zaczęłeo się lato

[alex]

a więc powraca temat przegrzania setupów jak bumrang...

Wiem, że pisano już dużo, ale nie ukrywam, że mam z tym cholerny problem: pokrywa chłodzona 2 wentylatorkami, lustro wody pomarszczone dodatkowo pompką dla zwiększenia powierzchni parowania ( i wymiany), a za oknem wczoraj 31stC w cieniu (Poznań), w pomieszczeniu 28stC. Nie ma silnych, nie zjadę do do 25stC w ten sposób! Napiszcie proszę jak Wy dajecie sobie z tym radę. Na szczęście w akwa mam tylką żywą skałę.

[Pawel Gol]

Ja wkładać będę worek z lodem.

Ale teraz mam 25C i jest ok.

Paweł G

[tomasz]

Witam. Jeśli nie mamy schładzarki (a w 90% nie mamy) to zostają nam wentylatory, worki z lodem oraz zmiana pory świecenia HQI. Można do dolewki odparowanej wody stosować bryły lodu (zamrożona woda z osmozy oczywiście)

Tyle rad - teraz praktyka. Osoby nurkujące wiedzą jaka jaka jest temoeratura wody na rafie. Latem w M. Czerwonym dochodzi do 30 C a są i cieplejsze fale.

Oczywiście czym głębiej tym zimniej, ale tam przy brzegu w tej właśnie zupie żyją takie okazy że każdemu z nas kondom z ... spada. I żyją.

Literatura jedna za drugą podaje temp. 25 jako jedynie słuszną i najczęściej graniczną. Otóż nie. Nic się nie stanie gdy ona wzrośnie do 28-29 stopni. Oczywiście nie na stałe, ale gdy 2 czy 3 dni bedzie podniesiona nic się nie stanie. Literatura podaje iż bardzo wymagający koralowiec Tubastera aurea ginie powyżej 26C. Otóż jeśli jest odpowiednio umieszczony w zbiorniku i odpowiednio karmiony to tydzień w 29 C także wytrzyma. Wiem gdyż przypadkowo sprawdziłem w tamtym roku.

Mogą być jedynie problemy z okazami z M. Śródziemnego.

Zaznaczam iz cały czas piszę o chwilowym wzroście temp. (tzn. kilka dni) a nie o stałym podniesieniu gdyż dłuższego czasu zwierzęta mogłyby rzeczywiscie nie wytrzymać. Jednak o bitych 2 tygodniach upałów w tym roku nie mamy co marzyć

więc do przyszłego roku nasze zwierzęta jakoś przeżyją.

[Poloherb]

czesc . 7 lipca kupilem kompletne akwarium z koralami i z rybami . zbiornik 210 l + sump 10l ? . wiec jesli chodzi o nie przekraczanie Temperatury to statam sie by nie przekraczala 26 C wiec max 26. przez noc spada do 24 i to wystarcza na dzien jak temperatura podniesie sie do 26. pomyslalem o ekstremalnych warunkach wiec mogę obnizyc o 1 oC dwiema duzymi i 5 malymi wkladami . Wklady

- mam na mysli z przenosnej lodowki maja one 300 ml i 0,5L zabiek taki to okolo 1 godziny. jak narazie to wystarcza temperatura w pokoju nie przekracza teraz 25 oC.

chcialem zwrucić uwage poprzednika .chlodzenie wody wiatraczkiem??? powietrze ma 28 a woda musi miec 26 to nie mozliwe .(cieplo lamp lub zarnikow) wimiana powietrza nad tonia wody jest dobra dla nie ogrzewania wody a nie do chlodzenia.

[Długie pióro]

Poloherb, nie pisz, że to niemożliwe, tylko poznaj prawa fizyki dokładniej.

Dmuchanie wiatraczkami na powierzchnie wody pozwala ochłodzić ciecz w baniaku do poziomu 3-4 st. poniżej temperatury otoczenia. Sprawdzone empirycznie na kilku baniakach. A przy wyłączonym oświetleniu udało mi się zejść do 5 st. poniżej temperatury panującej w pokoju.

A tak przy okazji temperatury. Warto przelecieć się po amerykańskich stronach. Najpopularniejsza chyba temperaturą jest 78-80 st. Farenheita, czyli na nasze 25,5-26,6 st. Celsjusza. Czasami temperatury są niższe, ale czasami też trochę wyższe od tej. Wzrostem do 27,7C (82F) raczej się nie przejmują. Natomiast za minimum przyjmuje się często 24,5 st. Celsjusza.

Moim zdaniem nie ma sensu trzymać się na siłę tego promowanego u nas standardu 25 st. C., pomimo braku warunków (kto ma/kogo stać na klimatyzację lub chłodziarkę?)

Ja mam te 26-27 st. w akwarium, wiatraczki schładzają do 3-4 stopni poniżej temperatury panującej w pokoju, więc zacznę się martwić, gdy będzie w nim ponad 30 st. Raczej mnie nerwica nie czeka.

[Waldemar Żak]

Na wakacjach które spędziłem nad morzem w dyskusjach ze znajomym wyszła między wierszami kwestia chłodzenia wody w zbiorniku. Mój znajomy jest doktorem na politechnice wrocławskiej. Zaproponował mi rozwiązanie z użyciem peltiera cokolwiek to znaczy. W opisie jaki mi przedstawił jest to urządzenie wielkości procesora i zróżnicowanej mocy (są większe i mniejsze). Działa oddając z jedej strony ciepło a drógiej co ciekawe zimno. Wystarczy zainstalować radiator a z drógiej oczywiście chłodzenie i mamy chłodziarkę. Ponieważ mało się na tym temacie znam postanowiłem że zceduję zakupy na mojego koleszkę i to on dobierze mi odpowiednio do siebie zestaw. O wynikach chłodzenia i budowy nie omieszkam poinformować. Dodam że peltier plus reszta to max 150 zł Jest o co walczyć jak sądzę.

[Pawel Gol]

Witam.

Nie wydaje mi się ten pomysł za dobry

szczególnie przy Twoim tak dużym akwarium.

Na początek zastanówmy się nad potrzebną mocą

aby zbić temperaturę o np. 4'C

Moim zdaniem jest to taka sama moc jak przy

szukaniu mocy grzałki. Przy 500l będzie zatem

wynosić ok. 100W (nonstop) do tego doliczyć trzeba

część mocy (niewiem ile) wydzielaną przez wszystkie

zanurzone i nagrzewające się pompy.

Załóżmy, że całościowo otrzymamy 150W.

Ogniwo Peltiera ma sprawność ok. 57% zatem trzeba kupić

ogniw na conajmniej 260W (oj drogo!). Dalej zakładamy, że te 43%, które

wydzieli się dodatkowo na peltierach gdzieś wydmuchasz

aby znowu nie podgrzewać pomieszczenia z akwarium.

Z racji tego, że ogniwa to taka pompa cieplna to musisz

wydmuchać 150W +110W a to wymaga ogromnego radiatora

lub innego sposobu odebrania ciepła.

Wydmuchiwanie tego ciepła przy akwa jeszcze bardziej obniży

sprawność tego układu chłodzenia. Przypominać to będzie

wtedy lodówkę pozbawioną izolacji cieplnej.

Dodatkowo zasilacz o mocy min.260W też będzie się grzał.

Masz za ładny setup aby szpecić go takimi wynalazkami.

Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest odbieranie ciepła

poprzez parowanie czyli wiatraczki.

pozdrawiam

Pawel G

[Waldemar Żak]

Jestem z tych co jak nie dotknie to nie uwierzy . Mam wielka chec na podjecie proby zrobienia owego uzadzenia, kroki podjete, czesci w drodze. Nie znaczy to oczywiscie ze zamontuje to ustrojstwo. Nie mniej chyba by mi pypec wyrosl gdybym nie sprawdzil Tak samo bylo z odpieniaczem i jak sie okazalo mozna. A co do wiatraków to i owszem sa i u mnie bo to do tej pory najtanszy ze skutecznych sposobow na chlodzenie.

ps

mam problemy z polskimi literami - z czego to wynika?

[Pawel Gol]

......Jestem z tych co jak nie dotknie to nie uwierzy.....

I bardzo dobrze.

Tak się rodzi inżynieria, która potwierdza teorię lub nie.

Myślałeś już nad sposobem wymiany ciepła bo sól i metal to złe towarzystwo?

Ja kiedyś wpadłem na pomysł powleczenia radiatora aluminiowego

cieniutką warstwą płynnego plastiku (do nabycia w OBI, Practiker itp.)

Jak coś zmajstrujesz to daj znać!

pzdr. PG