Skocz do zawartości
Policmen

Jak bezpiecznie wprowadzić do akwarium "Białobrodego"

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Wielokrotnie oglądając zbiorniki kolegów z forum podziwiam pływające u was piękne okazy Acanthurus leucosternon bądź Naso elegans. Już kilkukrotnie myślałem o zakupie jednej z tych ryb do swojego akwarium o poj. 400 litrów. Początkowo zawsze pozostawało to tylko w swerze marzeń z uwagi na dość młody zbiornik. Obecnie akwarium ma już około roku i wydaje się w miarę ustabilizowane z dość stalymi parametrami. Pomimo już okolo 20 letniego doświadczenia w akwarystyce słodkowodnej niestety w akwarystyce morskiej w dalszym ciągu uważam się za początkującego zbierając jak tylko można doświadczenie w tej pięknej dziedzinie akwarystyki. I tak nie mogąc się oprzeć urokowi tych ryb proszę o poradę, który z tych gatunków jest bezpieczniejszy bądź czy ktoś z bardziej doświadczonych kolegów ma opatentowany sposób na w miarę bezpieczne wprowadzenie do akwarium, którejkolwiek z tych pieknych ryb. Chyba, że macie jakieś inne typy gatunków mogących choć w ułamku konkurować z urodą tych ryb. Wszelkie podpowiedzi i rady mile widziane.

Pozdrawiam Wszystkich Artur.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegos takiego jak bezpieczne wprowadzanie ryb.

Jaka masz obsade zwierzakow i mozliwosci kwarantanny dla ryby?


Było 340 litrów: http://nano-reef.pl/...042#entry344042

Obecnie (zdjęć na forum nie ma): 600 litrów słonej wody. Skała: 20kg, Piasek: 10kg albo i mniej. Korale i ryby: kolorowe; Światło: ATI 8x54W T5; Odpieniacz: Vertex Alpha 250; Obieg: RD6500; Cyrkulacja: ciągle za mała ale markowa :); Sól: Red Sea (niebieska) + Balling z Trace Elements od FM i węgiel ale to dla właściciela :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie w zbiorniku pływa dwie sztuki pseudanthias squamipinnis, para błaznów, mandaryn, żółtek, zebrasoma veliferum, babka kopiąca i dwa Chromis viridis. Jeśli chodzi o kwarantannę zawsze mogę uruchomić zbiornik około 90 litrów co prawda bez odpieniacza ale na wodzie z podmian z ogólnego zbiornika. Ale z tego co czytałem zwłaszcza w przypadku białobrodego pomimo kwarantanny w tym zbiorniku po wpuszczeniu do ogólnego i tak może dostać ospy czego najbardziej się obawiam. Mam mozliwość zakupienia go po conajmniej trzytygodniowej kwarantannie w osobnym zbiorniku w sklepie gdzie pływał tylko sam. Wiem , że nie ma opcji 100% pewności ale może są metody w choć malym stopniu ograniczające wysokie ryzyko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najmniejsze ryzyko jest gdy wpuszczamy ta rybę do odpowiednio dużego akwarium. Niestety wiele ludzi próbuje w zbiornikach poniżej tysiąca litrów z różnym skutkiem. Wg mnie 800l to takie minimum, wtedy jest jednym z bardziej wytrzymałych pokolcy.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z pokolce czesto wprowadzam po aklimatyzacji do ogolnego zbiornika i wydzielam kratka plastikowa kawalek zbiornika w ktorym jest tylko ta rybcia, inne przyzwyczajaja sie do zaachu i widoku innej ryby. Nigdy nie masz pewnosci czy inne ryby nie beda z nia konkurowały ale zawsze to cos daje :) pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę się przyglądał tematowi bo właśnie mam białobrodego w "kotniku" drugą dobę :) Rano jeszcze nawet nie patrzył na żarcie ale wieczorem coś tam dziubną :) w piątek planuję go wyciągnąć a kotnika i zobaczymy co będzie... Baniak 500l a w nim już dwa pokolce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Może nie mam dużego doświadczenia ale według mnie wszystko kwestia szczęścia.

Kupiłem Nigricansa w miejscowym sklepie.Niby zdrowy ,popływał kilka dni .... ospa kilka innych ryb padło przy okazji, on też.Niesmak pozostał na długo

Po jakimś czasie,wbrew opiniom skusiłem się na białobrodego w sumie w ciemno bo wysyłka z erybki.

Tu muszę przyznać że kondycja ryby na 5+.

Rybka pływa już około roku i nigdy nie miała problemu z ospą.

Napewno musisz się liczyć z żółtkiem.U mnie dosyć długo próbował ujarzmić białobrodego, ale Boss Vlamingi pilnował żeby nikomu nic się nie stało ;)

Dodam tylko że rybka naprawdę potrzebuje toru do pływania.W starym 150cm długości akwarium czasami się zatrzymywał na szybie.Teraz przy 180cm i większej przestrzeni jest mu zdecydowanie lepiej....ale jak podrośnie będzie pewnie znów za małe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ze pojawiaja sie biale kropki to nie zawsze jest ospa. Jak przyniesiesz ospe to wykosi Ci caly zbiornik, przy odrobinie szczescia mniej.

Jezelo masz mozliwosc zrobic 90L kwarantanne to bym na Twoim miejscu, dla wlasnego bezpieczenstwa, potrzymal rybe tam. Fakt ze zrodlo zakupu ryby i to w jakich warunkach byla trzymana ma znaczenie. Nie jest prawda to ze ryba trzymana sama w zbiorniku nie jest nosicielem choroby. Choroba moze nie miec wlasnie okazji sie rozwinac poniewaz nie ma impulsu z zewnatrz, innej ryby, do tego zeby nagle sie pojawila.

Jezeli zoltek jest agresorem to bedzke sie tlukl z bialobrodym. Chyba ze kupisz wielka sztuke xxl to moze sobie daruje ale wiadomo frajdy z tego nie ma bo nie widac "przyrostow" :)

Co do kratki tak jak ktos pisal wyzej to fajny pomysl ale dobrze by bylo zeby mial tez kawalek "swojej" skaly po tej oddzielonej czesci, bedzie czul sie bezpieczniej jak bedzie mial sie gdzie schowac i zawsze cos poskubie.

Sorki ze z bledami i bez PL znakow ale pisane z tel.

Powodzenia


Było 340 litrów: http://nano-reef.pl/...042#entry344042

Obecnie (zdjęć na forum nie ma): 600 litrów słonej wody. Skała: 20kg, Piasek: 10kg albo i mniej. Korale i ryby: kolorowe; Światło: ATI 8x54W T5; Odpieniacz: Vertex Alpha 250; Obieg: RD6500; Cyrkulacja: ciągle za mała ale markowa :); Sól: Red Sea (niebieska) + Balling z Trace Elements od FM i węgiel ale to dla właściciela :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Białobrodego- uważam z bardzo dobrego źródła. Był w sklepie około 2 miesięcy. Wpuściłem go do ogólnego zbiornika dlatego, że : uważam , iż trzymanie na kwarantannie tej ryby gdy była w sklepie 2 miesiące było bez celowe dodatkowy stres w małym zbiorniku.

Oczywiście przy wpuszczaniu Go włączyłem UVkę na około 2 tygodnie. Choć i tak nie uniknąłem kropek na Pokolcach gdzieś po pół roku od wpuszczenia - prawdopodobnie stres przy wpuszczaniu nowych ryb. Więc znów UVka na miesiąc i wszystko wróciło do normy. Jedynie biologia się rozjechała -wyciąłem bakterie w pień i zaczęło się dino...............takie hooby.

Mam akwarium 150/50/50 i sądzę ,że jest mu dobrze z małym wyjątkiem którym jest Żółtek. Cholera (Żółtek) tak go nie trawi i pomimo , że jest mniejszy od Białobrodego to i tak go zaczepia. Cały czas jest jazda na ogonie do Białobrodego -który jest siłą spokoju w moim przypadku.

Także nie ma reguły na to jak ryba się zachowa w akwarium po wpuszczeniu. Zrób to najlepiej w nocy bo napewno pierwszym problemem będzie Żółtek (Bandyta) skoro go masz ............. . I jak najmniej ingerencji z twojej strony -ograniczenie stresu do min. czyli nie przestawiaj korali nie wkładaj rąk do zbiornika póki się ryba nie przyzwyczaj do twojej osoby i nowego środowiska .

Aha jeszcze karmienie -algi podstawa i artemia nasączona czosnkiem będzie dobrą dietą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz możliwość to przegrodź zbiornik siatką na pół. Po jednej stronie białobrody po drugiej reszta pokolców. po tygodniu można zdjąć zasieki.

Aczkolwiek z własnego doświadczenia powiem Ci że 400L na białobrodego to stanowczo za mało - ja bym zrezygnował, kup sobie np ctenochaetus strigosus na ten litraż. U znajomego w Bialymstoku pływa białobrody w akwarium 380L i skarłowaciał niestety, jest mały. Natomiast mój jak pływał w 570L urósł do pewnej wielkości i stanął. Dopiero po przełożeniu na 1000L akwarium szybko wyrósł na byka i jest w miarę duży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Policmen

Z mojego doświadczenia, białobrodych i innych Acanthurusów nie powinno się wprowadzać do zbiornika wcześniej niż po roku. Są to delikatne ryby, które w złej jakości wody czują się po prostu źle. Wybieraj zawsze osobnika który je, ale nie pokarm który zalega na dnie tylko z toni wody. W przeciwnym wypadku, małe szanse nauczyć go pobierać pokarmy zanim zdechnie. Ryba żeby była mocna i odporna na pasożyty i choroby nie może głodować. Do tego dochodzi ospa, która zazwyczaj nie przychodzi z rybą a która jest w baniaku i czeka na osłabionego nosiciela który poprzez rozwinięcie choroby na swej skórze do inwazyjnego stanu załatwi wypływane ryby. Zalecam przez wprowadzeniem ryb, zrobić przegrzanie baniaka do 28C przez dwa tygodnie żeby maksymalnie osobniki kulorzęska zalegające na skale i czekające na swą ofiarę zredukować do maksymalnie niskiego poziomu.


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalecam przez wprowadzeniem ryb, zrobić przegrzanie baniaka do 28C przez dwa tygodnie żeby maksymalnie osobniki kulorzęska zalegające na skale i czekające na swą ofiarę zredukować do maksymalnie niskiego poziomu.

Przecież temperatura 28 stopnii nie zabije ospy. Przyspieszy jedynie jej cykl rozwojowy. Miało by to sens przy jednoczesnym włączeniu lampy UV -inaczej sensu nie widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, ma to sens, sprawdzone na nie jednym zbiorniku


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, nie znam się na biologii tego dziadostwa, ale zauważyłem zależność między przegrzaniem ok 28C a zanikiem problemu. Wszędzie pisze, że kulorzęsek jednoznacznie reaguje w danej temperaturze, nie wiem, może ten "morski" ma inne zakresy.

Piszę o zarybionym zbiorniku, często jest tak, że zaczynamy przygodę, wprowadzamy pierwsze ryby - np garbikowate bo to twarde sztuki, z nimi przychodzi ospa ale same nosiciele specjalnie nie odchorowują ale ona jako, że jest osiadła czeka na swój dzień aż kupimy białobrodego, żeby go zaatakować. Biedak, jest slaby, niedojedzony kulorzęsek na nim się rozwija i wywala cysty z bardzo dużą ilością nowych osobników które przy pechu zaczynają atakować już uodpornione ryby które od roku pływają w zbiorniku - one po prostu nie mają szans zwalczyć takiej ilości. Dlatego, jestem zdania - że jak są cysty na rybach, to niestety pole popisu jest małe, ale jak odczekasz aż się uspokoi i potem przegrzejesz wodę to, te co osiadły i czekają na swoją szanse jesteśmy w stanie zdziesiątkować i być może, pomoże to.

To tylko, moje spostrzeżenia, mi pomogły, niedawno kupiłem białobrodego w zasadzie prosto z dostawy - po wprowadzeniu do dziś ani jednej kropki. Nigdy nie miałem z tym dziadostwem problemu, dopiero przy tym baniaku - gdzie temp wody mam w zasadzie stałą - trudno pisać ile PLN załatwiła mi ospa. W poprzednich baniakach, temat ospy nie istniał ale, każdy z nich stał na poddaszu gdzie woda w lato potrafiła odhaczyć nawet 30C - więc coś w tym musi myć. Zaleciłem kilku kolegą taką metodę, w zasadzie zadziałało ale tak jak pisze, to nie jest leczenie chorych ryb tylko profilaktyka po.


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek te 2 tygodnie są przyjęte przez cykl rozwojowy ospy. Temperaturę podwyższa się po to żeby go przyspieszyć . Żeby się wykluło , zginęło i jak złożyło jajka w między czasie znów się wykluło i zginęło -to tak pokrótce.

Można zastosować to oczy piszesz , ale w określonych sytuacjach :

1.Puste akwarium bez ryb (żywiciela) żeby pasożyt nie miał się na czym osiąść i się rozwijać . Po prostu zdechnie bez żywiciela.

2.Ewentualnie przy zastosowaniu leków -którego to sposobu nie praktykujemy mając korale w akwarium.

3.No i przy zastosowaniu lampy UV która ma systematycznie wycinać rozwijające się pasożyt.

Po to podnosi się temperaturę przy ospie-żeby przyspieszyć cykl rozwojowy jej -spowodować żeby był jak najkrótszy.

W teorii piszą , że ospa ginie w temp. 29 stopni ale z doświadczenia wiem , że 30 stopni też wytrzyma. Uodporniła się bestia przez efekt cieplarniany :) na temperaturę a także na niektóre leki.

Jak nie miałeś ospy w morskim to jesteś szczęściarz -znaczy że wszystko w akwarium Okej i tylko się cieszyć .

Edytowane przez rafik73 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, ja tam się nie znam ale z tego co wiem, to ospa jest osiadła w sensie takim, że zalega na wszystkim do czego umie sie przyczepić, nie potrzebuje mieć żywiciela, może tak siedzieć i czekać na nadążającą się okazje zainfekowania słabej ryby - potem to już z górki żeby wszystkich załatwić. Ja to tak rozumuje i z doświadczenia wiem, że ozony czy UV nie załatwiają problemu właśnie przez to, że to co w toni to zapewne padnie czy w UV czy w odpieniaczu z ozonem ale to co zdąży się osiedlić pozostaje. To ze ktoś pisze ze użył tego uv i pomogło to jest złudne, zazwyczaj to co ma paść już padło a te sztuki o zwiększonej odporności przeżyły a problem pozostał do następnej dostawy ryb do baniaka.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za wszystkie rady oraz zainteresowanie tematem. Maciek wraz z Rafałem podobnie podchodzicie do tematu z drobną różnicą odnośnie użycia ozonatora bądź lampy UV. Osobiście niestety miałem już do czynienia z ospą okolo pięć miesięcy temu w swoim zbiorniku gdy wprowadziłem chelmona. Po trzech dniach ospa zaatakowała reszte obsady. Chelmon wraz z sobą na wieczną rafę zabrał dwa pseudoanthiasy i młodego pyrofeusa, który gościł u mnie w zbiorniku (prezent od małżonki i tu najbardziej ubolewałem). Reszta obsady prócz błaznów obsypana. Z uwagi na koralowce nie stosowałem jakichkolwiek leków jedynie podniosłem temperaturę do 28-29 stopni i UV 11W przez trzy tygodnie 24h na dobę. Dość obfite karmienie urozmaiconym pokarmem z witaminami oraz czosnkiem (stosowany jako panaceum sam nie wiem czy działa jako lek czy substancja wspomagająca). Pierwsze oznaki poprawy widoczne były już po trzech dniach. Od tego czasu całe szczęście brak ponownych ataków choroby. Wprowadzając miesiąc temu jedną z nowych ryb Ctenochaetus striatus przed umieszczeniem jej w ogólnym zbiorniku temperatura podniesiona do 28 stopni i włączona UV. Obyło sie bez ataku choroby. Widzę, że twoja metoda Maćku jest bardzo podobna i sprawdziła się także u Ciebie więc przyjmę ją chyba jako dobre motto i będę stosował przy wprowadzaniu nowych osobników. Niestety ta plaga w akwarium morskim to wręcz niezrozumiałę dziadostwo. W akwarium słodkowodnym to chyba jedna z najprostszych do wyleczenia chorób i już od długiego czasu nie pociągająca za sobą strat w obsadzie jak miało to miejsce kilkanaście lat temu.Nie ukrywam, że cały czas mam obawy co do zakupu wymarzonego białobrodego bądź naso bojąc się strat w posiadanej obsadzie. Brałem już nawet pod uwagę zakup w miejsce białobrodego Zebrasoma xanthurum, która według posiadanych informacji jest bardziej wytrzymała jednak tu mam obawy o moje zebrasomy u kolegi xanthurum to istny killer od kiedy go ma nie może zakupić jakiejkolwiek innej ryby wszystkie próby i sposoby kończyły się śmiercią nowego mieszkańca. Pozostało mi jeszcze parę dni na zastanowienie się może jednak lepszym wyborem będzie kilka 2-3 jakieś małe ryby zawsze to urozmaicenie ale marzenia pozostaną i jak mówią bądź mądry i pisz wiersze :) Za kolejne rady bądź sugestie co do ewentualnego następcy którejkolwiek z wymienionych ryb z góry dziekuję.

Pozdrawiam Artur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciek to zapraszam do lektury :)

http://www.domowe-ak.../ospa_rybia.php

Kiedyś się już z tym zapoznawałem i nie tylko z tym, jak ci pada obsada przekraczająca lekka ręką 1K PLN, to człowiek niemalże w akcie desperacji przeczyta cały internet na ten temat.

Tekst ten jest skróconą kopią Wikipedii,

co najistotniejsze:

"Oprócz gatunku Ichthyophthirius multifiliis u ryb może również pasożytować inny rodzaj orzęska – Ichtiophtirius marinus, gatunek opisany u ryb morskich. Różni się on budową makronukleusa" - czyli jest inny rodzaj i niekoniecznie musi mieć podobny rozwój, albo rozwój z niewielkimi zmianami.

"..Ichthyophthiriasis może być obecna w akwarium w stanie utajonym przez długi czas..." - to potwierdza moje założenie, że nie ryba zazwyczaj przychodzi chora a akwarium jest "chore".

@Policmen xanthurum, to są zazwyczaj kozaki, czasem się taki trafi żółtek ale zdecydowanie rzadziej.


"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz

Nowe 730L

Stare 470L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak już masz długo zebrasomy i teraz dokupisz xanthurum - to będzie jatka :)

ja swoje kupowałem razem i mimo tego często są kuksańce i gonitwy. A xanthurum z tego co widzę to taki granat bez zawleczki :)

niby pływa niby glony skupie... ale jak go żółtek wqrzy to potrafi za nim 3 kółka w akwarium zrobić :)


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.