Światła drogowe 30% jako światła dzienne

[Marcin14]

Czy ktoś z was posiada w swoim samochodzie zamontowany taki "sterownik", który załącza światła drogowe na 30% i używa ich jako świateł dziennych? Myślę, by takie coś zamontować, bo dokładanie diód do zderzaka itp. nie za bardzo mi się podoba. Jak z homologacją na taką "kombinację"? Czy nasi stróże prawa mogą mnie zatrzymywać w celu kontroli świateł itp. (gdy zauważą, że świecą światła drogowe)? Co jeśli zatrzymią?

Poniżej 3 przykładowe aukcje. Są jeszcze znacznie droższe sterowniki, które np. załączają światła gdy jest dodatkowo zwolniony hamulec ręczny itd. ale to moim zdaniem zbędne "bajery" i ten wg. mnie nie praktyczny...

1

2

3

Pozdrawiam,

Marcin

Edytowane 6 Lutego 2013 przez Marcin14 (wyświetl historię edycji)

[Rafi]

Witam !

Powiem szczerze, że nie słyszałem o czymś takim

Ale w/g przepisów, które obowiązują nie mogą światła drogowe świecić jako światła do jazdy dziennej Nie mają do tego specjalnej homologacji oraz lampy nie są do tego przeznaczone i nie mają prawidłowego oznakowania !! Policjant drogówki który będzie się na tym znał zatrzyma Ci dowód rejestracyjny i może wypisać mandat !!! Jeśli chcesz mieć światła do jazdy dziennej to sobie kup takowe z homologacją i bez problemu !!!

Pozdrawiam

[CNCRob]

Ja podam tylko przykład. Lubisz jak ktoś świeci Tobie prosto w oczy? Przecież swiatla drogowe nawet nie maja żadnych zalaman zapobiegających mniejszymi oslepianiu tych z naprzeciwka.

Rob.

[Marcin14]

Tak samo nie mają niczego takiego światła do jazdy dziennej...

[Rafi]

Ale światła do jazdy dziennej "powinny " mieć homologacje i specjalne oznakowania !!! Ponadto to ktoś dopuścił TOTO do obrotu !!!

[Świrek]

Tylko po co? Ani to mądre, ani piękne, ani zgodne z przepisami. Zresztą jak się policjant uprze, to może dać mandat nawet za używanie dołączanych lamp dziennych z homologacją. Dlaczego? Bo samochód nie ma homologacji na takie oświetlenie Zresztą większość z tych dołączanych świeci tak, że nóż się w kieszeni otwiera.

[CNCRob]

Ja nie rozumiem ludzi i tego dziwnego kombinowania. Powiedz co przy tej przeróbce chcesz zyskać w porównaniu do normalnej jazdy na światłach? A jak juz całkiem nie pasuje to zmien auto i po kłopocie. U mnie oryginalnie swiatla czy dzienne czy mijają jak ciemno włączają sie automatycznie po przekroczeniu kluczyka i zawsze na nich jeżdżę. Dodatkowo dzienne mam w postojowkach, są zamontowane żarówki z dwoma włóknami i w zależności jakie światło to zapala sie słabsze lub mocniejsze.

Rob.

[dziuso27]

Tak samo nie mają niczego takiego światła do jazdy dziennej...

swiatla do jazdy dziennej wlasnie maja..specjalne ustawienie i zalamania na kloszu...gdyby tak nie bylo to angielskie lampy bylyby dopuszczone do ruchu..

[Rafi]

Ale to czy samochód ma światła do jazdy dziennej, czy ich nie ma decyduje firma która to auto wyprodukowała. To ona daje na nie homologacje i spełnia w ten sposób warunki techniczne !! Na każdej lampie jest opis jakie światła mogą być w niej zamontowane !!

[Yendruu]

Zapewne chce przyoszczedzic na pradzie

Zte Lefonu Pisz Ese

[CNCRob]

Zapewne chce przyoszczedzic na pradzie

Zte Lefonu Pisz Ese

I do akwarium nadwyżkę zabrac

Rob.

[hyziu]

Tylko po co? Ani to mądre, ani piękne, ani zgodne z przepisami. Zresztą jak się policjant uprze, to może dać mandat nawet za używanie dołączanych lamp dziennych z homologacją. Dlaczego? Bo samochód nie ma homologacji na takie oświetlenie Zresztą większość z tych dołączanych świeci tak, że nóż się w kieszeni otwiera.

Tu sie z Tobą nie zgodze.Mam lampki do jazdy dziennej oczywiscie z homologacją załozone w profesionalnym zakładzie ,zapalają sie jak przekręce kluczyk,a jak włacze postojówki to gasna i zaden policjant nie ma prawa mi zabrać dowodu,ani dac mandat.A jesli chodzi o świecenie to moim zdaniem dobre swiatełka dzienne o wiele bardziej sa widoczne od świateł mijania.

[Marcin14]

Tak chodzi o odciążenie układu elektrycznego oraz oszczędność na paliwie.

Ciekawe gdzie takie LEDowe paski mają specjalne załamania-te które ludzie montują w zderzakach.

Czy na tym można jeździć to się właśnie pytam, bo skąd mam wiedzieć.

Wgl chore jest jeżdżenie na światłach w dzień...

[Stani]

Po zamontowaniu czegos "dodatkowego" nalezy podjechac do stacji badan, dac do sprawdzenia i wpisac do dowodu rejestracyjnego lub wozic extra kwit z badaniami i homologacja. Mialem takie cyrki z felgami do opon zimowych. Po sprawdzeniu zostaly wpisane do dowodu i dopiero wtedy jest spokoj z policja i nastepnym przegladem technicznym.

[Yendruu]

No zaraz zaczniecie udowadniac, ze fabryczne swiatla sa niebezpieczne

Jaki Pan takie auto jego :-)

Zte Lefonu Pisz Ese

[CNCRob]

Tak chodzi o odciążenie układu elektrycznego oraz oszczędność na paliwie.

Ciekawe gdzie takie LEDowe paski mają specjalne załamania-te które ludzie montują w zderzakach.

Czy na tym można jeździć to się właśnie pytam, bo skąd mam wiedzieć.

Wgl chore jest jeżdżenie na światłach w dzień...

Ile tego paliwa zaoszczedzisz używając świateł drogowych?

Rob.

[Marcin14]

Ile tego paliwa zaoszczedzisz używając świateł drogowych?

Rob.

Uwierz mi, że dużo. Mniejsza z tym bo zaczynacie na mnie najeżdżać co chcę zrobić. Zadałem kilka pytań i chciałbym znać odpowiedź. Nie chcę zacząć się z kimś kłócić. Każdy ma jakiś powód by coś zrobić...

[Rafi]

@Stani bo Niemcy to dziwny kraj !!! A tak na poważnie, bardzo mi się podoba, że wszystkie zmiany i dane techniczne pojazdu są w D wpisywane w dowód rejestracyjny !! Jest czarno na białym napisane co dany pojazd powinien mieć zamontowane i jakie warunki spełnia !!

Co do lamp do jazdy dziennej to jeśli na nich nie ma E11 to są dopuszczone do jazdy na terytorium RP

Edit

Wpisz sobie na wyszukiwarce światła do jazdy dziennej i wyskoczy Ci tyle że głowa boli !!

Edytowane 6 Lutego 2013 przez Rafi (wyświetl historię edycji)

[Marcin14]

Tylko to o co się pytam to jest tylko i wyłącznie sterownik, a nie lampa. Lampa jest zamontowana, chodzi tylko i wyłącznie o wykorzystanie świateł drogowych (zmniejszona moc do 30%) jako świateł do jazdy dziennej.

[CNCRob]

Próbujesz udowodnić, ze swiatla dzienne z HOMOLOGACJA oslepiaja innych. Jakos nie sadze aby diody miały jakiekolwiek soczewki wzmacniające strumień swiatla tak jak swiatla drogowe. Przecież w drogowym sam Kalisz jest tak skonstruowany aby swiecil jak najdalej i to wlasnie na wysokości wzroku osoby jadącego naprzeciwko. Koniec kropka. Dla mnie to wlasnie taka przeróbka to totalna wiocha tak samo jak pseudo ksenony i inne wynalazki. Chcesz oszczędzać paliwo to zrób konkretne swiatla dzienne w odpowiedniej firmie i po kłopocie. A oszczędność pomiędzy zwykłymi światłami a drogowymi skreconymi jest jedynie chyba w Twojej głowie. 4 słabsze żarówki wezmą niewiele wiecej niż dwie mocne i skrecone. Aha i jeszcze jedno z kodeksu drogowego. Tylko i wyłącznie auta po 2009 roku mogą miec wyłączone swiatla tylne przy użyciu świateł dziennych z przodu. W innych wypadkach jest to niezgodne z prawem. Mam gdzies w papierach zapisany numer paragrafu ale nie jestem w domu.

Rob.

[hyziu]

Przepis mówi tak:

Z powodu różnic w odniesieniu do poprzednio obowiązujących przepisów, w stosunku do aut zarejestrowanych po raz pierwszy do dnia 31 grudnia 2009 roku dopuszczony jest taki montaż świateł do jazdy dziennej przy którym razem z nimi zapalone są również światła pozycyjne tylne i podświetlenie tablicy rejestracyjnej. Jeśli montaż dokonujemy w pojeździe pierwszy raz zarejestrowany po 31 grudnia 2009 roku niedopuszczone jest, aby razem ze światłami do jazdy dziennej uruchamiały się przednie i tylne światła pozycyjne, przednie, boczne i tylne światła obrysowe oraz podświetlenie tablicy

[Ironista]

Światła do jazdy dziennej - te dodatkowo montowane (oczywiście diodowe bo jak) nieważne czy fabrycznie czy indywidualnie powodują coraz większe zbaranienie kierowców. Czyli mam światła do jazdy dziennej (odpalane automatycznie po właczeniu zapłonu) to już jest ok., a jakie są warunki pogodowe to już mam w d....e. Bo jak mi się dzienne zapalają automatycznie to nic innego mnie nie rusza.

Coraz częściej trafiam na drodze takie przypadki - zmierzch, mżawka, widoczność kiepska, i nagle dostrzegam przed sobą tył innego samochodu. Oczywiście nieoświetlony bo ma przecież diody z przodu, tylko że o tyle to już nie pomyślał.

Hit był kilka tygodni temu. Środek dnia, pochmurno mgła taka że koniowi sołtysa udusiło, widoczność max 30-50 metrów. Na odcinku 50 km naliczyłem 6-ciu asów z diodami z przodu i tylko z przodu. Co tam za nimi się dzieje to nieważne.

Oszczędność paliwa, akumulatora? Śmiech na sali.

[CNCRob]

Ironista, popieram w 100% Twoja wypowiedz. Mam teraz przyjemność jeździć autem, które ma całkowicie automatyczne swiatla i każde kolejne auto jakie kupie bedzie miało to samo. Zapomniałem juz co to włącznik świateł. Jadę w dzień, mam dzienne, wyjeżdżam w tunel zapalaja sie mijania, deszcz, mgła, ciemno i cokolwiek innego, swiatla same sie zmieniają i po problemie. Dla mnie powinni to każdemu montować z wyraźnym zakazem dokonywania zmian. Jeżdżę po całej Europie ale takie wynalazki i cuda co ludzie robią tylko w pl spotykam. Każdy widzi tylko siebie a nie inne osoby na drodze.

Rob.

[Świrek]

Ile można oszczędzić na paliwie?

[CNCRob]

Ile można oszczędzić na paliwie?

5zl na rok

Rob.