Egipt - jaki prepaid wybrać

[rpp]

Sporo osób z tego forum wyjeżdża do Egiptu ponurkować więc mam pytanie. Czy ktoś z Was kupował kartę prepaid tamtejszego operatora w celu minimalizacji kosztów dzwonienia do Polski?

W necie znalazłem info, że korzystna jest oferta Mobinil ale jak wszedłem na ich stronę to za nic nie mogę się rozeznać jak działa u nich prepaid.

Na stronie:

http://www.mobinil.com/ALO/ALOTariffPlans.aspx

mają 4 plany. Przy czym po wejściu np. w "ALO Netawy" wyświetla się owszem cennik

http://www.mobinil.com/ALO/ALOTariffPlans/ALONetawy.aspx

ale o co chodzi z tymi opcjami taryf (Netawy All Day long i Netawy All Day long+)?

Co to za opłata (fee) - czy jest to codziennie naliczane? Czy przy pierwszym połączeniu danego dnia?

Do tej pory żyłem w przekonaniu, że skoro jest Prepaid to pobierają opłaty tylko za dane połączenie a tu widzę jakieś inne opcje i nie bardzo rozumiem o co chodzi.

Głównie zależy mi na dzwonieniu do kraju i ew. odbieraniu rozmów z PL. Internet w telefonie by się przydał ale nie jest krytyczny (chociaż akurat w Mobinil jest fajna oferta za 10LE/miesiąc gdzie dają 55MB danych więc na sporadyczne sprawdzanie poczty czy forum powinno wystarczyć spokojnie).

I kolejna sprawa - ile kosztuje starter i czy można go nabyć bez problemu (gdzie)? Czy wymagana jest rejestracja czy obcokrajowiec może go po prostu kupić i aktywować?

[W32darWin]

Ja kupwalem wodavone. Starter kupujesz, wklaadasz do tel. (ew. doladowujesz) i dzwonisz. Nic nie musisz rejestrowac.

Ja kupowalem 4 lata temu ale chyba do dzis sie nic nie zmienilo:)

Pozdrawiam

Maciej

[7220481]

Ja też kupowałem vodafona - tylko babka w telefonie gada po arabsku i nie wbijesz sobie kodu sam.

Ktoś ci musi doładować. Przy okazji mnie orżnęli bo dałem dziesięć baksów na doładowanie a rozmawiałem łącznie chyba z minutę także uważaj

[W32darWin]

No co prawda to prawda lubia turystow oszukac na kase.

Mi doladowywal tam poznany arab (bardzo przyzwoity czlowiek swoja droga), ale w kazdej recepcji hotelowej zrobia ci to bez problemu (tak przypuszczam:)).

Pozdrawiam

Maciej

[inmar]

Ja się cieszyłem,że nie mogłem rozmawiać,telefonów nie odbierałem.Wykonałem może ze dwie rozmowy do domu,coś tam SMS-ów i łącznie kosztowało mnie to chyba około 50zł.

[rpp]

@inmar - na szczęście to prywatny telefon i bardziej chodzi o kontakt z Dziadkami. Ja tam bym się obył całkowicie bez ale moja Córa może chcieć porozmawiać z Dziadkami.

Ostatnio jak byłem w Egipcie to rachunek wyszedł ponad 300zł

[W32darWin]

Ja jak za pierwszym razem bylem w egipcie, przed wylotem dowiadywalem sie ile z abonamentu bedzie kosztowalo polaczenie tam. Poniewac abonament byl na firme a pakiet nie minutowy tylko kwotowy to Pani poinformowala mnie ze zostanie to naliczone jako zalegle pakiety (tato mial chyba z 300zł niewykorzystane). Niestety Pani sie pomylila i dla tej taryfy nie bylo takiej mozliwosci (w innej owszem ale nie w tej), ale to okazalo sie dopiero na rachunku po powrocie. Niestety reklamacji nie uznano poniewaz nie znalem nazwiska Pani ktora mnie o tym poinformowala. Wszystko byloby ok gdyby jeszcze tam pracowala .

Tym oto sposobem rachunek wyniosl prawie 400zł

Pozdrawiam

Maciej

[Warszawiak]

Ja tam w Egipcie nie miał bym czasu na dzwonienie...

[inmar]

Ja tam w Egipcie nie miał bym czasu na dzwonienie...

Racja i z pod wody ciężko zadzwonić.