Skocz do zawartości
TMK

Swaty czyli trzymanie ryb w parach

Rekomendowane odpowiedzi

Nuda, głód i samotność to niestety los wielu ryb w akwariach.

Dlatego uważam, że trzymanie ryb w parach jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

Komu i jak się udało sparować?

proponuję taki schemat jak niżej:

Gobiodon Okinawae

parowanie: dowolnie zmieniają płeć w obie strony, trzeba tylko uważać bo ten słabszy goniony często nie je,a kupowane w sklepie mają brzuch w kręgosłupie i są bardzo wrażliwe na głód.

tarło: po 2 miesiącach od zakupu, regularnie co kilkanascie dni składają jajka

ocena związku: dość niezależne, mam wrażenie że samiczka pilnuje samca,żeby pilnował jajek

akwarium: 400l.

Amphiprion ocellaris

parowanie: z pary czy stada najwiekszy osobnik staje się samicą.(w drugą stronę nie działa samica nie zmienia się w samca)

Tarło: u mnie po półtora roku, samczyk był kupiony malutki, a samiczka większa odkupiona od innego akwarysty. Pierwsza próba składania jaj już była.

ocena związku: Przeważnie pływają razem, a samiec wyraźnie jest pod pantoflem :)

akwarium: 400l.

Halichoeres chrysus: u mnie z dwóch kupionych zrobiła się para, gdzieś czytałam, że właśnie młode tworzą parę jak są dwie sztuki.

tarło: wycierają się regularnie

ocena związku: wyrażnie pływają razem, a przynajmniej zwracają na siebie uwagę.Zwykle smica pływa za samcem, jak jest odwrotnie to właśnie się wycierają

akwarium ReefMax

Salarias fasciatus

Parowanie: Niestety do mojej samiczki potrzebowałabym dużego samca, a widziałam same samice w sklepie...a ona już zdążyła urosnąć. Nie zmieniają płci

Edytowane przez TMK (wyświetl historię edycji)

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem jak najbardziej za. Jeśli uda się odchować chociaż jednego malucha to można siebie nazwać akwarystą pełną gębą.


Sto kilo szczęścia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki za ot ale jak rozróżniasz płeć u Salariasa?

Samiec Salariasa ma rząd małych czerwonych kropek (no, bardziej prostokątów) wzdłuż ciała - tak w połowie między grzbietem a brzuchem.

Edytowane przez Ironista (wyświetl historię edycji)

I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nanokaczor- masz gdzieś listę gatunków które rozmnożyłeś u siebie w akwarium? (słonowodnym)

Przydała by się też informacja, od którego zacząłeś.

Edytowane przez szarykruk (wyświetl historię edycji)

Sto kilo szczęścia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

W zasadzie niewiele gatunków rozmożyłem: L.seticaudata, L.bogessi, L.wurdemanni, T.amboinensis, A.ocellaris i P.kauderni.

Zacząłem od A.ocellaris i do tej pory nie udało mi się odchować większej ilości. Zawsze coś nie wychodzi...

W mam w planach Berghia, H.reidi, L.debelius . Z tym że mam problemy z larwami więc narazie skupiam się na ustabilizowaniu hodowli tego co już udało mi się odchować. Nie jest to takie proste jak się zdaje. Jest bardzo dużo zmiennych i w zasadzie każdy gatunek ma inne wymagania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to wlasnie jest dziwne... przy slodkowodnym akwarium musielismy symulowac zjawiska wystepujace w rejonie wystepowania gatunku by zainicjowac rozmnazanie. Pora sucha czy wrecz odwrotnie... kazdy gatunek mial specyficzne wymagania zwiazane z rejonem wystepowania.

Mogloby sie wiec wydawac ze powinno byc o wiele prosciej z morskimi swierzetami zyjacymi w bardzo stabilnych warunkach. Ciekawe bardzo jakie czynniki wplywaja inicjujaco na instynkt rozrodczy mieszkancow raf...


Nadchodzi nowe... :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ nanokaczor ja stwierdziłam tylko, że mam samiczkę i jest smotna, myślę ze z towarzystwem czuła by sie lepiej. Salariasa sobie odpuszczę, podejrzewam, że cechy płciowe pokazują się gdy rybka jest sporo większa niż bywają w sprzedaży. Co ciekawsze nawat w innych akwariach, te co widziałam były samiczkami (patrzyłam na płetwę odbytową). Więc mozliwości zdobycia samca są żadne. A i akwarium jakby się sobie nie spodobały trochę małe.

Ogólnie wątek zrobił się o rozmnażaniu, A nie o to mi chodziło! Po prostu zachowanie zwierząt przebywających w parach, (ewentualnie w stadkach) jest dużo bardziej normalne , ciekawsze i IMHO polecane.

To kto dopisze dalsze gatunki? Składanie ikry nie jest warunkiem, tylko istnienie pary


 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Nie chodziło mi tylko o warunki wodne - których praktycznie nie da się w sposób sztuczny odtworzyć ale również o kształt zbiornika, cyrkulację, barwy ścian, czas oświetlenia itd... Przykładowo jeżeli będziemy próbowali wyhodować błazenki w zbiorniku który ma białe tło to cały narybek zdechnie.

Pary rzadko się w oceanie zdarzają. Większość zwierząt nie wiąże się w pary. Większość ryb składa ikrę w toni wodnej i ta potem dryfuje w oceanie aż wylęgną się larwy. Krewetki Lysmata wcale nie tworzą par tylko każda z każdą a która z którą to i tak w ich wypadku nie ma znaczenia. Błazenki tworzą raczej coś w rodzaju kolonii w której tylko 2 najsilniejsze błazenki rozmnażają się a reszta w tym czasie opiekuje się ukwiałem, zdobywa pokarm, broni gniazda.

Znam jeden gatunek ryby morskiej który tworzy pary opiekujące się ikrą i potem narybkiem. Ryby te mimo ciekawych zachowań nie są popularne bo nie są ładne. W słodkowodnej akwarystyce są setki gatunków takich ryb. Na rafie takie zachowanie nie jest opłacalne i dlatego praktycznie nie ma morskich pielęgnic.

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się że dokładne i idealne odtworzenie rafy w akwarium jest niemożliwe.

Ale... ja o miłości (czyli zachowaniach społeczych) a Ty o sexie :(


 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pojedynczych par które składają ikrę ale nie zawsze albo wcale nie udało mi się odhodować

pterapogon kauderni

priolepis boreus

valeciennea sexguttata

chrisyptera hemicyanea

amphiprion clarkii

amphiprion ocellaris

stadne rybki to

chromis wiridis

niestety teraz w dużym zbiorniku bardzo ciężko podejrzeć ,jedynie po ich zachowaniu wiem ze kolejny raz mają tarło,jest to wielki minus dużych zbiorników pod tym względem

też jestem ZA trzymaniem ryb w parach lub stadach jeżeli możliwości na to pozwalają

Edytowane przez RA345 (wyświetl historię edycji)

Zaczynam od początku nie od zera .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.