Obudowa lampy - PVC czy aluminium ?

[dale]

W związku z modernizacją oświetlenia w kostce, zmuszony jestem w najbliższym czasie zrobić obudowe do lampy opartej na świetlówkach t5 (osiem sztuk świetlówek 24 W).

Mam w pobliżu hurtownię metali nieżelaznych i firmę tnącą PVC. Lampa była by stawiana na koronie. Z wbudowanym chłodzeniem. Chętnie okleił bym ją na kolor szafki (sosna). Pozostaje pytanie, jaki materiał był by lepszy ze względu na swoje właściwości ? PVC czy aluminium ? No i cena nie jest bez znaczenia .

Co o tym myślicie ?

[Ritter]

Jeśli aluminium jest pasywowane lub zawieszone w bezpiecznej odległości od lustra wody to myślę, że to dobry materiał. Szczególnie pod względem odporności na uplastycznienie pod wpływem temperatury i sztywności mechanicznej w stosunku do PVC. Jednak... wiem jak wygląda sprawa porastania a właściwie nie porastania np. aluminiowych kadubów samolotów w morzu... Wszyscy "podniecają się" toksycznością metali/stopów ciężkich jakoś zapominając o tym, że lekkie też nie są takie obojętne dla środowiska. Widziałem przeżarty stelaż aluminiowy regału wykonanego z aluminium, na którym stało akwarium morskie. Nie mniej jeśli to co się skondensuje nie będzie kapać do akwarium to myślę, że aluminium będzie lepsze. Mam nad akwarium LEDy na aluminiowej belce i to się sprawdza. W przypadku T5 zapewne będzie podobnie. Szczególnie, że aluminium w przeciwieństwie do PVC ma strukturę krystaliczną (PVC to materiał amorficzny) a to oznacza, że będzie lepsze przewodzenie ciepła - chłodzenie całości łącznie ze statecznikami. Czyli mamy, w mojej ocenie, jakieś 3:1 dla aluminium.

Edytowane 31 Sierpnia 2012 przez Ritter (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

Stopy aluminium odporność na korozję zawdzięczają zjawisku zwanym pasywacją czyli inaczej mówiąc tak szybko się utleniają że utlenianie zostaje zatrzymane przez warstwę tlenków dobrze związanych z podłożem. Chlorki, których nie brakuje w wodzie morskiej niszczą warstwy pasywne i dlatego woda morska jest środowiskiem w którym stopy aluminium mogą korodować.

PVC może być też częściowo krystaliczny. Przewodzenie ciepła nie jest związane tylko ze struktorą. Zależy też od innych czynników... Metale mają dużo elektronów swobodnych i dzięki temu dobrze przewodzą zarówno ciepło jak i prąd. PVC to taki "makaron" złoony z długich cząsteczek pomiędzy którymi są słabe wiązania wdorowe lub van der vaalsa - nie ma wolnych elektronów . Im jest cieplej tym większe są drgania cząsteczek a że pvc to pewnego rodzaju "makaron" to cząsteczki te raczej słabo "przekazują sobie drgania". W diamencie jest trochę inaczej [podaję go jako ciekawostkę bo to wyjątek] - nie ma wolnych elektronów więc nie ma przewodnictwa prądu ale za to atomy są ze sobą dobrze związane - "drgania łatwo się rozchodzą" i dlatego diament jest doskonałym przewodnikiem ciepła.

PVC ma raczej niską temperaturę mieknięcia. Ja bym go nie wybrał. Wybrał bym raczej jeden ze stopów aluminium lub ewentualnie drewno - pasowało by do szafki.

[tomasz]

Marek i to i to Ci się sprawdzi więc bierz to co Ci taniej wyjdzie i łatwiej obrobisz. A w wiązania atomowe raczej się nie zagłębiaj, to tylko chwilowa obudowa do lampy a nie amortyzator łazika marsjańskiego.

[dale]

Zwłaszcza że i tak będę musiał dać jakieś wentylatory. I pewnie okleję to okleina drewnopodobną - szkoda aluminium na całość.

Ale na pewno będą profile aluminiowe jako szkielet. Chyba skończy się na pvc - zwłaszcza że można je łatwiej obrabiać.

[Ritter]

Marek i to i to Ci się sprawdzi więc bierz to co Ci taniej wyjdzie i łatwiej obrobisz. A w wiązania atomowe raczej się nie zagłębiaj, to tylko chwilowa obudowa do lampy a nie amortyzator łazika marsjańskiego.

Zwykłem wszystko co robię robić solidnie w oparciu o posiadaną wiedzę. Dlatego zwykłem choćby dawać materiał o takiej wytrzymałości mechanicznej, która odpowiada wymaganiom i ani grama/E/$/zł więcej. Przedstawiłem za i przeciw obu materiałów i tyle.

Dodam jedynie, że stateczniki T5 zwykle posiadają metalowe obudowy a co za tym idzie służą wewnętrznej elektronice jako odprowadzenie ciepła. PVC kiepsko je odprowadza. Dlatego przykręcenie ich do płaszczyzny aluminiowej jest dobrym pomysłem. Przykręcenie ich do PVC to błąd w sztuce gdyż nagrzewają się do temperatur bliskich uplastycznieniu PVC.

Idąc tropem amortyzatora łazika marsjańskiego można przyjąć, że każde podniesienie temperatury statecznika o 10^oC skraca jego żywotność dwukrotnie. To za sprawą znajdujących się wewnątrz kondensatorów elektrolitycznych.

Aluminium konstrukcyjne czyli zwykle AW5083, AW6082 bardzo dobrze się obrabia zarówno plastycznie - gięcie do czego wystarczą drewniane listwy i odpowiedni promień gięcia, jak i poprzez skrawanie - brzeszczotem i pilnikiem czy gwintowania w tym blachowkrętami, nitowania,... . Wszystko do realizacji w warunkach domowych. Wytrzymałość połączenia gwintowanego/nitowanego w PVC można określić najprościej jako żałosną. Do klejenia nadaje się jedynie grube PVC by mozna było spać spokojnie.

No ale oczywiście nie trzeba tego uwzględniać w projekcie...

Edytowane 1 Września 2012 przez Ritter (wyświetl historię edycji)