Skocz do zawartości
Marx

miękkie też mogą być piękne

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zbyszek36

Waldek , ja wiem ze Ty jestes prawdziwy akwarysta z krwi i kosci , wiem ze to jest Twoja pasja ! :yes

pozdr...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sa rozne podejscia, mozna w ogole nie wkladac rak do akwa, wysterylizowac pokoj, nie palic w nim, nie oddychac, nie wchodzic, nie zyc.. :yes mozna tez inaczej ale to wybor kazdego z Nas, poniekad sam chcialbym miec takie warunki lokalowe jak waldek, ale z wkladania rak do akwa nie zrezygnuje :)

co do miekkich to sam mam cladielle, ktora rozrosla sie tak, ze dotyka zoanthusa, wrecz sie o niego opiera, a ze oba koralowce sa przyrosniete do swoich skal, a skaly mam tyle, ze nijak jej nie rusze to; jest tak od ok 2 m-cy, jednak nic nie jest poparzone, a oba koralowce zyja sobie w najlepsze i jeszcze! sie rozwijaja, cladiella w gore i na boki, zoanthus poza swoja skalke.....

oczywiscie mam nadzieje przeniesc sie wkrotce do nowego zbiornika, ale moze nie demonizujmy tak bardzo wojen miedzy miekkimi? moze najwieksze tocza sie wlasnie miedzy miekkimi a twardymi?


pozdrawiam, Marcin z 3city

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do martinnew :yes

Tak to prawda. Każy z nas ma różne możliwości lokalowe. Jest nas dwoje (ja z żoną w domku jednorodzinnym). Dopóki mieszkałem w bloku miałem słodkowodne i to tylko 300 litrów. Jeśli chodzi o palenie papierosów (uwaga palę) w pokoju z rafą to sobie nie wyobrażam. Dla mnie to tak jakby ktoś poszedł na mszę do kościoła i popijał publicznie sobie wódę z gwinta. Dla mnie profanacja. Odpieniacz pobiera dużą ilość powietrza i dalej nie muszę w tym gronie tłumaczyć :)

Ważna sprawa, mam całkowite wsparcie ze strony małżonki.

Tak prawda, w tym pokoju się nie żyje, tam się bywa.

PS Wszystkim morszczakom życzę takich możliwości lokalowych jakie mam ja.


http://rafa.koralowa.pl Katalog przyrodniczych stron --> http://katalog-www.eu Serdecznie pozdrawia, Waldek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Postaw cladielle tak aby polipami (nie nogą ale polipami) dotykała sarcophytona czy sinularię to zobaczysz efekt. Co do walki twardych z miekkimi. Są twarde naprawdę agresywne. Galaxea potrafi wypuścić 20 cm parzydełka i przyssać je do obojętnie - twardego czy miękkiego koralowca i go parzyć. Tak samo jest z np. meruliną. Plerogyra czy euphylia nie ma takiego pola rażenia chociaż takze potrafi zaskoczyć. I powtarzam - atakuje to co jest w pobliżu:miękki, twardy, średni. Ale takze nie zawsze. Mam kilka spokojnych i mam np. żółtego sarcophytona który nie reaguje na zaczepki galaxey, natomiast dosyć długo zbierał się po spotkaniu z cladiellą.

W literaturze często pisza np. agresywności trapyhyli - 20 cm dookoła żadnych koralowców itd. Nigdy nie zauwazyłem jakiegokolwiek złego oddziaływania na inne koralowce - mam 3 szt.


380l, 400W led DIY Cree, odp. T-Aqua, trochę innych gratów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomasz napisał:

To co napisał. Całkowicie się z Tobą zgadzam.:yes

Dodam jeszcze, że Galaxea potrafi wypuścić swoje parzące macki w toń akwarium wyczuwając intruza. Z twoich postów wnioskuję, że mam do czynienia z akwarystą z twardzielami. Ten post jak przeczytałem, to tak jakbym ja go napisał.

Jeszcze jedno poparcie dla mojej tezy, iż w wielu książkach piszą nieprecyzyjnie.

U mnie trachyphylli'e są też spokojne.


http://rafa.koralowa.pl Katalog przyrodniczych stron --> http://katalog-www.eu Serdecznie pozdrawia, Waldek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomku-w takim razie po tych dwuch postach mozna wywnioskowac: cladiella obok sarcophytona lub sinularii-nie, obok zoathusow-tak, a o to wlasnie pytal Waldek Zak, jakie miekkie moze trzymac razem


pozdrawiam, Marcin z 3city

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. Razem - czyli w jednym zbiorniku - oczywiście że można. Ale lepiej żeby się nie dotykały.


380l, 400W led DIY Cree, odp. T-Aqua, trochę innych gratów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc tomku-jestem ciekaw Twojego zdania nt "wojen koralowcow", czy np roznokolorowe zoanthusy bede walczyly, jesli beda stykaly sie polipami? mam na jednej skalce 2 kolory (z mniejszymi polipami-nomen omen:D) jakby zaczynal sie mniej otwierac na koszt drugiego kolory....co sadzisz?


pozdrawiam, Marcin z 3city

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sądze że z koralowcami jak z ludźmi. Jedni się kochają inni nienawidzą. W jednym przypadku będą pokojowo współistniały, a w innym niestety nie. Jeśli więc jeden zaczyna dominować, można próbować je rozsadzić.

Ja mam za to kilka skałek postawionych obok siebie - tak że tworzą dywan gdy się otworzą. Zauważyłem jedynie ze nie otwierały sie żółte polipy. Po rozsunięciu było ok.

W Twoim przypadku można jeszcze np. inaczej ustawić skałkę - moze np. światło lub cyrkulacja mu nie odpowiadać. Jeśli nic sie nie zmieni to mogą się po prostu nie tolerować.


380l, 400W led DIY Cree, odp. T-Aqua, trochę innych gratów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba swiatlo jest odpowiedzia, ostatnio je lekko odsunalem od swiatla....wracaja w poprzednie miejsce


pozdrawiam, Marcin z 3city

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Odgrzebałem ten temat gdyż dyskutowaliśmy tu wcześniej z Waldkiem o agresywności koralowców.

Na moją listę agresorów trafiła ostatnio także favia. Lubię te mózgowe korale i dlatego sprawiłem sobie piękny, duży (większy od dłoni dorosłego mężczyzny) czerwono- zielony mózg. Muszę dodać iż mam u siebie już od dawna i favię i favitesa i takich zachowań nie zaobserwowałem.

Na drugi dzień rano do sąsiadującej z nia goniopory (odległość 17-18 cm) było przyssane z 10 "macek". Goniopora nie podniosła się. Miałem ja prawie rok i zaczęła nawet rosnąć - zginęła jednak w ciągu 1 nocy. Drugim poparzonym koralowcem była euphylia. Mam ją dalej w zbiorniku, ale część tkanki została zniszczona, reszta nie pompuje się tak pięknie.

Także oczywiście mój błąd - za mała odległość. Ale 17-20 cm wydawało mi się wystarczające, tym bardziej iz wcześniej nie było takich zachowań wśród tych gatunków - oczywiscie u mnie w zbiorniku - inni mogą mieć zupełnie odwrotne dośwadczenia. I badź tu akwarysto mądry...


380l, 400W led DIY Cree, odp. T-Aqua, trochę innych gratów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.