Żywa artemia ??

[trike3]

Witajcie

Byłem wczoraj w sklepie wędkarskim i ku mojemu zdziwieniu pani ma małe woreczki, w których rożne żyjątka jako pokarm dla ryb akwariowych. Pewnie nie ryzykowałbym pokarmów typu ochotka czy innych, ale ku mojemu zdziwieniu w ofercie była również artemia żywa. Ktoś próbował karmić rybki morskie takim cudem ??

Pozdrawiam Marcin

[maxiu9]

Ja karmie nawet ochotka

[Wtełek1]

Są różne dania w wędkarskich i w moim mieście akwarystycznych.

Oczlik, różne rodzaje larw prawdopodobnie dla żółwia, artemia itd.

Kiedyś karmilem ryby tylko zawsze się bałem że za dużo sypne i gdzieś mi się to pokitra i wyskoczy zmutowane i mnie zaatakuje xd

Najgorsza dla mnie wada tego typu jedzenia była taka że jak już otworzysz to musisz wlać wszytko, próbowałem przechowywać ale jakoś mi się nie udawało, zawsze się zepsuło i były martwe, które i tak wrzuciłem bo mi to tam wszystko jedno było. Ryby i tak wszamaly i nic im nie było

Edytowane 1 Lipca 2015 przez Wtełek1 (wyświetl historię edycji)

[tadzik443]

Ja zadko daje zywy gdyz mozna szybciej jakies dziadostwo chycic ale dawalem gdy przestawialem skrzydlice na mrozonki od artemi po wodzien skonczywszy na ochotce na szczescie nic nie chwycilem ale przed tem plukalem kilka razy pokarm

Wysłane z mojego SM-G900F za pomocą Tapatalk 2

[trike3]

A miał ktoś jakieś przykre przygody z karmieniem takimi pokarmami ??

Jak miałem hodowla paletek to wtedy wszystkie choroby praktycznie usuwało się w kąpieli solankowej, więc może bakterie w solance nie będą groźne.

[tadzik443]

Jak by nie byly grozne to nie bylo by kulorzeska a to jest chyba glowny powod dlaczego nie podaje zywego zarcia, chodz nie wiem czy zywy moze przenosic to dziadostwo

Wysłane z mojego SM-G900F za pomocą Tapatalk 2

[Blizzard2009]

Kilka razy w miesiącu podaję żywego (z woreczków) wodzienia i rzadziej artemię (bo jest rzadziej dostępna) - ryby posikane ze szczęścia - nic złego się nigdy nie wydarzyło. Przed podaniem są raz płukane.

[ilarios]

Nikt nie zagwarantuje Ci, że nie przyniesiesz coś do baniaka z takim pokarmem. Obecnie jest tak szeroka gama bardziej bezpiecznych pokarmów, że chyba szkoda ryzykować.