Szalejące hepatusy

[Piotrek z Pabianic]

Największą ich zabawą jest teraz chlapanie wodą poza zbiornik , zwłaszcza z rana i wieczorem ,to że mają się ku sobie widoczne było od początku ale teraz przesadzają ,ryby są duże ale żeby powiększać sobie akwen o resztę całego pokoju ? zdarzało Wam się takie zachowanie ryb ?

[mike.t]

Jak masz dwa w zbiorniku to się nie dziw Ustawowo powinien być jeden

One tak już mają raczej w naturze, dłuuugo może być ok a jak im coś odp*** to są gonitwy i ogólnie masakra.

[Fireman]

Wymień jednego hepka to się uspokoi

[MarcosB]

U mnie jest jeden i chlapie regularnie

[Piotrek z Pabianic]

Jak masz dwa w zbiorniku to się nie dziw Ustawowo powinien być jeden

One tak już mają raczej w naturze, dłuuugo może być ok a jak im coś odp*** to są gonitwy i ogólnie masakra.

Ustawowo nie powinienem mieć tego zbiornika

Skąd wziąłeś taką ustawę ,to mamy teraz i ustawy śmieciowe Boże ile tu się można dowiedzieć

[akwarystka]

Mój nie chlapie ale ma inne odchyły. W jeden dzień wszystko ok w następnym dostaje zrywy i goni desjardini i żółtka i poszarpie im płetwy a za 5 minut już spokój i wielka sielanka w stadzie. Pozatym uwielbia czasami nosić muszelki i łamać korale ale i tak ją kocham pomimo jej łobuzowania Taki już jej urok

[Raffy14]

Moj od 4lat, rok w rok regularnie chlapie woda i doprowadza mnie do szalu, a mnie reka juz swierzbi. Na szczescie sie uspokaja po jakims czasie

[Warlock]

Jak duże/dorosłe osobniki to zbiera im się na amory. Obserwuj może coś ciekawego wypatrzysz

Pokukaj tutaj

http://www.mbisite.org/Forums/tm.aspx?&m=63962&mpage=1

Uważam i nie tyko ja:) że ryby powinny być trzymane w parach... i nie tylko ten gatunek

[Raffy14]

To jak rozroznic plec, tak zebym mogl dokupic drugiego i zeby wyszedl zywy z tego polaczenia?

[Yarcio]

W poprzednim magazynie Koral jest fajny artykuł gdzie małżeństwo powiększyło specjalnie dla swojej parki hepatusów akwarium do 3 i pół tysiąca litrów i stwierdzili że to i tak za mało. Tym rybom wystarczy dopiero ocean - niestety.

Ja swojego Hepcia mam już jakieś 2-3 lata, a poprzednio pływał u Sienkiego - niezła z niego bestia i też regularnie chlapie na różne sposoby. Często podpływał do powierzchni i pluł wodą, ale potem coś mu nie wychodziło i się zapowietrzał to zmienił taktykę i zaczął podpływać do powierzchni wody, kładł się bokiem i chlapał boczną płetwą, ale tym nie miał dużego zasięgu. Miesiąc temu wymyślił że podpływał tylnią płetwą do rogu akwarium ( śmiesznie to wygląda bo powoli się cofa do tyłu od samego dnia - jakby cofająca ciężarówka ) i jak już ogon jej wystaje to zaczyna chlapać i tym sposobem potrafi ochlapać ścianę na drugim końcu pokoju - 3,5 metra dalej ). Doris ( ulubienica mojej żony która za nic w świecie nie da jej wymienić na mniejszy model ) zazwyczaj chlapie jak coś jemy. Wystarczy że siedze na kanapie na drugim końcu i coś jem a ta już jest w rogu akwarium i sie gapi i jak ją ignoruje to zaczyna kombinować. Już się nauczyliśmy że jak siadamy do obiadu to najpierw ryby muszą dostać jeść. Raz siedzieliśmy z żoną, patrzeliśmy na jakiś film i zajadaliśmy paluszki i coś jej te chlapanie nie wychodziło i normalnie wyskoczyła z akwa do góry tak wysoko że spadła na lampę, zsunęła się zbierając kusz i wpadła z powrotem do akwa - potem miała ślad z boku który już się jej zagoił, ale chyba była to dla niej nauczka bo już tak nie robi.

Hepatusy to są za***iste ryby i nieźle porąbane, film "Gdzie jest Nemo" idealnie odzwierciedla jej charakter. Nie mówiąc już o jej chronicznym zaniku pamięci - ta ryba po prostu nie potrafi zapamiętać że dopiero co jadła.

Te ryby po prostu nie nadają sie do naszych baniaków - one musza mieć przestrzeń na swoje hocki klocki, ale tak samo jak Ocelarisy są ikoną Akwarystyki Morskiej i goszczą w naszych baniakach. Nie ważne jak wielki będzie czy to 200 litrów, 500 czy 5000 litrów i tak będzie dla niej za mały.

[TMK]

Też uważam,że ryby powinny być trzymane w parach

Często nie są bo własnie rozróżnienie płci jest problemem. Pozostaje tylko sprawdzic doswiadczalnie. Czyli wpierw złapać swojego, przełozyć do sumpa, odizolować, wpuścić nowego. Poczekać aż się nieco zadomowi. Włozyć starego i czekać co będzie. Czasem mimo odrebnych płci nie dojda do porozumienia np. Jeden wyjatkowo wredno agresywny) albo uważają że za małe kawarium albo mało pozywienia, albo coś jeszcze.

Dodajmy do tego,ze rudno znaleźć rybę odpowiedniej wielkości (a duza różnica wielkości może być przeszkodą) czy takiej która juz dojrzała do parowania i rozmnażania.

Moim zdaniem jakieś 30% szans że sie para dobierze. I ja tak ogólnie o rybach bo mam właśnie duzego salariasa- smotnego i upatrzonego w sklepie nieco większego osobnika.