Burza - ryzyko dla baniaka?

[luft]

Pogoda nie do pozazdroszczenia. W Krakowie od rana burzowo. Tak się zastanawiam, jaki wpływ wyładowania atmosferyczne mogą być ryzykowne dla danego sprzętu obsługującego nasze solniczki.

Z 2 tygodnie temu co prawda w pogodny dzień spalił mi się cyrkulator wywalając stopki w całym domu. Cieszyłem się, że stało się to pod moją obecność w domu (ach, jak dobrze by mieć system powiadamiania smsem).

Jeśli macie jakieś własne opowieści, rady i przestrogi związane z tematem prądu/wyładowań atmosferycznych/systemach zabezpieczających/powiadamiających... temat należy do Was.

pozdrawiam

luft

[Lurthel]

Jest to spory problem, szczególnie dla ludzi mieszkających w domach jednorodzinnych. Ja dla bezpieczeństwa wszystko oprócz grzałki mam pod UPS'em, mając nadzieje że ochroni to sprzęt, ale i tak jak jest burza zawsze się martwię, że trzeba będzie jechać kupić agregat gdyby popaliło instalacje, uszkodziło ups'a, albo rozwaliło okoliczny transformator.

[LukaSS]

Widziałem efekty uderzenia pioruna w okiliczny słup(transformator? nie znam sie) oprócz popalonej instalacji usmolone zostały wszystkie urządzenia podłączone do sieci. Dlatego tak boję się o sprzęt.

[sasz5]

Ja mam prostą metodę - pod UPS-a cyrku,obieg i odpienek (najlepiej 2 ups-y aby dłużej pociągły) i jak już jest bardzo groźnie najlepsze zabezpieczenie wtyczka z kontaktu i gitara......ostatnio testowałem 5h na luzie wsio śmiga a sama cyrku do 8h.....Każdemu życzę aby takich anomalii pogodowych było jak najmniej...

[Lurthel]

Ja mam prostą metodę - pod UPS-a cyrku,obieg i odpienek (najlepiej 2 ups-y aby dłużej pociągły) i jak już jest bardzo groźnie najlepsze zabezpieczenie wtyczka z kontaktu i gitara......ostatnio testowałem 5h na luzie wsio śmiga a sama cyrku do 8h.....Każdemu życzę aby takich anomalii pogodowych było jak najmniej...

Jaki masz UPS, o jakiej mocy?

[Gość radiesteta]

Owszem burze są ryzykiem tylko że ciężko określić poziom tego ryzyka. Tak samo jak zabezpieczenia przed nim są raczej iluzoryczne. Upsy fajne tylko taki problem że jak cały czas pracują podłączone do instalacji to na uszkodzenia w przypadku trafienia pioruna są tak samo narażone jak wszystko co jest w danym momencie w sieci. U mnie kiedyś komp poszedł po uderzeniu mimo że była napierw listwa w filtrami a do listwy podpięty był ups. Nie pomogło nic. Jakby wtedy tam było akwarium to nic elekrycznego by nie zostało. Może ups by się sprawdził gdyby w momencie gdy zbiera się na burze wyłączyć go z sieci i sprzęt pracował tylko na nim. Ale wtedy to musiałoby chodzić na przetwornicy 12/220 lub być wszystko na 12V a jak wielu wie takie urządzenia są znacznie droższe.A poza tym chodzi chyba o ochronę gdy nas nie ma w pobliżu. Gdy jesteśmy sami możemy na tę np 1h sprzęt odłączyć ręcznie.

Edytowane 3 Czerwca 2013 przez radiesteta (wyświetl historię edycji)

[maro76]

Witam was ja ten problem rozwiązałem w nastepujący sposób: kupiłem akumulator żelowy 12v , 20ah do tego przetwornicę napięcia z 12V na 220V . Przetwornica ta posiada w sobie prostownik, który równocześnie ładuje akumulator a po zaniku napięcia z sieci, urządzenie czerpie prąd z akumulatora. Do akumulatowa podłączone mam tylko cylkulatory co wystarcza na min. 10 - 12 godz pracy może więcej. Koszt zabezpieczenia 400-500 zł a głowa spokojna

[snajpa]

W systemach alarmowych jest opcja powiadamiania o zanikach sieci. Powiadamiają tylko telefonicznie, chyba że do alarmu dołoży się moduł sms. Jak ktoś naprawdę potrzebuję to jest kilka firm w Polsce, gdzie za jego pieniądze będą go terroryzować o każdej porze dnia i nocy że nie ma prądu

Wg mnie nie warto chyba że komuś jeszcze ten alarm potrzebny jest;p

[myszek8]

Witam.

Ja w swojej instalacji alarmowej mam podpięty moduł gsm i do niego starą Nokie z kartą. Jak coś się dzieje np. czujnik ruchu coś wykryje czy brak prądu (odcięte zasilanie przez włamywacza) to mam powiadomienie na telefon sms-em. Treść sms-a się chyba samemu wpisywało. Alarm jest zrobiony na modułech Satel.

[jacektrx]

ja to zawsze myślałem sobie nie o burzy ale trzęsieniu ziemi.

wiem, że nam w Polsce tak bardzo nie grozi, ale w takiej Japonii, gdzie sporo ludzi ma akwaria morskie, jak oni je zabezpieczają w takich sytuacjach? Ubezpieczenie pewnie swoją drogą.

a może jakieś sprężyny pod akwaria i rybki mają wtedy sztorm

[Astronotus Ocellatus]

specem nie jestem ale co do burzy... to wyłączenie wszystkiego z kontaktu może nie wystarczyć. Z tego co nieraz czytałem i oglądało się na discovery i innych takich istnieje jeszcze coś takiego jak fala elektromagnetyczna którą wywołuje piorun czy jakoś tak ,w każdym bądź razie nieraz ludzie poodłączane mieli wszystko a i tak tv i video poszło. Na chłopski rozum najbardziej narażone są delikatne urządzenia typu komputery akwarystyczne i inne tam sterowniki mikroprocesorowe.

takie przypadki zdarzają sie na szczęscie rzadko , wyjęcie wtyki zazwyczaj wystarcza ;p

Edytowane 21 Czerwca 2013 przez Astronotus Ocellatus (wyświetl historię edycji)

[Gość Enia]

Cześć.Ja w czasie mocnej burzy zostawiam włączony tylko 1 cylkulator i w razie czego mam przetwornice do gniazdka zapalniczki w samochodzie.Kiedyś spaliło mi w domu parę urządzeń po uderzeniu pioruna w sieć.Najbardziej jednak boję się pioruna kulistego.Został mi uraz z dzieciństwa.Taki właśnie piorun wleciał do naszego domu .Dobrze,że po kablach poleciał do piwnicy.Nie pamietam co było z elektryką,ale na murze był czarny pasek i strachu się też. trochę najedlismy.

[Ben_sage]

specem nie jestem ale co do burzy...

,w każdym bądź razie nieraz ludzie poodłączane mieli wszystko a i tak tv i video poszło. Na chłopski rozum najbardziej narażone są delikatne urządzenia typu komputery akwarystyczne i inne tam sterowniki mikroprocesorowe.

takie przypadki zdarzają sie na szczęscie rzadko , wyjęcie wtyki zazwyczaj wystarcza ;p

Zabezpiecza nas przed tym sama sieć energetyczna.

Odpowiednie instalacje odgromowe montowane są już na kablach, nie mówiąc o transformatorach i innych elementach

Wyłączanie urządzeń elektrycznych w trakcie burzy to w obecnych czasach "moim zdaniem" skrajna głupota

Myślisz że taki nadmiar prądu jest w stanie dotrzeć do cyrkulatora czy komputera?

Jeszcze się nie znalazł kozak który by umiał zgromadzić tyle prądu.

Swoją drogą masz bezpieczniki w domu ? mogą czasem uratować życie jak się majsterkuje w elektryce... urządzenie na miarę 21w polecam,polecam też zapoznać się z pracą takiego urządzenia.

Żeby nie być subiektywnym to powiem że jeśli ktoś ma fobie to niech pozdejmuje wszystkie odbiorniki dachowe anteny itp... itp...

.Najbardziej jednak boję się pioruna kulistego.Został mi uraz z dzieciństwa.Taki właśnie piorun wleciał do naszego domu

Ja całe życie czekam, zapraszam i nic.Jesteś urodzony/a w czepku, szkoda że nie ma nagrania w HD.

Widziałem efekty uderzenia pioruna w okiliczny słup(transformator? nie znam sie) oprócz popalonej instalacji usmolone zostały wszystkie urządzenia podłączone do sieci. Dlatego tak boję się o sprzęt.

Nawiązując do tytułu tematu nie ma ryzyka lub jest ono tak małe że wyłączanie elektryki z gniazdka ograniczać można tylko do straszenia małych dzieci.

Równie prawdopodobne jest znalezienie koniczyny czterolistnej.

Edytowane 21 Czerwca 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[refish]

wararto w tablicy bezpiecznikowej założyć sobie ochronniki przeciwprzepięciowe koszt okolo800zl ,wada po przepięciu trzeba je wymienić

[polecki]

Ja mam takie zabezpieczenie na wejsciu, dodam ze mam dom, a ostatnio nie mialem pradu od 8 do 22

Mam pompy pod ups apc 700 taki czarny, starcza na 1h podtrzymania, i szybko po agregat ze stabilizacja i tylko paliwka dolewalem.

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[LukaSS]

@Ben Sage jeżeli uważasz że bezpiecznik chroni przed piorunem to się grubo mylisz . To co mówisz to tylko Twoje teorie, ja wiem co widziałem a pewnie wielu z nas słyszało o uszkodzeniach spowodowanych przez piorun i nikt mi nie wmówi że sieć jest w 100% zabezpieczona.

Co do fali elektromagnetycznej to działa tylko na bardzo delikatną elektronikę, mi spaliło ruter dwa razy mimo odłączenia od sieci, był podłączony tylko kabel telekomunikacyjny, teraz rozłączam go całkiem .

[Ben_sage]

Luka w tym momencie to ty teoretyzujesz i mówisz co wielu z nas słyszało.Proszę o konkretne argumenty w jaki sposób burza może ci uszkodzić pompę czy komputer czy może pralkę.

2 razy ci spaliło ruter , 2 razy piorun uderzył, 2 razy padł ruter dziwny zbieg okoliczności, producent routera ten sam ? masz ten router jeszcze?

Edytowane 21 Czerwca 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[LukaSS]

Ruter firmy linksys, spaliło go 2x w ciagu polowy roku, w obydwu przypadkach wymieniony na nowy gwarancyjnie. Sieć działała ale ADSL spalony.

Jeden konkretny przykład już Ci napisałem, efekty widziałem na własne oczy, jak to się stało nie wiem. Chcesz więcej konkretów to wpisz sobie temat w google a zobaczysz ile jest takich przypadków.

[brazylia]

Zgadzam sie z Ben_sage, wiekszosc tych przypadjkow to porostu "urban legends" i maloprawdopodobne jest dotarcie pioruna do jakiegokolwiek urzadzenia porzez siec.

Polecam fajny artykul w ktorym jest to wyjasnione i odpowiednio uargumentowane.

Mity o wplywie burz

Edytowane 22 Czerwca 2013 przez brazylia (wyświetl historię edycji)

[Gaber]

Wczoraj po burzy nie mieliśmy prądu przez 6 godzin - już po raz kolejny 2 kWh generator dał radę

[Miklas]

Mi też kiedyś padł modem od neostrady po burzy, chyba jakiś ericsson.

Pozdrawiam, Marek (z tapatalk)

[Ben_sage]

Ruter firmy linksys, spaliło go 2x w ciagu polowy roku, w obydwu przypadkach wymieniony na nowy gwarancyjnie. Sieć działała ale ADSL spalony.

Jeden konkretny przykład już Ci napisałem, efekty widziałem na własne oczy, jak to się stało nie wiem. Chcesz więcej konkretów to wpisz sobie temat w google a zobaczysz ile jest takich przypadków.

Dziwne ze producent wymienił ci spalony przez burze router... producent to sprawdził czy to zbieg okoliczności i usterka to wina producenta, skad masz pewność, moze cos innego było wina?

(nic ani nikt nie potwierdził w twoim przypadku tej tezy, ty nie wiesz a producent wymienił rzekomo usterkę nie z ich winy)

Swoje zrodlo informacji nie czerpię z google, ogłupiają w nadmiarze ale można tam też znaleźć poprawne informacje które przeczą tym faktom.

Nie mogę się sugerować po tym co dają mi nieznane osoby w googlu i brać tego na serio to było by niepoważne z mojej strony, ale mogę chętnie przypisać racje jeśli ktoś mnie zaskoczy jakimiś konkretnymi argumentami które zaburzą mój tok myślenia to będzie nawet lepiej dla mnie.

[Sygen]

Jak mieszkałem ponad 10 lat temu na wsi obok transformatora to jeśli piorun uderzył w ten transformator to nie było opcji aby to co było podłączone do gniazdka się nie spaliło,transformator jest na naszej działce obok domu i jest to najwyższe urządzenie które ściąga piorun i Ben-sage nie pisz ze nic się nie stanie. Jeśli nawet urządzenia były wyłączone to z gniazdka potrafił pokazać sie jakiś ogień,ładunek nie wiem jak to nazwać i osobiście to widziałem bardzo często.Kilku krotonie przyjeżdżał gość naprawiać telewizor lub lodówkę itp.jeśli była burza i nikogo nie było w domu więc jeszcze do dziś mi to zostało że jak wychodzi ktoś ostatni z domu w lato to wyłącza wszystko z gniazdka oprócz oczywiście lodówki. .

Edytowane 22 Czerwca 2013 przez Sygen (wyświetl historię edycji)

[LukaSS]

Efekty takiego uderzenia jak opisał Sygen widziałem, wszystko usmolone, to że Ty Dionizosie nie wierzysz w takie rzeczy to Twoja sprawa, świadczy to o tym że jeszcze mało w życiu widziałeś. Snujesz teorie że jest to niegroźne a nie podpierasz tego żadnymi faktami. Są oczywiście zabezpieczenia sieci przeciwko piorunom ale podejrzewam że większość ich nie ma.

Co do mojego rutera to oczywiście też nie widząc go wiesz że to nie burza go spaliła, super fachura z ciebie, z fusów wróżysz? 2x się spalił i dwa razy podczas burzy to chyba o czyms świadczy, a że był na gwarancji to go oddałem, oczywiście nie pisząc o burzy i wymienili.

[Ben_sage]

A to już inna bajka jak ktoś nie ma zabezpieczeń, mówiłem o normalnych warunkach jak ktoś nie spełnia normy i prosi o dodatkowy prąd to czemu nie ? chcącemu nie dzieje się krzywda.

Nowy system bezpieczników nie ma prawa dopuścić do przepływu takiej ilości prądu.

Oczywiście że jest to nie groźne , groźny to może być pijak na drodze.

Patrząc statystycznie na ilość wypadków śmiertelnych.

Może ja inaczej definiuje tą groźność...

Ja nie muszę wróżyć nie przedstawiłeś żadnego dowodu, to ty wywróżyłeś a zwalasz winę na innych

Większość ludzi nie ma bezpieczników w domu ?

Dionizos nie wierzy masz racje

Edytowane 22 Czerwca 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)