Węgiel w płynie jako zastępstwo vodki?

[jogi_18]

Witajcie koledzy i koleżanki.

Ostatnio sprzątając swój akwarystyczny "porządek" natrafiłem na pustą butelkę po węglu w płynie stosowanym powszechnie w akwarystyce słodkowodnej. Naszła mnie myśl czy można taki środek wykorzystać w akwarystce morskiej jako źródło węgla dla bakterii?

Przecież dodając wódkę lub stosując metodę VSV chodzi o dostarczenie bakteriom węgla zawartego w tych produktach.

Nie posiadam dość dużo wiedzy z tematu biologii i chemii aby odpowiedzieć sobie na to pytanie więc zadaje je tutaj.

A może już ktoś to stosował u siebie i źle przeszukałem tematy?

Pozdrawiam

Artur

[bombsheep]

Ja osobiscie stosowalem carbo z aquaartu ale w zawyzonych dawkach wrecz przedawkowalem ten preparat aby zniszczyc glony ( mam tu na mysli slodki zbiornik)

bombsheep pozdrawia mobilnie

Edytowane 31 Stycznia 2014 przez bombsheep (wyświetl historię edycji)

[Jacek_Lublin]

Też się nad tym zastanawiałem ,ale z tego co pamiętam to tym preparatem odkaża się narzędzia chirurgiczne wybije wszystko w zbiorniku

chyba że coś pokręciłem

Pozdrawiam Jacek

[jogi_18]

Nie pokręciłeś. Odkaża się nim sprzęt chirurgiczny ale jest on w większym stężeniu. Nawet mam 200 ml tego tylko przed użyciem w akwarium rozcieńcza się go odpowiednio i dopiero jest bezpieczny dla życia.

Pozdrawiam

Artur

[krzlew]

to nie o taki węgiel chodzi ,węgiel organiczny

[Gość nanokaczor]

Wcale nie chodzi o sam węgiel tylko o niektóre organiczne związki węgla. Ten niby "węgiel" to stosowany powszechnie w takich przypadkach "komercyjny" skrót myślowy który jest jedną wielką głupotą.

Jeżeli by chodziło o węgiel to najlepiej sprawdzał by się wkład z ołówka [grafit], grafen [ ta sama hybrydyzacja orbitali co w przypadku grafitu -sp3], sadza, nanorurki[sp3], fulereny[sp3] [np dym ze świecy], diament [węgiel sp4]. Równie dobrze można by było ładować do akwarium węgiel z grilla albo koks. Ale niestety nie chodzi o węgiel...

Edytowane 31 Stycznia 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Tester]

A czemu wywazacie otwarte drzwi? Jest wodka, VSV, NO3-PO4-X, Pelety, Bawelna, ZeoFood, Bioptim, ProBioF i setka innych preparatow. Malo Wam?

[lukasz.s4]

Wcale nie chodzi o sam węgiel tylko o niektóre organiczne związki węgla. Ten niby "węgiel" to stosowany powszechnie w takich przypadkach "komercyjny" skrót myślowy który jest jedną wielką głupotą.

Jeżeli by chodziło o węgiel to najlepiej sprawdzał by się wkład z ołówka [grafit], grafen [ ta sama hybrydyzacja orbitali co w przypadku grafitu -sp3], sadza, nanorurki[sp3], fulereny[sp3] [np dym ze świecy], diament [węgiel sp4]. Równie dobrze można by było ładować do akwarium węgiel z grilla albo koks. Ale niestety nie chodzi o węgiel...

a przepraszam co to ma wspólnego z tematem jakiej hybrydyzacji są orbitale ?? temat jest zupełnie inny!!

jeśli ktoś chciałby pogadać a budowie atomu to na pewno nie ten portal !!

[Gość nanokaczor]

a przepraszam co to ma wspólnego z tematem jakiej hybrydyzacji są orbitale ?? temat jest zupełnie inny!!

jeśli ktoś chciałby pogadać a budowie atomu to na pewno nie ten portal !!

Ma >>> patrz temat:

"Węgiel w płynie jako zastępstwo vodki"

Bakterie wcale nie korzystają z węgla. Tylko z niektórych związków węgla. To jest ogromna różnica.

Jeśli bakterie korzystają z węgla to każdy powinien ładować do akwarium "węgiel kamienny" - wyszło by taniej.

Zresztą co to ma niby znaczyć "węgiel w płynie" - węgiel jest cieczą w temperaturze kilku tysięcy K i to tylko w przypadku gdy nie ma dostępu tlenu ani innych pierwiastków z którymi węgiel może reagować i jeśli jest odpowiednie ciśnienie.

Edytowane 31 Stycznia 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[lukasz.s4]

Ma >>> patrz temat:

"Węgiel w płynie jako zastępstwo vodki"

Bakterie wcale nie korzystają z węgla. Tylko z niektórych związków węgla. To jest ogromna różnica.

to skrót myślowy po prostu nikt mówiąc woda nie skupia się jakiej ona jest budowy !! bo to bez sensu i jakie jony związki w niej występują i tyle proste jak budowa cepa !! i idąc tym tropem woda to tlenek wodoru ale tu nie o to chodzi prawda ??

Edytowane 31 Stycznia 2014 przez lukasz.s4 (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

To jest właśnie bardzo istotne w tym przypadku.

Chyba widzisz różnicę pomiędzy koksem, grafitem, acetonem, alkoholem etylowym, alkoholem metylowym, bawełną i kapciem??

Bo jeżeli nie widzisz to w zasadzie nie powinno być różnicy pomiędzy dodawaniem do akwarium etanolu, koksu i starych kapci.

Edytowane 31 Stycznia 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Silver200]

Naskakujesz na nanokaczora a nie bardzo rozumiesz o czym on pisze. Ten wegiel o ktorym napisal kolega nie nadaje sie w naszych zbiornikach, bo bakterie potrzebuja czegos zupelnie innego niz to, co potocznie nazywamy weglem. Ogarnij sie czlowieku!

Edytowane 31 Stycznia 2014 przez Silver200 (wyświetl historię edycji)

[Jacek_Lublin]

A czego dokładnie chcą bakterie ???

[lukasz.s4]

tak koks i grafit to węgiel pozostałe mają jeszcze wodór i węgiel w swojej cząsteczce ale co to ma do skrótu myślowego?? każdy wie o co tutaj chodzi więc nie widzę potrzeby by jakoś specjalnie rozczulać się nad użytym słowem chodzi o skrót i tyle orbitale były tutaj zbędne po prostu

[Gość nanokaczor]

Wiem o czym on pisze. To dobrze rozreklamowany, produkt "hit" - stosowany w słodkowodnych zbiornikach roślinnych. Ma zastępować CO2 którego zawsze jest za mało w gęsto obsadzonych roślinami zbiornikach, które są mocno oświetlone.

"Każdy wie o co chodzi" - ale każdy to znaczy konkretnie kto?

Dla mnie jest to kompletnie nie zrozumiałe. Czyli jeżeli ja nie rozumiem o co chodzi w sformułowaniu "węgiel w płynie" to już nie każdy wie o co chodzi.

Wiem co to jest za produkt, wiem jak działa bo go stosowałem ale nie wiem kompletnie "co w nim jest".

Nie rozumiem również dlaczego bakterie nitryfikacyjne i denitryfikacyjne "mogą korzystać" tylko z niektórych związków węgla. Czyli jeżeli ja tego nie rozumiem to również już nie każdy wie o co chodzi.

Myślę, że "orbitale" są tutaj rzeczą najważniejszą. To od budowy związków węgla a więc od ułożenia atomów zależą właściwości związków węgla a więc także to dlaczego jedne związki mogą być "budulcem" lub "pożywką" dla bakterii a inne nie. Sam mikrobiologiem nie jestem i dlatego nie wiem w jaki sposób "działają" bakterie. Dlatego też nie rozumiem tego problemu.

Edytowane 31 Stycznia 2014 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[TMK]

Nanokaczor, ale stare kapcie, dokładniej bawełniana wata to też jedna z metod dostarczania "węgla"

[Tester]

bo to chodzi o generalnie o wegiel organiczny czyli w polaczeniu z wodorem, tlenem i innym atomem wegla

[jogi_18]

Panowie spokojnie

Napisałem "węgiel w płynie" gdyż taki napis widniał na opakowaniu i w instrukcji. Nie dochodziłem co tam jest ani jaki ma wzór chemiczny. Nazwa jest potocznie znana w obiegowej opinii akwarystów i jakbym wiedział, że będą takie spory to bym sformułował inaczej temat. To, że nie każdy węgiel nadaje się do akwarium to wiem i obeszło by się beż mówienia to o graficie, sadzy ze świecy czy koksu. Miałem akwarium, w którym korzystałem z tego preparatu i rośliny koksu czy grafitu też nie przyswajają, ale związki węgla zawarte w "węglu w płynie" owszem. Stąd było moje pytanie czy można tego użyć w celach przyśpieszenia namnażania i wzrostu pożytecznych form życia w morskim zbiorniku. Przepraszam bo powinienem najpierw doczytać jaki związek węgla znajduje się w preparacie.

Pozdrawiam

Artur

[Miklas]

Z tego co pamiętam rozważania na holenderskie.pl był to aldehyd glutarowy

Pozdrawiam, Marek (z telefonu)

[zielony mintaj]

Bo wszyscy wiedzą o co chodzi A jak ktoś nie wie to zapyta. U mnie świetnie makroglony rosły po aldehydzie glutarowym.

[cyklista]

Wszystko co jest nazywane węglem w płynie, carbo..., to 1-3% aldehyd glutarowy. W większych stężeniach używany jako środek odkażający. Można go stosować w baniakach morskich, i niektórzy już stosowali. Zawsze jednak przy przedawkowaniu istnieje ryzyko wybicia bakterii jak i niezbyt go lubią organizmy zwierzęce. Pewnie właśnie ze względów bezpieczeństwa (jak i przedawkowania aldehydu jak i dla taniości kupowania stężonego i rozcieńczania) popularniejszy jest alkohol (a i jak by to wyglądało gdyby firmy do baniaków morskich zamiast cudownych i kosztowych metod sprzedawały carbo...) - łatwiej odpieniaczem usunąć nadmiar baterii przy przedawkowaniu wódki niż uzupełnić niedobór przy przedawkowaniu aldehydu.

[Krajca]

Z tego co pamiętam rozważania na holenderskie.pl był to aldehyd glutarowy

Pozdrawiam, Marek (z telefonu)

Jak już wspominasz o holenderskie.pl dobrze by było o scisłość- tam ten środek uważany jest za trucizne o opóźnionym działaniu, stąd kto się zna na prowadzeniu holendra to wie że, carbo w płynie mija z daleka, chyba że butla się skończyła, mamy piątek a punkt nabijania gazu otwierają w poniedziałek. A skok Co2 to glony. Stąd na podorędziu zawsze Carbo w płynie, ale nie jako dzień w dzień.

Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

Edytowane 16 Marca 2014 przez Krajca (wyświetl historię edycji)

[Miklas]

Być może, już dawno tam nie zaglądałem. Za moich czasów było często używane do małych akwariów zamiast CO2, ale sam raz zabiłem obsadę, bo nieumyślne przedawkowałem.

Pozdrawiam, Marek (z telefonu)