minio_p Zgłoś Napisano 6 Września 2014 Witam. Podczas dzisiejszego czyszczenia sumpa moim oczom ukazał się taki widok jak na załączonych zdjęciach. Grzałka zakupiona w listopadzie 2011 r. po prostu pękła. W szczelinie był brązowy nalot pzypominający rdzę. Śmierdział ebonitem. Ze względu na wysoką temperaturę w domu i HQI, grzałka włączała się bardzo rzadko. Nie wiem jak długo było to pęknięcie i jaki wpływ to miało na mój zbiornik (zauważyłem, że utrzymywało się ognisko cyano i od jakiegoś czasu brązowy nalot na piachu). Jedno co wiem, to to, że już więcej nie kupię żadnego sprzętu tej firmy. Wcześniej nabyłem u nich ReefMaxa ze złuszczającym się niebieskim tłem. Ku przestrodze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wtełek1 Zgłoś Napisano 6 Września 2014 Ja zas ostrzegam przed grzalkami hailea szczegolnie 75W bodajze. Zanowilem wszystko pieknie, dzialala az kilka dni, potem zlikwidowalem akwa i schowalem w oryginalne pudelko i nawet nie tknalem jej. Po jakims krotkim czasie(okolo tygodnia) wsadzilem do wiadra zeby podgrzac wode na podmiane 25sc a tam pupa, termostat wlacza grzalke dopiero po nastawieniu 31sc. Dioda ktora ma swiecic nie swieci a grzeje. Nagrzalem tym wode a potem bylo tylko slychac je.. Pukniecie i grzalka pekla oczywiscie nie byla od razu wlaczona po wrzuceniu do wiadra tylko ze dwie godziny postala wiec nie ma mowy zeby pekla bo za szybko ja wlaczylem... Gwarancja byla wiec wymienilem ale kolejna sztuka byla dokladnie taka sama wiec i odpuscilem... Szkoda by to wsadzac do ryb bo i krzywda sie im stanie. A i kabel, kabel niby fajny sztywny, a po jakims czasie sie kruszy, stanowczo nie polecam, lepiej kupic nawet z aquala(teraz mam taka i mialem taka i nic sie nie dzieje, wszystko ok, tylko kable krotkie sa) Cytuj "Mówiłaś mi" bym nie umarł, to jest w genach "Brzydki, zły i szczery" w biegu "Po drodze do nieba" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach