tylko jeden dzien wystarczył...

[Tester]

W zeszly poniedzialek byl wysoki skok temperatury w Londynie. Z niedzieli na poniedzialek z21 na 31 stopni. W tym czasie bylem na wyjezdzie i nie mial kto przypilnowac temperatury. Temperatura w baniaku o 16:00 29,5C ale nie wiem ile bylo w poludnie. Oczywiscie robilem co moglem ale wiedzialem i tak ze najgorsze sie stalo. Nastepnego dnia, we wtorek po pracy, discosomy powywracane na lewa strone, gorgonie pozamykane, moja piekna caulstrea zmumifikowana, briareum bez polipow, wszystkie!!! tubki wciagniete na maksa. Normalnie lzy mialem w oczach. Jeden cholerny dzien. Czlowiek chucha i dmucha, w nocy wstaje i doglada czy wszystko ok a tu z dnia na dzien padaczka. Przez 340 dni w roku siedze z tylkiem w domu. Czy nie mogl ten upalny dzien wypasc na jeden z tych trzystu czterdziestu dni? Do tego wszystkiego moja zielona Acropora od soboty swieci w 60% golym szkieletem, Stylophora nie zrzucila tkanki ale dziwnie pokurczona. Stan na dzisiaj:

-tubki od tygodnia nie reaguja na jedzenie

-czerwona i zolte diody swieca pojedynczymi polipami

-jedna fioletowa gorgonia calkowicie stracila tkanke, druga nie stracila ale od tygodnia sie nie otwiera

-Acropora - 60% martwa

-Stylophora - ledwo zipie choc widac ze zyje, ale wyglada na mocno zestresowana

-Caulstrea - martwa

-Briareum - od wczoraj niesmialo sie otwiera, choc ma pare "golych" miejsc

-Discosomy - powoli odzywaja choc daleko im do rozmiarow sprzed katastrofy

-zycie "wyzsze" bez strat choc ryby patrza na mnie z wyrzutem

Ogolny obraz obu zbiorniczkow - katastrofalny. Zdjecia ktore ostatnio dodawalem w moich watkach (w stopce) niniejszym zyskuja status eksponatow muzealnych. NO3 oczywiscie skoczylo z 0,2 na 2,5.

Pytanie:

Czy zakladajac ze to co zostalo po zielonej akroporze jeszcze zyje, czy tkanka wroci na martwy szkielet, czy tez te miejsca zostana juz na zawsze martwe?

Pozdrawiam (w grobowym nastroju)

[Marqo]

Bez chłodzenia nie da rady . Ja się ratuję wentylatorkami . Dają rade.

[luft]

az sie wierzyć nie że w jeden dzień przy niecałych 30 stopniach takie straty. Kondolencje

Ciekawe czy przez efekt domino? tzn ze korale zaczeły sie w mękach wzajemnie truć dopełniając dzieła wysokiej temperaturze. Miałes węgiel w tym czasie? I czy nadal oba baniaki masz w jednym systemie? Pozdrawiam

[Tester]

tak, oba zbiorniczki dziela sumpa. Wegla nie mam w tej chwili.

Co do tego efektu domina to wiesz Lufcik ze mozesz miec racje? Zdarzalo mi sie wczesniej ze temperatura podchodzila pod 30 stopni ale wtedy nie mialem SPSow

[Darek1oo]

kup termoregulator Ja mam RT-2CO (http://allegro.pl/show_item.php?item=1693827433) + wiatraki komputerowe i zasilacz i będziesz mógł spokojnie zostawić akwarium jak przekroczy ustawioną temperaturę włączy wiatraki jak już schłodzi wyłączy.

[seb]

Ogólnie lipa, ale, węgiel natychmiast, musisz pamiętać że korale mają w tkance broń chemiczną którą normalni okazjonalnie walczą ze sobą, a kiedy tkanka zaczyna lecieć, to wszystko idzie do wody. I teraz:

Acrę ciachnij sporo poniżej/powyżej ubytków, ewentualnie zrób kilka kawałków i ustaw w różnych miejscach - coś sie wyliże

Stylo - jak wyżej

Caulastrea - broń boże nie wyrzucaj - odbije nawet z martwego szkieletu

Na niefoto sie nie znam, niech sie wypowiedzą fachowcy

Pozdrawiam

seb

[Tester]

jest jednak jeden pozytyw takiej sytuacji. Moja zona, ktora pilnie przyglada sie wydatkom na akwa dala mi zielone swiatlo na komputer akwarystyczny i jutro wlasnie odbieram aquatronica

[spirou]

no i mnie to dopadło pare tygodni temu - obluzowana wtyczka od chłodzenia i 32stopnie w akwa,

padło 3/4 euphylii, no i jedna akwa - jakby popękała(pozwijała się w siatkę), aż całkiem zniknęła i został biały szkielet,

sprawdź stan skorupiaków jesli miałeś, u mnie żaden niestety nie przeżył.

rady:

- zadbać o chłodzenie, system który (nawet w raczej chłodnym UK) będzie w pogotowiu i zadziała choćby te 2 razy w roku kiedy będzie potrzebny,

- ktoś kto choć trochę się zna ana akwa i rzuci okiem gdy nie będziemy mogli się nim zająć,

Acropora niestety nie pokryje już martwej tkanki,

wiadomo - zjedź z temperaturą, i obserwuj, myślę że w ciągu paru dni będzie jasne co przeżyje a co nie,

ps. prawa Murphiego to niestety nie ściema :/

ps.2. staramy się o Ca, Mg, itd itp a pokonuje nas najprostszy parametr - temperatura

[seb]

Spirou, Euphylii też broń boze nie wyrzucaj

Pozdrawiam

seb

[stancor]

A miałeś światło włączone tego dnia ?, może trzeba było nie włanczac świateł, może by nie było tragedi jak zapowiadało się na ładną pogodę.

Pozdrawiam Grzegorz.

ps.tester nie martw się jakoś się otrząśniesz po tygodniu i dalej będzie baniak kwitnął,

ja w zeszłym roku straciłem prawie 70% seriatopory calendrum a był to mój najwiekszy koral w akwa i ulubieniec żony,z rana zaczął bielec od dołu i na drugi dzień był już prawie martwy cały,na wszelki wypadek odłamałem kawałek jeszcze zdrowej gałązki i mam z niej dziś ładny koral do dziś nie wiem co się stało bo reszta sps-ów normalnie wyglądała.

[seb]

Zmiana swiatla? Cyrkulacji?

Pozdrawiam

seb

[Tester]

nie bylo mnie w domu w ten weekend, a swiatla byly na zegarze.

ps

Ale cholerne aiptasie sie trzymaja

[Darek1oo]

To szkoda to byłby super sposób na pozbycie się aiptasji wyciągnąć korale i podniesć temperaturę za takie odkrycie Nobel

[alien77]

kurde gdybym tylko mógł pomóc ...... hm ale pisze dlatego że ja wysokie temp latem w okolicach nawet 32stopni w baniaku mam co chwila z racji mieszkania na poddaszu a nie mam takich strat !!!

zazwyczaj jezeli jestem to ja ,lub moja zonka (pod moją nieobecność )wrzuca wklady do lodowek przenosnych by obniżyć temp ,albo wylączenie swiatla i podniesienie klapy celem przewietrzenia przestrzeni gdzie temp trzyma najwyższy poziom .

[R.I.P]

Nie załamuj się Tester !!! Tak to nie raz bywa z naszym hobby.

PK

[Natan]

Dziwne, że niefoto padło, kiedyś w 60 litrach miałem coś ok 30*C i to ze 2-3 dni i wszystko sobie normalnie żyło... szkoda...

tuby wrócą do siebie, gorgonie po paru dniach się otworzą - pewnie tylko zrzucą skórę.

[Lenar]

Witaj Tester, u Mnie dokładnie to samo było, wrócilismy w zeszły wtorek a w akwarium 30 stopni, wentylatory chodziły pełną parą ale co z tego jak w pokoju sauna!!! Znajomy zapomniał otworzyć okna a podobno w poniedziałek było jeszcze cieplej

Korale masakra, euphylie pokurczone na maksa, więc trzy worki z lodem do akwarium poszły na pierwszy strzał co poprawiło troche sytuację.

Na dzień dzisiejszy wszystko wraca do normy oprócz jednej sinularii która nadal troche poleguje i nie chce się wyprostować ale może jeszcze się pozbiera.

ps

Tester, czekam na odpowiedź z priv.

[salamander74]

To przykre co Cie spotkało. Ja z kolei zauważyłem u siebie taka przypadłość że łapie każdą plagę o której przeczytam na forum wiec od jakiegoś czasu staram się omijać pewne działy. ;-). Ale jako że mnie jutro nie ma w domu to sprawdzę na wszelki wypadek swoje chłodzenie. Głowa do góry kolego.

[ozim]

Tester miałem podobną sytuację. Półtora roku mój ukwiał heteractis magnifica siedział w tym samym miejscu. Podczas mojego urlopu postanowił zmienić miejscówkę. Oczywiście wkręcił się w pompę jak na złość tą najmocniejszą. Mój teść który doglądał baniaka stwierdził że nie będzie mi zawracał głowy akwarium i o niczym mi nie powiedział. Finał mam taki że z ukwiała zostało 30 % jego wielkości, na szczęście stopa jest cała. Poszło chyba mnóstwo toksyn do wody bo dwa lpsy w 50% poleciały, a cały baniak się rozchwiał.

[kapuhy]

O kurcze, współczuję... Trzymam kciuki za zwierzaki, może chociaż część dojdzie do siebie.

Aż strach teraz jechać na urlop.

[Tester]

tragedii ciag dalszy...

... codziennie cos pada, juz mam dosc. Korale doslownie rozpuszczaja sie. Moje cukierkowe 50L NP wyglada jak strafa zero w Czarnobylu. Zostala swiftia, pare zmumifikowanych tubek, gabka ktora o dziwo ma sie swietnie i rurowka. Do tego stado aiptasii i tabuny wirkow. Jedyna nadzieja ze wirki zjedza aiptasie.

Dzisiaj to juz zastanawiam sie czy to przez temperature. Moze to tylko zbieg okolicznosci... albo wysoka temperatura byla tylko dodatkiem. W domu normalnie zaloba...

Parametry oczywiscie sie rypnely ale nie na tyle zeby pogarszac sprawe. Juz nie wiem co jeszcze moge testowac... Bardziej podejrzewam jakas bakterie ktora podhodowana na wodce zasmakowala w koralach. Pamietam jak lecialy dwie akry to wygladalo to raczej standardowo. Ot tkanka odpadala od "korzonka" ale stylophora juz leciala inaczej. Jakby zamieniala sie w brazowa, napuchnieta galarete. Nastepowalo to galazka po galazce, a zdrowe czesci byly pieknie otworzone i wybarwione. W dyzym akwarium zostala czerwona monti i pare miekaskow - reszta juz w koszu. Ryby i cala reszta "krabstwa" dzieki Bogu jakos sie trzyma.

W obecnej chwili sytuacje pogarsza sprawa ze niedlugo jade na urlop. Myslalem zeby odlaczyc maly zbiornik, przelozyc reszte zycia do duzego i zostawic go tylko na wewnetrznej cyrkulacji z dolewka automatyczna. Problem w tym ze najprawdopodobniej samica igliczni zje samca . Nie wiem tez co z parasemami.

W obecnej chwili w obiegu jest UVka i wegiel, ale nie bardzo widac poprawe, a w zasadzie codziennie jest gorzej...

Nic tylko usiasc i plakac

[luft]

przykra sprawa. Dedukcyjnie obrałem, że korale zaczęły sie wzajemnie truć przy 30 stopniach celc. Z obiegu wyłączyłbym wiec baniak NP i dalej mimo bólu na spokojnie rozważać i szukać problemu. Urlop nie pomoże, a to przecież Twoj czas relaksu i odpoczynku. Ja bym odcial NP z obiegu, zrobil tyle ile mozna i jechac na te wakacje "niech sie dzieje co musi" i wrocil budować to co zostanie do odbudowywania. Pozdro!

[Tester]

tyle ze w NP tylko swiftia zostala gabka i pare glowek tubek ktore w zasadzie tez sie prosza o eutanazje

[Kubaaas]

Strasznie wspolczuje Tester. Trzymam kciuki za ogarniecie katastrofy i jeszcze mocniejszy powrot. Bedzie dobrze.

[Andretti]

Nie załamuj się, pewnie wyjdziesz na prostą !

Myślę że to jednak wina głównie tej za wysokiej temperatury,

Pamiętam na początku zdarzyło mi się raz nie włączyć wentylatora nad akwa,

okazało się że dzień zrobił się wyjątkowo upalny i mimo mieszkania w kamienicy

jak wróciłem z pracy to woda miała 28st.C...wszystkie korale pozamykane,

niebieskie grzyby zmieniły kolor..szybka reanimacja workami z lodem pomogła,

nic nie padło, ale jeszcze tego samego dnia zakupiłem duży, silent cooler do kompa.

teraz nawet w największe upały temperatura nie przekracza 27st.C

a wydaje mi się że granicą jest owe 28st.C.