Berghia

[Gość nanokaczor]

Tak wyglądają małe berghie.

Duży ślimak - mamusio tatuś z jajami:

Edytowane 27 Maja 2016 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Creol]

Brawo nanokaczor! I brawo mamusio tatus! Teraz pozostaje tylko je odchowac! (i pokarm zapewnic- a dla takiej gromadki to bedzie nielada wyczyn...)

[Moljzesz]

Co one jedzą po wykluciu ?

[Gość nanokaczor]

Z tego co czytałem wynika, że jedzą tylko to co zawsze - aiptasie...

Stare szczepkarium i reefmaxa przerobiłem na hodowlę aiptasi. Powinno mi to wystarczyć.

Edytowane 27 Maja 2016 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Moljzesz]

uhm to ciekawe..

Do rozmnożenia wystarczy jeden osobnik ?

Powodzenia w hodowli

Edytowane 27 Maja 2016 przez Moljzesz (wyświetl historię edycji)

[Nik@]

Gratulacje! U Ciebie to i byk się ocieli

A co do mamusiotatusia, to wydaje mi się, że pewnie potrzebne są dwa osobniki, przynajmniej u mnie inne slimory w pojedynkę sie nie reprodukowały.

Konrad, a mam jeszcze pytanie. Ile aiptasii na dzień/tydzień/miesiąc potrzebuje dorosła berghia, aby przeżyc?

Ja kupiłam jedną pewnie ponad miesiąc temu, był las aiptasii. Berghia zagineła, aiptasia ani jedna nie zniknęła. Myslę, że juz jej więcej nie zobaczę Chyba, że gdzieś śpi i wystarcza jej jedna różyczka na tydzień.

Edytowane 27 Maja 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

Jeśli mają sie mnożyć to muszą być 2 ślimaki.

Trudno określić ile aiptasi dziennie potrzebuje dorosła berghia bo aiptasie mają rozną wielkość. Z drugiej strony nie licze ile aiptasi zjadają. Co kilka dni wrzucam tyle ukwiałów ile uda mi się upolować i jakoś sobie radzą. Ale berghie to nie "predatory" i nie likwidują aiptasi dla sportu.

Myslę że nie policzylaś wszystkich aiptasi [łącznie z takimi które mają 1 - 2 mm] w zbiorniku przed i tydzień po wpuszczeniu berghi. Nie możesz więc stwierdzić że ani jedna aiptasia nie zniknęła... Możesz jedynie powiedzieć ze jedna berghia nie poradzila sobie z plagą.

Edytowane 27 Maja 2016 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Nik@]

Konrad, ja olewam te aiptasie, ubolewam nad berghią Nie wiem, gdzie się podziała i dlaczego od wpuszczenia nie widziałam jej ani razu, ale ciagle mam nadzieję, że może jeszcze gdzieś sobie zyje schowana i tak jak mówisz, wsysa sobie jakąś maleńką różyczke, której nie zauwazyłam co jakiś czas. Bardzo bym chciała, żeby żyła.

[RafałŚL]

Jeśli są dwa ślimaki to mnożą się jak przysłowiowe króliki,na początku niby nic,jakaś tam ikra ale to tylko cisza przed burzą,potem następuje bum,lęgną się małe berghie które bardzo szybko mają nowe małe berghie i tak do potęgi,to niesamowite jak te małe ślimaczki ekspresowo wcinają aiptasię,skałka po skałce,hodowla aiptasi choć ogromna baaaardzo szybko okazała się być zaledwie kropelką w morzu potrzeb dla łakomczuchów które nadal mnożą się do potęgi,potem następuje deficyt papu,berghie padają jak muchy,dwa dni i już w sumie jest po zawodach,na trzeci dzień nawet jeśli dostaną aiptasię to już są tak słabe że nie potrafią przedsięwziąć inwazji na aiptasię którą dostarczyliśmy lecz za późno o całe dwa dni.... Na pewno spróbuję jeszcze raz jedno jest tylko pewne dużo aiptasi to nadal za mało żeby wykarmić te zwinne zapylające po skale głodomory I jeszcze jedno,byłbym zapomniał.... W wodzie której padły znaczna ilość berghi padają od razu inne stworki,np inne ślimaki.

[Gość nanokaczor]

Jeśli miałeś dużo berghi i w dodatku miałeś ogromną hodowle aiptasi to czemu nie sprzedawałeś tych ślimaków?

Ja narazie nie zauważyłem żeby mnożyły się jak króliki. Owszem składają duzo jajek i nawet jeśli coś się z nich wylega [jak na zdjęciu] to w ogólnym zbiorniku to coś jest zjadane... Może ja jestem ułomny albo mam pecha ale u mnie wcale się szybko nie mnożą. Nie zauważyłem też zeby jakoś ekspresowo zjadały aiptasie.

Konrad, ja olewam te aiptasie, ubolewam nad berghią Nie wiem, gdzie się podziała i dlaczego od wpuszczenia nie widziałam jej ani razu, ale ciagle mam nadzieję, że może jeszcze gdzieś sobie zyje schowana i tak jak mówisz, wsysa sobie jakąś maleńką różyczke, której nie zauwazyłam co jakiś czas. Bardzo bym chciała, żeby żyła.

Berghia może siedzieć gdzieś w skale albo w rurach. Mi jedna wlazła w rurę i potem znalazłem ją w innym zbiorniku i to jeszcze za pompą. Żeby tam się dostać musiała przejść przez pompę obiegową i nie mam zielonego pojęcia jak to zrobiła że to przetrwała. No ale w sumie małe krewetki też potrafią przejść przez pompę obiegową...

Edytowane 27 Maja 2016 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[RafałŚL]

Widzisz Kolego nie wszystko robi się dla tych tyśi.... Jest jeszcze satysfakcja a żeby zabrać się poważnie za hodowle na sprzedaż to trzeba mieć jakieś doświadczenie w hodowli i jej ciągłości.... Na początku też myślałem że ikra jedna,druga... I co z tego.... Ale jak te maluszki których na początku nie spostrzegałem zaczeły dorastać.... O jest!!! 10! O!! 20!! Nie.... Tu jest tego pełno.... Ponad setka leciutko!!! Trzeba było część tego sprzedać żeby nie padły z głodu,no cóż nauka nie poszła w las,nie sprzedałem żadnego bo padły z głodu.

I nie piszę tu tego żeby z komu kolwiek coś zarzucać/udowadniać no bo po co? Ułomność jakaś nie wchodzi tu w grę,jestem tylko skromnym żuczkiem który chce się podzielić swoimi doświadczeniami a jeśli z ikry która mi pozostała nic się nie wykluje to będziesz pewnie pierwszą osobą do której się zgłoszę po ślimole na start.

Pozdrawiam.

PS.Widłonogi mi padły coś spi.... Poszło nie tak.

[Artur85]

Też jestem zdania ze mną za się jak króliki ,z 3 szt miałem ok 50 w kilka miesięcy,i wykarmienie takiej ilości wymaga wielkich ilości aiptasi.

Swoje szt znajdywalem nawet w korpusie wewnątrz odpieniacza ,część na pewno mieli pompa obiegowki ,cyrkulacyjna czy odpieniacz ale części udaje się tego uniknąć .

[Gość nanokaczor]

Hodowla morskich zwierzaków wcale nie jest prosta. Czasem idzie łatwo i przez to może wydawać nam się to proste ale potem zderzamy się ze ścianą. Jak już przebijemy się przez tą ścianę i znowu zacznie iść to pojawia się kolejny mur i tak w kółko. Czasem udaje się wyhodować trochę zwierzaków i to daje nam ogromną satysfakcję i siłę do dalszej walki - udoskonalania samego siebie i hodowli ale często nic z tego nie wychodzi. Czasem z jakiegoś powodu zwierzaki się nie mnożą i już... Ja tak mam z różnymi gatunkami. Czasem mam pełno larw ale czasem nie mam ich wcale albo nic z tych larw nie udaje się odchować.

U mnie jak do tej pory berghie słabo się mnożą dlatego narazie mam tylko kilka sztuk.

Edytowane 27 Maja 2016 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[hajtaler]

Konrad możesz potwierdzić ze krewetki jedzą Barghie

[Gość nanokaczor]

Nie karmiłem nimi krewetek.

[hajtaler]

a trzymałeś kiedyś je z pepershrimp w jednym zbiorniku miałem 3 berghie i tyle je widziałem, jeden angol powiedział mi ze jak mam krewetki to barghi już dawno nie ma i szukam jakiegoś potwierdzenia ze to naturalni predatorzy tych stworków

[Gość nanokaczor]

Nie trzymałem ich razem bo szkoda mi berghi. Nie trzeba sprawdzać czegoś co zastało już wielokrotnie zbadane i opisane.

[Piotr1]

A krewetki i ryby nie jedza przypadkiem berghi?

[Gość nanokaczor]

Są ryby które je jedzą i są też takie które ich nie jedzą. Są krewetki które je jedzą i są takie krewetki które ich nie jedzą.

[D_malisz]

Jak się miewają ślimaki?

[marcinos75]

Dziś przyjechały do mnie 3 zdrowiutkie sztuki, rozpoczynam drugie podejście do hodowli - choćby dla własnej satysfakcji

[Kroczek]

własnie Konrad jak rosną ?

[TheDiize]

Czy te ślimaki ma ktoś na sprzedaż?

[tomo]

Jak hodowla ślimaków w waszych zbiornikach?. Kupiłem właśnie wczoraj 3 sztuki, a dziś rano mam już poskręcaną ikrę.

 

 

[Gość nanokaczor]

W pewnym momencie miałem 16 dużych berghi i tak ze 100 pakietów jajek. Niewiele z tego udawało mi się odchować bo wszystko zżerały kiełże. Narazie odpuściłem bo z berghiami sa ciągłe problemy a krewetki są bezproblemowe. Być może kiedys jeszcze się pobawię. 

Edytowane 3 Marca 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)