Randkowanie,przez internet,Radio

[michalzgierz1989]

Jakie macie opinie na zawieranie znajomości przez internet lub Ogłoszenia w Radio, jest pełno tego typu serwisów w necie, ale czy rzeczywiście spełniają swoją funkcje, ja przyznam się szczerze nie jestem aż taki śmiały i na realu raczej bym się nie odezwał do Dziewczyny, wiec zdarza mi się korzystać z tego typu serwisów czy audycji np w Łódzkiej Paradzie na 96,0 przez internet raczej nie chętnie odpisują ludzie np na Badoo, przez Paradę poznałem parę Dziewczyn ale takich jakby nie wiedziały czego tak naprawdę chcą, dopiero jak ostatnio wysłałem to na drugi dzień się już z tą Dziewczyną widziałem i co się okazało to nasze mamy razem pracowały i się znają, i nawet do Rzeczy dziewczyna, tak więc też tą drogą można kogoś poznać jednak trzeba uważać bo bywają też propozycje nie ciekawe.

Tutaj niech wypowiedzą się osoby które korzystają z tego typu możliwości, nawiązania kontaktu

Edytowane 26 Sierpnia 2013 przez michalzgierz1989 (wyświetl historię edycji)

[luft]

znam duzo par, które połączył internet, nawet kilka małżeństw.

Dam Ci jednak męską radę - doświadczenie zebrane w relacjach na żywo, poznawanie wielu kobiet będzie procentować na Twoją korzyść. Jeśli nie wyjdzie Ci z jedną bo głupio gada, albo coś innego Ci nie pasi, bierzesz kolejną na "kawę". Nie ma złotych rad, praktyka czyni mistrza, czyli da Ci pewność siebie i odpowiedz jakiej kobiety szukasz, a nie chuchanie na to co wpadnie Ci w ręce. Bo przeciez o szczeście tu chodzi, a nie chwilowy zawrót głowy i problem na dłuższy czas - jestes niesmiały i zbyt malo asertywny by niefajną relację skasować więc trenuj sztukę życia. Tak to po krótce wygląda z mojej perspektywy. Powodzenia

[MojeSumienie]

ja poznałem swoją żonę przez internet...

i nieraz żartując z nią mówię, że temu kto wymyslił ten internet spuścił bym wp...l

jesteśmy ze sobą 12 lat...

tak ze się chłopie zastanów...

i niestety nie sprawdza się powiedzenie... że dobra żona to po 7 latach odchodzi sama...

:D

Edytowane 26 Sierpnia 2013 przez MojeSumienie (wyświetl historię edycji)

[Peniek]

Dla mnie serwisy randkowe w necie są jak targowisko,gdzie ludzie przebierają w towarze,ale z powodu nadmiarnego wyboru nie mogą sie na nikogo konkretnego zdecydować.

[Miklas]

Można powiedzieć, że internet pomógł w poznaniu mojej żony. Poznaliśmy się na wyjeździe motocyklowym organizowanym na forum motocyklistów. IMHO chodzi o to, żeby to zaskoczyło naturalnie i samo z siebie a takie serwisy randkowe to takie trochę na siłę. Oczywiście trzeba sobie pomagać i organizować czas tak, żeby była szansa poznać kogoś nowego. Jak obracasz się cały czas w tym samym wąskim towarzystwie to szansa maleje, internet poszerza te kręgi. Dla tego uważam, że internet tak, ale nie serwisy randkowe, bardziej nowe hobby, nowi znajomi.

[ssj44]

Znam wielu co przez internet się poznali. Ale co na żywo to na żywo. Nic się nie bój dziewczyny nie gryza, najwyżej z jedną nie wyjdzie to zaczepiasz drugą i do skutku...

[Qlfon]

Żonaty jestem przez internet:) Moim zdaniem w pewnym wieku łatwiej jest poznać kogoś w realnym świecie, później jednak zaczyna się problem ze znalezieniem kogoś odpowiedniego bo w życiu "zawodowym" większość z nas ma znacznie mniejsza ilość znajomych (nawet takich przelotnych) niż w okresie nauki. A i czas nie działa na naszą korzyść bo z dostępnych osobników wybór się zawęża:) Internet i tego typu serwisy mają to do siebie (o czym pisał luft), że oszczędzają czas - w ciągu tygodnia możesz poznać kilka dziewczyn i z nimi wszystkim na początku pisać o tym co Cie interesuje. Robisz zwiad - widzisz czy jest o czym gadać, czy nie, czy tylko fotka była ładna czy faktycznie dziewczyna coś sobą reprezentuje. Metodą lejka z kilku online'owych dziewczyn wybierasz 2-3 i z nimi spotykasz się w realu. tu też weryfikacja i sprawdzenie czy chemia jest czy nie. Jak jest to kontynuujesz a jak nie to wracasz do początku. Co istotne to to, że obie strony robią tak samo i maja takie same "prawa". Każda metoda ma swoje plusy i minusy, na każdą w życiu jest czas. na studiach wolałem "real" od początku ale studiując mocno sfeminizowany kierunek nie miałem problemu:) Pracując na emigracji już net dał zupełnie inne możliwości. Koniec końców będąc w UK zostałem złowiony przez moją obecną Żonę A, jeszcze jedno - net często pozwala się trochę bardziej otworzyć nawet najbardziej nieśmiałym facetom;)

[olecha7]

ja poznałem swoją żonę przez internet...

i nieraz żartując z nią mówię, że temu kto wymyslił ten internet spuścił bym wp...l

jesteśmy ze sobą 12 lat...

tak ze się chłopie zastanów...

i niestety nie sprawdza się powiedzenie... że dobra żona to po 7 latach odchodzi sama...

:D

A w moim się sprawdziło poszła po 7 latach Znalazła lepszego przez internet