przecietne" akwarium. Po dwoch latach akropory pokaza czy im bylo dobrze czy nie. Inny przecietny, w tym samym czasie, bedzie jeszcze walczyl z glonami ...Jak tu powiedziec, ktore sa dla "przecietnego" trudne.

Zgadzam się z tobą.

Pozdrawiam

Mateusz

[Włodzimierz]

A może problem zaczyna się wtedy, gdy zbyt mocno zaczynamy się przejmować parametrami i zaczynamy stosować na "siłę" różne cudowne środki i metody. Kiedyś był Zeovit, potem kulki takie czy inne, różne absorbery i eliminatory PO4. Akurat żadnej z tych rzeczy nie stosowałem i może dlatego u mnie rosną. Widzę, że czasami niektórzy koniecznie chcą utrzymać książkowe parametry. A może przynosi to więcej szkody dla akwarium niż pożytku???.

[Iceberg]

A może problem zaczyna się wtedy, gdy zbyt mocno zaczynamy się przejmować parametrami i zaczynamy stosować na "siłę" różne cudowne środki i metody. Kiedyś był Zeovit, potem kulki takie czy inne, różne absorbery i eliminatory PO4. Akurat żadnej z tych rzeczy nie stosowałem i może dlatego u mnie rosną. Widzę, że czasami niektórzy koniecznie chcą utrzymać książkowe parametry. A może przynosi to więcej szkody dla akwarium niż pożytku???.

...Zgadzam sie...czytalem ostatnio o potencjale redox.Wielu akwarystow dazy do tego 400-450 nie biorac pod uwage ze ich PH czy KH kuleje...z redoxem jest jeszcze jedna niedogodnosc,mianowicie sondy musza byc w idealnym stanie,regularnie czyszczone a i tak nie daje nam to gwarancji "ksiazkowego" poziomu redox.Autor wspominal ze wielu akwarystow tak bylo tym zaabsorbowanych ze zapomnieli o rzeczach wazniejszych i zamiast polepszyc parametry wrecz je pogorszyli.Mottem autora bylo "jezeli jest dobrze nie staraj sie na sile zrobic jeszcze lepiej"...Pozdrawiam...

[Tester]

Ja bym dodal jeszcze jedna ceche, ktora moze i nie okresla umiejetnosci i serca akwarysty natomiast wplywa na to jakie "trudne" korale beda u nas dobrze rosly. Mianowicie chodzi mi o zasobnosc kiesy. Wiadomo ze z lepszym sprzetem, swiatlem, pokarmami zajedziemy dalej niz na tanich zamiennikach. Jedna z prawd akwarystyki morskiej mowi: chcesz oszczedzic kup lepsze (czytaj: drozsze).

[Gotterdammung]

Jedna z prawd akwarystyki morskiej mowi: chcesz oszczedzic kup lepsze (czytaj: drozsze).

Ja bym chyba nawet powiedział, chcesz oszczędzać to daruj sobie w ogóle akwarystykę, jakąkolwiek... Może troszkę przesadzam, ale chyba niewiele ...

[seb]

Tester, dobrze piszesz, tyle że nie zawsze lepsze znaczy droższe

Pozdrawiam

seb

[Tester]

Tester, dobrze piszesz, tyle że nie zawsze lepsze znaczy droższe

oczywiscie, przyklad moje pudelko przelewowe z 3 zl ale jednak co do sprzetu bardziej zaawansowanego np odpieniacz, czy LEDy, czesto jest to regula. choc oczywiscie wyjatki sie zdarzaja

[Włodzimierz]

No to przy moim poprzednim akwa gdzie był odpieniacz Beast 1200 to Goniopory w ogóe nie powinny rosnąć a były dwie i miały się dobrze. Było też kilka twardych i też nieźle rosły. Raczej chyba chodzi o to, że jednak akwa trzeba czuć i mieć do niego rękę jak do każdego innego zajęcia. Bo teoria swoje a życie swoje.

[seb]

Raczej chyba chodzi o to, że jednak akwa trzeba czuć i mieć do niego rękę jak do każdego innego zajęcia. Bo teoria swoje a życie swoje.

Lepiej tego nie można ująć! Brawo Włodziu!

Pozdrawiam

seb

[grzegorz.k]

:-) pomału wątek sprowadził się znowu do warunków jakie zapewnimy naszym podopiecznym. Założenie było że je spełniamy. Jako założyciel tematu aby go troszkę uporzadkować zapytam konkretnie o wasze doświadczenia na temat poszczególnych korali:

LPS

fungia, catalophylia, favia, acanthastrea, claustrea, Scolymia - odnoszę wrażenie że LPSy są trudniejsze w hodowli niż SPSy (?)

SPS

Acropory, seriatopory, montipory, pavona, stylophora.

Wszystkie reagują tak samo na stres? Czy podczas problemów ze zbiornikiem jakiś koral "poleci" zawsze a inne przeżyją? Czy są jakieś reguły bo myślę jednak że są mniej i bardziej wrażliwe. Sorry za upór ale muszę poznać wasze opinie zanim wstawie kolejne korale.

[Tester]

Podobno Stylophora pistillata jest dobrym SPSem na poczatek. Dosc dobrze znosi warunki gdzie np acropora nie daje rady zarowno pod wzgledem swiatla jaki cyrkulacji. Tak mi poradzil Kiflu i podobnie twierdzi Borneman w swoich pracach. Twierdze ze obydwoje maja racje

[JanuszD]

@grzegorz.k pavona to raczej lps

polecam montipory wdzięczne zwierzaki i seriatopory choć te jak już zaczną "lecieć" odwrotu nie ma

pozdrawiam Janusz

[Stani]

Gdybym mial sortowac pod wzgledem "trudnosci" to moim zdaniem, LPS-y, zaczynajac od najtrudniejszego:

Scolymia, catalaphyllia, fungia, acanthastrea, pavona, favia, caulastrea

SPS-y: acropory, stylophory, seriatopory, montipory.

Na pytanie, czy jakis z nich "poleci zawsze" podczas problemow nie da rady odpowiedziec, nie znajac problemu. Z zasady, o problemach pierwsze daja znac acropory (choc tez nie zawsze, nie zapominajmy o pocilloporach) i w zaleznosci od "problemu", albo uda sie go szybko znalezc i naprawic, albo problem powstal juz kilka tygodni temu, nie zostal zauwazony, my obserwujemy tylko objawy i na ratunek jest za pozno.

Jak juz Wlodek napisal, akwarium trzeba czuc i obserwowac. Bywaja rozne przypadki, gdy "poleci" jakas montipora a acropora przezyje.. Takze tabelki, w jakiej kolejnosci korale padna, lepiej nie robic.

[Gotterdammung]

LPS

fungia, catalophylia, favia, acanthastrea, claustrea, Scolymia - odnoszę wrażenie że LPSy są trudniejsze w hodowli niż SPSy (?)

Z moich doświadczeń jednak nie, posiadam fungię, catalaphyllię, favie (2) i caulastreę, gonioporę wcześniej wspomnianą i mają się dobrze, a seriatopora caliendrum zupełnie nie... Korale mam długo, więc jakiś tam punkt odniesienia mam...

Teraz jak już jestem w domu, pozwolę sobie lekko rozwinąć wypowiedź.

A więc z moich prywatnych (podkreślenie autora) spostrzeżeń wynika:

(lekki setup : pieniek mbk200 od Darka, sól reef crystals, cyrkulacja 2xAM nanoprop 5000, jvp 102, 7x54W)

Fungia : U mnie dokładnie Fungia moluccensis, i to prawdziwy pancernik. Siedzi sobie na piasku od ponad pół roku, i jest nie do zajechania. Polipuje, wcina co złapie, nie grymasi nic. Przez pewien czas kiedy miałem w zbiorniku brzydala, ten skubał jej polipy, widać było nawet w kilku miejscach szkielet. Fungia szybko przestawiła się na "tryb nocny", tj w dzień siedziała skurczona, a polipowała w nocy. Brzydal trafił do sumpa, a fungia wróciła do trybu dziennego. Więc reasumując, jest twarda sztuka.

Favia : jest w akwarium tak długo jak fungia, zmieniała miejsce regularnie, mimo to rozrasta się ładnie, dzieli mordki, polipuje. Cóż rzec więcej... Jedyne co ją może drażnić to natrętne krewetki które oszalałe na widok jedzenia tratujące wszystko na swej drodze. Nie mam zastrzeżeń ...

Goniopora - leży przy dnie, prąd średni, choć czasem nie wiem czemu mocny a czasem słaby (brak mojej ingerencji w tą kwestię). Pompuje się maksymalnie, tak sądzę, czasem liźnie się z Euphylią, ale chyba sobie nie wadzą, bo żaden koral nie jest poparzony ... Jest w akwarium tylko od 2 miesięcy więc ciężko coś więcej prorokować.

Caulastrea - trafiła do mnie nie cały miesiąc temu, w kiepskim stanie, choć nie tragicznym. Mimo żadnych tam perfekcyjnych warunków, bardzo szybko odzyskuje wigor, pompuje się coraz ładniej. Główki się regenerują, słowem zdrowieje.

Słowem podsumowania, mam pełną świadomość że mojemu akwarium bardzo daleko do nawet średniego poziomu, mimo to korale całkiem dobrze sobie radzą, ba powiem nawet, dużo więcej problemów mam z rybami, bo koral nie padł mi ani jeden a ryby dwie... Staram się jednak być dość sumiennym, więc regularnie badam zasolenie, podstawowe parametry, akwarium jedzie na wódeczce, karmię raz w tygodniu mixem reef booster 1 fiolka + zielony plankton + H2Ocean LPS. Dbam o podmianki i tego typu sprawy. Więc nie demonizowałbym tych LPSów które wymieniłem, i nie opisywałbym jako bardzo trudne, jednak nie znaczy to wcale że można je wrzucić do byle jakiego akwarium i będziemy mieć pewność że będą żyły.

Pozdrawiam

Gotter