Stadko pokolców

[smk]

Zbliża się termin przeniesienia moich rybek z 112L do 550L i skoro w 112L mam 2 małe pokolce (kupione do nowego akwa) to raczej nie wsadze do 550L żadnych innych pokolców chyba że umieszcze je jednocześnie.

I teraz moje pytanko do bardziej doświadczonych z pokolcami:

Czy jeśli wsadze do 550L jednocześnie poniższe 4 pokolce to się nie pozabijają i będą w stanie koegzystować?

- zebrasoma flavences

- hepatus (już razem pływają z zebrasomą od ponad miesiąca w akwarium)

- naso literatus

- Acanthurus Leucosternon (szczególnie białobrodego się boje bo podobno potrafi przetrzepać ostro inne pokolce)

Co o tym myślicie? Przejdzie?

[Azmodan]

Różnie to bywa ale jak chcesz wsadzic inne pokolce to najlepszy moment aby zrobic to bezkonfliktowo.

Naso jest bardzo spokojne. Zebrasomy miedzy soba sie tłuka i na inne pokolce nie zwracaja uwagi (przynajmniej u mnie). Hepatusa mam tez spokojnego ale niedawno ktos pisał post "hepatus wredna bestia".

Wsadz je do zbiornika i zobaczysz a ze 112 nie spuszczaj wody bo jeszcze sie może przydać

[smk]

Właśnie wiem że to jedyny moment kiedy moge je wsadzić dlatego się zastanawiam czy potem sie nie beda tłuc między sobą

ok to "ryzyk fizyk"

[AquaManiac]

A nie chcesz trzymac pokolcow w parach? Samotna ryba staje sie wczesniej czy pozniej psychopata. Poparz, to jak u ludzi: jesli ktos jest wychowany wsrod czlonkow tego samego gatunku to nabierze pewnych zachowan charakterystycznych dla tej grupy, bedzie zdolny do zachowan spolecznych, bedzie akceptowany i bedzie akceptowal itd... itp...

Ale jesli ktos zostanie wychowany sam jak na bezludnej wyspie to takich zachowan miec nie bedzie i bedzie wg. naszego rozumowania psychopata tj. nie bedzie wykazywal zachowan spolecznych ogolnie uznanych za norme: nie bedzie odczuwal empatii, stanie sie ogolnie agresywny i nieprzewidywalny itd... U ryb wazna jest interakcja z przedstawicielami wlasnego gatunku z przynajmniej dwoch powodow:

1. TAK JEST W NATURZE i to jest w sumie najwazniejszy argument.

2.Ryba bedzie mogla sie "wyzyc" na przedstawicielu tego samego gat. i nie chodzi tutaj o znecanie sie ale o gonitwy czy niegrozne utarczki. Taka ryba bedzie mniej agresywna w stosunku do innych wspolmieszkancow. Agresja czesto wynika z nudy a w parze ryba nudzic sie nie bedzie

A teraz co do pokolcow:

Akwarium jest duze ale takie konkrety jak Naso, Bialobrody i Hepatus moga miec troche ciasno. Ja bym wsadzil parke Flavescens i parke Hepatusow ewentualnie no ale nie wiem w sumie jaka masz wizje swojego akwarium. I tak zrobisz jak uwazasz, ja tylko chcialem moje zdanie wyrazic. Jednak trzymanie w oarkach czy grupach to jest to. I tak sciskamy ryby na malej objetosci wiec dajmy im jakas namiastke natury chociaz w ten sposob, ze nie powlolmy im na samotnosc.

Pamietaj ze one duzo jedza i mocno obciazaja system, a z Bialobrodym to w ogole lepiej ponoc do ustabilizowanego zbiornika.

[smk]

no właśnie ten białobrody mnie najbardziej martwi

"It is extremely aggressive towards other Tangs or Surgeonfish, especially those similar in form and color, and should be the only one in the tank except in very large systems"

Z kolei naso rośnie wielki jak czołg...

Po dwie to raczej nie. 2 hepatusy to dopiero by narozrabiały

A co do tego że żrą dużo i może być mało - w 112L dają 2 pokolce rade i filtracja biologiczna wytrzymuje pięknie to w 550L bedzie chyba ok. Fakt że pokolce mam maciupkie (ok 7cm) ale rosną jak na drożdzach i potem 1 bedzie tyle syfił jak 2 lub 3 małe

[rah]

@smk odnośnie takiej obsady RADZIO może ci pomóc, bo w ich zbiorniku 1000 ltr pływa sporo pokolców, każdy inny i chyba nie mają problemu, ale lepiej zapytać "u źródła"

[smk]

Gadałem z Przemkiem i mówi że w dużym zbiorniku 550L nie powinno być problemu z kilkoma pokolcami.

Zaklepałem sobie już małe 10cm naso literatus, białobrodego (ma być na dniach) i 10cm borsuka (też z pokolcowatych i chciałem go mieć więc wsadze od razu)

Nakupiłem też LPSów w hurtowni i bedą w przyszłym tygodniu.

Miej panie w opiece moje akwarium jak to wszystko wsadze na raz - spoko znacie mnie, zawsze tak robie bo nie lubie czekać (syndrom smk) - i tak się poprawiłem bo zbiornik cierpliwie stawiam małymi kroczkami od 3 miesięcy.

Ale czuje że będzie ostra walka z cyjano przez jednorazowe zwiększenie obciążenia. Całe szczęście bakterie w 40kg piasku będą miały gdzie się gnieździć.

[dochier]

Białobrody to moim zdaniem spory blad, jezeli chcesz trzymac z nim inne pokolce jak piszesz...to predzej czy pozniej zdominuje caly zbiornik i nie dopusci do pokarmu zadnej roslinozernej ryby(chodzi o pokolca). W akwarium znajomego (okolo 1300 litrow) przez kilka lat bylo cos kolo 6 pokolcy, hepatus, zebrasoma flavescens,A.olivaceaus, Z.desjardini i wlansnie białobrody...po tych kilku latach(max4-5)...zostal jedynie wyrosniety i dominujacy w zbiorniku leucosternon. Pozaganial i zabil cala reszte. Pozdrawiam

[RADZIO]

Bialobrody wcale nie jest taki agresywny do wszystkich pokolcow, jest bardzo agresywny do gatunkow do niego podobnych tzn achilles, nigricans, japonicus. natomiast problem z nim polega na tym ze to strasznie wymagajaca ryba jesli chodzi o warunki i nie nadaje sie na swierzy zbiornik. natomiast naso rosnie strasznie wielki i 550 to chyba malo, my w zwiazku uznalismy ze nasze 1000 litrow to za malo:( natomiast kilka hepatusow czemu nie, nie sa w stosunku do siebie agresywne, widzialem zbiorniki gdzie plywalo kilka i bylo ok. jedna rada wybierz mniejsze gatunki pokolcow ale za to wieksza ilosc wpusc, kuriozalnie zmniejsza to agresje i ratuje sytuacje poniewaz agresja rozklada sie na wieksza ilosc ryb i daje innym czas sie ukryc, odpoczac i zjesc!!!! a tak wogole to niech moc bedzie z toba!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[smk]

Dzięki za rady. Wybrałem najmniejsze sztuki jakie mi się udało znaleźć i mimo że pokolce rosną szybciutko to spokojnie na 2 lata powinien im zbiornik starczyć.

Zdaje sobie sprawe jak wielki rośnie naso i że kiedyś będe musiał się z nim rozstać jak wyrośnie za wielki.

Cały czas mam wątpliwości co do tego białobrodego ale sprawa wygląda prosto - albo teraz albo nigdy. Potem już nie dołoże żadnych pokolców, więc jednak spróbuje.

Poza tym jak to wyjdzie to już nie bede słchał irytujących pytań klientów w stylu "a czemu tu tak mało rybek" czy "a rybek pan nie trzyma w akwarium?" hehe. W końcu klient nasz pan i musze zaryzykować.

[rs]

Tak, tak. Teorię to zawsze można dopisać

[Przemek]

Tak jak rozmawialiśmy, fkatycznie co do białobrodego miałbym ttu największe obawy - choć jak napisał przedmówca, jest to ryba wyjątkowo agresywna, ale wobec innych pokolców, o podonym ubarwieniue(A. nigricans, japonicu, achilles)

Ja na Twoim miejscu wsadziłbym zamiast niego jakiegoś innego pokolca - osobiscie bardzo mi się podobają strigosusy lub własnie wspomniany A. japonicus.

Oczywiscie nie można tu uogólniać - często zachowania ryby w obrebie daneog gatunku wynikają z indywidualnych ze tak powiem "cech charakteru". Jeśli miałbyś ocohote na białobrodego - kup go na końcu, osobnika młodego, kiedy karty w zbiorniku zostaną rozdane - podejrzewam że żółtek(pewnie zostanie alfa w zbiorniku) będzie długo stawiał opór - i białobrody nie zostanie małym talibankiem

Pozdr

Przemek

[froolk]

SMK :"Zaklepałem sobie już małe 10cm naso literatus, białobrodego (ma być na dniach) i 10cm borsuka (też z pokolcowatych i chciałem go mieć więc wsadze od razu)"

Tylko gwoli ścisłości - borsuczek lisi - należy do pokolcowatych??!! Od kiedy?? Kto Ci to powiedział? To, że ma podobna dietę i przez to jest słabo tolerowany przez pokolce (szczególnie żółtą żaglówkę)nie czyni go jeszcze pokolcem. Borsuczek należy do rodziny Siganidae (ang.rabbitfishes).

[Piotr1]

W koncu @smk od czego jest dzial targowisko:-) Jak cos sie bedzie zle dzialo pozbedziesz sie ryby i po klopocie.

[smk]

@froolk - źle się wyraziłem, chodziło mi właśnie o to że podobny jest do pokolców, diete ma podobną i go inne traktują czasem jak pokolca i dlatego użyłem słowa "pokolcowate" a nie jako rodziny pokolcowatych.

@piotr1 - taki jest plan awaryjny w razie "W"

[Krewetka_3]

ja osobiście nie martwiłbym się o terytorialność w przypadku tej liczby pokolców i tylu litrów, ale o zdrowie białbordego ( a także japonicusa i hepatusa); to są bardzo delikatne rybcie - nie mając łusek sa niezmiernie wrażliwe i podatne na choroby. Czasami w wyniku stresu dochodzi do infekcji innych mieszkańców zbiornika. A przeganiania to raczej nie będzie, pod warunkiem regularnego dokarmiania.

[Adam Rybowski]

Hepatus tak i niedoceniany a najmilszy z całej gromadki wyżej wspomnianych ryb-borsuczek.Może jeszcze zebrasoma desjardini.Kupowanie białobrodego,japonicusa czy nigricans do świerzego zbiornika to czysta strata pieniędzy,ale to Twoje /SMK/pieniądze.