milosnicy audi TT

[darecky3]

w tym tygodniu mialem bliskie spotkanie z piekna kobieta marki audi TT. Tak mi wpadla w oko ze doszlo do pocalunku.

Tak na serio to pani lekko przeholowala z predkoscia i jak na moja ocene chyba zapomniala ze te samochody rowniez maja hamulce. No coz. Wstawiam 3 fotki z incydentu jako przestroge milosnikom audi wszystkich wersji sportowych. To nic tylko szmelc wg mojej opini. Zreszta sami ocencie po uszkodzeniach na obu samochodach. Predkosc moja przy zetknieciu byla niewiele powyzej 10 mil/h. Ile audi mialo, nie wiem ale zeby przednia os poleciala to juz smiech.

[MR_CUBE]

HHE coś więcej o tym pocałunku

[chudy89]

Dlatego ja wyznaje tylko "Japońską motoryzacje"

[KIDULT]

Darecky to co napisales to juz chyba jedna noga stoi w kodeksie cywilnym.

Wg mnie nic nadzwyczajnego, w audi ominieta belka zderzaka, wiec cale uderzenie przyjal fartuch, blotnik (elementy "z papieru") i kolo z zawieszeniem. Nic dziwnego ze zostalo urwane. Zobaczyl bys co sie dzieje z zawieszeniem, gdy ktos Cie uderzy w bok pod katem 20-25 stopni w przednie kolo. od razu gnie sie golen amortyzatora, korpus osi i czasami nawet wahacze.

Gdyby zderzenie bylo stricte czolowe, to Pani miala by kola na swoim miejscu, ale komplet chlodnic, belka i pirotechnika byly by do wymiany.

Zaraz Wam pokaze co robi Jaguar XJ ze Skoda Fabia (tylko musze nr rejestracyjne zamazac).

[darecky3]

kidult nie wiem o co chodzi z tym kodeksem cywilnym ale podejrzewam przez nie zamazane numery rejestracyjne na zdjeciach. Nie musze tego robic bo zamieszczone zdjecie dotyczy samochodow ruchu publicznego UK a umieszczenie ich nie ma zamierzen komercyjnych. Numery rejestracyjne sa po to aby byly widoczne.

Z tymi kolankami tej pani przy zderzeniu czolowym nie wiem ale w efekcie tego "caluska" mimo calej blachy dzwi w srodku rozlecialy sie w mak. Pani wysiadajac (z trudnoscia, bo drzwi nie mogly sie otworzyc) wysypala z kiecki pol tapicerki i roznych plastikow. Zastanawia mnie jedno. Moze w tych samochodach powinny byc obowiazkowe google na oczy?

[Gość kapitan]

Koło można urwać na dobrej dziurze, a ona dostała na nie "strzała".

Mnie na wyspach nic nie zdziwi, wiesz jak tu wygląda egzamin na prawko

[darecky3]

dobra, strzala dostal samochod w kolo albo inaczej w os. Do jasnej ciasnej, nie mowcie mi ze solidny samochod, w dodatku sportowy po takim lekkim strzale ma kompletnie rozwalona przednia os. Moj van nawet nie wygial ciemnego plastiku, ktory niczym nie jest wzmocniony, powinien conajmniej odpasc. Male zagiecie blachy, ktora zamocowana jest doslownie na cieniutkim, miekkim stelazu. Po dziurach to ja jezdze codziennie i czasem w terenie tak mnie szrpnie ze mam wlasnie wrazenie ze kolo wyrwie i jakos jest dalej na miejscu. Moje spostrzezenie jest tego typu, ze sportowe auto naprawde przy duzych predkosciach dostaje na zakretach solidnie po osiach. Samo ostre hamowanie na autostradzie powiedzmy ze 150 km/h daje po osi ekstremalnie, to co ja mam sobie wyobrazic patrzac na te lekkie obrazenia przy samochodzie, ktorego design stawia na polce wytrzymalych wyczynowcow?

[Gość kapitan]

"Sportowe" auta właśnie nie są solidne, one mają być jak najlżejsze

Kiedyś z kumplem jechałem dostawczakiem KIA i baba przygrzała nam w bok, jechała jakimś Sunny. No to u nas zarysowany lakier pod drzwiami pasażera, a u niej cały przód rozsypał się po jezdni. Jechała gdzieś z 50km/h, my włączaliśmy się do ruchu (ups) w sumie staliśmy

[KIDULT]

Jak w te Twoja bude wjedzie chocby motocykl pod odpowiednim katem to jedziecie obydwaj na złom. Moze inaczej, gdyby to kolo nie zostalo urwane, karoseria nie naruszona, tapicerka by nie wyleciala ( ) to sily dzialajace na kregoslup tej pani byly by za duze na otrzymanie 5 gwiazdek w euroNCAP. Samochody sa robione tak, aby przejely jak najwiecej energii uderzenia, i jak najwiecej czesci ma sie polamac, bo i tak placi firma ubezpieczeniowa. Ta energia wlasnie zostaje pochlonieta przez polamanie/wygiecie/sprasowanie elementow. Dzieki temu mozliwe jest przezycie w awaryjnych sytuacjach.

[Gość nanokaczor]

Bo bezpieczny samochód to taki, który w przypadku zderzenia rozsypuje się na części i jak najbardziej deformuje i dzięki temu pochłania maksymalną ilość energii i zapewnia bezpieczeństwo pasażerowi...

Taki smart z kontrolowanymi strefami zgniotu jest dużo bardziej bezpieczny od znacznie większego garbusa, fiata 126 lub poloneza...

[chodi]

masa sie liczy duzy moze wiecej

[kapitan.andrzej]

Dobrze ze wam sie nic nie stało

[MiQ]

ja i tak dalej wolałbym TT (no powiedzmy zależnie od wersji) niż Twojego busa

swoją drogą to faktycznie niefortunnie je trafiłeś bo tam gdzie nie ma wzmocnień a same plastiki i cienką blachę błotnika

porównaj masy obydwu samochodów i druga sprawa to zerknij czy Twój pod plastikami nie doznał jakiś uszkodzeń ...

[Camellot]

Producenci przesadzają. Im opłaca się aby samochód się poskładał w jak największej części. Dla mnie totalny kretynizm i powinno być ścigane. Przy niewielkich prędkościach auto nie w powinno mieć "żadnych" uszkodzeń. Takie zderzenia nie są na tyle mocne aby człowiekowi coś się stało ( poduszki + pasy powinny wystarczyć ). A dziś wystarczy się oprzeć o auto i zderzaki się łamią a blacha wygina jak papier. Zresztą "zderzak" to teraz tylko nazwa.

[marioromario]

pewnie audi kupiła na polskim szrocie i jeszcze przekładka kierownicy

[chodi]

Camellot nie przesadzaj. Moj rodzinny sedan wazy grubo ponad dwie tony i nie sprawia wrazenia jakby mial sie pogniesc od opierania sie o niego sa auta i autka

[Gość kapitan]

ja i tak dalej wolałbym TT (no powiedzmy zależnie od wersji) niż Twojego busa

No co ty, samochód którym nie można przewieźć swojego akwarium do niczego się nie nadaje

[seb]

Darecky, chłopaki maja rację, KAŻDE współcześnie produkowane auto z takim zawieszeniem jakie jest w TT czyli cienkie wahacze i drążki aluminiowe zachowało by sie tak samo. Co do urwania koła na dziurze to żadna abstrakcja, ostatnio widziałem u kuzyna w warsztacie Passata B6 z urwanym kołem na dziurze, po prostu zawieszenia w tej chwili są robione w taki sposób że ała . Osobnym tematem jest nazywanie bulwarowego lansowozu jakim jest Audi TT autem sportowym

Pozdrawiam

seb

[Grzegorz Dyzma]

Darecky na zdjeciach ewidetnie lezy po Twojej stronie.

[darecky3]

na filmikach z crash test mamy do czynienia z wiekszymi predkosciami. Zwroccie uwage na fakt ze poduszki otworzyly sie natychmiast. Zgodze sie w pelni co do przeslanki stref zgniotu kontrolowanego. Akurat moj van posiada rowniez strefy takiego zgniotu, pomimo wszystko uszkodzenia sa smieszne.

Po zderzeniu nie odczulem nawet zadnego wstrzasu w samochodzie. Najsmiesniejsze ze z mojego fotela nie spadl nawet laptop niczym nie zabezpieczony. Jedynie co powedrowalo na podloge to byl moj notes i kask BHP.

Po ogledzinach uszkodzen w audi zrodzilo sie pewne zdumienie, a mianowicie dwie rzeczy, ktore przybily moja uwage. Gdybym przykladowo nie probowal wyhamowac i tak z niewielkiej predkosci, to uderzenie byloby o wiele wieksze i wierzcie mi lub nie (policjant na miejscu zdarzenia stwierdzil to samo) ale odnosze wrazenie ze pani mogla by miec powazne problemy z prawa noga, bo w desce podlogowej powstalo juz odksztalcenie.

Po drugie, gdyby zahaczyla nie mnie lecz pieszego to pewnie ten odniosl by wiecej obrazen wynikajacych nie ze zderzenia lecz z odniesionych ran od skaleczen ostrych fragmentow karoserii.

Strefy kontrolowanego zgniecenia maja za zadanie odebrac lub pochlonac najwieksza mozliwie dawke impaktu uderzenia i sa one ograniczone, czyli gniecie, lamie i wygina sie do pewnej bezpiecznej glebokosci. Cos mi sie wydaje ze nie hamujac swobodnie moglem sie wyminac z tym samochodem, oczywiscie pani mogla by tego nie przezyc. Nie zrozumcie mnie zle ale cos w tym modelu audi te bezpieczne strefy przebajerowalo.

[darecky3]

Darecky na zdjeciach ewidetnie lezy po Twojej stronie.

...znaczy sie co lezy po mojej stronie? Wina za incydent? Zartujesz chyba.

[akai67]

Kto był sprawcą tego wypadku.Opisz więcej ,czy to skrzyżowanie ,wymijanie ,włączenie się do ruchu ?

[Gość kapitan]

Sam się zastanawiam jaki to był manewr że Darecky ma uszkodzony przód z prawej tak samo jak ona.

[Grzegorz Dyzma]

...znaczy sie co lezy po mojej stronie? Wina za incydent? Zartujesz chyba.

Kobiety maja pierszenstwo

P.S nie wiedzialem ze wezmiesz too na serio

[chodi]

Ja to widze, ze kolega jechal prosto prawidlowo lewa strona a pani w audi pewnie wjezdzala na droge ze sprzyzowania skrecajac w lewo, biorac przy tym zamach jakby naczepe miala i cmoknely sie autka prawymi stronami