Stelaż stalowy - zabezpieczenie antykorozyjne

[SI85]

Witam,

Mam na imię Bartek i potrzebuje porady odnośnie zabezpieczenia antykorozyjnego stelaża.

Kompletuję sprzęt do nowo odpalanej 250l akwarium. (przenoszę życie do wymarzonego zbiornika z 100 litrowego akwarium). Zestaw kupiłem od jednego kolegi z forum ale w zakupionym stelażu były głębokie rysy, które postanowiłem zamalować hammeritem. Nie wiem czy trafiłem na jakąś uciążliwą pod względem zapachu partię ale po całkowitym wyschnięciu i 2 tygodniowym schnięciu na otwartym powietrzu wciąż śmierdziało mocnym chemicznym zapachem. Nie chcąc popełnić błędu już na starcie postanowiłem wypiaskować stelaż.

Następnie poprawiłem mocowania pod płyty meblowe - wspawałem blaszki do montażu płyt.

No i problem się zaczął - jak zabezpieczyć stal aby nie pojawiły się zbyt szybko oznaki rdzewienia.

Orientowałem się u "specjalistów" i planuję zrobić tak:

1. Galwanicznie zabezpieczyć stal - ocynkować stelaż ale nie ogniowo bowiem u mnie w okolicy nikt takiej usługi nie oferuje.

2. Jeden specjalista proponował mi pokrycie pocynkowanego stelaża lakierem z dodatkiem cynku - ponoć dla poprawy przyczepności farby proszkowej oraz nieodpryskiwania farby podczas montażu śrub.

3. Pomalować proszkowo - wyżej wspomniany specjalista sugeruje pokrycie 2 warstwami farby w proszku dla większej pewności zabepzieczenia.

4. Obić płytami meblowymi.

W kwestii wyżej wspomnianych nie znam się specjalnie, także proszę o pomoc, wszelkie sugestie oraz krytykę

[Pirotechnic]

ja surową stal pomalowałem podkładem hamerite a następnie dwie warstwy hamerite

Całość obita płytą meblową. Myślę, że zda egzamin na kilkanaście lat

[Pirotechnic]

ja surową stal pomalowałem podkładem hamerite a następnie dwie warstwy hamerite

Całość obita płytą meblową. Myślę, że zda egzamin na kilkanaście lat

[Ironista]

Nie ma to jak prosta forma. Zwykły chlorokauczuk. Dwa razy podkład, raz farba i pozamiatane. Koszt dwóch puszek kilkadziesiąt złotych. Farbę dałem specjalnie białą żeby po jakimś czasie łatwiej zobaczyć ogniska rdzy. Póki co, żadnych nie widzę, mimo że nie raz nie dwa się chlapnęło tak, że po wyparowaniu wody sól na stelażu była.

[tedeus63]

Ja swój stelaż pomalowałem minią ,puzniej warstwa hamerite a nastepnie owinołem całośc elektrycznym skouczem dokładnie warstwa i na polowie nastepna warstwa nie wiem czy ktos to praktykował ale ja zobacze za kilka lat czy bedzie ok .

Ja swój stelaż pomalowałem minią ,puzniej warstwa hamerite a nastepnie owinołem całośc elektrycznym skouczem dokładnie warstwa i na polowie nastepna warstwa nie wiem czy ktos to praktykował ale ja zobacze za kilka lat czy bedzie ok .

[Mark112]

Ja wyczyściłem stal do białego,papierem ściernym,odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną i pomalowałem 3 razy hameraitem.

2 lata używania i spokój ,nic nie widać żeby rdzewiało.

Edytowane 16 Listopada 2015 przez Mark112 (wyświetl historię edycji)

[SI85]

A długo Wam utrzymywał się ten charakterystyczny chemiczny zapach?

[Pirotechnic]

u mnie dwa dni po malowaniu hammerite ;P

Ale jak wspominałem, było kładzione na surową stal, wcześniej odtłuszczałem acetonem oraz położyłem podkład hammerite

[DamianRadom]

U mnie stelaż wypiaskowany i pomalowany proszkowo. Koszt jak dobrze pamiętam 160zł i po 8 miesiącach ani śladu korozji.

[jackami]

Tez myślę, że najlepiej pomalować proszkowo. Poszukaj gdzie robią płoty i napewno zgodzą się pomalować. Ja tak zrobiłem i, a malowanie stelaża 120-65-75 zapłaciłem 100 pln

Edytowane 17 Listopada 2015 przez jackami (wyświetl historię edycji)

[stefano]

jest jeszcze opcja tzw. Tectyl do zabezpieczeń antykorozyjnych. bezbarwny i w spreyu.

http://www.najlepszeoleje.pl/pl/p/Tectyl-ML-550-opakowanie-1000-ML-1L-UBS-preparat-zabezpieczajacy-antykorozyjny/147

[Shellik]

Żadne zabezpieczenie nie będzie miało sensu jeżeli stelaż nie będzie dobrze przygotowany-oczyszczony. Polecam piaskowanie ew. jak ktoś ma chęci i zdrowie to szlifierka kątowa. Chodzi o to żeby ściągnąć tlenek żelaza (pot. zendra) czyli ta czarna powłoka na stali. Ona jest tłusta bo tak wychodzi z walcowni. Samo odtłuszczanie nie pomoże. Hamerite nie wiem nie stosuje. Ja swój malowałem Śnieżką Podkład antykorozyjny (w miarę sprawdzona) 3 warstwy. Efekt drożej niż malowanie proszkowe, ale tutaj uwaga. Malowanie proszkowe po taniości jest do pierwszego stuknięcia lub obicia. Odpada niczym plastikowa warstwa. Musi być podkład nanoszony również proszkowo i wypalany. Z życia: pewnie widzieliście na przykład haki do ciągnięcia przyczepy w samochodach z których lakier odchodzi niczym folia. To jest właśnie malowanie po taniości.

Mam nadzieję, że pomogłem

[Waldi]

nigdy nie myślałem że malowanie proszkowo tak świetnie załatwi sprawe zabespieczenia stelaża

od 4 lat nie ma ani kropeczki korozji ,jest ciągle jak nowy