Skocz do zawartości
MojeSumienie

EGIPT - nurkowanie i ... leżenie brzuchem do góry :) + zwiedzanie

Rekomendowane odpowiedzi

Planujemy z rodzinką (2 os dorosłe + 8letnie dziecko) wybrać się do Egiptu w lutym.

Przede wszystkim chcielibyśmy odpocząć, trochę posnurkować. Ale tak naprawdę zależy nam aby młody miał co robić, żeby dał nam odpocząć :)

Celujemy w hotele raczej 5 gwiazdkowe - z uwagi na strach przed zemstą faraona. Poza tym byłem raz w Tunezji i dość mocno się zraziłem jeśli chodzi o jedzenie, porządek itd.

Chciałbym również trochę pozwiedzać z aparatem. Da się? Czy dalej tam strzelają, porywają, gwałcą? :)

Moja "lepsza" połówka ma już jakiś hotel na oku w Marsa Alam (czy jakoś tak), ale wiem, ze wiele osób było już po kilka razy, więc chętnie pozbieram jakies info, gdzie warto.

dzięki za opinie


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekhm... To ja mogę się wypowiedzieć na temat Marsa Alam :D

Niedługo napiszę większy esej + zdjęcia, a teraz tam na szybko mogę powiedzieć tak:

- żarcie dobre ale to wszystko zależy od hotelu

- rafy - hmmm... może ja trafiłem na kiepską miejscówkę ale z plaży była kicha bo duże fale były i czerwona flaga.

- czy porywają to nie wiem - nie próbowałem, gwałty tak samo :D

Istotna informacja dot. wylotów - w moim przypadku do tego samego hotelu wylot z Warszawy a wylot z Katowic różnica w cenie wycieczki 1000 zł!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja zona wyczaiła jeszcze taki hotel >> Hotel Rixos Sharm el Sheikh

czy był ktoś w takowym?


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość michalfa

Zemsta Faraona nie od jedzenia a od flory bakteryjnej, nawet z powietrza w 5 * hotelu możesz złapać ;)

Jeżeli chodzi o dzieciaka to jest fajny hotel z aquaparkiem i raczej by się nie nudził tylko czy Wy zawału nie dostaniecie? ;) Z głowy nie pamiętam, poszukam nazwy i napiszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lecisz w lutym, to pamiętaj ze tam jest o tej porze zima, tubylcy w kurtkach puchowych latają ;-) woda ciepła jest tylko w basenach z podgrzewaną wodą w pozostałych jest zimna i w nich nikt sie nie kąpie. Morze oczywiście 24-25C ale jest odczucie chłodu bo wiatr wieje. Powietrze ma od 26 do 28C, jak wyjdziesz z wody to nie jest zimno ale ten wiatr robi swoje. Wiec, jak mam pomoc to szukaj hotelu z podgrzewaną wodą - w biurze podróży powinnli o tym mowić. Ja byłem w lutym w Hurgadzie gdzie teoretycznie jest cieplej niż na północy. W dolinie śmierci jak będziesz zwiedzał to w lutym i tak jest taki upał ze ludzie mdleją - nie wyobrażam sobie być tam latem. Epickie jest, jak jesteś w kąpielówkach na zjeżdżalni a arab siedzi w kurtce puchowej - dopiero do człowieka dociera jak tam jest ciepło latem. Ja z wyjazdu zimowego byłem bardzo zadowolony jak ładowałem w Katowicach to było -22C i tylko synek sie cieszył bo było dużo śniegu....


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zemste faraona dobra 50-tka przed sniadaniem.

Bylem w egipcie 2 razy we wrzesniu i te 50 stopni nie takie straszne tylko jak sie wysiada z samolotu to jakby ktos rozgrzana patelnia w leb dal :).

Pozdrawiam mobilnie


START 12.12.2013 - 180L z panelem 70x70x45, odpieniacz DIY a'la midi flotor ale.... na igle AB 2000/1 :), ATI Sunpower 6x24T5 + 9W LED china blue, betonowa skała DIY, AllInOne w reaktorze DIY, baniakiem kręci jebao WP-25 i koralia 2800.

http://nano-reef.pl/...0l-betonowisko/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zenstę Nifuroksazyd . To jest podstawa potem 100g po każdym posiłku. Aby połazić i porobić fotki pozwiedzać miasto to chyba Hurghada najleprza old town tam szukać hotelu, Osobiście byłem parę razy w Hurgladzie , na wypoczynek tak naprawdę to dopiero pojechałem do Marsa Alam , cisza ,spokój , cudne rafy przy więkrzości hoteli , brak naciągaczy. Dobre trunki w ofertach all incl. Oczywiście z każdego hotelu organizowane są wypady do Kairu, Luksoru, Sahara itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lecisz w lutym, to pamiętaj ze tam jest o tej porze zima, tubylcy w kurtkach puchowych latają ;-) woda ciepła jest tylko w basenach z podgrzewaną wodą w pozostałych jest zimna i w nich nikt sie nie kąpie. Morze oczywiście 24-25C ale jest odczucie chłodu bo wiatr wieje. Powietrze ma od 26 do 28C, jak wyjdziesz z wody to nie jest zimno ale ten wiatr robi swoje. Wiec, jak mam pomoc to szukaj hotelu z podgrzewaną wodą - w biurze podróży powinnli o tym mowić. Ja byłem w lutym w Hurgadzie gdzie teoretycznie jest cieplej niż na północy. W dolinie śmierci jak będziesz zwiedzał to w lutym i tak jest taki upał ze ludzie mdleją - nie wyobrażam sobie być tam latem. Epickie jest, jak jesteś w kąpielówkach na zjeżdżalni a arab siedzi w kurtce puchowej - dopiero do człowieka dociera jak tam jest ciepło latem. Ja z wyjazdu zimowego byłem bardzo zadowolony jak ładowałem w Katowicach to było -22C i tylko synek sie cieszył bo było dużo śniegu....

hehe 2 lata temu jak byłem w maju w dolinie krulów to jakaś fala upałów akurat przechodziła

przewodnik mówił że nawet latem nie było takiego upału,masakra hehe 46 stopni w cieniu

adidasy mi się kleiły do tych płyt kamiennych,no i w głowie się lekko kręciło

przemykaliśmy w cieniu jakoś ,woda w butelce do picia niesiona gorąca moment

takiego gorąca się nie zapomina

z kolei w tym roku w maju nie było upału

w dzień tak 33 stopnie

było idealnie

Edytowane przez Waldi (wyświetl historię edycji)

900 l w obiegu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w dolinie królów w sierpniu,ja lubię ciepło to mi pasowało,ale część wczasowiczów zostało po wyjściu z autokaru zrobiło w tył na lewo z powrotem. :thumbup:

Byłem też w listopadzie,wieczory chłodne i bardzo wietrzne,w nocy chciało urwać okiennice,ale w dzień było jeszcze ok.

Edytowane przez inmar (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zenstę Nifuroksazyd . To jest podstawa potem 100g po każdym posiłku. Aby połazić i porobić fotki pozwiedzać miasto to chyba Hurghada najleprza old town tam szukać hotelu, Osobiście byłem parę razy w Hurgladzie , na wypoczynek tak naprawdę to dopiero pojechałem do Marsa Alam , cisza ,spokój , cudne rafy przy więkrzości hoteli , brak naciągaczy. Dobre trunki w ofertach all incl. Oczywiście z każdego hotelu organizowane są wypady do Kairu, Luksoru, Sahara itp.

chcesz z Marsa jechać do Kairu?? to jest jakieś 1000 km:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zwiedzanie to Marsa Alam jest słabe.Poza hotelem nie ma praktycznie życia. Nie ma czegoś takiego jak rynek czy deptaki. Do tego o tej porze w Marsa jest wietrzenie. Oznaczać to morze, że nie będzie szans na nurkowanie. Dlatego dobrze wybierać hotel usytuowany przy zatoce. Większość przyhotelowych raf jest bardzo ciekawa. O wiele atrakcyjniejsza niz np w Sharmie. Żółwie praktycznie pewne, bywają tez delfiny.


325l + 112l (dwie komory), 380 l netto w obiegu

Oświetlenie 2x Giesemann Teszla,Led 65W

cyrkulacja JebaoRW-8, Tunze 6055 i 6045.

Odpieniacz WhiteSkim 200

Start 01.02.2015

http://nano-reef.pl/topic/71524-325l-wyrafowany/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak nurkowanie w Egipcie:)))Bylismy( 2 osoby dorosle+dziecko 5letnie) na poczatku maja w Hurghadzie i bardzo milo spedzilismy czas.Hotel:Titanic Beach, spa & aqua park z dostepem na plaze.polecam...fotka z nurkowania:))

post-15816-0-87262300-1418667347_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak szczerze to ja się boję tam jechać.

Ze względu na mentalność ludzi (wiem wiem... to ich natura). Na wszędobylski syf (tez wiem, że to ich natura)

Choć z drugiej strony jestem w stanie to przetrawić, pod warunkiem, że będzie fajny hotel, fajna rafa. No i że może zobaczę piramidy czy muzeum...

Nie przeraża mnie jazda tyle godzin do Kairu :)


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobacz sobie Jordanię, mniej syfu, prawie w ogóle nie ma turystów w porównaniu do Egiptu. Pozwiedzać też można, jest m.in Petra czy Morze Martwe. Rafa niezniszczona przez tabuny plażowiczów no i przede wszystkim puste plaże poza miastem.

Tam można poczuć prawdziwy klimat Bliskiego Wschodu a nie turystyczny jarmark jak u sąsiadów. Nikt Cię nie zaczepia na ulicach, nikt nie chce Ci nic sprzedać. Nie rozumiem dlaczego ten kraj jest tak mało popularny, no ale może też oczekiwania większości wczasowiczów są inne. My mieliśmy jechać znowu w tą zimę ale w końcu nie jedziemy, nie wiem czy jeszcze są, ale na flipo były bilety za +/- 1000zł.

Edytowane przez Olek (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, ja byłem z paczką znajomych w Hurghadzie 3 lata temu. Powiem tak: syf był straszny wszędzie poza hotelem, to był czas po największych zadymach więc chodników praktycznie nie było, wszędzie bród i śmieci, wiszące ogromne kawały mięsa na straganach przy ponad 30 stopniach upału a nad nimi setki much.

Nie dało się wyjsć z dziewczynami " na miasto" poprostu nie było osoby która by nie zaczepiła i czegoś nie pieprzyła, nie w sensie jakiejś agresji tylko tak poprostu np. " You lucky man!! " (chociaz raz kolega chciał kupić naparstek zapytał u 2 różnych sprzedawców po czym wywiązała się niezła bijatyka pomiędzy nimi, dołączyli inni. Tłukli się na sprzęty o naparstek za dolara...) Było dużo dziwnych dla nas sytuacji np. wyskakuje Pan ze sklepu podaje ręke i nie puszcza wciągając nas do środka dosłownie. Drzwi zamykają się za nami, a w nich nie ma klamki, nie da się wyjść. Wtedy to się nawet wystraszyliśmy. Spędziliśmy tam godzinę mówiąc że niczego nie chcemy kupić kiedy kolega nie wytrzymał i zdecydował się na Szisze chciał zapłacić grubym banknotem bo inaczej nie miał, sprzedawca zawołał jakiegoś chłopca żeby rozmienić a ten zniknął z pieniędzmi na kolejne 20 minut.

Biedne umorusane dzieci które błagają o drobne albo żeby kupić papirusa odwracają uwagę a drugą ręką penetrują nam kieszenie.

Taksówkarze działają w zmowie ze sprzedawcami. np. chcemy gdzieś się dostać a on nas wysadza pod sklepem i mówi ze za 20 minut wróci po nas i pojedziemy tam gdzie chcieliśmy, tymczasem musi coś ważnego załatwić...

Ochrona w klubach podobno stoi z AK...

Jednak najgorsze czego doświadczyłem to smierć na naszych oczach...

Popijamy sobie piwko nad basenem, kolega zauważył w basenie Egipskiego chlopca pływającego plecami do góry, chłopiec się nie ruszał, kolega wskoczył wyciągnął go i zaczął reanimować - ratowników nie było, a może byli i się przyglądali, nie pamiętam dokładnie.

Dziecko zaczęło oddychać, zabrali je szybko do szpitala (był po drugiej stronie ulicy) reszta rodziny z 10 osób wpadła w lament.

Dokładnie nie wiemy czy ono przeżyło czy nie.

Siedzimy w szoku myśląc o całej sytułacji kiedy 10 minut później kolega bohater i jeden ratownik rzucają się do wody i wyciąga kobietę. Próbowali ją ratować bardzo długo ale się nie udało. Okazało się ze to była matka chłopca która poprostu popełniła samobójstwo...

Ja nie wiem jak Ci ludzie są zdeterminowani żeby wejść do wody i to zrobić... tym bardziej że wydaje nam się że chłopiec przeżył. Do dzisiaj zastanawiam się dlaczego to zrobiła, być może bała sie kary za niedopilnowanie dziecka.

Ojciec wpadł w taki lament, był w takiej histerii że myśleliśmy że rozwali cały ten Hotel jakimś ładunkiem.

Następnego dnia nikt nie kąpał się w basenie odrazu pojawiło się krzesełko ratownika a siedziało ich nad basenem ze trzech non stop.

Nawet później kiedy przy skoku do wody poślizgnąłem się i wyrwałem w połowie paznokiec zauważyli to i opatrzyli mnie odrazu.

Także takie mam wspomnienia w większosci z Egiptu chociaż są też dobre np.

Nurkowanie, wycieczka kładami po pustyni - tego nie zapomnę do końca życia

post-14639-0-11363700-1418687247_thumb.jpg

Ale poza hotel był strach wyjść dosłownie.

Aha i to co się dzieje na tamtejszych ulicach jest nie do opisania, gdzieś był dobry filmik ale nie mogę znaleźć. Tu przejście dla pieszych

Pozdrawiam.

Co do wycieczki do Kairu znajomi którzy się zdecydowali wrócili zawiedzeni, taki sam syf, bieda a upał podobno nie do wytrzymania, jest odczuwalny razy 2. Same piramidy nie zrobiły na nich jakiegoś wielkiego wrażenia, ale wiadomo kto co lubi.

Na pewno nurkowanie i kłady warto ! Chyba z dzieckiem na kłady też się da, poprostu jechałoby z kimś tak jak u nas niektóre dziewczyny :)

Słyszałem ze kiedys na taką wycieczkę najechali Beduini z AK-47 na wielbłądach i zabrali wszystkie kosztowności... :)

Edytowane przez t2mek2 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Egipt, to nie Turcja.

Tam się nie jeździ, żeby miasta i deptaki zwiedzać tylko siedzieć w hotelu i ewentualnie wyskoczyć na zorganizowaną wycieczkę albo podziwiać rafę.

Legendy o beduinach przewijają się przez wszystkie atrakcje, ostatnio zaczynają się robić modne opowieści o somalijskich piratach co okradli turystów podziwiających rafy :sweat:

Wypadki zdarzają się wszędzie, jak brat był w Turcji i jechali na "safari" to ekipa jednego auta tak się rozkręciła, że dachowali po skarpie, dwóch polskich turystów w ciężkim stanie przez resztę wycieczki było ratowanych...

Tak, więc nie ma co narzekać, przed wyjazdem cza zasięgnąć informacji czego można się spodziewać.


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo matko... toś mnie nastroił do wyjazdu do Egiptu :) @t2mek2

beduinów się nie boję - niech porywają :) najwyżej chłopaki z Seals'ów będą mnie odbijać :)

bardziej mi chodzi tutaj o wybór dobrego hotelu z jakimiś rozrywkami :) (jakieś go go, abo co... :D )

żeby robić tam było co - jak zwiedzać nie mogę


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale marudzicie normalnie, i straszycie.

Egipt to takie same państwo jak inne, a co do syfu to bez przesady. Jestem tam kilka razy w roku i jakoś nie zauważyłem tego wszystkiego co wy widzicie. Jedz do Sharm

Teraz tak: Jeśli chcesz naprawdę leżeć i d*py nie rosząc szukaj hotelu z Aquaparkiem, dziatki z głowy bo się pluskać będą a ty masz spokój. - do centrum około 30-45 min

Jak mieć blisko a jeszcze nie w centrum, szukaj hotelu na Hadabie. Tu mało rozrywki, są hotele z plaza i rafami. Do centrum okolo 15 min.

W centrum wyoki poziom cenowy co nie znaczy ze jakosc idzie w parze z cena, ale na bank masz 2 kroiki na piwko a knajpek i barow masz mnóstwo. Jak cos moge polecić kilka ktore malo kto zna a sa super !.

Z wycieczek zorganizowane do Kairu (nie przejmuj sie pobudka o 4 i spisz w autobusie do samego Kairu) - muzeum + piramidy.

Dolina krolow.

Z nurkowania jak bedzie mocno wialo to zapomnij. Jak cos to np tiran island i ras mohammed park.

Przygotuj sie ze w nocy bedzie kilka stopni.

Jak już planujesz luty to bardziej polowe miesiąca lub koniec mniej wieje.

Ale poza hotel był strach wyjść dosłownie.

Ale bzdury gadasz! Szkoda słów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh, straszycie chłopaka:)

Byłem w Egipcie 3 razy, będę pewnie jeszcze ze 33. Do rzeczy:

Sharm - ma swoje plusy - jest nowszy iż Hurghada, bliżej stamtąd do Kairu (co nie znaczy że to jest blisko - jedzie się w nocy przez Synaj w całkowitych ciemnościach - tu normą jest włączanie świateł drogowych jak zauważysz cokolwiek z naprzeciwka, np. inny samochód - i tak świecicie sobie po oczach:) Tu tez widziałem zmianę kierowców bez zatrzymywania autokaru:). W Sharmie jest jakby czyściej (co nie znaczy że jest czysto wg. naszych standardów, o nie) Z moich podróży po świecie - jak chcesz żeby było czysto nie ruszaj się z północnej Europy - inna mentalność i czas inaczej płynie. Sharm z dzieckiem w takim wieku to niezła opcja. Hotele jakby większe i nowsze, rafy ogólnie w lepszym stanie niż w Hurghadzie.

Hurghada - jak dla mnie to szkoda czasu. Masa ludzi, nagabywacze wszędzie, jak to będzie Wasz pierwszy wyjazd tam to nie polecam, cholera Cię weźmie po trzecim "heloł maj friend, s Polska?, dobra cena!, ładna dziefczyna itp). łapanie za rękawy, historie ze sklepami itp itd na porządku dziennym. Ale jest też inna opcja, która kiedyś przerobiłem - rejs po Nilu statkiem od Kairu po sam Asuan codziennie widzisz coś innego, w dzień zwiedzasz, w nocy płyniesz - w ten sposób zobaczyłem naprawdę sporo ale dla 8 latka to może być męczące. Chyba, że już go interesują historia czy archeologia. Taki rejs trwa tydzień a potem lądujesz w Hurghadzie i nosa za hotel nie wystawiasz.

Ostatni mój pobyt do Marsa Alam - totalny luzik - rafa, hotel, książka, leżaczek. rafy w znacznie lepszym stanie niż w Sharmie - zobacz moje foty:

, brak nagabywaczy ale są tez minusy - w pinezkę daleko dokądkolwiek więc ze zwiedzania raczej nici. Ale niedaleko masz taki atol który się zwie Dolphin House - zobacz co można spotkać (filmik mój):

Bardziej hard-core'owe jest jeszcze Dahab/Taba - tam już tylko woda:)

Upałów się nie bój - oprócz Marsa Alam zawsze byłem w Egipcie na przełomie lipca/sierpnia - tamtejsze 45 stopni znosisz lepiej niż nasze 30. Serio.


Qlfon, Lublin

Akwarium: 115x84x65, oświetlenie 6x39W T5 + BP XM140, odpieniacz BK200, cyrkulacja: 3x6055,1x6095, obieg: Red Dragon Mini 6000,

Poprzednie akwarium Projekt Nautilus: 18,03,2012 - 27.07.2016.

Obecnie: prawie FOWLR:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do piramid z sharm 35 min leciałem heheh

a do luksoru chyba z 25 min ledwo wystartował a już zaczął lądować bajka bo czy z kairu czy z luxoru zawsze zdążaliśmy jeszcze na kolację w hotelu


900 l w obiegu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nurkowanie = Sharm el Sheikh

Zwiedzanie + nurkowanie = hurghada polecam Ewę Wozniak świetnie się z nią nurkowało :) i do tego Polka

https://www.facebook.com/ewa.wozniak.378?fref=ts

nuda 60+ = Marsa Alam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się ;-) Sharm to super nurkowania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie jeszcze nie wybraliśmy żadnego hotelu i zastanawiamy się czy nie czekać na last minute.

Na pewno będziemy czegoś szukać z aquaparkiem, tak, żeby młody dał nam choć chwilę dychnąć :)


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam dwie fajne miejsca w Egipcie. Na nury to Dahab. Na rodzinne wczasy to El Gouna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.