Skocz do zawartości
Tester

Mars - coraz blizej.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nanokaczor

Jeśli chodzi o Kolumba to z tego co wiemy nic nie wiedział o odkryciach Wikingów, którzy nie tylko dotarli na Grenlandię ale jeszcze dalej na południowy zachód czyli Nową Funlandię. Wśród załogi Kolumba panowało raczej przekonanie, że spadną w nicość za horyzontem.

W Afganistanie jest sporo pierwiastków, które dorównują strategicznością ropie. Nie tak dawno Chińczycy podpisali z rządem w Kabulu umowę kupna na pniu złóż miedzi na sumę kilku miliardów dolarów. Od Średniowiecza i to nawet nie jego jesieni :lol: do Europy eksportowany był "błękit lazuli" http://pl.wikipedia.org/wiki/Lazuryt. Dzięki niemu Kaplica Sykstyńska http://www.vatican.v...a_vr/index.html (warto zerknąć i poprzesuwać widok myszką) zachowała błękit nieba w nienaruszonym stanie. A to tylko dwa przykłady tego co leży pod stopami w Afganistanie.

Równie dobrze Amerykanie mogli by podbić Polskę, która była by dla nich łatwiejszym celem. Mamy przecież największe w europie złoża rud miedzi, które wydobywa KGHM a do tego mamy bardzo dużo węgla i złoża rud tytanu w okolicach Suwałk... Ta teoria spiskowa jakaś słaba jest. Jak sławny film weganina o szkodliwości fast - fooda...

To w Iraku jest dużo ropy a amerykanie się z niego wycofali...

Ludzie mają talent do tworzenia teorii. W sumie dzięki teoriom istnieje nauka ale niektórzy naprawdę czasem przeginają. Jeżeli w naszym układzie planetarnym istnieje UFO to czemu jeszcze nie podbiło naszej planety? Jaki interes mają Amerykanie w tym żeby udawać, że wylądowali na marsie?

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wy tu pitu pitu, schodzicie z temau a sonda przesyła pierwsze zdjęcia z marsa w wysokiej rozdzielczosci

Dla ciekawych troche info z neta

•Obie kamery mają mechaniczny autofocus, który działa w odległości od kilkunastu centymetrów od obiektywu aż do nieskończoności.

•Pierwsza kamera ma obiektyw 100 mm, f/10 a drugą wyposażono w 34 mm, f8.

•Obie kamery wykorzystują przetwornik CCD Bayer Patter Filter. Umożliwia on uchwycenie naturalnych barw otoczenia w jakości dorównującej tej znanej z modeli konsumenckich.

•Każda kamera ma koło filtrowe pozwalające na szybką zmianę rejestrowanego spektrum.

•Oba urządzenia nagrywają materiały wideo z rozdzielczością 720p z szybkością 10 klatek na sekundę.

•Kamery są w stanie wykonać kolorową panoramę 360 stopni. Zajmuje im to godzinę, a przetworzone informacje trafiają do wbudowanej pamięci o pojemności 8 GB. Po przesłaniu danych do centrum kontroli misji pamięć jest zerowana i można rejestrację zacząć od nowa.


Gdy wszyscy wiedzą że czegoś nie da się zrobić pojawia się ten jeden, który nie wie że się nie da i on właśnie to coś robi. Einstein

Moje 42l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wy tu pitu pitu, schodzicie z temau a sonda przesyła pierwsze zdjęcia z marsa w wysokiej rozdzielczosci

Dla ciekawych troche info z neta

Obie kamery mają mechaniczny autofocus, który działa w odległości od kilkunastu centymetrów od obiektywu aż do nieskończoności.

Pierwsza kamera ma obiektyw 100 mm, f/10 a drugą wyposażono w 34 mm, f8.

Obie kamery wykorzystują przetwornik CCD Bayer Patter Filter. Umożliwia on uchwycenie naturalnych barw otoczenia w jakości dorównującej tej znanej z modeli konsumenckich.

Każda kamera ma koło filtrowe pozwalające na szybką zmianę rejestrowanego spektrum.

Oba urządzenia nagrywają materiały wideo z rozdzielczością 720p z szybkością 10 klatek na sekundę.

Kamery są w stanie wykonać kolorową panoramę 360 stopni. Zajmuje im to godzinę, a przetworzone informacje trafiają do wbudowanej pamięci o pojemności 8 GB. Po przesłaniu danych do centrum kontroli misji pamięć jest zerowana i można rejestrację zacząć od nowa.

Trochę poskąpili na Pamięci :-)

I tylko 10 klatek , jak oni zobaczą UFO :-P


430 lit + 200 lit sump ,Oświetlenie kessil A360WE ,Tune Blue Mini Bubble King 160 (pompa eheim) ; AM OR 3500-obieg; :-) cyrkulacja x 50 Start 28.10.2012

600 lit + 200 lit sump; 2*39 T5 + 6x 80 T5; Mini Bubble King 160 (pompa eheim) ; AM OR 3500-obieg; 2*4500+1*5000+1x12000- cyrkulacja; Start 21.07.2009 Koniec 01.10.2011 Jeszcze wrócę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

UFO to obiekty latające i raczej wątpię w to żeby chodziły po marsie.Nawet jeżeli tam są jakieś obce formy życia to raczej nie latające ale podziemne albo [co jest mało prawdopodobne] naziemne - czyli nie UFO.

Jeżeli ktoś rzuci kamień a inny człowiek go zauważy to odrazu może powiedzieć że jest to niezidentyfikowany obiekt latający = UFO. Jeśli osoba widząca to ufo dostanie nim w głowę to będzie miała niepodważalny dowód na to, że był to zwykły kamień - w przeciwnym wypadku może zacząć snuć teorie. UFO widział każdy człowiek - ale to UFO na 99,99999999999 do n - tej 9% z kosmitą nie miało nic wspólnego.

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze Amerykanie mogli by podbić Polskę, która była by dla nich łatwiejszym celem. Mamy przecież największe w europie złoża rud miedzi, które wydobywa KGHM a do tego mamy bardzo dużo węgla i złoża rud tytanu w okolicach Suwałk... Ta teoria spiskowa jakaś słaba jest. Jak sławny film weganina o szkodliwości fast - fooda...

To w Iraku jest dużo ropy a amerykanie się z niego wycofali...

Ludzie mają talent do tworzenia teorii. W sumie dzięki teoriom istnieje nauka ale niektórzy naprawdę czasem przeginają. Jeżeli w naszym układzie planetarnym istnieje UFO to czemu jeszcze nie podbiło naszej planety? Jaki interes mają Amerykanie w tym żeby udawać, że wylądowali na marsie?

Nie napisałem nic co mogłoby karmić teorie spiskowe. Stwierdziłem jedynie fakty. A faktem jest to, że Chińczycy, oprotestowujący wojnę w Afganistanie gdzie się tylko da, zakupili za ładnych parę miliardów za złoża miedzi. A inny przyklad. Równie mocno protestujący Niemcy co do Iraku postawili tam sieć komórkową... Taka jest rzeczywistość. A "kolesie" pomykający na patrole po pustyni za "naszą i waszą" w samochodach rolniczych Honker pogadali sobie o tym jak to natrzepią kasiory w ramach "rewanżu" za misję. No i o tych kontraktach cisza jak makiem zasiał...

Co do Marsa to wcale się nie dziwię, że Curiosity pamięci dużo nie ma. Wymagania dotyczące odporności elektroniki np. na promieniowanie kosmiczne są tak drakońskie, że technologia, w której została zrobiona ma wymiar charakterystyczny jak przy stareńkich i386DX/25MHz. Zersztą po co więcej? Dane są przesyłane kiedy można i analizowane. 56 milionów kilometrów też robi swoje pod względem szybkości transmisji a Marsjanie nie są skorzy do udostępniania swojej sieci WiFi :lol: , albo taryfa jaką zaproponowali za przekaz na Ziemię nie mieściła się w budżecie NASA :lol: .

Edytowane przez Ritter (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akwarium - 700l - 180x62x65 , Sump - 300l 150x47x42. 

Filtrcja - podzwirowa / refugium 20W / cryptic zone

Osprzet -  Schuran 150 ~ Sicce Syncra 6.0 ~ ATI Sunpower 6x80W + 54W LED ~ 2x Jecod RW-8 ~ Kamoer P4 Pro ~ DD TopUp ~ Eheim Jager 200W

Suplementacja - Balling DIY HD

Konsumpcja Energii- 275 kWh miesiecznie

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno parcele na Marsie są hitem tego lata w Amber Gold :thumbsup: . A na miejscu tego koleżki ze zdjęcia to tak bym ochoczo nie śmigał po powierzchni bo ten jego skafanderek jest bardzo "przewiewny" dla promieniowania kosmicznego :nuke: . No i ci kolesie w osiedlu też chyba nie koniecznie dbają o zdrowie. Ale skoro są na tyle głupi by tam lecieć zamiast wysłać robota to są sobie sami winni. Również z powodu promieniowania kosmicznego. Jak bym się wybierał na Marsa to raczej zabrałbym dużo, naprawdę dużo, materiału wybuchowego tak by sobie zrobić lokum niczym górnicy w Australii. Ot choćby jak w Coober Pedy. Przy odrobinie szczęścia urobek mógłby być całkiem wartościowy. No i nie marnowałym bez sensu tyle energii na ogrzewanie. Na powierzchni jest ku...sko zimno! Jakimż trzeba być idiotą by tachać taki kawał drogi 6 ścian pomieszczenia zamiast jednej czyli włazu do tunelu! Nawet na porowatość skał znajdzie się sposób... Ale o tym wszystkim zapewne nie wie optymista, który scenerię namalował "z wyobraźni".

Edytowane przez Ritter (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Wszyscy ciągle o tym amber gold... Jak mówił Gebels: Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą i tak działają media... Co mnie to interesuje, że ktoś źle zainwestował pieniądze??? Informacje o jakiejś tam firmie są tak samo interesujące jak informacje o zielonych ogórkach rosnących nad rzeką Kongo.

Ze względu na brak pola magnetycznego Mars jest kiepskim miejscem dla życia.

Po co lecieć na marsa? Księżyc wykazuje dużą anizotropię składu chemicznego. Po jednej jego stronie są ciężkie pierwiastki a po drugiej lekkie. Księżyc jest idealnym miejscem na kopalnie i nie ma po co lecieć na marsa. Zresztą narazie na księżyc też nie ma potrzeby się wybierać bo na ziemi jest jeszcze sporo nie eksploatowanych złóż - np okolice kominów geotermalnych

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Pucek

A mnie ciekawi, czy gdyby wysłać powiedzmy po 5 osoby z każdego kraju świata na marsa, to czy wypracowali by jakiś kompromis między sobą. Tzn. czy tłukli by się między sobą jak na ziemi, czy może powstał by jeden wspólny ustrój (przypominam, że to były by osoby z różnych krajów, więc ustrój był by jakąś hybrydą), system gospodarczy, jedna religia itp. A może pozamykali by się w swoich 5 osobowych grupach i odizolowali, tworząc zaczątki swoich krajów na marsie? Bo jestem ciekawy, czy tu na ziemi musi być tak jak jest :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie ciekawi, czy gdyby wysłać powiedzmy po 5 osoby z każdego kraju świata na marsa, to czy wypracowali by jakiś kompromis między sobą. Tzn. czy tłukli by się między sobą jak na ziemi, czy może powstał by jeden wspólny ustrój (przypominam, że to były by osoby z różnych krajów, więc ustrój był by jakąś hybrydą), system gospodarczy, jedna religia itp. A może pozamykali by się w swoich 5 osobowych grupach i odizolowali, tworząc zaczątki swoich krajów na marsie? Bo jestem ciekawy, czy tu na ziemi musi być tak jak jest :/

O tym nie pomyślałem, ale... chyba zacznę dawać na tacę w tej intencji :thumbsup: ! Ja i 4 panie zamknięci przez pół roku lotu w kubaturze przyczepy kempingowej... :clap::w00t: . Mogę z nimi rozmawiać "w międzyczasie" nawet o ustroju i polityce... byle nie za długo... "praca czeka" a trzeba być sumiennym :yes .No i na Marsie też będą sprzyjające warunki do "zacieśniania znajomości". Wszak jest tam ku...sko zimno, jak już wspomniałem.

A tak już bardziej serio to odpowiedź chyba już istnieje. Ludzie wystawieni na niesprzyjające obce środowisko zwykli porzucać swoje przyzwyczajenia, narodowość czy system gospodarczy na rzecz jedynego i słusznego czyli takiego gwarantującego przetrwanie. Stają się też bardziej tolerancyjni ale i religijniejsi jak również mniej obsceniczni. Czyli robią wszystko by przetrwać i nie dać się zwariować szalonym pomysłom urządzenia demokratycznie lepszego świata. Tak się działo nie tylko w czasie I Wojny Światowej w Afryce gdzie koloniści niespecjalnie garnęli się do chwytania za broń by spacyfikować zabudowania sąsiadów i ich samych. Cała ta wojna na tym terenie ograniczała się do zasady "pożyjemy-zobaczymy".

Ze smutkiem trzeba przyznać, że to Europa rodzi zarówno idiotów jak i idee, w które wierzą, że da się stworzyć lepszy świat innym! Zapominają tylko zwykle dodać, że aby urzeczywistnić te "ideały wolności" połowę trzeba zakuć w kajdany, jedną trzecią przekształcić w dewiantów sobie podobnych a resztę spacyfikować w bardziej radykalny sposób.

Nic więc dziwnego, że to za oceanem wystrzelono owe laboratorium na kółkach a nie w Europie. Wszak tam prawo do dążenia do szczęścia jest zapisane w konstytucji. A dla niektórych szczęściem jest budowanie robotów zaś dla innych patrzenie w gwiazdy. Tymczasem w Europie szczęście i wolność zaczyna i niestety kończy się w okolicach rozporka. A jak ktoś ciągle analizuje te okolice to raczej nie ma już czasu patrzeć w gwiazdy...

Edytowane przez Ritter (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.